Oczywiście że masz pierwszeństwo , dodatkowo masz to nagrane. A za ten numer z sygnałami to powinień baran z roboty wylecieć. Szkoda , że nie zgasł Ci silnik.. 😊
Nie ustąpiłbym bo ewidentnie wymuszenie i zgłoszenie na policję z nagraniem, sygnał może włączyć po otrzymaniu wezwania i musi być ślad tego w systemach
Pierwszeństwo ma samochód z kamerką a nie ambulans a to dlatego że na pasie ambulansu są zaparkowane samochody które częściowo stoją na chodniku i na drodze czym blokują płynny przejazd po stronie ambulansu-więc ten kierowca powinien grzecznie poczekać aż auto z naprzeciwka przejedzie.Nadużywanie przywilejów powinno być surowo karane tym bardziej że na nagraniu widać jak ambulans po włączeniu kogutów podjeżdża w strone auta kamerką czym wymusza ustąpienia pierwszeństwa którego nie ma.Ja bym czekał i nic nie robił jeżeli uznałbym że się nie zmieścimy.Inną kwestią jest właśnie wymijanie wg zapisu kamery jeżeli kierowca przytulił by się do swojej prawej strony powinny się te oba pojazdy zmieścić-chyba że kamera kłamie.
W jednym małym aspekcie się mylisz. Jak włączył już sygnały świetlne i dźwiękowe to już nie wymusza pierwszeństwa tylko je ma. Wszystko inne już się tu zasadniczo nie liczy
@@abc5456 Chyba jasno na nagraniu widać że samochody stanęły i nie było przejazdu a ambulans widząc że nie przejedzie to włącza koguty i zajeżdża drogę- dla mnie to wymuszenie pierwszeństwa i tyle.
@@dani88krk ale nikogo w prawie nie interesuje co jest ważne dla ciebie. Ambulans ma prawo włączyć sygnały i to daje mu prawo zajechać innemu pojazdowi drogę. I wtedy nie jest to już żadne wymuszenie tylko pierwszeństwo.
@@abc5456 ambulans wymusił, wjeżdżając jeszcze bez włączonych "kogutów" na miejsce, gdzie się dwa auta nie miną. Wjechał jako normalne auto powodując blokadę. Pozostaje kwestia użycia (akurat w takim momencie) sygnałów pojazdu uprzywilejowanego. Dla mnie, typowe naciąganie i bezczelność kierowcy ambulansu.
@@abc5456 Art. 29. [Używanie sygnału dźwiękowego lub świetlnego] Kierujący pojazdem może używać sygnału dźwiękowego lub świetlnego, w razie gdy zachodzi konieczność ostrzeżenia o niebezpieczeństwie. 2. Zabrania się: 1) nadużywania sygnału dźwiękowego lub świetlnego; 2) używania sygnału dźwiękowego na obszarze zabudowanym, chyba że jest to konieczne w związku z bezpośrednim niebezpieczeństwem; 3) ostrzegania światłami drogowymi w warunkach, w których może to spowodować oślepienie innych kierujących. Przepisy kodeksu drogowego uprawniają kierującego pojazdem uprzywilejowanym do niestosowania przepisów ruchu drogowego, znaków i sygnalizacji świetlnej tylko w razie, gdy: - uczestniczy w akcji związanej z ratownictwem życia, zdrowia ludzkiego lub mienia, albo koniecznością zapewnienia bezpieczeństwa i porządku publicznego - uczestniczy w przejeździe kolumny pojazdów uprzywilejowanych - wysyła jednocześnie sygnał dźwiękowy i świetlny (po zatrzymaniu nie wymaga się stosowania sygnałów dźwiękowych). Co, jeśli dojdzie do kolizji z pojazdem uprzywilejowanym? Czy zawsze jest to wina „zwykłego” zmotoryzowanego? Okazuje się, że nie. - Pod uwagę bierze się to, czy kierowca samochodu nieuprzywilejowanego zachował się zgodnie z przepisami, czy miał możliwość usłyszenia i zobaczenia pojazdu uprzywilejowanego, a w przypadku udzielenia odpowiedzi twierdzącej na to pytanie - czy podjął działania mające na celu ułatwienie mu przejazdu, poprzez zmianę pasa czy zatrzymanie samochodu - mówi Wirtualnej Polsce Gabriela Pawlus-Łapa z Kancelarii Adwokackiej KPLA. W takich przypadkach analizuje się także, czy kierowca pojazdu uprzywilejowanego zachował szczególną ostrożność, a także czy w danej sytuacji miał prawo do używania sygnałów uprzywilejowania. Pojazd uprzywilejowany nie jest bezkarny i nie wszystko mu wolno,jeżeli użył sygnałów dźwiękowych bezpodstawnie to on w tym momencie łamie przepisy.
Ludzie tak jak ktoś wcześniej napisał - TO NIE JEST AMBULANS a pojazd (zazwyczaj) prywatnej firmy do transportu chorych, na przykład tych, którzy bez pomocy nie są w stanie pojechać na kontrolę po zabiegi lub do transportu krwi czy innych ważnych składników. A najlepsze jest, że to, że właśnie prywatne filmy, świadczące tego typu usługi wyglądają jak karetki (te duże) są malowane właśnie jak prawdziwe ambulansy i nierzadko używają sobie "bomb" bez jakichkolwiek uprawnień.
Karetki PRM czyli systemowe mają oznakowanie .np N 1234. Zgodę na użycie sygnałów wydaje dyspozytor. Pozostałe pseudo ambulansy nie podlegają pod PRM, czyli pod kontrolę uzycia sygnałów.
W takiej sytuacji gaśnie mi auto i nie mogę odpalić. Muszę wysiąść i sprawdzić pod maską co się dzieje. A frajer w ambulansie nie może czekać, bo przecież zagrożone jest życie ludzkie, więc musi się cofnąć i czym prędzej zmienić trasę skoro nie można przejechać.
@@grzegorzswiatek7519 nie, ja w swojej szlachetności zakładam, że karetka jechała do chorego, a może dostarczała krew na operację albo wiozła\organy do przeszczepu.
Ciekawe co by sie stało gdyby wysłać nagranie policji i poprosic o sprawdzenie czy w tej sytuacji to byla konieczność czy samowola? Jesli nie uzyska odpowiedzi to iść dalej.
Mi przewaznie się spieszy, więc zjeżdżam na bok puszczając ruch. W tej konkretnej sytuacji widać że bezmyślny kierowca ambulasu się pcha, więc szkoda czasu, szybciej jest zjechać i puścić niż się przepychać. Choć jakbym miał czas, to bym zawrócił za nim i zobaczył czy nie wyłączy sygnałów. Jak by wyłączył, to byśmy sobie pogadali bo to nadużycie. Gdybym był pół auta dalej to bym nie cofał. Nie ma obowiązku "rzucać wszsytkiego" aby ustąpić pierszeństwa. Wjechał bez sygnałów, niech cofa. Ja mam umożliwić bezpieczny przejazd, a bezpiecznie było przy wjeździe na ulicę, gdzie delikwent się nie zatrzymał. Zawsze możesz powoli i niezgrabine cofać, poprawiając manerw kilka razy, jak masz czas oczywiście.
Nawet jak by jechał jako pojazd uprzywilejowany to jeżeli nie masz gdzie zjechać to ON musi cię przepuścić bo przecież nie wjedziesz na inne samochody lub na drzewo.Jestem długoletnim kierowcą karetki pogotowia,a nie prywatnym kamikadze.
Nad czym tu dyskutować - pojazdy po lewej stoją częściowo na jezdni, po prawej nie. Do tego kierujący ambulansem doskonale widział pojazd, więc powinien poczekać przed zwężonym odcinkiem. Włączając sygnały uprzywilejowania kierujący prawidłowo niezwłocznie ułatwił przejazd i wynikało to tylko z tego.
Ewidentne złamanie prawa, w dodatku zrobione bezczelnie. Sprawa prosta do załatwirnia. Ale trzeba mieć pusty łeb, żeby szefostwo w taki sposób narażać na nieprzyjemności.
Dziwna sytuacja. Ty masz pierwszeństwo, ale, właśnie, to zależy czy ambulans coś przewozi i musi szybko dojechać. Ambulans jeżeli ma wolną drogę i przewozi organy/krew nie musi włączać "kogutów", ale gdy ma przeszkodę to włącza "koguty" i każdy musi go przepuścić. W tym przypadku nie wiemy czy coś przewoził, czy tylko gdzieś jechał i wykorzystał swoją przewagę dla swojego "widzimisię".
Każdy pojazd uprzywilejowany musi mieć zgodę dyżurnego na użycie kogutów, tutaj jej nie było a zastosowano koguty celem wymuszenia przejazdu, jest to ewidentnie nadużycie które należy zgłosić do organu ścigania, kierowca dyscyplinarka, to nauczy tych ze służb że na przywilej to zasługują obywatele a nie oni.
Oczywiście , że ambulans tu nie ma pierwszeństwa. Drugie nieuzasadnione użycie sygnałów i świateł błyskowych. Użył by wyjść nie na idiotę. By ich użyć musi mieć zgodę dyżurnego na co konkretnie. To nie jest tak , że on sobie włącza kiedy chce.
Dziwne zachowanie pojazdu Ambulansu - tak to jest pojazd przewożący krew, organy. Oczywiście zgodzę się tutaj z tymi przedmówcami, że każde użycie tzw. "Bomb" czy też oznak "pojazdu uprzywilejowanego" musi zostać nadane od dyżurnego. To On (dyżurny) wydaje pozwolenie na to ,aby takowe sygnały świetlno-dźwiękowe użyć. Nie zgodzę się tutaj z przedmówcami odnośnie tego, że "na pewno" takowej zgody mieć nie mógł, bo tego akurat nikt poza dyżurnym i kierowcą nie wie, chyba, ze podsłuchuje kanały CB. Co jest nie zgodne z prawem. Ale wracając, uważam, że kierowca na swoim pasie zachował się w zgodzie z kulturą, dobrym obyczajem, w zgodzie z prawem, a także z wiarą w to, że druga strona rzetelnie wykonuje swoje obowiązki wynikające z kierowania pojazdami uprzywilejowanymi. Czy ten pojazd zrobił dobrze? Nie wiem - być może nadużył swoich kompetencji i niezgodnie z obowiązującym prawem wymusił na kierującym, który jechał swoim pasem ruchu pierwszeństwo. Jednak brawa należą się kierującemu, że zachował się w zgodzie z przepisami ruchu drogowego. Art. 9 pkt 1 PRD, mówi wyraźnie, że każdy jest obowiązany do ułatwienia przejazdu pojazdowi uprzywilejowanemu przez niezwłoczne usunięcie się z jego drogi lub zatrzymanie się. Kto tu ma pierwszeństwo? Na pewno pojazd uprzywilejowany, a także kierujący, który także zaczął manewr omijania samochodów stojących na jego pasie ruchu. A tak swoją drogą, po co się szarpać i stawać okoniem - niech Ci co wymuszają czy inni przejadą dalej i przez swoją brawurę i głupotę jadą dalej ośmieszając się zarazem - "przyjdzie kryska na matyska" - po co kreować w takich sytuacjach to czy jesteś silniejszy na drodze czy też nie? Mądrość i Doświadczenie wychodzi właśnie u takich kierujących, którzy zjeżdżają z drogi dzbanom wymuszającym pierwszeństwo. :) także szerokich dróg i lekkości prawej stopy :)
generalnie niektórzy jeżdzą bez bomb gdzie się da by nie budzić / wkurzać pobliskich mieszkańców - ale potem tak to się kończy, dostajesz jeden mandat i będziesz wszystkich budzić jak leci
Po pierwsze pierwszeństwo ma ten, po którego stronie jest wolna jezdnia 😂 po drugie pierwszeństwo ma ten, kto pierwszy wjechał na zwężony odnlcinek jezdni 😂 po trzecie sygnały świetlne i dźwiękowe pojazdu uprzywilejowanego nie dają mu pierwszeństwa, umożliwiają jedynie łamanie pewnych przepisów drogowych na własną odpowiedzialność. A po czwarte: tutaj nie widzimy pojazdu uprzywilejowanego, widzimy jedynie nieuzasadnione użycie sygnałów przez pojazd z naprzeciwka😂 sprawa jest ultra-oczywista 😂 pozdrawiam.
Nagrany widział zajęty ostatni odcinek i powinien był kilka sekund zaczekać. mandaty za tamowanie ruchu, wykroczenia przeciw art 16.1, 16.4 i 23.1.1 PoRD I odpowiednie postępowanie za nadużycie sygnałów uprzywilejowania wraz ze spowodowaniem zagrożenia
Po pieewsze to nie byla karetka. To byl ciec od organow. Wymusil pieewszenstwo oraz uzywal sygnalizacji swietlnej i dzwiekowej tylko w celu wymuszenia pierwszenstwa. Filmik wyslac na komende i dodatkowo poinformowac wlasciwy nadzor nad tego typu baranami. Nie jechal i nie wykonywal wczesniej zadnych czynnosci jako pojazd uprzywilejowany. Dodatkowo po jego stronie pas jest zajety wiec z urzedu masz pierwszenstwo.
Nieuzasadnione użycie świateł i sygnałów dzwiekowych przez pojazd uprzywilejowany.... Chyba jakiś paragraf/przepis na to jest... Chwyt z popsutym autem i otworzeniem maski też dobry 🤣 Ciekawe czy by wezwał psy do tego i po obejrzeniu filmiku, co by zrobiła psiarnia...?
Jest takie żydowskie powiedzenie: "Jeśli chcesz poznać, jaki ktoś naprawdę jest, daj mu trochę pieniędzy, trochę władzy albo trochę alkoholu". Tutaj prostaczek w ambulansie dostał (dosłownie) trochę władzy i już tej władzy nadużywa. Natychmiast do dyscyplinarnego zwolnienia, no i mandat oczywiście.
Oczywiście to ambulans powinien wycofać. Autor jechał swoim pasem, a to ambulans wykonywał manewr omijania. Ciekawe czy akurat faktycznie miał wezwanie, czy odpalił bomby żeby się wycwanić i nie musieć cofać...
Poszczepione poliniaki! Nie ważne kto ma rację, a kto „czuje zrozumienie” i odpuści. Prawo w PL jest stanowione przez Wrogów Ojczyzny, by zagmatwać każdą płaszczyznę naszego życia!!! Poprostu BĄDŹ CZŁOWIEKIEM!
Niedawno zostałem zabrany przez karetkę. Przemieszczali się szybko lecz bez sygnału dźwiękowego, lecz na skrzyżowaniach i na czerwonym świetle go stosowano, aby nie ulec kolizji.
Włączanie sygnału NA skrzyżowaniu i NA czerwonym świetle to bezsensowne proszenie się o karambol. Po to sygnały są słyszalne i widzialne z daleka, aby dać wszystkim CZAS na zrobienie wolnej drogi i przygotowanie się do ustąpienia pierwszeństwa w miejscu, gdzie normalny samochód pierwszeństwa by nie miał. Włączenie tuż przed kolizją sygnału nie daje nic, poza poprawą samopoczucia kierowcy karetki - niestety dla niego tylko do momentu gdy sąd dostanie jakieś nagranie sytuacji. Tak samo tu na tym filmiku idiota w ambulansie włączył sygnał już kiedy było za późno, aby ktoś mu ustąpił - było to typowe chamskie wymuszenie i prawie na pewno nadużycie uprzywilejowania, za co koleś powinien dostac spory mandat (spowodowanie zagrożenia i wymuszenie pierwszeństwa to 1000+kilkaset PLN + 6 albo 10 punktów) oraz porządne dyscyplinarne konsekwencje (przy drugim takim razie wywaliłbym go z pracy).
@@Edi_J tak "uprzywilejowane" niestety jeżdżą w uk, bezsens zupełny. Jeżeli jest uprzywilejowany powinien cały czas to sygnalizować a nie od czasu do czasu .
ten co ma bliżej do zjazdu na pobocze ustępuje i tyle bo prościej niż żeby ten drugi 2 kilometry na wstecznym jechał. Ten w skodzie nadużywa bombek ale ja bym ustapił bo zjazd na pobocze mam bliżej o jakieś 2 samochody niż tamten.
To nie jest karetka pracująca w pogotowiu i nie jedzie do żadnego zachorowania! To jest pojazd do transportu. Przewozi krew, lub jakieś organy. Ale ten nie wiózł nic co wymagało się takiego zachowania. Po prostu nadużył swoich możliwości i powinien za to odpowiedzieć. Ktoś powinien poinformować jego pracodawcę.
@@akbone9844 + No faktycznie, tatuś nie uratuje przed trafieniem do piachu, ale w przedstawionej sytuacji nie było takiej sposobności także komentarz nie trafiony.
Taka wąska jednak jezdnia albo powinna być jednokierunkowa albo zakaz parkowania na jezdni. Urzędnicy co planowali takie rozwiązanie powinni mieć testy przed przyjęciem do pracy czy się do niej nadają.
Wyślij ten film na Policję. Podaj godzinę zdarzenia niech sprawdzą czy u dyżurnego miasta zgłosił użycie świateł uprzywilejowania. Na 99% nie zrobił tego bo nie było uzasadnienia. Srogi kwit się szykuje....
5 месяцев назад
Auto vide zobaczyło, że tam nie zmieszczą się. Wystarczyło stać o 0:50 i normalnie unikali... Tak jak to zrobił na początku...
Najpierw kamerkowicz ma racje, a później ambulans ma rację. Ruch prawostronny jest tu wyznacznikiem, a później bomby są wyznacznikiem. Generalnie problem z dupy. Na logikę ten kto nie może trzymać się prawej krawędzi jezdni ten ustępuje tym z napczeciwka.
Wyjaśnię. Do niedawna bylem przekonany że nagrywający ma puerwszenstwo i w razie stłuczki winę ponosi kierowca z nad przeciwka i dobrze że spytapem policjanta z drogówki bo w razie stłuczki był bym w d.... Nie ma tu namalowanej linii odgradzającej pasów ruchu i w razie kolizji jest współwina
Chyba że jeden pojazd się nie porusza. To jego kierowca nie może być winny kolizji jak pojazd nie jest w ruchu. Więc w tej sytuacji nagrywający mógł stać i czekać, a jak szeryf z ambulansu by się przeciskał i w niego uderzył byłby winny kolizji. Nawet jakby był "na bombach".