1. Taaak pokaz stajnie ❤️❤️ 2. Mój dzień w stajni wyglada następująco : przyjeżdżam wyprowadzam konie na pastwisko potem potem sprzątam boksy z kup później idziemy w miarę możliwości idziemy na padok i skaczemy przez przeszkody XD czyścimy konie, boksy wprowadzamy konie do boksów i dajemy jeść sprzątamy stajnie No i na koniec jazda ❤️❤️❤️❤️
U mnie wygląda to tak: 1. Łapanie Kubusia i Charyzmy X'D 2. Czyszczenie... :3 3. siodłanie kuca [Kubusia] . Jazda, lonża co mi do głowy jeszcze przyjdzie :P 4. pogłaskanie , marchewki... 5. Charyzma.. B) Wsiadamy [młoda klacz fryzyjska XD] ... Uczymy się szanować drągi... 6. Karmimy :3 7. sprzątamy co się da sprzątać XD 8. myjemy okienka :3 9. kolacja :3 10 . do domku :c
Ja zazwyczaj do stajni przychodze 60-40 minut wcześniej gdyż szkoła mi na wcześniej nie pozwala. Zazwyczaj jest to czas w którym lonżuje konia, a później także czyszcze. Z 10 minut przed początkiem jazdy zazwyczaj siodłamy konie (Ja jestem specyficzna i nauczyłam konia stać dlatego ubieram w boksie). Później zbieramy siė na placu i jedziemy w teren. Zazwyczaj każdy ma jednego konia na którym jeździ (Stałych osób nie ma dużo) a ja mam szczęście że na moim ub nikt inny nie jeździ. Po jeździe jest czas na ewentualną pomoc w stajni dlatego ja zajmuje się dopieszczaniem mojego ulubieńca lub czyszczeniem brudasków które mają wolne. Gdy była zima ten czas użytkowałam głównie na siedzeniu z koniem w boksie. Sorry że taki długi xD
no tak... mój dzień w stajni wygląda tak. Przyjeżdżam do stajni, daje koniowi marchew, a w czasie kiedy je czyszczę go. Następnie bawię się z koniem- robię i uczę go sztuczek. Potem siodłam go i prowadzę trening. Jeżeli mam czas, a pogoda dopisuję, jadę na spacer do lasu - w lesie tylko stęp, ewentualnie kłus. potem wracam rozsiodłuje konia i sprzątam to co jest do posprzątania. Na koniec znowu pobawię się z koniem, a następnie nakarmię go owsem. PS koń=mój ukochany anglik Nicaro
Przyjeżdżam do stajni, witam się z końmi, wypuszczamy konie na pastwisko, wychodzę na spacer z moim konikiem (który jak narazie nie wychodzi na pastwisko), ładujemy siano do siatek, czyszczę konia na jazdę, po jeździe wsiadam czasem jeszcze na oklep, lązuje mojego konia, rozdaje siatki z sianem, spuszczam konie które idą na jazdę(do stajni), poje konie które nie mają automatycznego poidla, zamiatam w stajni, jadę do domu
Mój dzień wygląda tak: Rano o 8.00 czyścimy boksy i rozdajemy siano. Później pasza. Wyprowadzamy na padoki i idziemy sprzątać w paszarni albo w siodlarni. Później zaczynają się jazdy więc sprowadzamy z padoków i pomagamy w czyszczeniu i siodłaniu małym dzieciom. Około 11.00 bierzemy na ląże szetlandy (one nie są ujeżdżone), a jak skończymy to są na nich oprowadzanki. O 13.00 dzieci mają lekcje. Sprzątamy w szatni i zamiatamy stajnię, przed stajnią grabimy. Około 15.30 sprowadzamy z padoków i jest pasza, później dalej lekcje i lekcje jakaś oprowadzanka a o 18.30 kolacja. Czekam na serducho Pozdro
Ehhh mój dzień w stajni?...no cóż jako wierny pomocnik od tak zwanej ,,brudnej roboty" przychodzę 5 godz przed jazdą...zapytasz dlaczego? Ponieważ to ja czyszczę padoki na całych 30 hektarach ponieważ hale odkryte też się liczą ehhh bless me....potem trzeba wyczyścić wszystkie konie ponieważ konie lubią nam ludzią robić na złość i otulają się w ciepłą błotnistą panierke a potem robię oprowadzanki gdyż mamy 2 trenerów a jeźdźców dużo więc na mnie to spada bo pan (właściciel stajni) mi ufa xD po oprowadzankach siodłam konie do bryczką gdyż u nas bryczką można po dolinie Baryczy jeździć wszystkim się da😊 ale nie wszystkim można lecz koni to nie dotyczy konie wręcz są tu codziennością nie raz zobaczysz konia na drodze(oczywiście z właścicielem na grzbiecie) okej po 5 godz meczarni siodłam Rose albo bryze (konie z którymi pracuję gdyż tak) jak Rose to skokowa ponieważ to koń skokowy a jak bryze...to też skokowo ale w teren bardziej gdyż jest to konik polski który służy rekreacyjnie i crossowo(tak konik polski do crossu) po jeździe czekam na tatę żegnam się z panem i z panią i oczywiście z konikami i kalecznym krokiem wracam do domu kompie się i idę spać bo potem szkoła heh.....fu*k...😤
Gazel Horse Team ehhh...że byś wiedziała weź jeszcze w zimę zmieniaj opatrunki koniku polskiemu który został kopnięty przez konia zimnokrwistego a została kopnieta centralnie w kręgosłup więc muszę być ostrożna ale to robię pod okiem trenera bo można powiedzieć jestem bardzo młodą praktykantką gdyż kupuję nie długo konia w sumie w następnym roku hehe.....na moim kanale (Tym na którym pisze i jeszcze nic nie ma) będzie przebiegała seria jak radzić sobie z koniem po przejściach do tego młodym... that will be hard to make by your self(powinnam przestać z angielskim xD)
U mnie w stajni jest coś takiego jak ,,wahta'' pomagamy wtedy stajennym na zasadzie sprzątania poideł czy żłobów, albo zamiataniu stajni. Sprowadzamy konie a wciągu dnia możemy mieć nawet 2 jazdy. Na pierwszą jazdę można się umówić (zapłacić) a za to na druga jest za darmo za to że pomagałyśmy!
U mnie wygląda tak : - chowam swoje rzeczy do szafki - czyszczę żłób i poidło w boksie - idę na padok - wygłupiam się z koniem xp ( sztuczki, zdj, itp ) - zaprowadzam konia do boksu - czekam aż on zje, ja w tym czasie wyciągam sprzęt na trening / lonże - czyszczę, siodłam - jeżdżę / lonżuje - po treningu / lonży ( w lato ) myje konia / ( w zimę ) czyszczę - ( w lato ) idziemy na spacer - wstawiam konia do boksu i daje mu kolację Dodam tylko, że nie jeżdżę w rekreacji. Zajmuje się koniem prywatnym, którego właściciel niestety nie ma za dużo czasu
Wiem,data. Ja mam tak że 1 w tygodniu mam dyżur,czyścimy wtedy siodła i ogłowia,lonżujemy i wypuszczany na pastwiska konie,karmimy je czasem nawet czyścimy konie oraz dokładamy siano.Ja na szczęście nie czyszczę boksów. A i potem mam 2 razy normalny trening sportowy i raz rekreacyjny właśnie ten rekreacyjny jest za pracę i płacę pół ceny za jeden z treningów sportowych.
2:35 tam była góra czapraków to czy jak idziesz na jazdę i musisz osiodłać konia to wybierasz jaki chcesz czaprak czy jest jakiś przydzielony do danego konia?
No więc moj dzien w stajni wygląda tak: Przychodzę (zazwyczaj o 9 rano), wypuszczam konie na padok, zajmuje się moim ulubionym koniem, potem siodłam konie na jazdy i ewentualnie prowadzę jakąś lonżę, jeśli instruktorka akurat nie moze, potem ok. 12 przychodzi główna trenerka i zazwyczaj przed jej przyjazdem lub po wsiadam na jakąś godzinę i jeżdżę sobie sama, potem zazwyczaj zamiatam stajnię, podnoszę szcotki itd. i siedzę na hali/placu
mój dzień w stajni: na 8 przychodzę do stajni karmimy konie potem wyprowadzamy na padok na 10 mam jazde potem szykujemy konie do lonż jak są chcętni to terz oprowadzanki potem obiad dla nas i koni czyszczenie boksów sprowadzanie koni z padoków i dawanie koniom kolacji
U mnie najpierw lonżujemy około dziesięciu koni , dajemy im wodę i pasze , czyścimy niewylonżowane konie wyprowadzamy konie na padok i na koniec dnia jeździmy po dwa konie jednego ujeżdżeniowo a drugiego skokowo sorki za ortografie XD
Tez jestem w ,,takiej jak by sekcji” u mnie w stajni i co prawda nie ma az 50 koni ale mamy ich 21 i w naszym przypadku konie puszczamy z padokow a one same biegna do stajni nie ziemski widok. 😅
Tak szczerze to myślałam że Iskra jest na wyższym poziomie jeśli chodzi o wygląd wizualny... Wyobrażałam to sb jak Wyższa Szkołke Jazdy Partynice do której należę albo nawet bardziej "prestiżową" jeśli chodzi o wygląd stajni, siodlarni itp. A tak szczerze wygląda to tak jak przeciętna stajnia bez obrazu oczywiście