Mam za dużo rzeczy!!! | REDUKUJĘ SWOJĄ SZAFĘ LETNIĄ | Ciut Więcej INSTAGRAM: / ciutwiecej MÓJ SKLEP: roslinneprzestrzenie.pl/ INSTAGRAM: / roslinneprzestrzenie FACEBOOK: / roslinneprzestrzenie Ściskam, K.
Jestem pod wrażeniem fenomenu tych filmików. Znam te ciuchy już na pamięć, chyba lepiej niż swoje 😅 A jednak świetnie się bawię słuchając jak o nich mówisz i mówisz i niby nic to nie wnosi do mojego życia, ale mam wielką przyjemność w oglądaniu tego. Jakie to zdumiewające ile można wycisnąć z jednego ciucha - chować, wyciągać, ciągle odkrywać na nowo. Chyba właśnie to mnie tak przyciąga, że nie pokazujesz nowych rzeczy, tylko te stare, a jednak w jakiś sposób ciągle nowe. Cudowna rozrywka 🙂
Ja się uczę ekscytować takimi prostymi codziennymi rzeczami, to jest takie ważne, a mam tendencje raczej do marudzenia i narzekania niż docenienia tego co mam 😅
@@erikofukada8837 ja kiedyś też tak miałam że wiecznie byłam pesymistką. To już chyba kwestia charakteru, można próbować z tym walczyć ale i tak podświadomie to zostanie
Hahha, no serio sama nie wiem o co tu chodzi 🤣🤣 Co nagram, to zawsze mam takie: „jezuu, ile można gadać o tych samych ciuchach”… a później zawsze dostaje najwięcej wiadomości „kiedy film z szafy”. Uwielbiam ten fenomen! 🤣💛
Ten filmik to złoto a Twoje słowa, że potrzebujemy coraz mniej powinny iść w świat ❤❤❤ To właśnie jest mi tak bardzo potrzebne. Ja po prostu tonę i nie umiem się rozstać, ale z każdym rokiem życia dociera do mnie, że przecież wcale nie potrzebujemy tak dużo, bo i tak lato jest krótkie i nie zdążymy wszystkiego założyć a o większości i tak nie pamiętamy 😂 Cudowna Karolino dziękuję za Twoją moc, pracę i za przekaz 🥰🌿🦋🌻☀️
Też kilka dni temu miałam takie przemyślenia : mamy dużo. Wszystkiego. Ciuchów , kosmetyków i innych rzeczy . Dlatego tak jak Ty staram się cieszyć z tego co mam , wykorzystywać swoją garderobę na maxa i w zasadzie tego nowego spojrzenia na ciuchy nauczyłam się od Ciebie 🌷A że czasem też mi się wydaje, że mam za mało , że stare ( od 3 lat mocno ograniczyłam konsumpcjonizm ) to twoje filmiki są jak plaster miodu na moje poczucie braku . Uwielbiam tę serię o ciuchach 🌷🌷🌷Nieskromnie poproszę o więcej 🌷
Wydaje mi sie że jest dużo rzeczy po kimś których nie nosisz bo z różnych powodów nie odpowiadają i trafiają do wspomnień ale z drugiej strony zajmują przestrzeń bo w ten sposob gromadzi sie dużo ubran w tej kategorii.
Zgadzam się z tym bardzo!!! Jeszcze gdybym miała jakiś malutki domek, to bym miała motywacje do pozbywania się. A tak mam milion pustych półek w domu, więc „może sobie leżeć” 🙈🙈
Powiedz mi, proszę jak w zime i na zimną wiosnę/jesień nosisz te koszule lniane z Natuli? Mam w podobnym kroju trzy koszule z lnu tylko innej firmy i uwielbiam je. Noszę często latem teraz bo mam je od niedawna i chciałabym nosić cały rok ale nie mam pomysłu pod co je upchać jak będzie zimno. Przydał by się jakiś bardzo oversize swetr a takiego nie mam i nie wiem czy chce coś dokupywać bo już mam bluzę wełniana i dwa swetry wełniane i bluze w bawełny i chciałam przetestować czy mi to starczy na zimne okresy a proboje mieć minimum w szafie 😊
Zakładam pod koszulę zawsze jakieś body lub top i koszulę albo wsadzam w spodnie, albo wiążę na wysokości pępka. Lubię tak chodzić, ale też mam problem żeby coś założyć na górę :( zazwyczaj od razu zakładam kurtkę i nie zawsze jest cieplutko 🤪🙈
Może oddaj do krawcowej tę sukienkę i przerób na spódnicę? 😊 Taki przegląd szafy jest bardzo odświeżający, mamy za dużo rzeczy i chodzimy w tych ulubionych.
Cieszę się, ze nie tylko ja chodzę kilka dni w tych samych ubraniach. Jeśli bluzka jest czysta, nie spociłem się to bez problemu ją dalej noszę. Czasami gdy czytam ze niektórzy zakładają rzeczy raz( nawet spodnie itp) to nie dziwie. Chyba ze ktoś się sporo poci, mój maz może założyć koszulę tylko 1 dzień. Ale jeansy?
Wiele zależy od materiału, ale przede wszystkim od zmiany myślenia. No i często wchodzi w grę również rodzaj pracy i stylu życia- ja pracuję w domu, dosyć powoli. Gdy jestem chociażby w Warszawie i spaceruję, nagrywan vlogi itp. to moje ubrania bardzo śmierdzą miastem i nie lubię nosić ich dwa dni. U nas jest zielono, czyste powietrze, więc ubrania pachną jedynie mną 🤭
W lato pocę się intensywniej, nie ma szans żebym założyła coś ponownie bez prania. Mam pracę w której dużo chodzę,kontakt z różnymi ludźmi, dojeżdżanie rowerem do pracy, wszystko to generuje u mnie pranie.
Jeśli chodzi o pranie spodni, to ostatnio gdzieś przeczytałam kogoś komentarz, który mówił o tym, że jeśli jeździ komunikacją miejską i siada na siedzeniach to od razu w domu zmienia spodnie i daje je do prania. Powód? Menele, pijaczki czy inny bezdomni. Chyba każdy z nas chociaż raz widział typa o dość specyficznym zapachu, który jeździ X rund tramwajem czy autobusem śpiąc sobie przy tym smaczniejsze. No nie powiem, ten obrazowy komentarz sprawił, że spodnie, w których siedziałam w tramwaju dałam do prania od razu😅
@@dominika9864 Każdy robi oczywiście jak uważa, ale tak można dać się zwariować i wszystko prać po jednym użyciu 🙈 przecież nie wiadomo kto siedział przed nami na przystanku, na ławce w parku, w przychodni czy innej poczekalni 🙃
Wspaniały motywator do wydania ciuchów, które są super, ale jednak w nich nie chodzę... Body z Ansin - czy nosisz je bez stanika? Czy nie zostają na nim ślady po dezodorancie?
Noszę bez stanika. Najpierw body, później dezodorant, bo przez to, że jest obcisłe- to zostawia ślady. Ale dzięki temu, że obydwa są mega wycięte, to bez problemu dezodorant sobie wysycha i nie zostawia białych plam 🔥🔥
Pozdrawiam z miasta kibli 🤭u nas piecze niemiłosiernieod dwóch tygodni🔥🥵 a od maja padało może ze dwa tygodnie? zbierając wszystkie miesiące razem mamy przeogromną suszę .Wszystkie te miesiące spędziłam w kolarkach i dłuższych t-shirtach , pomijając dwie,,niedzielne" sukienki na wyjścia i bluza na chłodniejsze dni 👍🤗
W mojej szafie zdecydowanie jest za dużo rzeczy, ale w tym momencie wydaje mi się że to dlatego że żyję tak jakby na dwa miejsca zamieszkania bo jestem studentką i w tym domu rodzinnym zostawiam połowę rzeczy no bo przyjadę to zawsze coś jest nie muszę wozić... Jednak marzę o takiej szafie do której sięgam i są tylko ulubione ubrania, wygodne, pasujące do siebie. Z jednej strony wiem że mam za dużo ubrań, z drugiej, są elementy których mi brakuje, generalne porządki twardą ręką na pewno zrobiłyby robotę 😂 jeszcze to tego dojdę na pewno 😊 teraz jestem w takim momencie gdzie szaleje w lumpeksach często tak jak mówiłaś, to niestety złudne
Studencki czas dla szafy jest trudny- pamiętam jak moja Przyjaciółka wracała do domu rodzinnego na weekendy i zawsze chodziła w takich szmatach starych, bo nie brała ze studenckiego domu ulubionych rzeczy tylko chodziła w tym co zostało hahah :D
Beka z tego, że ludzie tak bardzo się boją, że nie będzie w czym chodzić- a przecież wszyscy toniemy w ciuchach!! Sama się na tym łapię: „ojej, nie mam co założyć” he he he. Myślę, że problemem jest brak posiadania ULUBIONYCH ubrań, a nie ubrań jako takich. To rzeczywiście jest trudne i mało spotykane…
15:24 Ja mam wszystkie sukienki i koszule pozaszywane w piersiach, bo jeszcze nie spotkałam się z taką, żeby mi się nie rozchodziła w biuście. Poproś babcię, to ci to zrobi za pomocą kilku szwów w rękach :)
Na swoim Instagramie lub na mojej grupie SPRZEDAJ CIUT WIĘCEJ- ostatnio coraz częściej na priv dostaję wiadomości: „w filmie mówiłaś, że tego nie lubisz- ja bym chętnie kupiła” 🤣🤣💛 więc mam dużo łatwiej niż randomowa sprzedaż na Vinted :D
Z mojej perspektywy minimalistki - masz problem z ciuchami, bo masz za dużo rzeczy w danej kategorii: 4 szlafroki, 3 sukienki na ważne okazję itp Ja mam jedną sukienkę na ważne okazje typu wesela i jedną sukienkę na ważne okazje typu urodziny i zawsze wiem, co założyć :)) Już Ci mówiłam o moim wyzwaniu 333 i to właśnie pokazuje, że np 5 t shirtow to za dużo, bo nie ma tego kiedy nosić...
@@ciutwiecej W sumie zabrzmiało to bardzo grubiańsko z mojej strony, a nie o to mi chodziło, także przepraszam! 🙈 chodziło mi o to, że nie wiesz z czym coś połączyć i dlatego to omijasz, bo masz dużo innych rzeczy do wyboru, które lubisz a są "z podobnej kategorii" 😊
Pierwszy szlafrok zestawiłabym z białym tshirtem na szerokie ramiączka lub oliwkowym body i jasnymi dżinsowymi spodenkami, do tego białe trampki lub dmuchane klapki. Oczywiście to tylko moja wizja😅bo ubrania nosisz Ty, a nie ubrania Ciebie. Właśnie skończyłam to pisać a Ty bach-dżinsy😅🙈podobny gust chyba.
Ja mam wrazenie zr przez to zr nienawidzę lata mam OKROPNY pierdolnik,sprzatalam dzis z toba i mam tyle sukienek w ktorych nie chodze ze to jest patologiczne
Nie wystawiam na Vinted- jedynie na Insta i na mojej grupie na facebooku. Tym bardziej teraz, kiedy mają zmienioną politykę- podobno trzeba podawać dane wrażliwe, często dziewczyny tracą mega dużo kasy, bo czegoś tam nie zaznaczają. Tak słyszałam, więc nie tykam tej apki 🤣