Mówienie do siebie daje przewagę? 

👍Subskrybuj!👍 bit.ly/SubskrybujRozwojowca 🎥Wszystkie odcinki!🎥 bit.ly/WszystkieOdcinkiRozwojowca 🎦Najpopularniejsza prezentacja!🎦 bit.ly/Najpopularniejsza 🎯Motywacja i osiąganie celów!🎯 bit.ly/MotywacjaCele

Stosuję tę metodę, zanim to stało się modne ;) . A potem wszyscy się dziwią, że w szkole, na boisku (jestem siatkarzem) i na konkursach osiągam wysokie wyniki i zachowuję przy tym jednocześnie dobry humor. Powtarzanie słów, opisów czynności w głowie lub po cichu pod nosem sprawia, że człowiek zaczyna mocniej wierzyć w to, co mówi, przez co automatycznie robi tę czynność efektywniej ;) . Powtarzanie do siebie = większa pewność siebie (aczkolwiek nie przesadzona), lepsza efektywność i najważniejsze -> lepszy humor ;) pozdrawiam

Od 5 lat mówię do siebie w różnych językach o różnych rzeczach. Podczas biegu zawsze mówię sobie leć w głowie, a podczas nauki tworze sobie sytuacje przed lustrem w ktorej jestem wykladowca i uczniem i mowie do siebie o pewnych zagadnieniach. Co wiecej przed snem mówię do Boga a jak sie budze to do lustra ze bedzie to dobry dzień. Pomaga

Do motywowania siebie i domykanie projektów ;)

Co do nastawienia w księdze Przysłów czytamy: "Okazałeś się zniechęcony w dniu udręki ? Twoja moc będzie znikoma". Kiedyś często byłem negatywne nastawiony do wielu sytuacji w życiu i zawsze było mi wtedy źle. Od kąd zmieniłem nastawienie na pozytywne, to choćby w pracy zastała mnie ogromna ilość obowiązków to i tak byłbym zadowolony i w praktyce tak jest. Z wszystkim wyrabiam w czasie, jak gdybym miał tyle do roboty co zawsze (czyli mało) i jeszcze zostaje mi chwila wolnego. Ostatnio zacząłem eksperymentować z nastawieniem i mówieniem do siebie, co robię od kąd pamiętam. Np. nastawiam swój umysł: jutro się wysypiam i co ? wstaję następnego dnia wypoczety, albo jutro będę miał mało obowiązków w pracy, a następnego dnia tyle roboty że mógłbym nawet nie przyjść do pracy i nikt by tego nie zauważył. Moc umysłu jest ogromna ! Polecam skorzystać ;)

Tak, na pewno to wykorzystam na treningach i turniejach z siatkówki 😄😊

Tak, mówię do siebie, co wprawiało mnie do tej pory w zakłopotanie. Od teraz zamierzam robić to z pełną swiadomoscia konsekwencji. Dziękuję za inspirację.

Sprawdzony sposób! Faktycznie, przypomniałem sobie sytuacje np. podczas robienia kursu na prawo jazdy i na prawdę działało :) znacznie szybciej wtedy się tego uczy, muszę to przełożyć tylk o na inne dziedziny życia. Dzięki 😀

Zdałam prawo jazdy dlatego że mówiłam na głos co robię w trakcie egzaminu na mieście. Teraz też w trakcie jazdy po mieście komentowanie co robię pomaga mi się skupić na drodze i poprawiać swoje umiejętności.

Kiedy jeszcze ćwiczyłem Taekwondo, a było to parę lat temu, pamiętam, że gdy uczyłem się czegoś trochę skomplikowanego (np. układy), to mówienie do siebie rzeczywiście pomagało.

Często do siebie mówię czasem mi to pomaga, a czasem jest to tylko gadanie. Trzeba wierzyć w co się mówi do siebie i przede wszystkim nie demotywowac jak też czasem robię zamiast "dam radę" mówię "nie uda mi się". Widzę, że muszę bardziej myśleć o tym co sama do siebie mówię, dzięki za prezentację, bardzo lubię wasz kanał! Powodzenia w dalszej pracy!

No jasne ze będę stosować tą metodę, a szczególnie dlatego, bo... Jestem jedną z naj gorszymi wynikami z w-f w klasie. Napewno mi się to przyda.

Dobrze wiedzieć, że coś co robię ma naukowo potwierdzony pozytywny wpływ. Często jak mam wątpliwości czy trening mi dobrze idzie, to przytaczam sobie taką złotą myśl: "Zły trening to taki, który się nie odbył."

Rzeczywiście dodaje sił oraz motywacji co przekłada się na lepsze osiągnięcia w jakiejkolwiek dziedzinie Dzieki! ^^

Dziękuję za prezentację, to miód na moje uszy,

Ja ciągle gadam do siebie motywując się do działania czy też w razie porażki pocieszając się. Jak jestem w samotności to mówię na głos jeśli idę ulicą rozmawiam ze sobą w myślach. To jest bardzo dobra metoda, która umożliwia rozwój i pozwala także przetrwać cięższe chwilę. Zdecydowanie jestem za tym aby rozmawiać bo dzięki temu możemy również sprecyzować to czego pragniemy gdyż zadając SOBIE pytania musimy na nie szczerze odpowiedzieć a to daje nam szansę na to aby wejść bardziej w głąb siebie. Pozdrawiam 😃

Od niedawna właśnie zauważyłam, że mówienie do siebie, które powszechnie jest uważane za głupotę, pomaga mi się motywować ;)

Fajny głos, fajna prezentacja, w miarę przydatna wiedza. Czekam na następny filmik!

Ja osobiście od wieelu lat mówię do siebie, mimo tego, że mam dopiero 18 lat. Zaczęło się jak byłem mały, pozwalało mi się to skupić na danej czynności, pomogło mi to w czasie pracy wakacyjnej do której ciężko było się dostać i utrzymać, mówię tutaj o pracy na kuchni, która wymagała ode mnie dużego wysiłku, ogarnięcie wielu spraw, żeby wszystko było tak jak należy było trudne ale chyba jako jedyny z ekipy na kuchni mówiłem do siebie w czasie wielkiego ruchu, dziwili się czemu to robię... Zawsze powtarzałem, że pozwala mi się to skupić na pracy.. Efekt? Początkowe dwa miesiące zmieniły się prawie w dwa lata, zdobyłem szacunek wśród pracowników i byłem cennym ogniwem, bez którego ciężko było się czasem obejść. Jestem z siebie dumny, naprawdę polecam ten sposób, bo on działa ^^

Jak najbardziej jest praktyczne. Napędza na treningu, pozwala się lepiej skupić i dać z siebie więcej, pozwala przełamać gorszy dzień. Pozdro

super. wykorzystam to do przejęcia władzy nad światem.

Ucze sie sportow walki od jakis prawie 2 lat, niska pewnosc siebie ale mysle ze ten sposob mi sie przyda :))

Jeśli to prawda, postaram sie wykorzystać tę metdę do poprawy pewnosci siebie i samooceny

Często jak uczę się to mówię coś pod nosem i ułatwia mi to zapamiętywanie , polecam :) czuć od razu że pracuje się intensywniej

Hejka ! Ja stosuje rozmowe ze sobą od dłuższego czasu i nawet nie wiedziałem że były robione badania na tyn temat :P. To mega pomaga a teraz dzięki twojej prezentacji wiem że mogę robić to częściej i jest to udowodnione naukowo :). Dziękuje bardzo i pozdrawiam :3

Wiem że jestem dobry w kajakarstwie i chiacłbym być lepszym zastanawiałem się nad tym sposobem mnóstwo razy ale nigdt mnie on nie przekonał, a przez tą prezentację przekonujesz mnie że jest to praktyczne i zobacze wyniki za tydzień na zawodach w mazurach bo mam jeszcze trochę czasu pozdrawiam i zajebista prezentacja.

Nie umiem żyć bez mówienia do siebie, ale bardzo nie lubię mówić do siebie na "ty". Zwracam się bezosobowo :)

Tak, będę to mogła wykorzystać jako dowód, że jednak nie jestem wariatką 😂 Mówię do siebie od dziecka. Tak samo motywuję się i mówię do siebie, gdy potrzebuje coś szybko zapamiętać. Nie mialam pojęcia, że ma to tak duży wpływ na moje funkcjonowanie. Polecam też przy zapamiętywaniu mówić coś melodyjnie albo samemu układać piosenki z ważnym dla nas tekstem, który chcemy zapamiętać! Pozdrawiam 😁

Tak, wykorzystam to do powiększenia świadomości moich działań, zaczynając od rutynowych czynności, do których nie mam tyle cierpliwości, nie wchodząc w szczeguły = )

Szanuję i czekam na następną prezentację. Stosuje te metodę, choć nigdy o tym nie słyszałem. Jestem osobą która lubi biegać pod koniec treningu. Zawsze podczas biegania, mówię do siebie w myślach. (Mówienie i bieganie jest trudne), kiedy czuje się wyczerpany, kończy mi się siłą często rzucam do siebie w myślach właśnie takie teksty typu, mocniej więcej, jeszcze kawałek, oczywiście czasem one grzeczne nie są... Pomaga mi to, czuje przypływ takiej chęci, siły. Dodam, że czasem sobie fajnie wyobrazić jakąś krytyczną sytuację, typu, wilki mnie gonią :P Tyle ode mnie z czekam na więcej, tematy wydaje się ciekawy!

Dobra robota

Ciekawa sprawa. Ja mówię do siebie czasami gdy mam coś zrobić i wydaje sobie polecenia, często czytam na głos to co się uczę i często też jak mam natłok myśli i żeby sobie z tym poradzić to mówię swoje przemyślenia na głos. Ludzie się zastanawiają czy mówienie do siebie to jakiś problem. Dla mnie to było zawsze normalne, bo mi to pomagało z natłokiem myśli (jestem osobą wysoko wrażliwą). Jedynie mówienie do siebie przy innych, szczególnie w miejscach publicznych mnie zawstydza i jest to dla mnie dziwne. Nie mówię o jednym zdaniu czy wydaniu do siebie polecenia, ale o tym jakbyśmy prowadzili dialog z samym sobą a inni są obok. Ale nie jestem specjalistą, więc od takiej strony się nie wypowiem.

Jestem słaba z WF-U i do tego właśnie wykorzystam to. Też wykorzystam to do motywowania siebie na konkursach i zawodach sportowych.

dzięki

stosuje podobną technikę do porządkowania przewodów w plątaninie

Ha od jakiegoś czasu tak sprawdzam siebie. Kanał dzięki nowej osobie z dobrym głosem nabiera lepszego blasku jak dla mnie 😊 Zaczynam praktykować dalej

Praktyczne

Nie tylko mam zamiar to wykorzystać, ale już od dawna to wykorzystuje. Pomaga mi to w uzyskaniu większego skupienia, dzięki czemu popełniam mniej błędów. Dla mnie takie mówienie jest troszkę przeciwnikiem rutyny. Rutyna jest dobra, gdy czynności, które się powtarza są idealnie takie same, ale jeśli choć minimalnie się różnią, wówczas rutyna może doprowadzić do popełnienia błędu. Mówienie do siebie zwiększa szanse na spostrzeżenie różnicy na czas.

Najlepszy ❤️

Dzięki to napewno pomorze mi w nauce grze w piłkę nożną i wielu wielu innych rzeczach

Serio? Wykorzystuję to odkąd byłam dzieckiem i uczyłam się. Wtedy moja nauka wyglądała tak, że sadzałam przed sobą pluszowego misia i tłumaczyłam mu z wielkim zaangażowaniem o co chodzi np. w zadaniu. Teraz nie mówię do misia ale właśnie do siebie i to w każdej sytuacji, która wymaga dużego skupienia, zaangażowania i organizacji. To na prawdę ułatwia mi sprawę. W sytuacji kiedy np. mam dużo zadań do wykonania i pojawia się jakiś chaos, mój mózg zaczyna czuć przeciążenie i wołać o "pomoc" wtedy właśnie mówię do siebie: "hej! Powoli i ogarniamy." i zaczynam na głos układać co ma być wykonane i jak, ile czasu mi zajmie... wtedy zamęt znika a pojawia się mega silna motywacja ! Polecam :) Chociaż może się wydawać, że to strasznie dziwne

Pracuję w Anglii na magazynie. Moja praca, podobnie do pracy wielu innych emigrantów, polega na konpletowaniu zamówień jeżdżąc odpowiednio przystosowanym wózkiem widłowym typu LLOP. Co oczywiste- stawia się nam pewne wymagania, czyli tzw. target, który powinniśmy osiągnąć. O ile progres w ciągu pierwszych dni, czy tygodni jest oczywisty, o tyle po pewnym czasie, zazwyczaj tuż poniżej wymaganego "pick-rate'u" pojawia się "ściana" i tutaj przydają się wskazówki z filmików Rozwojowca ;)

Tak bardzo tak

Kolejna świetna prezentacja :D na pewno wykorzystam ją przy nauce, dla większej efektywności przy ważnych dla mnie zadaniach oraz na pewno przed koncertami kiedy potrzebuje tego motywującego "strzała" i większej pewności we własne umiejętności

Będę stosować tę metodę 7 dni i zobaczę co się stanie. Zamierzam wykorzystać to w codziennym życiu i nauce do konkursu kuratoryjnego w którym chce wziąć udział :)

Mam zamiar wykorzystac to do dłuższego i intensywniwjszwgo treningu na siłowni :)

Super, wykorzystam to do treningu szermierki ^-^

Sam używam tego sposobu od dawna ,może nie dla tego ,że o tym wiedziałem ale po prostu jest lepiej ,wyrzucać swoje emocje i myśli na zewnątrz ;) :D w sporcie jak najbardziej się przydaje :) :D

W sumie po oglądnięciu tego filmu uświadomiłem sobie że jeśli chodzi o naukę to przy rozwiązaniu jakiś zadań i czytaniu poleceń mówię sobie wszystko pod nosem cicho na głos łatwiej się skupić. Dziś na maturze ustnej z polskiego również tak zrobiłem z poleceniem i podanym fragmentem tekstu i zdałem na 100% ;D

Często mówie do siebie , "sam sobie mędrcem i mentorem"

Już niedługo sesja, a mnie przepelnia strach i uczucie niemocy. To co przekazales w filmiku zamierzam wykorzystać podczas najbliższego miesiaca, gdzie będę sporo się uczyć. Mam nadzieję, ze rozmowa z samą sobą da efekty i nie doprowadzi mnie do stanu rozpaczy,a wręcz przrciwnie- obudzi we mnie "nadludzkie" moce i chęci :p Dzięki za przydatne informacje. Pozdrawiam :)

Trochę mnie to krempowalo ale wydawało mi się ze jestem bardziej skupiony i więcej potrafię zrobić w pracy jak mówię do siebie co i jak mam wykonać ale ktoś to słysząc powiedział mi ze robią tak osoby niezruwnowazone psychicznie i przestałem tak robić ale po obejrzeniu tego filmu dostałem olsnienia dzięki 👍

Od 5 min prawie każde zdanie wypowiadasz jakby było tym ostatnim, wieńczącym prezentację. I kolejnym ostatnim zdaniem. I następnym ostatnim. I jeszcze jednym :D Poza tym fajnie się Ciebie słuchało, masz przyjemny głos ;) Pozdrawiam

Gram w squasha. W tym sporcie bardzo wiele osób mówi do siebie podczas grania. Natomiast nie każdy ma pożądany efekt poprawy w grze 🙁 wydaje mnie się że to wynik używania złych poleceń np. "Nie psuj tego!". Co mózg odczytuje tak jakby czasami bez zaprzeczenia jako "Psuj!" Ja osobiście zmieniłem komunikaty na takie które nie zawierają negatywnych słów np. "Graj lepiej!" i widzę znaczącą poprawę 🙂

Będę ją stosował do opanowania nowego stanowiska pracy, by nie tracić skupienia i jak najszybciej stać się najlepszym

Zamierzam to wykorzystać na siłowni i do celów motywacyjnych żeby wogóle się tam znaleść.

Technika ta może mięć mieć zastosowanie przy wykonywaniu złożonych ćwiczeń na siłowni:)

Sprawdzę to dziś na treningu siatkówki

Mówię, że piszę do Ciebie. Wypowiem sie na temat soku z buraka, który wcześniej wypiłem, albo nie wypiłem. A co za tym idzie, napewno połączylem i udało mi się to bez wtrącania w zdanie słowa ale.. gdyż owe Ale były sobie dwie, jedna dawała, druga nie. Z uśmiechem. =))

Jakieś informacje na temat tych badań? Przez kogo, gdzie, kiedy? Byłbym wdzięczny.

😊

Dwa dni temu się zastanawiałem czy aby mówienie do siebie nie jest szkodliwe i nie odciąga uwagi zamiast skupic się na czystym działaniu a tu prosze przez ostatnie dwa dni nagrywałes już odpowiedz :D spróbuje z tego korzystac

Do grania w overa i rysowania ilustracji

Do gimnastyki i podszkolenia nowych elementów np salto w przód z pełnym obrotem

Nie wiem czy mi pomoże, ale będę mówił częściej do siebie i dam znać za tydzień, a co najmniej będę próbował, weź zapytaj naukowców czy mówienie do psa też ma coś do tego. piona o/

Wykorzystam to przed maturą ustną.

Spróbuję tego w pracy, w życiu codziennym. Jestem ciekaw, czy poprawi to koncentrację i skuteczność działania.

Czyli podczas treningów mówić do siebie co robić a podczas np meczu też tak mówić czy lepiej się skupić?

Wykorzystam ten sposób do nauki gimnastyki. To dla mnie strasznie ważne i mam nadzieję, że pomoże :/

Czy zna ktoś może tytuł utworu z końcówki?

Stosuję tę metodę choć nie wiedziałem że to metoda 😀

Jak gram czasami mówię do siebie, niczym youtuber i lepiej mi się gra mimo że to dziwne

Czyli jestem normalny... Nie tylko mówię do siebie zdarza mi się prowadzić debatę

ja tak gadam do siebie od lat,tylko ostatnio sie ze soba poklocilem i mamy ciche dni od tygodnia,,,,

Nie stosowałem tej metody, ale teraz widzę czemu moja wychowawczyni cały czas mówi do Siebie kiedy coś robi. Mam zamiar to zastosować podczas równań reakcji chemicznych i matematyki.

Ja torobilem robie i pomaga

W przyszłości planuję nauczyć się rysować - tu przyda się ta technika bo instrukcje są konkretne a czynność manualna i powtarzalna. Nie wiem jednak jak zastosować "mówienie do siebie" do czynności bardziej skomplikowanych i dłużej trwających jak np. zaprogramowanie jakiejś mechaniki do gry. Jakieś pomysły?

Sam stosuję tą technikę z tym że w trochę inny sposób, ale podobny.

Do posprzątania szafy

A czy mówienie do siebie w myślach również działa czy wymagane jest na głos?

Ja często mówię sama do siebie. Wypowiadam się na jakiś temat, jakbym była w wiadomościach, miała z kimś wywiad albo nagrywała film. Trochę to dziwne, bo ani się nie motywuje ani nie skupiam XD

Mówienie instruktażowe wypróbuję chętnie przy ćwiczeniach gry na instrumencie. Natomiast co do mówienia motywacyjnego Panowie Rozwojowcy jestem mocno zdezorientowany. Czy takie wewnętrzne motywowanie się w stylu "na pewno wygram" nie powoduje powstania zbyt dużych oczekiwań wobec siebie? W książce "Mózg się myli" badacza mózgu i neurobiologa H. Becka autor twierdzi, że wysokie oczekiwania nie sprzyjają powstaniu motywacji. Tak ja przynajmniej to zrozumiałem.

Może dzięki temu będę mieć lepsze wyniki w nauce i postaram się w gorszych/smutniejszych chwilach się nie dobijać

Czy ma znaczenie, czy słowa wypowiadamy na głos, szeptem, czy w myślach?

Mowie do siebie i robie to stale; ale kiedy widze, ze zaczynaja dziwine spogladac, mowie mniej;pzdr

Chce to wykorzystać do sportu

A jeśli sam ze sobą prowadzę dialog NA GŁOS, o czym to świadczy?

Wieeele razy sie zastanawialem czy nie jest cos zemna zle ze czesto do siebie mowie szczegolnie podczas kryzysow z w psychice

Wykorzystam te technikę na silowni

A

ja tam to robię odkąd pamiętam i jakoś nie działa :/ chyba że robię to źle :D Mówiłem zawsze sobie jak mam coś zrobić jak to robić krok po po kroku analizując nie raz na głos niepowodzenia i nie odczuwam żeby mi coś dawało.

Żeby zacząć lepiej tańczyć. Do tego mam zamiar to wykorzystać, bo ciężko mi nauka tegoż tańca wchodzi do głowy.

Może matura ustna pójdzie lepiej 😅

szkola psycholi?

na cholere na tak krotki film przeznaczac kilka dni . wystarczyl podcast moze pare slajdow . po co tak bardzo skupiacie sie na formie?

A ja uważałem że gadanie do siebie jest bez sensu xD