W Krzyżowej podczas eksmisji mój dziadek musiał wywozić tych ludzi do Świdnicy w Krzyżowej przy dużym moście zamordowano rodzinę i mój dziadek potem musiał wykopywać tych już rozkładających się ludzi i przenosili ich do Grodziszcza na cmetarz. Był umieszczony za cmetarzem katolickim dziś jest tam postawiony pomnik. Dzięki ks Kałuży