Jak najdalej od tych oszustów, manipulantów, dobrze wiedzą, że sprzedają badziewie, utrudniają zwroty, straszą "swoim" regulaminem [ szczególnie starszych ludzi ]. Wcześniej, 6 - 8 lat wstecz trzymali poziom, ale teraz "taki mamy klimat", Dziękuję za nagłaśnianie tematu. Pozdrawiam.
Więc oficjalnie możemy nazywać Zygmunta Chajzer scamerem! Wdał się w syna, tylko syn zamiast reklamowania scamu to wyciera sobie mordę akcjami charytatywnymi. Genialna seria!
Oczyszczanie powietrza polega na tym, że cząsteczki kurzu przyklejają się do tych wilgotnych membran. Jeżeli się tego systematycznie nie myje, to z czasem wdychamy rozkładający się kurz, a razem z nim alergeny, grzyby i pleśnie. Sprawdzone info, ponieważ posiadalismy takie urządzenia na hali produkcyjnej (oczywiście w o wiele większej skali). Po sezonie letnim z czystej ciekawości, oddaliśmy próbki pobrane z tej membrany do laboratorium i było w tym więcej życia niż w co drugim zoo.
Dzięki za ten materiał - klasa w dziedzinie analizy. Swoją drogą pomyślmy - jeśli ten kanał „TV zakupy” się utrzymuje to jaki poziom wiedzy, rozumowania i logicznie podejmowanych decyzji prezentują kupujący ? Co gorsza - takie osoby żyją pośród nas i prawdę mówiąc to się obawiam, jeśli wokół mnie mam na trasie kierowcę samochodu dysponującego taka wiedza i błyskotliwością. Inna sprawa - czy reklamowanie czegoś o znacznie wyższej wartości niż stanowi oraz wprowadzanie ludzi w błąd jest legalne - zgodne z prawem polskim ? Ps. A co do prowadzących - ja wiem, ze to praca ale mnie ogarnia zażenowanie patrząc na nich. I ktoś kto to wszystko wprowadza w obieg - geniusz - jeśli namówi na taki wiatraczek schorowana babcie, która kupi to z nadzieja, ze będzie miała chłodniej to należy mu się wpierdol od wnuczka.
Kiedyś takie coś zbudowałem. Wiaderko po farbie - w pokrywce wycięty otwór w który wstawiłem największy wentylator jaki się kurzył w szafce z gratami komputerowymi a do środka wrzucałem kilka takich niebieskich wkładów mrożących do lodówek turystycznych. Wylot chłodnego powietrza rurką z boku - koszt w zasadzie 0zł bo materiały były z piwnicy. Oprócz tego że działało tylko jak miałem zmrożone wkłady to całkiem udany patent.
Prawie pół litra. Te słowa powinien przyjąć do serca każdy potencjalny kupujący i zainwestować w pełne pół litra w zupełnie innym źródle. Co prawda będzie ciepło... ale nie będzie się pamiętać jak bardzo.
Otóż to. Fizyki nikt nie oszuka. Ale kto to rozumie z energetyki płynów. Za to reklama tak wpływa na ludzkie mózgi, jak bat na konia. A potem to tfu rzecz nie ma mocy, bo mieć nie może. Kto nauczy fizyki, jak nie było to uczone? Ci co uczyli, juź też nie umieli? Nazywa się to komercja. Niewiedza kosztuje i to jest najdroższa rzecz.
Kupiłam podobny !dałam 40 funtów tutaj w anglii i śmiech na sali hihi fajny gadżet dla dziecka do pokoju jedynie bo świeci u góry ale zero chłodzenia 😂🤦♀️🤦♀️🤦♀️🤦♀️🤦♀️
Uczucie chłodu wystarczyłoby z samego wprawienia powietrza w ruch. Dając butelkę z zamrażalki przed wiatrakiem stojącym będzie ten sam efekt, a powiedziałbym że nawet lepszy.
Pracowałem kiedyś w jako telemarketer do którego zgłaszali się ludzie chcący zakupić coś z reklamy telewizyjnej telezakupów. Klienci byli strasznie napaleni na te towary. Hasło "kup teraz, dostaniesz zniżkę" pomimo, że powtarzane przez cały dzień oznaczało, że połączenia były nawet o 3 w nocy, bo ktoś akurat oglądał TV i nie chciał aby mu "okazja" uciekła... ;-) A towar? No cóż... W telezakupach króluje zasada "jak najtaniej kupić, jak najdrożej sprzedać". Coś co na Aliexpress można kupić w detalu za 10 zł, różne telezakupy sprzedają w granicach 100 i więcej zł. Oczywiście najczęściej jakość tych towarów jest powalająca... ;-P
Ty to masz pomysł na siebie Stilgar, jazda po telezakupach i Zygmuncie 👍 Miałem coś takiego od firmy co nie kłamie i działało fajnie ale… wilgotność powietrza przy gorącym dniu sprawiała, że stawało się to bezużyteczne plus ten papier w środku jest świetnym miejscem na grzyba oraz woda zależy, czy miękka czy twarda powoduje okropne osady. Kupiłem klimatyzator pokojowy, a w pracy wiatrak i zamrożona butelka wody.
Nie oczyszczało Ci powietrza, bo za krótko tego używałeś, musisz dłużej poczekać aż na tej tkaninie wyewoluuje nowa cywilizacja specjalnych bakterio-grzybów, której to osobniki zaczną osobiście przechwytywać wszelkie zanieczyszczenia, pyłki itd., ty będziesz miał czyste schłodzone powietrze a oni niezbędne do dalszej egzystencji surowce, dodatkowo będą wykorzystywać zieloną energie powstałą w wyniku ochładzania przepływającego powietrza, więc ich cywilizacja będzie zeroemisyjna xD
ZAWSZE takie były. Telezakupy są dla frajerów - których nie brakuje 🙂Np. słynny amerykański "pitchman" ś.p. Billy Mays zbił na tym fortunę. Z naszych to najbardziej lubiłem te głupie i naiwne z lat 90, często z podłożonym polskim lektorem. Czego tam nie było? Tarka z wymiennymi wkładami [powierzchnia robocza 5x15 cm], maszynka do siekania, super brzeszczot, taki żółty pistolet wkrętarka czy moje ulubione - wosk do karoserii odporny nawet na wypalanie laserem.
@@obywatelcane6775 Haha też to wszystko pamiętam była jeszcze antena do tv taki tależ z dwiema długimi teleskopowymi antenami sąsiadka to kupiła dno i meter mułu ale beka była z tych reklam
Haha kto nie mam problemu ten nie zrozumie ;) U mnie osuszacz smiga po 12 h :D Polecam jak masz problem ale jest drogi i zurzywa duzo pradu mam meaco 12l l jest mega ale na duze mieszkanie ten 20 l pewnie lepszy. Ta sa najbardziej energo oszczedne. No to masz ten 12 l 170 w ;) Nie to co ten ich ;) Masakra sciany kurwa czarne ja zyje w de tu to norma. Czarne doslownie ;)
W 100% Zgadzam sie z opinią. Natomiast jedna uwaga, faktycznie może w jakimś tam stopniu oczyszczać powietrze, renomowana firma Venta od lat stosuje metodę oczyszczania powietrza przepuszczając je poprzez wilgotne tarcze, jednak tam wymagany jest specjalny płyn dodawany do wody który zabezpiecza przed rozwojem bakterii. Pozdrawiam. Trzymaj się.
Wydaję mi się że lepszym rozwiązaniem będzie zwykły wiatrak. To urządzenie można wykorzystać jako nawilżacz powietrza, co było by adekwatnym określeniem w stosunku do jego pracy. Co do energooszczędności tego urządzenia myślę że chodziło bardziej o stosunek do innych produktów tego typu np. wiatrak. Tak jak na przykład, żarówka jedna pobiera więcej prądu druga mniej, a mimo to dalej pobiera prąd a sama wytwarza jakieś tam ciepło. Koniec końców urządzenie niejako spełnia swoje zadanie z tym,że jest po prostu za małe albo ma za małą moc, żeby ochłodzić pomieszczenie większej powierzchni niż schowek na miotły 😉
żeby coś schłodzić to musisz odebranej energii się pozbyć. stąd klimatyzatory mają rury (przenośne). jak się nie pozbędziesz ciepła to nie masz prawa nic schłodzić
Raczej to zwykła ciekawość, oryginalnie trafiłem na politechnikę wrocławską AiR, ale po kilku miesiącach zrezygnowałem wiedząc, że chcę uczyć się samodzielnie jednej dziedziny i w tej dziedzinie teraz zawodowo pracuję - Spektrometria / spektrofotometria / testy monitorów i TV / budowanie urządzeń do takich testów i konsultacje w sprawie wprowadzenia takich produktów na rynek polski. Z tego wszystkiego została mi zajawka na "naukę" i ciekawią mnie właśnie takie wynalazki, gdyż małymi kroczkami można się uczyć fajnych praktycznych rzeczy. Dla "zabawy" ostatecznie skończyłem grafikę komputerową :D Jednak tak jak Firssen mówi to "wiedza z tych odcinków" to raczej wiedza na niskim poziomie, jednak mam w planach na odcinki coś "ciekawszego" i 'trudniejszego" związanego z kwestią radioaktywności i "ochraniaczy" EMF, gdyż jednym z moich zainteresować jest spektroskopia gamma / liczniki geigera itp - Ogólnie pojęta radiacja inna od tej, którą widzimy, gdyż tę widzę nacodzień w pracy i mnie trochę "znudziła"
@@redve390 ja osobiście nie zauważyłem tam nic ponad to co uczyli mnie w podstawowych szkołach albo fakty powszechnie znane no ale może coś przeoczyłem.
Dodatkową funkcją jest możliwość założenia hodowli grzybków i innych drobnoustrojów na tym materiale w środku :p to jak robią ludzi w balona przekracza już wszelkie granice :/
uwielbiam to co robisz , przez ciebie zaraziłem sie nożami . nigdy natomiast nie wpłyneły na moją decyzje zakupowe z telezakupów i patologia jest wykozystywanie starszych którym wciska sie kit zdrowia ,czy to chodzi o ogrzewanie lub schładzanie pomieszczeń . Ale juz sie wzieli za super garnki i koce z marsa . no że nie wspomnę o wilgoci i bakteriach które ten ręcznik będzie mnożył . Dla dzieci do kryminału z nimi
Dla mnie klimatyzer np z Actiona lub Lidla jest jak najbardziej OK . Faktycznie czuć delikatnie chłodniejsze powietrze jesli strumień powietrza jest ustawiony bezpośrednio . U mnie sprawdza się przy pracy przy biurku lub w sypialni jeśli powietrze delikatnie owiewa ciało. Oczywiście nie jest to klimatyzacja z prawdziwego zdarzenia , ale i nie każdy lubi siedzieć w klimatyzowanym pomieszczeniu. Ja osobiście polecam.
Generalnie to nie masz racji, ani w kwestii klimatyzatorów, ani w kwestii tego, że ten mały gadżet ochładza pomieszczenie. No powiedzmy, że w kwestii klimatyzatora to czepiam się słówek - bo de facto to nic innego, jak przebudowana lodówka, bo zawiera w duzej mierze te same elementy - kompresor i parownik/skraplacz. I jak lodówka nagrzewa swoje "plecki" i utrzymuje zimno w środku - tak klimatyzator utrzymuje chłodek w pomieszczeniu, a nagrzewające się plecki wiszą na zewnątrz budynku. Wszelkie wiatraki służą zwiększeniu przepływu zewnętrznego powietrza, dla przyspieszenia wymiany ciepła, ale nie jest de facto konieczne i można oszczędzać energię rezygnując z nich - tak, jak wentylatory w obudowie komputera, czyli nie czekamy, aż nagrzane powietrze wokół radiatora na skutek konwekcji samo odleci wyżej, ale je przedmuchujemy. A po co kompresor i parownik? No bo sprężony do płynu gaz - dlatego główny błąd, jaki popełniłeś to nazwanie tego płynem chłodzącym, a nie czynnikiem chłodzącym, bo główny myk polega na zmianach jego stanu skupienia, a nie pozostawaniu płynem - zmienia swoją temperaturę, przez co na zewnątrz ma on temperaturę otoczenia - powiedzmy 30 stopni, rozprężony 10, który nagrzewa się do 27, jakie jest w pomieszczeniu, znowu spręża mając w tej postaci 70 - i mimo, że na zewnątrz de facto jest gorąco i tak po prostu naturalnie stygnie "na powietrzu" do temperatury otoczenia, rozpręża się, odbiera ciepło z pomieszczenia, spręża, stydnie na zewnątrz i tak w kółko. Jednym słowem - klimatyzator niczego nie chłodzi, a oddaje ciepło na zewnątrz budynku, a z racji na różnicę na niekorzyść - bo chcemy oddać cieppło wbrew różnicy temperatur, optymalizuje w sprytny sposób ten proces, za pomocą przemian stanu skupienia i ciśnienia czynnika chłodzącego. W każdym razie klimatyzator nie zużywa ani miliardowej części dżula energii na zmianę temperatury czegokolwiek. Powietrze zmienia swoją temperaturę w naturalnych procesach - klimatyzator je tylko optymalizuje, a energię zużywa na pracę mechanicznych elementów układu ciśnieniowego i opcjonalnie wiatraków - co, jak zaznaczyłem tylko przyspiesza proces, ale nie jest niezbędne. Z kolei to małe gówno - jak każdy wentylator, bo jak by oni tego nie nazywali - jest właśnie tym. Poprzez wywołanie ruchu powietrza wpływa na subiektywnie odczuwalną temperaturę wewnątrz strumienia wiatru, a nie jakkolwiek modyfikuje ilośc ciepła w pomieszczeniu. Może minimalnie wymienia jakieś ciepło między chłodną wodą, a otoczeniem, ale objętość tej wody jest śmiesznie mała w skali kubatury pomieszczeń... Aby zmienić tempetarurę w pomieszczeniu, trzeba ją oddać gdzieś na zewnątrz. Po prostu tak działą fizyka. Jeśłi nie ma w urządzeniu zimnego elementu, który jest nagrzewany przez powietrze - nie da się sprawić, aby to powietrze jakkolwiek zmieniło swoją temperaturą. Nie istnieje proces fiyczny magicznie wyczarowujący zmino. Wilgotny ręcznik wiszący na zwykłym wiatraku z AliExpress wychodzi wielokrotnie taniej, a de facto robi to samo. EDIT i PS zarazem chociaż nie... to nie bęedzie tak samo - mokry ręcznik na wiatraku przynajmniej ma jakieś właściwości filtrujące. Test mąki rzuconej w wiatrak z takim ręcznikiem będzie zaliczony, w przeciwieństwie do tego tu sprzętu z Telezakupów.
Powinniśmy zrobić jakąś stronke albo grupę by ostrzegać i dawaj ujemne oceny i komentarze na takich stronach, może jak będziemy ich cisnąć to ludzie wreszcie zrozumieją
jestem mgr inż elektronik, mam zamontowaną pełnoprawną klimatyzację 2.6 KW w pomieszczeniu okolo 18 m2, chcąc schłodzić z no powiedzmy 28 stopni do 22 zajmuje na pewno ponad godzinę, śmiać mi się chce jak ktoś chce ludziom wciskać takie kity
Stilgar, wyświetlił mi się Twój film( oglądałem Cię jak robiłeś, pomysły na studenckie posiłki). Bardzo się zmieniłes, nie wiem czy na lepsze. Trochę okrągła buzia, nie atakuję, sam się ostatnio wziąłem za siebie i polecam każdemu. Pozdrawiam
Hehe i psuje się na potęgę, bo elementy elektroniczne nie są izolowane od wilgoci i przewody po prostu ulegają destrukcji. Nie polecam. Ale, można go podrasować zmieniając wentylator na taki na przykład Artic P12 i chyba tam siedzi 140mm. Ale tylko w celach naukowych :)
Mam taki z olx za kilkanaście zlotych kupiłem i potwierdzam wszystko co kolega powiedział...wiatrak hałasuje niemiłosiernie przestał dopiero po usunięciu tej kratki osłaniającej go i pewnej modyfikacji...kupiłem z ciekawości by rozwiać wątpliwości 😁😁
Pana Chajzera zapraszamy na emeryturę. Era reklamowania proszków do prania i pokazywania zonków w bramkach się skończyła. Panu już podziękujemy a Jego partnerka z reklam powinna zacząć pisać BAJKI :)
DZIEKUJE CI STILGAR ZA TO ZE TAK RZETELNIE I SKRUPULATNIE DYMASZ TYCH PSEUDO OFERUJACYCH COS CO MA DZIALAC, ZNAKOMITA ROBOTA, NAPRAWDE SZANUJE TO MEGA, BO TYLE RAZY ROBILI NAS W KONIA, WCISKAJA MIEDZIANE PATELNIE, A PRAWDA JEST TAKA ZE TO WSZYSTKO PIC NA WODE :)
Mam oczyszczacz powietrza z funkcją nawilżania i jak naleje się tam wody z kranu czuć na ręce chłód ale to tylko wilgoć paruje dając efekt pocenia. Jedyna klimatyzacja to kompresor cała reszta to tylko rodzaj wiatraka
Uwielbiam cię oglądać, mała uwaga bo zawsze prosisz aby zaznaczyć co nam się nie podobało. Używasz bardzo dużo określeń typu ,,Absurdalnie” ,,Ogromnie” i strasznie psuje to koncept i klimat testów zwykłych codziennych akcesoriów, przydałoby się tu wiecie luzu 😅 poza tym genialna seria czekam na więcej!!!
Niby w jaki sposób psuje klimat? Ponadto dlaczego mówisz człowiekowi jak ma się wysławiać? Poprawić można merytoryke ale styl pozwól zachować twórcy jego własny
W sumie mogłeś przeprowadzić jeszcze jeden prosty test. Jak wiadomo przepływające powietrze potrafi szybciej odbierać ciepło, dlatego jak na coś dmuchamy to to stygnie szybciej niż jak pozostawimy to bez przepływu powietrza. Dlatego nasuwa się pytanie, jak bardzo temperatura zostanie obniżona przez sam wiatrak po wyjęciu pojemnika na wodę i super filtra.
Sorki, ale dla mnie tylko frajerstwo kupuję takie wynalazki z ,,telezakupow" jak i dziwnie promocyjnych ofert🤣. A Zygmunt już się do reszty zeszmacił tymi super ofertami...
Nie zgadzam się z Tobą. Kupują to ludzie dla których jedynym / głównym medium jest telewizja. Reklamy są bardzo sugestywne, a jak ktoś nie ma możliwości porównać, to to łyka. Inna sprawa, że prawdopodobnie te same osoby łykają potem "pandemię" i "szczepionki". Cóż... Taki już typ osobowości zaprogramowanego przez tv pelikana...
@@KuroiBonza to chyba tylko ludzie z całkowitym brakiem szarych komórek. Dla mnie to jakieś nierealne by można być aż tak tępą istotą i wierzyć w każdą bajkę którą nam podsuną...
@@KuroiBonza to chyba tylko ludzie z całkowitym brakiem szarych komórek. Dla mnie to jakieś nierealne by można być aż tak tępą istotą i wierzyć w każdą bajkę którą nam podsuną...
Z tym bym się nie zgodził, że ogromna ilość energii jest potrzebna do zmiany temperatury - generalnie potrzebna ilość energii w sprawnie działającym klimatyzatorze czy lodówce jest niższa niż przeniesiona ilość ciepła - tak działają pompy ciepła - dostarczają np. 1 GJ ciepła, ale zużywają mniej niż 1 GJ energii - bo ta energia nie jest wytwarzana, tylko przenoszona z ciała zimniejszego do cieplejszego (w drugą stronę oczywiście ciepło wędruje całkowicie za darmo) = "płacimy" nie za wytworzenie ciepła (jak w grzejniku) ale za jego przeniesienie. Natomiast - o czym doskonale wiesz - sekret prawdziwych "przenośnych" klimatyzatorów tkwi w tych rurach - bo, jak słusznie zauważyłeś - praktycznie nie da się suma sumarum zmniejszyć ciepła w układzie zamkniętym - bo chłodząc w lodówce i tak ciepło się wydostanie lodówką i jeszcze go przybędzie wskutek strat na agregacie chłodzącym czy wentylatorku.
tak działają lodówki, klimatyzatory i pompy ciepła. zasada działania jest identyczna - różnica jedynie na kierunku przepływu czynnika. masz rację że energia zużywana jest "przenoszenie" energii ale dzięki odpowiednim czynnikom ta ilośc energii jest kilkukrotnie mniejsza niż gdybyśmy chcieli grzać na przykład bezpośrednio. albo chłodzić. Jak ktoś się bawił komputerami po roku 2000 to wie co to ogniwo peltiera - pozwala chłodzić/grzać ale jego zasada działania jest troszkę inna niż klimatyzatorów przez co żre energię w zasadzie 1:1
Klimatyzator to to nie jest, ale jest sposób by urządzenie tego typu skutecznie wykorzystać jeżeli nie ma się/nie można użyć klimatyzatora. Mam takie urządzenie i co z nim zrobiłem. Akurat moje jest większe i ma na dole 4litrowy pojemnik na wodę. Po pierwsze pakuje tam lodu do pełna i trochę wody, tak by pompka miała co zassać. Po drugie w dnie pojemnika, który trzymam otwarty i wysunięty mam zaczopowany otwór, którym upuszczam nadmiar wody (urządzenie stoi na podwyższeniu). W miarę jak lud się roztapia dokładam go, a wodę upuszczam. Dzięki temu filtr jest stale opłukiwany wodą w temperaturze bliskiej zeru stopni Celsjusza, a co za tym idzie urządzenie naprawdę chłodzi. Kiedy można takiego urządzenia użyć? W w dwóch wypadkach. Po pierwsze jeśli nie mamy możliwości podłączenia klimatyzatora - nie mamy jak zamontować rury do wymiany powietrza. Po drugie na otwartym powietrzu. Wtedy urządzenie nie schładza, ale daje strumień zimnego powietrza. Jest jeszcze inna metoda, a mianowicie wiatrak ze spryskiwaczem. To działa na innej zasadzie, po prostu strumień wody nas moczy, a powiew powietrza wzmaga parowanie. Najprostsza metoda to po prostu spryskiwanie się wodą. Czy to działa - tak, na działce. Najlepiej co godzinę wylać sobie wiadro wody na głowę, lub popływać w basenie... Oczywiście to wszystko nie działa przy tak małym urządzeniu. No i bądźmy szczerzy 100 kg blok lodu wniesiony do pomieszczenia też je schłodzi. To bardziej zaleta lodu niż urządzenia, a urządzenie tylko kieruje powiew w odpowiednim kierunku.
ale jest problem wilgotności. już lepiej postawić zwykły wiatrak a na siebie założyć zamoczoną koszulkę. rura wypustowa do klimatyzatora to mały problem o ile masz jakiekolwiek okno/drzwi
Technicznie, jeśliby rozrzucic wodną mgiełkę w pomieszczeniu, a następnie wymienić takie wilgotne powietrze, to wraz z wilgotnością energia cieplna też wyjdzie. Więc, ok, jakieś tam podstawy *naukowe* są. No ale..
To proste w działaniu... zwieksza wilgotność powietrza, a zatem wilgoć osadza się na naszym ciele przez co pod wpływem ciepła odparowuje sprawiając wrażenie chłodu. Dodatkowy pęd powietrza potęguje uczucie. Mam podobne cudo i przyznam szczerze, że działa tak jak napisałem, a nawet dodam, że ciągły nadmuch prosto na jakąkolwiek część ciała staje się nieprzyjemny. Po dłuższej chwili działania w pokoju panuje taka sama temperatura, ale też wyższa wilgotność co przy upałach daje nam efekt zwiększonej duszności w pomieszczeniu... radzę używać tego urządzenia przy otwartych oknach by była jakakolwiek cyrkulacja powietrza.
W turcji widziałem w knajpach wentylatory z generatorem mgły (plus jonizator bo tak się mgłę generuje) - po stokroć lepsze rozwiązanie mimo że też generuje dużo wilgoci. Za to nie generuje amen i innego gówna hodowanego na tej wewnętrznej szmacie
Dopiero wkrótce obejrzę ten film ale mam Stilgar pytanko o patelnie :D jakie polecasz? Mam kiepską indukcję Amica. Kiepskość objawia się w tym że ustawiając moc na np 5/10 to ta grzeje na full przez np 3s a następnie 5s przerwy, znowu 3s full i 5s przerwy (nie kojarzę już czasów dokładnie). Efekt jest taki że i tak potrafią się na patelni mi przypalać rzeczy, gotując ziemniaki i tak mi woda w pianie wykipi bo przez te 3s zdąży się zrobić a przez następne 5s nie zdąży już opaść... no denerwuje to strasznie. Ale wracając; tak jak gdzieś mówiłeś że lubisz patelnie z dużą pojemnością cieplną to tak chyba i mi taka była by potrzebna a wręcz niezbędna do tego typu indukcji. Tak że; za czym się rozglądać? :D
Polecam wok Tefal Ingenio. Jest ciężki i ma dosyć grube ścianki. Też mam indukcję Amiki i też grzeje pulsacyjnie ale dobra patelnia cały czas trzyma w sobie ciepło i nie przestaje smażyć. Tylko nie polecam kupowania przez internet. Towar odbiega jakością od tego z salonu Tefala. Kupiłem też na próbę patelnie blaszaną nierdzewną. Po to by móc używać metalowych sztućców podczas smażenia. Niestety nie da się na niej smażyć bez przywierania. Dużo czyszczenia.
2-3 lata temu kupiłem coś podobnego u Chińczyka, tylko nieco inny kształt ===biała kwadratowa skrzyneczka z siwymi elementami. Filtr moczę w wodzie i wkładam do zamrażarki a do górnego zbiorniczka nalewam zimną wodę z kostkami lodu. Przez pierwszą godzinę działa całkiem fajnie === pod pewnym kątem widać jak z kratki wydostaje się biała zimna mgiełka. Później to już to samo co by chodził wiatraczek komputerowy. Prądu pobiera znikomą ilość ponieważ chodzi na ładowarkę od komórki.
Tak samo z klimatyzatorami. Mam taki typu split(jednostka wewnętrzna/zewnętrzna) po dotarciu do zadanej temperatury np 20 stopni. Przy temperaturze 32 stopni na dworze utrzymuje swój pobór na poziomie 80/120watt to dalej jest mało 😅.
Telezakupy to taki sam wał jak naciąganie starsze osoby na garnki po parę tysięcy a użycie do tego osoby z zaufaniem to perfidna manipulacja aż się dziwię, że nikt tym się nie zajmuje. Mam nadzieję, że pociąniesz tą serię i ktoś to zauważy.
Klima musi być albo na sprężarkę albo poprostu wyrzucać ciepło gdzieś na zewnątrz ewentualnie można dać lodowatą wodę ale to szczerze uja da na pomieszczenie
dziękuję Mistrzu, Szacun. kawał dobrej roboty i rzetelna weryfikacja "bajerów". Dziękuję odarcie ze złudzeń wobec mamienia przez "ekspertów". czy takie wprowadzanie klientów w błąd nie jest karalne?
A przy okazji wielu jak i Ty zna odpowiedź na te pytania które zadajesz. Jak to ma cokolwiek filtrowac, gdzie tam jest filtr nie ma nic filtrowac i/bo nie ma tam żadnego filtra, a to jest jawna manipulacja na którą jest zgoda, bo to ma być i ogłupiać ludzi. Dlatego nazywajmy to po.imieniu, jak kto umie, bo zło i kontrola ma.wiele imion, a ktoś może nie rozumieć jedynych słów a zrozumie inne. Nie wspomne o tym czemu to jest argument dla dzieci i alergików, bo nie jest. To jest sztuczny argument tworzenie tła, iluzji. Im większe gówno tym lepsza musi byc otoczka żeby je sprzedać, a przy okazji oglupia sie spoleczenstwo i poddaje manipulacji. Wierzę, że większość widzi to i tak jak my analizuje i wyłapuje to wszystko, a nie jest na to.podatne, tylko wmawia sie nam.ze jestesmy w mniejszości, bo na kazdego działa inna forma manipulacji. Ten "klimatyzator" Da Ci poczucie chłodu na swoj sposob, ale tylko gdy będziesz stał przed nim twarzą, a cały pokój będzie Ci nagrzewac. Jeżeli chcesz takie gówno to je kup tu jest cena, tak powimny wyglądać reklamy. Jeżeli oni wierzą ze ludzie są głupi to powinni wiedzieć że na pewno i tak ktoś będzie kupował gdy pokażą prawde o tym produkcie, ale w dobry sposob, ale ludzie sa madrzy i tu wchodzi manipulacja na która coraz bardziej jestesmy podatni jedni tu inni tam. Jak to kupisz to i tak będziesz musiał zauważyć że trzeba tego używać tak ja napisałem praktycznie stojac naprzeciwko i kosztem nagrzewania wszystkiego dookoła, czy to nie efekt placebo? Wmówienie niektórym osobom tych rzeczy.
"Fast Cooler Pro schładza mój SALON" a potem "Zawsze stawiam Fast Cooler Pro OBOK SIEBIE". Gdyby to maleństwo tak świetnie schładzało pokój, nie widzę potrzeby stawiania go prawie przy twarzy... ale w sumie, co ja tam wiem... 😜.
Co do zasady to urządzenia w Polsce nie będą działać dobrze. To się lepiej sprawdzić może w suchym klimacie, im większa wilgotność powietrza na stracie tym mniej to daje.
Troszkę jednak mijasz się z prawdą. Zmiana temperatury nie zawsze wymaga energii. Otóż ciepło samoczynnie przechodzi z ośrodka o temperaturze wyższej do ośrodka o tempreraturze niższej (dąży do wyrównania) i tutaj nie trzeba dostarczać żadnej energii czy pracy by zmieniać temperaturę. Prawdziwy klimatyzator ma odwrotne zadanie. Czyli działa nieco jak lodówka. I jak wiemy lodówka na zewnątrz grzeje się. I klimatyzator również ciepło to odprowadzane jest na zewnątrz pomieszczenia. Tutaj nie ma nic z tych rzeczy. Wg mnie to urządzenie może nawet ogrzewać finalnie niż chłodzić ponieważ pracuje tam silnik który wydziela ciepło podczas pracy. Co do oczyszczania powietrza. Wg mnie nie jest to do końca taka nieprawda. Wg mnie w jakimś stopniu oczyszcza to powietrze ponieważ drobne cząsteczki kurzu które są w powietrzu mogą przyklejać się do wilgotnej powierzchni tego materiału wewnątrz. Oczywiście jest to na małą skalę i nie bedzie to w stanie wyłapać pyłu czy kurzu w takiej ilości na raz. Jednak oczyszczanie powietrza jakieś tam występuje wg mnie. I właściwie to chyba jedyne co robi to urządzenie pomijając pracę zwykłego wentylatorka które już sprawia wrażenie obniżenia temperatury która w rzeczywistości nie występuje przy wentylatorach.. jedynie chłodzi nas ruch (pęd) powietrza.
działa nieco jak lodówka? działa DOKŁADNIE TAK SAMO jak lodówka i pompa ciepła. w 100% identycznie. pamiętaj że na tym mokrym syfie osadza się kurz i hodują się różne ameby roztocza itp. więc o jakim oczyszczaniu powietrza mówisz? to gówno może cię jeszcze zatruć - tak samo zresztą jak nie czyszczony klimatyzator
jestem alergikiem i astmatykiem więc znam ten ból jak te wszystkie pyłki latają i nie raz biore pare tabletek anty alergicznych które mało dają i se kupiłem oczyszczacz powietrza wraz z kimatyzatorem i jest naprawde lepiej i prawie z pokoju nie wychodze ponieważ mam w pokoju chłodno oraz czysto jest zdecydowanie mniej kurzu i czuje ulge
@@FirssenSimracing Prawda jest taka, że większość produktów z telezakupów "działa" tylko są po prostu reklamowane w absurdalny i sprzeczny z fizyką sposób. Gdyby podchodzili do tego na spokojnie i mówili normalne argumenty to nikt nie miałby problemów, ale obiecują często rzeczy absurdalne, przez co "pokazywanie" jak w "rzeczywistości" coś takiego działa jest śmieszne :D
@@Stilgarius i ten licznik schodzących produktów albo gratisy które niby dają tylko 15 minut po emisji, a tak naprawdę dodadzą je nawet dzień po ;p Ja pamiętam wąż ogrodowy przy którym obiecywali, że nie da się go splątać i wydłuży się 3x pod naporem wody, co wydawało się niemożliwe ale faktycznie nie dało się go splątać i wydłużał się 3x pod naporem wody ;D Tylko cała reszta trochę kulała...
Jak by tak korzystać z przepływu powietrza w " " ściskając je lejkiem ku wylotowi to efekt był by lepszy niż to urządzenie - i tylko by miało znaczenie różnicy temperatur - czerpania i wylotu - to taki skrót myślowy - chodzi mi o to że jeżeli ciepłe powietrze wpada rurką np o średnicy 10 cm - a wylatuje "lejkiem" jeden cm to przy wylocie temperatura jest niższa . Samo grawitacyjnie to da się osiągnąc - ale nie ochłodzi tak skokowo temp w pomieszaniu
nawet nie muszę oglądać, aby wiedzieć że to scam :) Tak Stilgar, nie rozumiesz (jak można taki kit wciskać ludziom) P.S. Czytałeś Diune? Chyba nigdzie indziej nie znalazłem tego imienia :)
