kiedyś wszystkie polskie zespoly( lata80-90) mialy potencjal, ambitne i przemyslane teksty, rozbudowana muzykę, i tylko...KULT i Kazik pozostali na posterunku.
kiedys miałem wątpliwą przyjemność być zmuszony do spania na dworcu w inowrocławiu (zajebiste połączenia relacja toruń-poznań), pomogło mi to zrozumieć piosnkę barzy.
poznań, malta, czerwiec, 2005r. ... mieszkałem wtedy już miesiąc w poznaniu po przeprowadzce z mojego rodzinnego miasta. odchamiłem się i odreagowałem na tym koncercie trochę stresów związanych z aklimatyzacją w nowym dla mnie miejscu.
kult to zywa legenda czapki z glow nie ma drugiego takiego obserwatora tej chorej rzeczywistosci jakim jest Kazik mam 40 lat i uwielbiam ich za ich "madrosc glupia"
słuchając tego miałem wrażenie, że w ciągu 6:20 podróżowałem do najgłębszych zakamarków swych uczuć, to było jakby jakieś nowe doznania..aż się spociłem. SZKODA, ŻE W NASZYM KRAJU WIĘCEJ JEST MUZYKÓW TWORZĄCYCH POPULARNE BZDETY, NIŻELI TAKICH JAK KULT Z KAZIKIEM NA CZELE. SZKODA, ŻE O NASZEJ HISTORII PAMIĘTAJĄ W SWOJEJ TWÓRCZOŚCI SZWEDZI Z SABATON, A POLSKA MŁODZIEŻ W WIĘKSZOŚCI TEGO NIE DOCENIA LUB NIE ZNA
Mieszkam w Polsce!!! Pamiętam, że w 2004 mogłem wyjechać do Irlandii i robić jako pomocnik stolarza za niezłą kasę, ale zostałem (szczerze... speniałem...) A najgorsze w tym wszystkim jest to, że dzisiaj żałuję...
Wydaje mi się, moi drodzy patrioci, że film ten oglądać mogą również cudzoziemcy. Podejrzewam, że opcja "podoba mi się/nie podoba mi się" może im być dostępna.
Evergreen i hymn pokoleń. "Polska" jest tym dla Kultu czym "Iron Man" dla Black Sabbath, "Master of Puppets" dla Metalliki czy "Run to the Hills" dla Iron Maiden. Ten pochód basu musi rozbrzmieć na każdym koncercie. Bo inaczej będą zamieszki!