Moje doświadczenie życiowe a żyje już dość długo, rozjaśniło mój pogląd na miłość do ludzi. Zgadzam się z autorem powiedzenia " z serca pożytek niewielki więc mam w zapasie karmelki dla dam " i nie tylko dla dam. Moje inwalidztwo jest dowodem na potwierdzeniem tych słów. Z zawiści okaleczą cię i skatują.
Ten człowiek o którym jest anegdota to prawdopodobnie jeden z najwybitniejszych matematyków w historii: Stefan Banach. Z jedną różnicą. Nie chciał robić doktoratu, nie dlatego, że był nieśmiały, tylko dlatego że nienawidził biurokracji. Oczywiście mogło księdzu o kogo innego chodzić, ale historia do złudzenia podobna.