To kotka, nie? Uważa psa za swojego. ))A psiakowi dobrze))Też ją uważa za swoją))) Też miałam kota rosyjskiego niebieskiego(starszy) i psa wielkiego kundla z przewagą owczarka kaukaskiego.Obydwaj ze schroniska.Kot wychował psa. I to wielkie psisko zawsze szanowało kota.Nawet do miski nie podchodził, zanim kot nie skończył. Lubili się. Jak pies chciał wejść do domu- kot ryczał, miauczał- kolegę wpuścić!)))To samo pies, jak kot wracał z nocnej łazęgi)))A potem obydwaj włazili do szafy i spali razem na dnie szafy)))