Kocham lata osiemdziesiąte... Polska muzyka na najwyższym światowym poziomie! W kraju stan wojenny, znój, bieda, brak nadziei i perspektyw... A w muzyce dosłownie eksplozja świetnych zespołów... Pojawiały się jak grzyby po deszczu, jak ptaki nadziei na lepsze dni... Ta cudowna muzyka zabierała nas w świat marzeń i wzruszeń... Nic już nie będzie takie same... Cudowne chwile. ✌️
Kiedys, podczas nocnej obserwacji nieba przez teleskop, puscilem sobie wlasnie ten utwor i przyszla mi do glowy pewna mysl: "Nie jestesmy sami we Wszechswiecie, jestesmy samotni na Ziemi".
Jest jedna super-sprawa. Ja, widzicie, jestem z tego pokolenia, dla którego piosenki, takie jak ta, były towarzyszami młodości. I cholernie się cieszę, gdy widzę te wszystkie "polubienia" i wpisy ludzi z mojej epoki. Zauważyliście jaką przewagę mają głosy "za" nad głosami "przeciw"? I zauważyliście, że w naszych wpisach nie ma płycizny i głupiego bluzgania? Błędów ortograficznych i stylistycznych? Poznaję was, bracia moi! To były naprawdę dobre roczniki. Może i czasy bywały parszywe. Ale myśmy nie byli parszywi. Dobrześmy wyrośli.
+3stefany Ja też jestem z tego pokolenia i zauważ proszę, że w "tamtych" czasach choć było źle to było "lepiej". Ja sam przekonałem się, co znaczy nauka, co znaczy przykładać się do niej. To jest prawda, nie robiliśmy błędów ortograficznych i stylistycznych ponieważ każdy z nas się uczył. Dzisiaj pewne zasady wzięły w łeb i dzieciaki nie zwracają na to uwagi...
+3stefany Kiedyś, w naszych czasach, zaszczytem było wiedzieć... więcej od innych, lepiej od innych, tak po prostu - dla siebie :) I może rzeczywiście czasy były parszywe, ale to były moje (nasze ;)) czasy - najlepsze, w jakich przyszło nam żyć. I my potrafiliśmy żyć - bez komputerów, często bez telewizji. Te wynalazki nie były nam potrzebne. My mieliśmy wyobraźnię :) Nie potrzeba było nam bluzgów - mieliśmy argumenty. I jasne, że głosy "za" są w przewadze. Bo nawet muzyka, piosenki popularne, ZNACZYŁY, miały swoje przesłanie. Pozdrawiam najlepsze mozliwe roczniki :) Ja sam jestem z pokolenia '68 :)
Od Lombardu tato písen a Adriatyk jsou prostě fantastické, slyšela jsem je již v 80. letech, desku jsem si koupila v Koszalinu, po téměř 30 letech se mi líbí stejně hodně. Jsem češka, málo čechů ví, že polská produkce prostě nemá chybu. At žije Lombard§
Ha! A i Czeskich produkcji jest dużo pięknych i niemniej profesjonalnych! Cudowne filmy z humorem i genialnymi pomysłami! Super muzyka! Świetni pisarze! I nie dali się tak otumanić religiom.. W Czechach jest Moc! ;-)
Jako dzieciak miałem to na singlu tonpress'u. Popołudniami gramofon "kamping" pracował bez przerwy. W soboty wieczorami słuchało się listy przebojów a w niedzielę wieczoru płytowego. Oczywiście wszystko z przygotowanym do nagrywania magnetofonem, połączonym z radiem kablem do nagrywania :)
W latach 1986/1987 LOMBARD dał koncert w jednostce wojskowej w Śremie. W którymś momencie zagrali intro do piosenki "Owner of a Lonely Heart" zespołu YES i oniemiałem. To zabrzmiało 1:1 jak znana mi muzyka z płyty YESów. Zrozumiałem wtedy, że LOMBARD posiada wspaniały, na światowym poziomie, warsztat muzyczny.
LW65PL , żebyś wiedział niezapomniane !!!!!!!. Och tak na jakiś czas przenieś się w tamte czasy ........, w tamten klimat ......., zaczerpnąć w płuca tamtego powietrza ...... bez hejtu , bez mowy nienawiści , ciągłej pogoni za szmalem , bez ogłupiających reklam , telefonów , itp, itd ..... MarBro 67r się kłania
Cudnie jest wrócić do tych słów i do tej drogi. Dzieciaki za ścianą uczą się, słuchając polskiej, ambitnej, jak na tamte czasy muzy. Uczą się historii polskiej muzyki. Udało się i możemy się cieszyć wspólnymi muzycznymi zainteresowaniami. Szkoda, że nie ma już prawdziwej Listy PR3. Tam moje pokolenie poznawało prawdziwa muzykę. Teraz kolej na nas, przekazywać dobre wzorce młodzieży. Pozdrawiam stary Lombard i rówieśników około pięćdziesięciu letnich. Dobrych wakacyjnych uniesień
Moja młodość, moje wzruszenia, moje zachwyty. Pierwsza miłość, teledysk w TLP. Uwielbiam LOMBARD, tamten czas już nie wróci ale jest, Kochani, w nas. Niechaj to- jak było, jacy byliśmy i jacy chcieliśmy być zostanie między nami i w nas. Dwa słowa...A tyle się działo. Łzy i radość.
uwielbiam elektroniczną fazę Lombardu: LP "Szara maść", "Anatomia" i te kilka perełek z "Wolne od cła", jak "Adriatyk, ocean gorący" i właśnie "Dwa słowa..."
przyłączam się to jest muzyka ,ta prawdziwa płynąca z serca .Ale i słowa fantastyczne nawet dziś dodają otuchy.Rozpalają na nowo ogień,ten pierwotny,ogień który grzeje do do walki .Kiedy nie masz już sił, ich utwory jak miód osłodzą ci gorycz życia.
Do dziś pamiętam jesienny (chyba nawet październikowy) dzień w swojej klasie maturalnej, kiedy przyniosłem do domu po szkole singiel Lombardu z tymi dwiema piosenkami - od mojej matury minęło już 30 lat... Mogę jedynie życzyć współczesnej młodzieży, moim (tegorocznym i nie tylko) maturzystom, aby w 30 lat po swojej maturze (dla obecnych klas III to będzie rok 2047) nadal z zachwytem słuchali tego, czym zachwycają się dzisiaj - jak ja 30 lat temu tym utworem. I jak ja po 30 latach, nadal tak samo.
Mam złą wiadomość ... nie ma na to szans . Współcześnie trudno powiedzieć co było "przebojem ostatniego lata " a co dopiero po 30 latach ... Jak klasyk mawiał " to se ne wrati ..."
Jedna z najpiekniejszych piosenek jakie w zyciu słyszałem, słyszałem wiele, a, chyba nawet najlepsza, dobrzy byli, nie ma wznowien szarej masci i wolne od cła, kijowo
Cudowna kompozycja Grzegorza Stróżniaka do cudownego tekstu Małgorzaty Ostrowskiej. Najlepszy okres Lombardu. Druga strona singla "Adriatyk, ocean gorący" tej samej spółki autorskiej też wymiata...
Utwór absolutnie genialny.Singiel z tym kawalkiem i "Adriatykiem" był moim zdaniem najlepszym singlem w historii "Tonpressu".Lombard był wtedy na szczycie-ale weź tu konkuruj z Maanamem, Republiką,Lady Pank,Kombi,Oddziałem Zamkniętym,Bajmem,Budką Suflera, Bandą i Wandą...A teraz?-Sannah i daleko,daleko,daleko,daleko(+55 razy) nic...
Sannah może się schować ze swoimi daremnymi tekstami, albo z innej beczki; zapraszamy na premierę szklanych butelek.....co to ma w ogóle być, jakaś żenada....
Ta muzyka jest jak tlen, bez tego nie da się oddychać. Chociaż nie żyłem w tamtejszych czasach, całkowicie rozumiem ludzi którzy uważają że te kawałki są nieśmiertelne, nie rdzewieją bo są jedyne w swoim rodzaju które działają kojąco.
Mam ten singiel oczywiście, artura też mam gdzieś na strychu, ale nie wiem czy jeszcze działa, ostatni raz odtwarzałem na nim płytę około 20 lat temu hihi :)
Królewskie fanfary na wejście.Jak zapowiedź bitwy pod Grunwaldem.Jak dwa gołe miecze,jak rękawica wyzywająca do boju,jak rakieta wystrzelająca w kosmos.Słowo-logos,ludzkie tchnienie oddechu życia.I muzyka sfer
Nic dodać, nic ująć. A co gorsze, stacje radiowe, chodzi główine o polskie "publiczne", nie przypominają np. tej piosenki, tylko jakiś w kółko ten sam chłam.
Ja powiem więcej, dla mnie właśnie dwa najwspanialsze utwory LOMBARDU to przede wszystkim "Adriatyk, ocean gorący" i właśnie "Dwa słowa, dwa światy". Nawet, gdyby Lombard nigdy nie nagrał nic innego, to te dwa utwory moim zdaniem zapewniają im trwałe miejsce w historii współczesnej polskiej muzyki.
i nie chce mi się dupereli słuchać od Hołdysa i innych...gdyby nie lata 80te Polski rock wyglądał by jak dzisiaj w telewizji.Mieliśmy na tamten czas wszystko Od reggae,blues rock,art rock,hard rock,progresywny,punk rock,nowa falę,heavy metal i rock and roll.Śmiem twierdzić że byliśmy N.1 w Europie Wschodniej
Nie idę na wybory (Czym jest wybór?). Świadoma i odpowiedzialna decyzja, że jak sobie pościelesz tak się wyśpisz. Od lat śpię żle. Gość, który mieszka w zadupiu dolnym, kradnie pod ochroną państwa, dziś kandyduje, ale pytam do czego? pluje na wszystko i wszystkich. Kandydat do czego? Czy do tego, żeby pluć na mnie z wyższej pozycji. Niech wraca do zadupia...
Dzięki za ponowne wrzucenie na YT tego kawałka. Konto 'silumin' usunięto po interwencji kogoś, kto podpisał się jako Grzegorz Stróżniak - nie wiem czy to faktycznie był pan Grzegorz, ale było mi wtedy bardzo przykro. Dzięki też za Klincz. Pozdrawiam.
.....tak.....co by to było gdyby Lombard poszedł w tym kierunku muzycznym - ale niestety skończyło się na Dwóch Światach i Adriatyku....szkoda bo klimat był, jest i będzie niesamowity...
Chwyta za serce i za myśli, tylko jak ułatwić do znalezienia na YT młodszym, którzy nie wiedzą jaką piękną muzykę tworzyli artyści w Polsce w tamtych czasach ?
