Którego Excela się uczyć? - Podcast:  

Znów się zgadzamy - 2007 to relikt, niestety nadal używany. Wersja 2021 ma już zakresy rozsypane / rozlane. Czemu mówię rozsypane? SPILL to i rozlanie, i rozsypanie :D Oba słowa oddają ideę rozrzucenia danych po więcej niż jednej komórce. Rozlanie kojarzy mi się z niepoliczalnością - jakimś płynem. Rozsypanie subiektywnie lepiej oddaje ideę rozrzucenia czegoś policzalnego (komórek), więc go używam.

Zachęcać można. 365 mają część korpo, ale wiele firm ma nadal wersje 2016, część 2019. W sumie szkoda, że nie da się tego jakoś sensownie ujednolicić i że firmy ignorują fakt, że są różnice między wersjami tak smao jak np. wymagają od każdego kandydata do pracy u siebie np. znajomości SAP, a wiadomo, że SAP robi się pod daną firmę, znam osoby, które musiały pracując w jednej firmie uczyć się od nowa 4-5 różnych wersji SAP, więc tak naprawdę firmy powinny nastawić się na przeszkalanie ludzi pod oprogramowanie, kóre mają zamiast oczekiwać, że nowa osoba 'z ulicy" akurat będzie śmigać w tym oprogramowaniu, które jest konkretnie u nich. Excel ma wiele wersji i opcji i warto śledzić różne wersje i np. nowe funkcje w kolejnych, ale nie oszukujmy się, wszystkich na raz opanować się nie da. Poza tym nie wiadomo jak każda z firm określa poziomy znajomości bo firmy o tym nie piszą, a raczej powinny bo funkcji jest masa. I co za problem w profilu firmy czy w ogłoszeniu po prostu wymienić te funkcje, które są niezbędne na danym stanowisku? Inna sprawa, że przecież można odliczać od podatku i oferować szkolenia zamknięte, więc dlaczego np. nie skupić się na innych, trudniejszych do zdobycia umiejętnościach, a z Excela nie szkolić już w firmie? Eksperci od Excela czasem pracują w nim od lat a i tak twierdzą, że cały czas odkrywają coś nowego, więc osoba nie znająca tego programu wcale od tego pytania której wersji się uczyć i jakich funkcji się uczyć po prostu dostaje zawrotu głowy. Firmy szkoleniowe w sumie też nie ułatwiają orientacji w temacie bo np. szkolenia dla tego samego poziomu zaawansowania dotyczą czasem nawet w jednej firmie szkoleniowej całkowicie różnych zagadadnień. Może czas na jeden wspólny standard dla 3 poziomów?

@@agatastaniak7459 takie standardy istnieją. Masz np. certyfikaty Microsoftu - MOS i MOE. Sęk w tym, że faktycznie firmy tych standardów u siebie nie wdrażają i np. podstawowy dla każdego znaczy coś innego.

Hej, nie znam linku do takiego materiału, a sam certyfikatu nie robiłem, więc ciężko mi tutaj będzie coś więcej powiedzieć. Jako MVP dostałem voucher na podejście do MOS. Możliwe, że je zrobię i wtedy będę mógł powiedzieć coś więcej.

@@exwork dziękuję

Tak, na MACu jest z tym problem. Microsoft regularnie dodaje nowe możliwości do Excela na MAC, ale np. model danych, Power Pivot czy Power BI jeszcze nie istnieją tam. VBA i Power Query nie mają pełnego wachlarza możliwości. Taki odcinek bardzo szybko by się zdezaktualizował, bo zmiany dzieją się raz w miesiącu. Zapisz się niejawnego programu testów i na newsletter. Tam wrzucają nowinki :) Tu wersja na MAC: insider.office.com/pl-pl/join/Mac

@@exwork Czyli posiadając Maca raczej nie wyniosę wiele z Twoich kursów poziom 2c i 3?

@@mrbartuss1 Na tym etapie zaciekłabym jeszcze z tymi kursami albo zainstalował www.parallels.com/eu/ + System Windows na MAC :)

@@exwork A myślisz, że jest szansa, że w najbliższym czasie Excel na Macu będzie miał tą samą funkcjonalność co na Windowsie? Swoją drogą trochę to dziwne, że Microsoft pomija użytkowników MacBooków

@@mrbartuss1 w mojej ocenie to zajmie jeszcze kilka lat. Mam subiektywne przemyślenia (innymi słowy - mogę się mylić, ale wydaje mi się, że: Microsoft nie pomija użytkowników MAC. System MAC działa inaczej niż Windows, więc budowa np. opcji narzędzi Power jest znacznie bardziej skomplikowana tam, niż w ekosystemie MS. Dodatkowo nie znam danych, ale zakładam, że Windows to jednak nadal lwia część rynku korporacyjnego. Z firm, które szkoliłem, znakomita większość używała Windowsa. Czysto biznesowo - może na Windowsie długo była większa kasa i nadal dużo do zrobienia, a że popularność Apple rośnie i Excel na Windowsa jest już dość złożonym programem, MS teraz spogląda bardziej w stronę MAC?? Nie wiem, strzelam :D