To dlaczego na ponad 20 pojazdach masz lepsze wyniki, jeśli to wz rządzi na dzielni? Pokaż jakieś bitwy czasem, w których grasz 1 vs 15 od samego początku. Bo takie "zbalansowane" to w sumie niczego nie uczą. A na tych kopalniach to wygląda jakby przeciwnik miał Cię kompletnie w dupie ale tak totalnie. P.S. Tak jak ktoś gra artą to z całą pewnością można go nazwać członkiem :D
Nie rób se jaj, chcesz chłopaka zabić? Pierwszy dzień i już w dodze do pracy rozległy zawał, z powodu niewydolności mięśnia sercowego. Nie słyszysz, że on ledwo mówi, bo mówienie go męczy, a ty chcesz, żeby pracował..? Pawian jest chory, On już jest rencistą, tylko jeszcze o tym nie wiem, ale na wstępnym badaniu lekarskim wyjdzie podczas badania EKG, a badenie lekarskie musi zrobić przed podjęciem pracy
@jacekplacek4213 w Lidlu bez obrazy postawisz malpe i da sobie rade a po tyg mozesz pracować na kazdym stanowisku ( porownaj prace w sklepie specjalistycznym ,narzedzia czesci samochodowe lub elektrycznym ) Najlepsze sa zawody w ktorych mozesz sie rozwijac przez dluzszy czas jak nie cale zycie . Poza tym do pracy trzeba chodzic z ochota i przyjemnoscia , wtedy "nie pracujesz" . Jesli chodzi o pieniadze pracownik Lidla do stolarza czy spawacza nie ma nawet startu . W skrócie, jesli Papa ma w planie isc do pracy , jedyne co chcialem to doradzic ewentualnie pomoc w jej znalezieniu ale znalazl sie psycholog ktory jedyne co potrafi to piachem w oczy 🤦♂️
@@funnyman8691 Ty byś kogoś kto nigdy nie pracował pchałbyś na "specjalistyczne" stanowiska? Widać, że nigdy nie zajmowałeś się zatrudnianiem ludzi. Najpierw ktoś kto nie pracował musi nauczyć się podstaw, tj. punktualność, odpowiedzialność, praca w zespole, etc. to może dla Ciebie są puste hasła, ale stoją za nimi pewne umiejętności, które wypracowuje się często latami, w zależności od pracy jaką się wykonuje. Może robić kursy, spawacz, itp. ale łatwo w ten sposób wydać pieniądze na kursy, a później nie chcieć pracować w tym zawodzie, bo po zderzeniu z realiami okazuje się, że taki spawacz też nie ma wcale takiej "fajnej" pracy jak się komuś wydaje. Trafiłeś akurat, ja jestem urzędasem, nie psychologiem, rozumiem, że chciałeś go podnieść na duchu, ale ja zaczynałem w życiu od najgorzej płatnych prac i uważam, że warto było. Wiele mnie to nauczyło, doświadczenia się nie kupi. Co do oczu, to mydlisz mu właśnie je takim gadaniem coachingowym, które nie ma nic wspólnego z realiami. Ja jestem praktykiem, a Ty motywacyjnym coachem i to jest różnica między nami... Powodzenia w każdym razie życzę, cześć.