Lepiej być żoną | Ewelina Ślotała 

Jeżeli wszystkie wspomniane kobiety są tak świetnie wykształcone, jak autorka książki, to poziom nauczania jest rażąco niski.

Podziwiam Panią Ewelinę za odwagę, ciężko się przeciwstawić takiej machinie przestępców, pseudo bizmesmenów, Wspierajmy się kobiety, mamy córki, walczmy o ich godność i bezpieczeństwo. Jeszcze raz dziękuję Pani Ewelinie za odwagę, szacun ogromny, jest Pani wspaniałą kobietą ❤️❤️❤️

Przy takim kieszonkowym można się zapisać na MMA lub Kravmagę.😉i po sprawie.

Słyszę tu pogardę w słowie lodziara,a jaka jest różnica między tymi paniami.

Ludzie naprawde bogaci nie robia literalnie nic wokol siebie:do gotowania jest zatrudniony kucharz,do otwierania drzwi i serwowania jadla butler,do prac domowych house keeper,do dzieci sztab nian(Beyonce miala ich 8do jednego dziecka),a wiec zonie pozostaje tylko dbanie o siebie w 100%.Czyli nie sa to wcale tacy bogacze,dopiero sie ucza ,jak korzystac pieniedzy ,bez ktorych nomen omen nie da sie zyc.I wish you a very successful life on your own❣️

Patrze na trzy glony A nie twarze jak było w założeniu genów. Masakra co sobie dziś robią kobiety z twarzami. Cyrk

Dziękuje za przemiły wywiad i przepraszam za moje "myyy|" asemtryczny zgryz, nie mam czasu wstawic sobie porcelany, bo jestem skupiona na pisaniu trzeciej książki i scenariusza do serialu. Ale obiecuje się "podrobić" ;))

Jak styropian wskoczyl sprytnie w nowe buty. A tak nie mogli podarować E. Gierkowi jego luksusowej żony, która "czesała" się w Paryżu.

Za taki śmiech szyderczy można faktycznie oderwać 😢

A jak określić luksusową prostytutkę?

Wywiad jest ok,natomiast śmiech Pani Eweliny dość drażniący

Jaka odwaga? Przecież ta osoba doskonale wiedziała co robi. Wyszła za mąż za dwukrotnie starszego człowieka. Miała wszystko to o czym mówi. Niestety przerósł ja kontakt z przemocą bo się "postawiła" niewiernemu mężowi. Gdyby tego nie zrobiła to do dzisiaj utkwiła by w tym układzie. Po prostu nie chciała być zdradzana. Razi mnie jej słownictwo /język którym się posługuje. Kocha luksus, drogie markowe rzeczy. Byłam świadkiem kiedy spóźniła się na samolot w Dubaju bo jeszcze raz poleciała po drugą torebkę do Chanel. Przykro się tego słucha bo ta dziewczyna naprawdę nie powinna tego poruszać. To życie to był jej wybór.

Kolejności sztućcow uczy się dzieci a nie "studentki" prawa

Świetnie wykształcone, a pustaki dające się wciągnąć w tak nieistotne rzeczy, jak ciuchy i zegarek... Idiotki😂😂😂

O czym one mówią!!!!!???

Makabryczna baba. Nie moge sluchac jej mmmh mhmm,yyyyy.. Studie prawnicze skonczyla???Wyslawia sie jak ktos po 3 klasach podstaw.

,,Soł" zamiast ,,są" + bardzo dziwna twarz, nie dziwne, że związała się z obciachowym wieśniakiem. Kicz, pustota, co tym ludziom imponuje???

Rozumiem ,że to książki terapeutyczne.

No to elyty na które głosują lemingi, jacyś kwasniewscy, starakowie

Nie wiem po co tam ta straszna blondyna

Podziwiam naiwność ludzi, myślących, że instytucja małżeństwa jest zabezpieczeniem na cokolwiek. Pani Ślotała niestety też ten mit tutaj propaguje, mówiąc że status żony jest lepszy od statusu kochanki. Wątpiącym polecam lekturę klasyki " Anna Karenina", "Dama kameliowa", "Pani Bovary". Książki te są na o wiele wyższym poziomie artystycznym, psychologicznym i pod względem głebokiej analizy społecznej niż to co pisze Ewelina. Jej pisanina jawi się na ich tle jak prymitywny paszkwil.

Dziwnie się słucha tekstów o tym, że żony majętnych mężczyzn rywalizują ze sobą, machając przed nosem innym paniom z tego środowiska markowymi torebkami, drogimi zegarkami, okularami, biżuterią itd. Przecież one kasy na to wszystko nie zarobiły. Są jak żywe manekiny w oknie butiku, które się ustawia dla przyciągnięcia uwagi przechodniów. Niczym więcej. I tak też są traktowane przez swoich mężczyzn. Doskonale zdają sobie z tego sprawę, a mimo to wydaje im się, że są wyjątkowe. Ale tylko do 30-tki. Potem wymienia się je na ekspozycji jak podwiędnięte kwiaty w wazonie i czar pryska. Zero ambicji, zero chęci osiągnięcia czegokolwiek samodzielnie ( bez zastrzyku finansowego od tatusia, czy męża/kochanka). Skoro są po studiach, mają teoretyczne przygotowanie do robienia użytku ze swej wiedzy, to czemu marnują czas na takie bzdury jak robienie za tanią ochmistrzynię w domu męża. Przecież nie zajmują się dziećmi, nie muszą zasuwać przy sprzątaniu, w ogrodzie, czy stać przy garach, lub z żelazkiem w ręce. Takie marnotrawstwo jest karygodne. Powinny pracować zawodowo minimum 10 lat, by zwrócić państwu wydatki, poniesione na ich wykształcenie.

Przepraszam ale makabryczny smiech. Proponuje nad nim popracowac.