Rafał. tak nasza klasa odpowiada na pytanie (nauczycielce) jeżeli nie zna odpowiedzi / jest to pytanie kto tu ma najgorsze oceny / kto to powiedział (jak usłyszy że ktoś mówi np jebać disa na głos) najlepsze jest to że w naszej klasie nie ma ANI JEDNEGO Rafała :)
1:00 Tomuś z Eddsworld 1:56 Animatorzy Kjebaba 2:24 Tord z Eddsworld 3:10 Dream z Dream Team 3:56 chyba George z Dream Team 4:21 Kenny z South park (a tych 2 nie znam) 4:32 Freddy z Fnaf'a 5:59 Klaun z Horroru "IT" 8:11 Baby z Fnaf SL 8:44 Scp 9:36 znowu Dream z Dream Team 10:26 łysy na szczocie (pozdro dla kumatych ) To chyba wszystko
W mojej głowie od jakiś 3 lat siedzi ok 2 godzinny scenariusz. I co? I dupa Nie umiem ani animować ani rysować. Pozdrawiam ludzi z takim samym problemem
Dosłownie miałam identycznie i sama jestem zdziwiona jak naprawdę skomplikowaną fabułę miały moje komiksy itp. Tworzyłam też ogólnie opowiadania i naprawdę dużo postaci. Cieszę się że nie tylko ja należę do takich osób!
Ja na lekcji rysowałem zwykle jakieś anime XD A jak Pani na mnie patrzyła jak rysowałem to powiedziała że to matematyka A nie plastyka i wyrzuciła mój trzy godziny rysunek i potem przez cały dzień płakałem XDDD
8:38 . Kebab w dzisiejszych czasach nawet 3 letniej dziecko ma własną komórkę więc nie mów że dostaje szybko urządzenia elektroniczne 3 latek miał lepszy telefon niż ja więc XD
Na lekcjach chemii, kiedy zaczęły się tematy kwasów, które bardzo mocno mnie nudziły, stworzyłam świat i komiksy o życiu różnych pierwiastków, kwasów itp. XD Zainspirował mnie siarczan. Pomyślałam sobie, że gdyby Siarczan był personifikacją, to wyglądałby, jak chłopiec z anime i nazywałby się Siar-chan XDDD.
4:10 oczywiście, że tak! ( myślałam, że jestem jedyna XD) byłam znana z robienia historii i wymyślania komiksów postaci lub Oc.. Np przez kilka lat tworzyłam życie Moich Figurek Lps XDD : Miałam kotke i psa.. Kotkę nazwałam Jennifer a Psa Jeffrey i byli rodzeństwem którzy byli z zawodu Policjantami XDD Jeffrey był mężem Megan ( innego Lps) a Jenniffer dziewczyną Logana innej zabawki... Jako dziecko Jennifer dałam narysowaną wersje mojego kota.. Miał wtedy niebieskie oczy i Czarną sierść i idealnie pasował na dziecko moich zabawek... Za ten. Czas moja bff która za tych czasów miała telefon i więcej żeczy odemnie robiła historie swoich shipów z bajki.. Fink i Tko ( Ok ko lets be heroes!) a dzieckiem jej shipu była jej kotka XD i tak oto w wieku 14 lat stałam się Weebem który od zawsze uwielbiał rysować, i podkochiwał się w postaciach z bajek... XD i tak wiele lat myślałyśmy z bff, że jesteśmy dziwne.. A teraz gdy poznałyśmy Anime nasze dziecięce zauroczenia i zabawy mają sens! UwU
Napiszcie jakie komiksy pisaliście: Ja: Lamorożce, rickandmorty odwrócona historia, nowe animatroniki z kosmosu edycja fnaf, krasnal, demoniczne kotki, księżycowy kot, księżycowy kot2 moc w kotach, księżycowy kot3 pokonywanie psów, księżycowy kot4 psy i koty razem? Nie!, Księżycowy kot5 poświęcenie i koniec, pudło i poduszka przyjaciele na zawsze... I jeszcze pare,.. niektóre chciałam wysłać do niektórych youtuberów
Ja rysowałam komiks o jakże wspaniałej nazwie "Lily and Felix", który opowiadał historię, kto by się spodziewał, Lily oraz Felixa, z czego Lily była taką wredną, popularną laską, a Felix nowym chłopakiem (i przy okazji sąsiadem Lily), który się wprowadził, jest dosyć chudy i ogółem to niezbyt umięśniony i jest naukowcem, generalnie hard prep x hard nerd, oczywiście potem związek, latanie między wymiarami, blah blah blah, było fajnie. Nigdy ich nie porzuciłam (jak z resztą żadnej postaci), a że całkiem lubię ich koncept to tylko trochę ich zmieniłam, muszę przyznać, że byli... zaskakująco dobrze napisanymi postaciami. xD edit: also, wygląda na to, że nasz poziom kreatywności był podobny chyba? Nie pamiętam ile miałam wtedy lat, ale jak miałam chyba właśnie ~11 lat to zaczęłam tworzenie mojego multiuniwersum, które, no, dalej jest rozwijane. xd
12:08 rozumiem jak tłumacze moim kolegą moje komiksy to właśnie tak wygląda ja miałem (koniec komiksu) że szukaliśmy źródła galaktyki i nagle natrafilismy na inny wymiar z stickmanami i była planeta stickmholm i to była ich planeta była też inna planeta Dreamland żyły tam dreamy (pisane dremy) i się okazało że oni 4000 lat temu robili wojny i dowódcą armi stickmenów był Mr Kaczek a porucznikiem Piankowy ludzik tak.... wszystko się zaczeło że ja mówiłem kompletnie losową żecz a on to rysował np robiarka stickmanów i gotowe statek powietrzny co jest mandarynką gotowe wgl stickmenty miały jedną kratke wielkości bo robiliśmy to na zeszycie od matematyki i obliczyliśmy ile km ma stolica stikholmu ile stickman ma metrów lub cm i wiele wiele więcej
mamy mapę wszechświata ich było więcej planet np utopia,tórwod,gliched,back impackt,2 słońca,planeta-miasto,iwlkie oko co prześladuje wszechświat,nawet mamy planete na cześć ciebie Kjebsunon 5 więc jest tam wszystko
Cóż to normalne, na przykład jest taka kreskówka o piekle o nazwie "hazbin hotel". Dwa demony tam występujące, autorka stworzyła w wieku mniej więcej 12 lat. A ja na biologi rysowałam martwą nauczycielkę. Potem obgadywałam z przyjaciółkom różne zamachy na nią. No i wymyślałam coś przez cały czas, ale tego nie rysowałam.
U mnie komiks na lekcji wyglądał tak: dwóch ziomków bije się na miecze, jeden przebija drugiego, potem ten co wygrał na miecze zostaje zestrzelony przez snajpera a na końcu wszystko staje się radioaktywną dziurą po bombardowaniu atomowym.
3:09 Dreama sie tu nie spodziewalam XD 3:57 Czy ten po lewej to George, czy mam halucynacje przez uzależnienie? 4:30 To my na religii nie rysowaliśmy komiksów, ale robiliśmy (chyba 4 osoby łącznie ze mną, w moim zeszycie oczywiście bo jakby inaczej) konkursy na najładniejszego Hitlera XD
Ja w młodszych klasach rysowałam komiksy na podstawie różnych śmiesznych akcji (np. Z korytarza szkolnego). Powiem tak, jak dzisiaj przeglądam to mam zajebiste wspomnienia. A aktualnie piszę wiersze, książki i różne opowiadania. Polecam
Trochę późno to oglądam :P i pewnie nikt tego nie będzie widział :,( ale powiem, że na lekcjach rysowałem karty. Od jakoś hmmm 4 klasy i teraz jestem w 7 klasie i dalej je rysuję. No w sensie wiecie karty z takimi statystykami jak DM, HP, itd. i na tych kartach były takie wymyślone zwierzęta no i tyle
Miniaturka: teletubisie Mój mózg: w skrócie: HISTORIA AMONG US, żyło sobie kilku przyjaciół Słońce: HAHAHAHHAHAHA!!!! mieli marzenie aby stać się tymi kim byli ich rodzice, astrunautami w among us. Nie udało im sie, zostali alkoholikami. Ale udało się innej grupie Pilot statku: dobra panowie zdaliście wrzystkie testy, prawie. Jeden z nich: prawie, co to znaczy? Pilot statku: wy nic tylko my musimy coś zrobić, wysokość między podłogą a sufitem wynosi 1m,50cm więc musimy obciąć wam głowy Oni: ok Przyjaciele zgadzają się, nic nie widza i nic nie słyszą ale to nie jest potrzebne do robienia tasków, ale na statku kręci się ex przyjaciel przyjaciół i chce ich wrzystkich zabić. *dźwięk zginającego się 🎈* Niebieski: ała cemu to zlobiłesz?! A ał a u a🎈. Czerwony:chopaki ktoś zabił niebieskiego. Biały: to on, on ma nóż Impostor:dobra macie mnie *crewmate'ci depczą żółtego* Impostor: wy idioci, to nie on zabił niebieskigo, to byłem ja. *impostor pokazuje że jest odkurzaczem nunu* Zielony: odkurzacz nunu?!!!!!! Nunu: już nie odkurzacz nunu tylko impostor. Oni: przecież byliśmy przyjaciółmi Nunu: ta przyjaźń działa tylko w jedną stronę. Coś się rozsypało, "to do przyjaciela nunu :) ", coś trzeba posprzątać, "to k***a do przyjaciela nunu". Myślicie że jak ja się czułem jak chciałem się z wami bawić i siedzieć na dworze. Moim zadaniem teraz jest zabicie was wrzystkich. *I voted* *I voted* *I voted* Nunu:AAAAAAAAAAAAA!!!! *krzyczy wylatująć z statku* Słońce: HAHAHAHAHA!!!! *KONIEC*