Są momenty że w tunelu widać światełko a jednak warto iść w jego kierunku. Takie światełko generuje FENIX HM50R v2 - obecnie służbowo/prywatna latarka pani Kobrowej. Jakby co to link macie tu: kolba.pl/produ...
Sam jestem posiadaczem tego modelu i po przerobieniu różnych latarek różnych marek ta zdecydowanie wygrała swoją kompaktowością i uniwersalnością do codziennego użytkowania, świetnie się sprawdza przy zwykłych zadaniach, gdzie musimy sobie przyświecić, ale równie dobrze sprawdza się podczas wypraw. Jedyną rzeczą, do której mogę się przyczepić, to brak magnesu, zwłaszcza jak robię coś przy samochodzie
@@Kobra75 co prawda siadło USB w latarce i musiałem kupić akumulator z USB. Mała, lekka i w miarę długo świeci, oczywiście jak nie używam maksymalnej siły światła. Jednak po zakupie latarki marki Olight powiedziałem nigdy więcej Feniksa na USB. Sposób ładowania w tej drugiej znacznie łatwiejszy i zdecydowanie prostszy. Nie zniechęcam Cię ale przemyśl zakup 🤔
@@Kobra75 sposób ładowania przez podpięcie ładowarki na magnesie jest dla mnie super sprawą. Ale wracając do HM 50, wszystkie ciężkie posiadają już trzeci pasek z racji wagi więc jednoznacznie przypomina mi to stringi na głowie 🤭 tyle mojej rady ale jak mawiał por. Borkowski, zrobisz jak postanowisz 🤷♂️