MAMOINFLUENCERKI ODLECIAŁY ZA DALEKO 

O, nasz daddyfluencer.

Najgorszy sharenting zrobil Kochanowski, ile trenow o smierci corki mozna pisac?

mysle ze zuzia borucka jest idealnym przykładem tego jak dzielić się swoim i dziecka życiem, bez narażania jego prywatnosci

Moja mama prowadziła konto na FB gdy byłam mała. Zdjęcia z nad plaży, kąpieli, albo w jakiś dziwnych sytuacjach. W 5 klasie znalazły to moje koleżanki. Do końca podstawówki byłam bita, wyzywana i wyśmiewana. Teraz jestem w liceum a dalej mam przypiętą łatkę. Nie każdy to wie ale większość tak a na pewno 60% czuje niesmak patrząc na mnie. Moja mama nie wiedziała. Chciała mnie wspierać ale tak się nie da. Jestem po 5 próbach samobójczych. Proszę, uświadomcie każdego, że to nie są tylko zdjęcia. To jest zniszczona przyszłość i dałabym wszystko by cofnąć czas.

Pamietam kiedy trzeba było czekać miesiącami na jeden film, a tu nagle Dominik chce nagrywać i streamować codziennie. Świat się zmienia

Tygrysek przez lata nie był pokazywany w internecie, zakładam, że za ich obupólną decyzją. A kiedy, again świadomie uznali, ze chcą pokazać jego wizerunek w sieci, to to zrobili. Szkoda, że nie mają na tyle szacunku do własnej córki, żeby poczekać na jej świadomą decyzję i zgodę ;3

Gimper podobno szykuje godzinny materiał na temat sharentingu, więc zdecydowanie został odniesiony sukces w nagłośnieniu tego tematu

A ja się bardzo cieszę, że Dominik wciąż wraca do tego tematu,bo problem nadal istnieje i dobrze,że trwa o tym dyskusja na szerszą skalę

O sharentingu już 3 lata temu mówił „Nauka. To lubię” ale wtedy niestety nie odbiło się to dużym echem w sieci. Cieszę się, że to się zmienia i coraz więcej odbiorców jest zainteresowanych tematem.

Miałam pewne nagranie, jako mała dziewczynka. Śpiewałam mam tę moc, uczyłam się śpiewać i wychodziło mi naprawdę super. Aż do czasu jak moja mama postanowiła to opublikować na Facebooku. Wyobraźcie sobie jak mocno przeżyłam gdy się okazało że filmik dostał się do największej zołzy z mojego rocznika. Miasteczko ma 6/9 tysięcy mieszkańców... od tamtej pory nie dość że mój głos był cholernie niepewny, zaczynałam sie go wstydzić, przez co po paru latach przestałam śpiewać, to jeszcze kazałam go usunąć co było błędem bo starsze filmiki z tej piosenki miały potencjał. Nie była mi pisana kariera piosenkarki

13:42 Zgadzam się w pełni. Myślę, że my czy nasi rodzice w tamtych czasach nie widzieliśmy nic złego we wstawianiu naszych zdjęć przez szkoły ze względu na fascynację nowym światem Internetu i social mediów, a wręcz czuliśmy taką dumę, że wow, jesteśmy wyróżnieni na stronie szkoły. Nie byliśmy świadomi, że ten ślad nie znika i nigdy już nie zniknie. Przez to nasze pełne imię, nazwisko, wiek (łatwy do wydedukowania z klasy/rocznika), a także miejscowość, w której mieszkamy/mieszkaliśmy są możliwe do znalezienia ot tak.

13:13 Jestem z rocznika 2000 i w gimnazjum miałam podobnie nieprzyjemną sytuację. Na wyjeździe integracyjnym była taka gra, że parę osób było wpiętych w takie jakby narty i był wyścig. Ja się schyliłam żeby poprawić wiązanie. Chłopak za mną odchylił się i zrobił sugestywną minę. Wszystkie zdjęcia z wyjazdu były wstawiane hurtowo, nikt ich nie sprawdził. Przez to zdjęcie stałam się obiektem sprośnych żartów wśród chłopaków w szkole. Miałam 13 lat.

Nie poruszyłeś jednego tematu: 90% zdjęć i nagrań na stronach pedo to są zdjęcia opublikowane przez rodziców, rodziny, opiekunów i inne tego typu jednostki

Mam za sobą epizod opisywania mnie w gazetach, w kontekście choroby na którą choruję i różnych zbiórek, które były prowadzone. Miałam wtedy 13 lat. Kilka lat później, to była moja największa zmora, że nowo poznana osoba, która wrzuciła moje imię i nazwisko do Google, znała szczegóły, którymi wcale tak szybko nie chciałam się dzielić. Po którymś takim razie poszukałam info o usuwaniu informacji na swój temat z googla, powypełniałam formularze, tam gdzie trzeba było, to osobiście pisałam do redakcji i się udało, nie ma mnie w internecie :) Mam nadzieję, że dzieci influencerów też będą miały możliwość usunięcia treści ze sobą w roli głównej.

Świetny komentarz montażystki. W mojej podstawówce, czyli jakieś 10 lat temu szkoła w ogóle nie pytała czy rodzic, albo chociaż samo dziecko wyraża zgodę na publikację zdjęcia na stronę szkoły. Uczestnicząc w dyskotekach, zawodach itd. uczeń musiał liczyć się z tym, że jego zdjęcia wylądują na stronie szkoły (czasem też były tam jego dane), nie miał też wyboru, które to będą zdjęcia. A nauczyciel, który się tym zajmował często wstawiał zdjęcia, przez które uczeń mógł czuć upokorzenie. Z perspektywy czasu mocno to było creepy. Wpisujesz imię i nazwisko dziecka i wyskakują ci zdjęcia z zawodów pływackich, w których brało udział. Ugh.

Początkowo myślałem, że jesteś zbyt łagodny... ale w miarę oglądania doszłem do tego, że jednak masz rację. W sytuacji sharentingu musimy być wyjątkowo ostrożni, żeby nie ucierpiały na tym dzieci. Ponadto uważam, że tiktok musi zostać zniszczony.

Może i jestem nikim, aczkolwiek mówiąc z własnego doświadczenia - jestem z rocznika 95. I w liceum (2013) miałam taką sytuację, że tata znalazł moje prywatne zdjęcie w jakieś paczce tapet na necie, na co wtedy niezbyt zwróciłam uwagę, ale teraz wiem że to było też jakieś preludium sp^rdolenia które się teraz widzi. Zwłaszcza że ze mną był ten problem iż mimo bycia prawie dorosłą osoba wyglądałam wtedy jak dziecko. Resztę sobie dopowiedźcie

Kryspin zasługuje na premię przedświąteczną, świąteczną i poświąteczną

moge powiedzieć, ze jak byłam wychowawczynią na obozie, to z rodzicami mieliśmy zamknięte grupy na fb, na których byliśmy tylko my. każda grupa obozowa miała swoją, więc fotki docierały tylko do rodziców konkretnych pociech. imo to było z a j e b i s t e rozwiązanie

jak juz mowa o dzieciach w internecie to przypominam jak pol internetu polskiego sie smialo z miszora(dziecka rocka) mimo ze na kanale byl moze z 3 razy to i tak mu sie oberwalo

Dzięki za ten materiał, zwłaszcza fragment o szkołach. Nie publikuję wizerunku mojego dziecka w internecie właśnie z tego względu, o którym wspomniałeś, czyli album rodzinny - ja nie czułabym się dobrze, gdyby moi rodzice wstawiali do internetu jakieś moje zdjęcia. Natomiast niedługo moje dziecko idzie do żłobka i muszę wycofać zgodę na wstawianie jego zdjęć z zajęć na stronę

Kocham przypisy montażysty (edit: montażystki bardzo przepraszam) i jej własny komentarz do wypowiedzi autora (Dominika) co dodaje często szerszy obraz w dyskusji. Dziękuję Kryspin.

rzeczą, która zszokowała mnie w tym filmie najbardziej, było, że montażystka jest rok starsza ode mnie. dziwnie, że ludzie w tym wieku maja juz prawdziwe prace

Bardzo fajnie że ma być więcej materiałów, tylko żeby jakość i poprawność merytoryczna tych filmów nie spadła

Bardzo lubie takie bardziej spontaniczne filmy w twoim wydaniu, dzieki za umialnie czasu przy nauce

Kiedy spodziewałeś się, że AI zacznie przejmować Internet, ale nie przypuszczałeś, że zrobi to tak szybko.

moje najważniejsze zdziwienie w tym filmie to to, że Kryspin jest w moim wieku - patrząc na jej sukces zawodowy i talent myślałam, że jest duzo starsza /pos, bo jestem naprawdę pełna podziwu c:

Czy jesli Ty jestes daddy i mowisz o swojej widowni, to uprawiasz po czesci sharenting?

Ja własnie od przyszłego roku posyłam dziecko do żłobka i już na dzień dobry dostałem wniosek o zgody wizerunkowe ale nie podpisuję. Nie po to sam nie mam FB ani żadnych Instagramów czy innych socjali żeby nawet nie widzieć co oni publikują. A album rodzinny t ja mam na dysku zewnętrznym i w formie foto książek. Na allegro za 45zł co pół roku sobie jedną zamawiam i wszystko jest w jednym rozmiarze i ładnie wygląda na regale. Fajna opcja, mogę polecić.

pograłbym w zelde

Mam wrażenie że trochę zapomnieliśmy o filmie z porodu Andziaks

Wuja zawsze wrzuca filmy o fajnej godzince, akurat do obiadku

Pozdrawiam cię Kryspin, jak dałaś wstawkę z Łony to od razu wiedziałam kto montuje xD

Ja tylko chcę powiedzieć, że montaż jest wspaniały, carry on 😂

Dla mnie Karolina Stylizacje jest idealnym przykładem tego, że nie trzeba budować swojej popularności na rodzeniu dzieci

Dama kier nagrala swietny film na temat sharentingu, polecam sie zapoznac

Dziękuję Pan Dominik Bos za kolejny świetny materiał

Dominik powodzenia w nagrywaniu, jak ci sie odechce to nic na siłę Kryspin powodzenia w montowaniu, może nie padniesz XD 💙

Codziennie streamy... życie jednak jest piękne ❤❤❤

Family vloging jest szkodliwy pod każdą postacią. Dzieci nie powinny być kontentem rodziców zwłaszcza, że nie są w stanie świadomie się na to zgodzić a nie wiadomo gdzie takie filmy trafiają. Była już masa spraw gdzie dzieciom influencerów zakładano fanowskie konta przez jakiś creapów. Nawet niedawno była sprawa w której ktoś zrobił AI do robienia pornografii dziecięcej a takie vlogi z bobasami są niestety świetną bazą danych do takich programów. Też każde najważniejsze, prywatne, chwile dziecka zamieniają się w nowy filmik. Bardzo przykra sprawa.

W temacie udostępniania na stronach szkół, historia dla przestrogi - wieki temu miałem kolegę, który chyba jedyne, co mi o sobie powiedział, to jak ma na imię i w jakim mieście się uczy. Mimo to, udało mi się znaleźć jego nazwisko i zdjęcia, a to wszystko dzięki właśnie jego stronie szkoły, na której ktoś bardzo dbał o robienie dokładnych relacji ze wszystkich wydarzeń. Na swoje usprawiedliwienie mogę powiedzieć jedynie, że nie miałem żadnych złych zamiarów, zwykła ciekawość, ale jak o tym teraz myślę, to mi się robi niedobrze i coś tu jest naprawdę nie tak, że tak łatwo jest kogoś znaleźć w internecie.

Miłego oglądania

Mądrego to i dobrze posłuchać. Dajesz daily. Nie przegapiłam żadnego a czas w pracy zawsze miłej spędzony :)

Idealnie przed niedzielnym rosołem dzięki wuja

odświerzyłem główna kilka razy bo nie miałem co obejrzeć do mojego burrito (umrę jak będę jeść bez YouTuba) a tu Dominik jak milo jak super:)

Jak oglądam takie materiały to zawsze się zastanawiam gdzie jest granica. Która z tych genialnych mamusiek wpadnie na genialny pomysł filmu albo streamu z terapii dziecka, któremu sama spieprzyła życie. Wiem, że to absurd ale w świecie dzisiejszych "autorytetów" niestety możliwy🤔

taka Gigi Hadid lub Katy Perry które są znane na całym świecie posiadają małe dzieci i potrafią oddzielić swoje życia prywatne jak ich własnych dzieci, przy tym nie narażać ich na niebezpieczeństwo to myśle że na spokojnie taka wersow z frizem czy lilmasti mogą również dać sobie z tym radę, są znani tylko i wyłącznie w Polsce także to pokazuje tylko że oni chcą to dziecko pokazywać dla zasięgów i wątpie żeby był inny powód dlaczego to robią.

Wuja jest dokładnie tym co pomaga mi wrócić do żywych po imprezach

Hej Dominik, to wspanialy pomysl, chetnie cie bede ogladac moze nawet i codziennie 😊 Masz dobry vibe

Najlepszy material zrobila na ten temat Dama Kier, polecam!

dobry materiał, dobrze, że dajesz temat na szerszą skalę

Kurna gościu, jakiś czas temu zobaczyłem jeden Twój film. Potem 2,3 itd. A teraz oglądam regularnie. Bardzo cieszy mnie, że jesteś i mówisz o ważnych sprawach oraz że jest tyle osób zainteresowanych, które biorą udział w dyskusji 🖤

W tym tempie włączania dzieci i w bycie influencerem predzej czy później sharenting u influencerów wyewoluuje w politykę dynastyczną niczym na dawnych europejskich dworach. Aranżowane małżeństwa by zapewnić sobie crossy, influencerskie rody kontrolujące strefy wpływów w postaci różnych firm z którymi mają rodzinne deale na kilka pokoleń na wyłączność a w dłuższym czasie wielkie konflikty pomiędzy dziećmi influencerów o dziedziczenie profili na socialach, taka powtórka z feudalizmu tylko zamiast sztyletu czy tam trucizny robiłoby się dramy żeby zostać jedynym dziedzicem

z biegiem czasu bardzo dziękuje moim rodzicom, że zawsze dbali o moją i mojego brata prywatność. Bo już w latach gdy byliśmy młodsi, znajomi moich rodziców wstawiali zdjęcia swoich dzieci na fb albo inne portale.. Teraz jak bym była rodzicem postąpiłabym tak samo. Bardzo fajny materiał

Uwielbiam wstawki montażystki. Zawsze są rzeczowe. Miły bonus❤

odcinek idealnie na kolejkowanie do merchu Lou C:

Marysia Knaga czyli córka Eli Gawin to przykład tego, co może się stać, kiedy rodzice nieumiejętnie umieszczają wizerunek dziecka w swoich treściach w internecie.

Genialnie że poruszasz ten temat! Mam nadzieję że nazwisko Rozenek też się pojawi w kolejnym materiale.

Co z obiecywanym filmem o Jackowskim?Naprawdę świetny pomysł i dalej czekamy na realizację

Najlepsza forma sharentingu to pokazywanie zwierzęcych dzieci

Poznaliście Bominik Dos, get ready for Bominik Tres!

Widzę, że znowu wróciłeś do złotej formy. Idealnie zbalansowałeś w tym filmie krytykę i łagodność. Zachęciłeś do rozmowy zamiast wyśmiewać. No i to ostrzeżenie do szkół było niezbędne, ale i nieoczywiste. A i końcówka... albo my, albo nikt. I dlatego jestem Ci wdzięczny za ten film.

Świetnie się to oglądało i sądzę że nikt by nie narzekał na takie "szybkie przemyślenia" raz w tygodniu zamiast skryptowanych raz w miesiącu 😊

No zobaczymy z tym daily xD Powodzenia Dominik ❤ I mam pomysł na jeden film Może znowu charytatywne malowanie obrazu? Super się to oglądało 😊

WOHOOO DOMINIK WRZUCIŁ FILM 🔥

boze wuja 4 dni mnie nie bylo a tu tyle fajnosci do ogladania

jako osoba urodzona w 2002r. było w moim życiu wiele sytuacji gdzie trzeba było wręcz wyrazić zgodę na udostępnienie zdjęć w internecie przez różne organy typu właśnie szkoła (głównie już czasy liceum czy gimnazjum), żeby nie mieć problemów. jestem już, co prawda, osobą dorosłą, ale zawsze źle znosiłam fotografowanie mnie, szczególnie jak zdjęcia te miały być potem zamieszczone np. na facebooku albo innych social mediach, a nawet na stronie szkoły, a często było tak, że nawet rodzice nie dostawali żadnej zgody do podpisania. ostatnio spotkałam się z sytuacją na mojej uczelni, gdzie trzeba było uczestniczyć w uczelnianym wydarzeniu(obecność była obowiązkowa), ale w informacjach dotyczących całego wydarzenia, było napisane, że uczestnictwo w wydarzeniu od razu potwierdza zgodę na udostępnianie zdjęć w internecie z tego wydarzenia z naszym udziałem, więc, niby już jako dorosły człowiek nie powinnam mieć problemu z moim wizerunkiem w sieci, lecz jako osoba, która nie znosi być w świetle obiektywu, wydawało mi się to bardzo głupie i bezsensowne ze strony uczelni. sprawę rozwiązałam tak, że nie poszłam na to obowiązkowe wydarzenie. nawet jako dorosła osoba mam złe nastawienie do takiego typu zdjęć umieszczanych w internecie i z4biłabym się gdyby umieścili jakieś moje niekorzystne zdjęcie w internecie bez mojej zgody, a jak byłam młodsza, jeszcze bardziej negatywnie na to reagowałam, lecz nie mogłam z tym nic zrobić, bo "takie mamy czasy, zgoda uczniów niepotrzebna, elo."

Super są takie filmosy. A co do tematu sharentingu- wszystkich on męczy, ale mamy świadomość, że trzeba o tym mówić. Mam nadzieję, że coś w tej kwestii się zmieni, chociaż nie za bardzo rozumiem problemu o udostępnianie wizerunku dzieci przez szkoły. Często są publikowane zdjęcia np. Z rozpoczęcia roku, zakończenia, jakiś wydarzeń, dyskotek i najczęściej szkoła chce się pochwalić, kiedy ich uczeń zajął np. Pierwsze miejsce w konkursie międzyszkolnym. Jeśli tego by zakazali, to takie placówki nie byłyby z niczego znane, bo szkoła nie może wrzucać wizerunek dziecka do Internetu. Rozumiem jakie to zagrożenia powoduje, jednak takich zdjęć i osób jest dużo. Co do całej reszty wypowiedzi się zgadzam i fajnie, że rozwinąłeś swoją myśl z Twittera.

Do researchu polecam zerknąć na historię Edyty Górniak i jej syna Allana, która udostępniła mediom jego bardzo niekorzystne zdjęcie. Jak najbardziej pasuje do tematu, a to skandal sprzed 15-16 lat.

A propos szkół publikujących treści na social media. Moje liceum, którego na szczęście jestem już absolwentką, założyło tik toka. Dało mu to co prawda całkiem niezłą popularność, jednak moim zdaniem spowodowało też przy okazji pogorszenie się szkolnej atmosfery. Ciągła świadomość, że ktoś z uczniów może kręcić właśnie filmik z twoim udziałem zdecydowanie nie pomagała się na przerwie odprężyć, do tego po jakimś czasie wszystko zaczęło wydawać się takie "na pokaz". Nie wątpię, że nasz szkolny samorząd robił rzeczy przede wszystkim z myślą o innych uczniach, ale mimo wszystko na dłuższą metę trudno było cieszyć się chwilą bez szukania ukrytych motywów. Wszystkie te rzeczy są jednak subiektywnymi odczuciami, jestem więc pewna, że niektórzy by się ze mną nie zgodzili, bo ich doświadczenie licealne było zgoła inne i to jest ok. Ale nic nie usprawiedliwia faktu, że jednym z nauczycieli występujących w filmikach był nauczyciel, który regularnie zachowywał się niestosownie wobec swoich uczennic. Mówię tu o rzeczach takich jak nawiązywanie kontaktu fizycznego bez żadnej potrzeby (zanim zostanę zjedzona w komentarzach- nie chodzi tu o sytuację, w której kontakt fizyczny następuje przez przypadek, a raczej o łapaniu od tyłu za ramiona i szeptaniu do ucha) i pisanie do uczennic prywatnych SMSów. Za takie zachowania nie powinien on być w ten sposób promowany, nie mówię że od razu trzeba go ukamienować na forum szkoły, ale oklasków też dostawać nie powinien.

Co do wykorzystywania wizerunku ucznia przez szkołę: Na początku roku szkolnego dostawaliśmy do podpisu dokumenty do wyrażenia zgody na takie rzeczy. Różne nasze zdjęcia z poprzednich lat bez naszej wiedzy już widniały na stronie szkoły. Raz odmówiłam podpisania dokumentu żeby to więcej się nie powtarzało, bo brak kontroli nad własnymi zdjęciami jest frustrujący. Skończyło się groźbą wyrzucenia ze szkoły, bo przez wykorzystanie wizerunku rozumiano też wpisanie nazwiska do dziennika i nie dało się tego rozdzielić... :) Z perspektywy lat do drobiazg, ale w tamtym wieku przypadkowe śmieszne zdjęcie mogło narobić problemów.

1:59 - Poradnia G, dobry band.

Wszystkie dzieci mają przejebane, bo mały nieszczęście się urodzić

nagrywanie bez skryptu. biała koszula. KRZYSZTOF M. MAJ vibe 🥹

Myślę że taka forma jest idelana, dłuższe filmy też są super ale no trzeba dłużej czekać

Obyś się nie wypalił zawodowo z tym maratonem, i obym zdążył być na bieżąco z zapowiadaną ilością materiału XD Lubię Twój kanał, co odcinek robisz kawał dobrej roboty, pozdrawiam

wuja's on the grind PS. Kryspin, masz piękne pazury, zazdro❤.

Nie jestem jakąś wielką fanką Dominika i jego filmików, a ten bez skryptu właśnie mi się bardzo podobał

12:35 - mialam taka sytuacje. Wyszlam ze strefy komfortu ubierajac obcisle spodnie (dresy, ale byly na mnie o wiele za male, iles tam razy X s) i wydac mi bylo wszystko. Szkola nie mowila ze nagrywac i wrzucili do sieci.... Najgorsze jest to- ze tak jak Dominik powiedzial- w internecie sa zli ludzie. Kazdy moze to wygrzebać w kazdej chwili i cos z tym zrobić. A w dodatku przez praktycznie większość wystepy stalysmy tylem do kamery....

Czekam jak jakaś para nagra " Robimy teraz dziecko! Łapki w górę kochani!"

Świetny materiał! PS Kryspin zasługuje na podwyżkę

ja bardzo polecam filmik Damy Kier na ten temat, porusza dużo tematów o których takie osoby zupełnie nie myślą

Kocham montaz!! Girl masz super gust w memach i te dogryfki to fajne urozmaicenie fr

Marzenia się spełniają ❤❤ filmiki codziennie 😮🎉

No dobrze, ale ja bym chciał jeszcze zobaczyć jak to dziecko zostało poczęte, taki prequel do streamu

Jako nauczyciel chciałam tylko powiedzieć, że aktualnie rodzice podpisują zgody na publikację wizerunku dziecka w sieci, osobno na każde sociale. I potem jest dobra zabawa w „obrabianie” zdjęć, bo musisz wyłapać na klasowych fotkach osoby, których wizerunek nie może być opublikowany, i dostają emotkę na twarz. Jedno zdjęcie spoko.. ale cały album z wycieczki? Fajne zajęcie na wieczór 😅

kocham te przebitki z Łony

Daily z Dominikiem, no wrzesień zapowiada się ciekawie...

Tak sharenting będzie problem i to nie ważne ile razy będzie się o tym mówiło tak jak alkoholizm tak jak pedofilia rasizm ludzie którzy wiedzą ze to zle tego nie zrobią ale niestety pewni ludzie nie mają takiej świadomości

powinna być jakas akcja edukacyjna i reklamowa ostrzegająca boomerów i nie tylko przed zbytnim wrzucaniem wszystkich rzeczy na social media

Następny krok w ewolucji polskich kanałów sharentingowych to będzie to że wszyscy masowo zamieszkają w kamperach :D

Dobrym przykładem pokazywania swojego dziecka w internecie, które skończyło się źle był Rock i jego syn, który potem stał się głównym bohaterem (często niesmacznych) memów zwłaszcza wśród Hajsowników Gimpera.

Drogi Awiec, niestety się pospieszyłeś z filmem, szambo wybiło a Lil masti wstawiła film gdzie pokazuje elegancko cały poród... Kolejna na fali, już widzę jak jej córka z przyjemnością pokazuje koleżanką jak jej stara darła się na porodówce

Jak byłem dzieckiem moja mama wstawiła na yt filmik na którym śpiewałem, zdobył dość sporo wyświetleń jak na coś prywatnego. 3 lata później zacząłem tranzycję społeczną i miewałem ataki paniki ze strachu przed możliwością znalezienia tego filmiku przez rówieśników itd i dopiero jak miałem 14 lat moja mama raczyła dać film na prywatny po miesiącach mojego błagania 🥲 Wiedza większej ilości ludzi o tym, że jestem trans byłaby dla mnie czymś przerażającym. Nie wstydzę się tego, ale wiem że doprowadziłoby to do obcych osób mimowolnie myślących o moich genitaliach, już jak to piszę to na myśl mnie skręca. Zawsze jak widzę kolejne dziecko pokazywane w internecie, to mam z tyłu głowy że jakiś odsetek z nich będzie trans i przejdzie przez ten sam ból co ja, ale pierdylion razy bardziej.

Yoo odcineczek jak obiecane wczoraj :3

Dominiq jesteś moim ulubjonym inflaflexerem ❤

nawet za miliony nie pokazałabym moich zdjęć z dzieciństwa

Każda szkółka piłkarska ma zdjęcia swoich drużyn dziecięcych na swojej stronie. Zdjęcia z podanym imieniem i nazwiskiem, oczywiście. Czasami nawet są to indywidualne, podpisane foty. Niby podpisujesz zgodę, ale wciąż nie wiem, czy jest sens wrzucania na stronę zawodników, którzy mają 7, 8 czy nawet 12 lat.

w takich sytuacjach o której montażystka mówi w 14 minucie to jednak posiadanie popularnego nazwiska to ogromna zaleta

Jeżdżę na kolonie jako wychowawca i (przynajmniej w mojej firmie) mamy obowiązek robić dzieciom ok. 90 zdjęć dziennie. Wieczorem kierownik zajmuje się wybieraniem najlepszych i wstawianiem ich na stronę. Wchodząc więc na stonę firmy kolonijnej można zobaczyć w jakim okresie, w jakim dokładnie ośrodku znajdują się dzieci, zobaczyć też zdjęcia tego co robią (wychowawcy też się czasami na zdjęcia załapią). Wiadomo, niektóre zdjęcia są pozowane, ale nie wszystkie. Sporo z nich jest robionych z zaskoczenia, żeby wyszły naturalnie.