Pamiętam te piękne czasy, była wówczas fantastyczna zabawa: beztrosko, radośnie, wszystko było wtedy takie łatwe i kolorowe😊Dzisiaj, gdy wspominam dzieciństwo to łezka mi się w oku kręci
Pamiętam za dzieciaka jakieś 30 lat temu, to były takie upały że w dyngusa jechaliśmy rowerami nad jezioro się kąpać, i wracało sie do domu spalonym na skwarek, ale bywało też i tak że śnieg padał🙂
Tak, dokładnie, ale ogólnie częściej były upały niż śniegi. Słońce i wysoka temperatura stanowiły powód do radości, zabawy. Nikt nie kazał się tego bać, nie zmuszał do odczuwania wyrzutów sumienia...
Ojjjjj, jak ja bym się tak po oblewała. U nas na wsi, też tak było , mój brat był komendantem straży pożarnej. Czasami to normalnie lądowaliśmy w rzece, która płynie przez naszą wieś a w domu to wszystkie chodniki były mokre i potem suszyły się na płotach. Wspaniałe to były czasy. Zazdroszczę tym dzieciakom 😂😂😂😂😂😂.
Za naszych czasów było tak samo, świetna zabawa,a ile radości. Straż miała bardzo fajny pomysł co widać jak świetnie wszyscy się bawią, brawo dla strażaków i dzieci,które uczestniczyły w zabawie, nie bojąc się, że się zmoczą👏👏👏👏
Sam siedzisz właśnie pewnie na komórce pisząc to i oglądając. Jakoś ja widzę dzieci bawiące się jak dawniej na zewnatrz cały czas ale musisz sobie ego podbudować kiedys to były czasy teraz nie ma czasów kiedyś ty wychodziłeś teraz niby nikt. Bo kiedys też zamiast głupiego uczenia się czytać I liczyć w głupiej szkole też prawilnie dzieci zapierdala w polu z motyką kilofem w kopalni i bawiły się gownem w rynsztoku wróćmy do tego to byly czasy nie jakieś tfu komórki i internety.
Niby wielkanoc jest fajna w tym roku dla ludzi innych niż ja gdyż w 2020 roku,2021,2022 oraz w 2023 roku wielkanoc została zniszczona przez covida lub zimną pogodę.
Prosty to powód 👀 "Cisza przed burzą!"☠️ Cykl i powtarzalność zjawisk w epokach, to efekt również pamięci szczątkowej komórek, a także zdobytej jak i zaszłej wiedzy żyć wielu pod kopułą Tego Świata 🧐
Jezu, to była moja pierwsza myśl i emocja. Trwała krótko, ale była bardzo wyraźna. Przy okazji, jestem przeciwniczką nakręcania lęku, teorii spisowych i tym podobnych.
@@maciejmroczkowski5217 "opracowanie szczegółowych norm dot. zużycia wody w różnych sektorach gospodarki, takich jak rolnictwo lub przemysł"... Piękny pretekst, aby całkowicie wykończyć rolnictwo i przemysł... Bo przepisy będą dotyczyć zwykłego Kowalskiego, a nie duże korposy....😑
Eh, pamietam jak za dzieciaka biegało się po wsi i w zależności do której dziewczyny się przyszło to oblewało się ja z wiadra, lub na rękach zanosiło pod prysznic. Tyle zabawy - tak, dla dziewczyn tez :p Po obejściu wioski dziewczyny wyskakiwały na nas z wiadrami czy butelkami i tak się bawiło do wieczora, nie wracając nawet do domu się przebrać A bo po co :)
U nas też biegali po starówce w Toruniu. W tym całym natłoku tragicznych wiadomości bombardujących nas co dzień, szukałam w pamięci.....o kurde przecież była taka tradycja i to właśnie dziś. Niestety przerobili nas na maxa, zrobili wodę ale z mózgu.
Pamiętam jak miałem z 6 lat i szliśmy z dziadkiem i obserwowaliśmy scene jak grupa młodzieży wybiegła na jezdnie i chlust z wiader w samochód. Z samochodu wybiegł facet i aresztował jednego chłopaka i zawiózł na komende.
Stare dobre czasy, dziś jak dzieci spały porobiłem pułapki, miejsca gdzie czekały pistolety z wodą, 2 duże bazy nabierania ciepłej wody i była rzeź 🤣 dzieci obudzone na taras, bo w tujach kręci się tarantula 🤣🤣🤣 a potem już poszło 🤣🤣❤️
@@SlawomirOlczak Oszczędność, to oszczędność i ekonomia 🤭 Dodatkowo nawożę działkę tym co mam🤧😂 Prawdę powiedziawszy, to nigdy nikogo o nic nie poproszę, nie będę też na czymkolwiek kubku, wsparciu czy nigdy żadnej pomocy od instytucji lub ludzi nie wezmę 👀 Wolność! 😂 Pierwej w lesie padnę trupem, niż nastawię na łaskę dupę 🤧😂🤣
Ator byl w Gniewie w lany poniedzialek ??? Pamietam jak dzis, jak jeszcze mieszkalem w Polsce to w lany poniedzialek w b.d. moim miescie koledzy brali samochod GAZ z hydronetka na pokladzie pelna wody i siukali jadac ulicami przechodniow... 🤣🤣 - to byly czasy 😂 - troche mi tego w Anglii brakuje
Bardzo dobrze bo jezeli się oblewali między sobą Ok ale jeżeli ktoś jechał tramwajem wioząc malutkie dziecko w wózku. A tu drzwi się otwierają i niemal cale wiadro do wózka co to powiedzieć chuliganstwo
ustawka ale dzieciaki mają radoche , u mnie na osiedlu lało się przeważnie dziewczyny z całą miłością, na wesoło w gronie znajomych bo nieznajomych ludzi oblewać to już nie wypadało
Też nie wychodziłam, ale z powodu bardzo bolesnej, nieuleczalnej i długotrwałej choroby.😢. A jestem jeszcze młoda.. Swoją drogą, gdzie mieszkasz? W Krakowie był niemalże upał, wręcz męczące nagłe gorąco i nadzwyczajny zaduch. Jakiś rekord stulecia ponoć.
Pamiętam, Pamiętam, a dupe ruszyć to nie łaska. Ja mam już słuszny wiek i moje dzieci są duuuizo starsze niż te a biorę aktywny udział. Zaczęliśmy gdzieś koło 32 skończyli koło zmroku a ilość wody liczona w wiadrach (sikawki to dla dzieci ) może przyprawić o ból głowy. Ogolem to pod koniec było chyba z 40 osób. Pogoda wyjątkowo pozwalała dziś.
