Chcesz mnie wesprzeć? www.siepomaga.pl/ Wpłać parę groszy od siebie DLA KOGOŚ KTO TEGO FAKTYCZNIE POTRZEBUJE, a ja jedynie mogę poprosić o oglądanie reklam w całości.
Cześć, Witam po dłuższej (standardowej jak na mój kanał) przerwie. Opublikowany materiał, jak zapewne większość zauważyła to dopiero pierwsza części historii z lat 1961 - 1984. Następna zostanie opublikowana za tydzień i będzie skupiała się na latach 1984 - 2011. Oprócz tego zaczynam pracę nad filmem o Ursusach Licencyjnych (I postlicencyjnych), gdyż na kanale będzie brakowało jedynie historii tej właśnie serii.
Lwia część tych maszyn ciagle walczy na naszych polach ciekawe czy te wszystkie nowe produkcje po tylu latach będą ciągle w polu Pozdrawiam serdecznie Hej!!! 👍👍👍
9:36 jak to możliwe, że tak beznadziejne grudziądzkie pługi przez dekady podbiły polskie pola? Serio nie było naszych konstruktorów stać na coś co orałoby choćby poprawnie? Jeszcze 30 lat temu ten model pługa był w każdym gospodarstwie w Polsce. W tym samym czasie Niemcy z DDR produkowali doskonale orzące Fortschrity a Czesi rodzinę PHX. Ursus bliźniak Zetora i ZTS zawsze był golasem z najuboższym wyposażeniem, Czesi dawali tapicerkę i wygłuszone wygodne kabiny, zsynchronizowane skrzynie biegów i pełno dupereli podnoszących komfort traktorzysty, a w PRL liczyła się tylko ilość. W maszynach uprawowych była jeszcze większa przepaść. U nas do dużych ciągników na pole wyciągało się ręcznie rozkładane brony, jakieś szyny, włóki, itd. W czeskich PGRach były w tym samym czasie piękne agregaty uprawowe rozkładane hydraulicznie. Potem przez całe lata 90-te i dłużej, kiedy Czesi przechodzili na sprzęt zachodni, albo czeski ale bardzo nowoczesny wzorowany na zachodnim, my importowaliśmy od nich stare przyczepy, ciągniki, czy pługi i kultywatory. Mieli niby tą samą komunę, ale wyprzedali nas rozumem o conajmniej 10 lat.
Jeden z ciekawszych komentarzy który ostatnio przeczytałem. Co do kwestii pługów z Grudziądza, zgadzam się praktycznie w pełni - z tym że pod koniec lat 80. do produkcji weszły już dość nowoczesne pługi typu Atlas, a już w latach 70. były próby stworzenia nowocześniejszego pługa - mój dobry znajomy posiada jeden z pierwszych prototypów. Po za tym były też pługi typu Biegus które również były dość udane. Jeśli chodzi natomiast o ciągniki to tu nie mogę się zgodzić że chodziło tylko zupełnie o ilość. Zobacz na prosty przykład jak wyglądały nasze Ursusy używane w PGR a Zetory w JZD itp. W Czechosłowacji gdzie praktycznie nie było PGRów (a spółdzielnie rolnicze) te ciągniki były poszanowane ponieważ traktorzyści wiedzieli że to są w mniejszym lub większym stopniu ich ciągniki. Natomiast w naszych PGRach pracownikowi nie robiło żadnej różnicy czy będzie dopalał resztę papierosa o zwykły czy gruby dach, nie robiło mu też różnicy czy traktor którym pracuje jest dojrzany - on tylko wyjeżdżał i robił, reszta naprawdę go nie interesowała. Co do reszty sprzętu stosowanego w PGRach - to tak, nie ma tu żadnego zaskoczenia u nas jednak te pola często były uprawione gorzej za pośrednictwem gorszych maszyn oraz niektórych (licznych) operatorów. Ostatnia kwestia to również zupełna zgoda, bo w końcu u nas w państwowych gospodarstwach nikt za bardzo o te rentowność nie dbał, a w Czechosłowacji siedziały nad tym mądre głowy. Pozdrawiam i dziękuje za świetny komentarz.
@@RZMofficial tak, znam Atlasy, tylko że wyprodukowano ich relatywnie bardzo niewiele w porównaniu do badziewnych Sępów, Kobuzów czy Krogulców, na niskiej, zapychającej się sztywnej ramie bez jakiegokolwiek zabezpieczenia na kamienie, z beznadziejnym przykryciem skiby. Kiedyś polowałem na takiego Atlasa, ale podaż niemal nie istniała, dlatego finalnie kupiłem półzawieszanego 5-skibowego Fortschritta B-200 w komplecie z doprawiaczem - kolczatką, podnoszonym hydraulicznie na własnym podwoziu. Ciągałem go ZTS 16245 w wersji eksportowej na Niemcy. W 1992 Czechosłowacy oferowali już hakowe ramiona tylnego TUZa, automatyczny zaczep regulowany w pionie, tapicerowaną, wygłuszoną choć ciasną kabinę z wieloma nawiewami, 4-biegową zsynchronizowaną skrzynią, duże koła 20.8/38, czy automatyczną blokadą przedniego mostu. W tym czasie Ursus ledwo rozpoczął produkcję 1634, których zdołano wyprodukować zaledwie nieco ponad 2000 szt. przez niemal 20 lat produkcji. O poszanowaniu maszyn w PGRach, a raczej jego braku, wie każdy kto pamięta tamte lata. Zobacz jak dopracowane pod względem komfortu pracy były małe Zetory serii 52-7211-45 i pochodne. My w latach 80-tych mieliśmy C-360. Czeski Mercedes w porównaniu do polskiego Tarpana. Komfort jazdy 7211 nawet dziś budzi zdumienie. Żeby nie było że tylko narzekam, trzeba bardzo doceniać wielki skok technologiczny, jaki wykonało polskie rolnictwo w ciągu tych minionych 35 lat od 1989 roku. Bo dziś nie mamy się czego wstydzić. A młodym warto opowiadać o sprzęcie na jakim zaczynali ich dziadkowie i ojcowie. Bo myśmy się „nabidowali” bardzo, żeby dojść do dzisiejszego poziomu… Ech, to było wydzieranie pazurami z ziemi nieraz, bez porównania do tego co jest dziś, gimby nie znajo 😉 Robisz dobry kontent, szanuję i życzę rozwoju kanału!
I wytłumacz to dla tych, którzy w komentarzach piszą jak to niby Ursusa "zaorano" ... sam się zaorał mało ambitnymi decyzjami projektowymi. Przyszły lata 2000 i okazało się, że rolnik woli mieć kredyt ale pracować w komforcie zachodnich maszyn... !
Bardzo dobry i potrzebny materiał obalający mit o rzekomej zetorowskiej licencji. Btw. jako ciekawostkę dodałbym że ostatecznie przednie osie nie były produkowane w ursusie a co ciekawe w Rumuńskiej Republice Ludowej tylko nie pamiętam przez jaką firmę.
Z Ursusów serii ciężkiej to na gospodarstwie mam Ursusa 1014 Deluxe (lub 914 Turbo Deluxe jeżeli wierzyć tabliczce znamionowej) z roku 99 i jest to ciągnik nie do zajechania, mamy go od 2013 i od tego czasu nie było nic robione przy silniku, jak już to skrzynia kiedyś się rozkraczyła bo to ta typowa "trójka"
Bardzo ciekawy materiał 😀 Ciągniki ciężkiej serii są moimi ulubionymi, sam mam ursusa 912 z 1985 i uważam, że jest to bardzo dobry ciągnik. Jak na tamte czasy to super ciągnik był fabryczna kabina, w której tylko słychać dźwięk silnika bo nic nie wyło w porównaniu do c4011 małe drgania. Tylko minusem tej kabiny jest, że z tyłu mała widoczność jest niestey ale lepsza taka niż wcale nie mieć kabiny. Ciężkie ursusy i zetory w tamtych czasach miały już wzmacniacz momentu a belarus do tej pory nie ma tego tylko jakiś tam reduktor który wyje jak cholera i przez niego trzeba się tylko więcej nawajchować 😂 Nie rozumiem tych ludzi co piszą, że te ciągniki są paliwożerne jak dla mnie to jest nie prawada, no ale to tylko moje zdanie... Pozdrawiam i czekam na kolejną część bo ten był zajebisty
Zetor 8011 był zawsze tym brzydszym bratem 7211 . Ja w latach 90 tych byłem zakochany w 7211 i 5211 . Każdy o tym marzył , a przydziały były różne . Miałem okazje często jeździć na wsi c385 , była używana tylko do orki i ubijania kiszonki . Mocy miała więcej i orało się troche lepiej i szybciej jak zetorem bo 4 pługiem . Szybkość była świetna w tym ciągniku ,ale jedyna wada według mnie to kiepska jazda po zakrętach . Można było ją bardzo szybko na bok wywalić jak się szło pełnym ogniem w zakrętach 😀
Zawsze mnie zastanawiało na cholere ta poprzeczka w drzwiach 😁 a jak za slabe były to pogrubic rame drzwi a aby śmieszniej było to jeszcze poprzeczkę pogrubili w 87 chyba🤪
Że między 88 a 96 przespali sprawę według mnie bo taka kosmetyka modyfikacja droga nie jest dla fabryki, a jednak każdy jest wzrokowcem, alę fajny by był odcinek właśnie rocznikowo wizualnie co było robione, bo te daty podaję co wiem że mają od nowego i nic nie było przerabiane, trochę mieszaja wersję eksportowe w datach bo wcześniej tam było to modyfikowane niż na Polskę
@@radosawrossati7042 Uchylane szyby, wysokie błotniki i gruby dach to modernizacje z lat 1986 - 1988 Natomiast tzw. Fińska maska pojawiała się na krajowych ciągnikach od 1995 roku.
Lanz Bulldog, zetor 8011, zetor z mniejszej serii 40/30/20 . Było parę ciekawych projektów od naszych inżynierów ale zsrr swoim życiem żyło, silniki Perkinsa skrzynia z innej bajki. Czas międzywojenny, tam się coś rozwijało 😉
WITAM Chciałem podziekować Panu za tak opszerny materjał Gratuluje wiedzy na ten temat Bo ja pochodze z miasta ale wakacje spedzałem na wsi i Kocham c30030 ,Uważam ze to był udany model w tamtych czasach tak jak Bison nieodzowne dwa kolory wakaci żółty i czerwony Może kiedyś sobie taki sprawię hehe 😁 pozdrawiam wszystkich
Nie było to nic dziwnego. Na początku eksportu, Zetor/Ursus miał silnik do którego na zachodzie nie było części. Nasi wpadli więc na pomysł że sparują to z znanym i dość popularnym na zachodzie silnikiem. Z tego co mi wiadomo Andrychów nie wyrabiał i ostatecznie wszystkie silniki dostarczył Zetor.
Historia ZM Ursus ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-evnvZ2e20RU.htmlsi=2drGRseevbd8thHk ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-XvIaI_VCDpg.htmlsi=iC2PkJ1dlZctFgOZ
Hej, zawsze mnie zastanawiało dlaczego w starych filmach z PRL podmieniano dźwięki ciągników? Np jechał władymirec a było slychać c-360 lub na odwrót. Miało to jakieś swoje wytłumaczenie?
Bardziej pewnie chodziło o to że nie nagrywano dźwięku razem z obrazem albo te dźwięki były słabe i często dźwięki po prostu dogrywano w postprodukcji, a tam się nie patrzyli czy to będzie idealnie wyglądać
Z tego co wiem , tonjest tak że jedna kamera nagrywa obraz a druga tylko dźwięk. Może mieli tylko kamerę co nagrywała obraz. A ten drugiej nie mieli , dlatego później montowali
A wiesz że na przełomie lat 80/90 POMy masowo przerabiały te ciągniki dokładając przedni napęd, zamieniając silniki 4-cyl. na 6-cyl., czy dokładając turbo? Przy okazji wzmacniali podnośniki. Mam do dziś takiego C-385 (w papierach), któremu przeszczepili nowszy silnik 6-cyl., a rama 27:53 po prostu jest dospawana. Ma mocniejszą pompę hydrauliczną i dołożone dwa siłowniki. Jak go zapiąć do ciężkiej maszyny, to podniesie się przód ciągnika, tak że można koła zmieniać 😉 Zdarzało się że ze starego C-385 robili 1614, bo nawet nowsze maski zakładali.
Pewnie często spotykasz się z pytaniem skąd masz te informacje. No dobra ja pytam XD Zastanawiałem się nad pracą licencjacką na temat co udaje się objąć w książkach o marce oraz ile jeszcze jest niebadanych sfer lub po porostu rozsianych po meandrach internetu jak i w w archiwalnych materiałach?
Oj dużo jest jeszcze nieobadanych kwestii w internecie, a ile starych książek potrzeba było żeby to wszystko spiąć logiczną i spójną klamrą to tylko ja wiem :P
Po pierwsze, film był tworzony kompletnie bez patrzenia na poprzedni który był ubogi pod względem treści oraz informacji - jak też samej jakości bo tego ani słuchać ani oglądać się nie dało. Po drugie jeśli chodzi o źródła to tak mogę podać te które pamiętam: INFORMATOR URSUS: niektóre wydania z lat 1969 - 1984 Książki: "MASZYNY I CIĄGNIKI ROLNICZE" 1974 "STARE CIĄGNIKI na polskich polach w latach 1918-1969" 2019 "Ursus" 1977 "POLSKIE KONSTRUKCJE I LICENCJE MOTORYZACJYJNE W LTACAH 1922 - 1980" 1985 "Traktory i kombajny PRL-u" 2017 Internet: Traktorlexikon 2 Artykuły ze strony trucks-machines.pl Oraz wiele wiele innych których nie pamiętam Po za tym w grę wchodziła też widza własna, oraz osób które wedle mojego uznania mają rozeznanie w temacie.
21:25 Nie ma perkinsa v6 bo jeszcze w to uwierzą. Jest Perkins v8 510 540 640 i były idealne dawcy do serii ciężkiej. Ten Martin to jedna męczarnia z pompą wtryskową i spalaniem jak smok.
No właśnie już w trakcie zastanawiałem się czy Perkins miał taki silnik, być może to był R6 ale nie ma potwierdzenia że taki ciągnik w ogóle istniał to też nie ma problemu.
Siema, mój tata jeździł c385 a ja jako kajtek siedziałem z tyłu na małym fotelu 🥲 mam nadzieję że nie pomyliłem modelu ale jest bardzo podobny do tego z filmu. Gdyby ktoś wiedział gdzie mogę kupić model c385 LEGO to poproszę o informacje. Dziękuję i pozdrawiam ✌️
Był taki prototyp kombajnu z Czechosłowacji SM-500, który głównie bazował na poszerzonej przez nich do 6-ciu wytrząsaczy e-512, dodany hydrostat. Lecz ZSRR zarządało skierowanie produkcji do NRD, I skleili tam na jego bazie (czyli 512) kombajn praktycznie od nowa, powstało E-516 i E-516 B w takich okolicznościach
@@arturkusnierz6026 sprawa jest taka wzmacniacz momentu czy dymi na ciepło z odmy czy wom działa i czy reaguje na rozdzielacz pod kierownicą i jeśli chodzi o część to nie są drogie a spalanie przy tej mocy w miarę ekonomiczne są chyba że masz dawkę podniesioną kopyto ma ale pali więcej
@@Druciaz to był dobry ciągnik. Mi bardzo chodziło że przez licencję MF porzucono rozwój serii U która była bardzo dobra i perspektywiczna. Do dzisiaj mogliśmy rozwijać i budować swoje ciągniki a teraz na terenach Ursusa powstało osiedle nowobogackich 😞
Kraj był już tak biedny i zacofany że ratowali się jak mogli. MF byk e tych czasach na skraju bankructwa , przez co sprzedawano licencję za grosze każdemu chętnemu. Dlatego polskie fergusony nie osiągnęły sukcesu eksportowego. Za mniejsze pieniądze można było zakupić traktor produkowany w Jugosławii, Turcji, Indiach czy Pakistanie...
Jest taki Roman sfolda , czy tak jakoś co ciągle hejtuje Polaków głównie przy jelczach rto Pisze kłamstwa , wyzywa , hejtuje , a taki z niego ekspert , że kiedyś pomylił Skodę rto z Sanem h100