O Duchu Święty , Duszo mej Duszy Uwielbiam Cię ! Oświecaj mnie , kieruj mną , wzmacniaj mnie . Powiedz mi co mam czynić i rozkaż mi to wykonać ! Obiecuję Ci uległość we wszystkim co z woli Twojej mnie spotka . Tylko wskaż mi Twoją wolę ! O. Augustyn Pelanowski OSPPE
Proszę o modlitwę za mnie gdyż mam żylaki na nogach. Modlę się sama i ogłaszam słowo Boże nad swoim życiem. Nie mogę założyć spódnicy, a najgorzej jest w lato, wtedy czuje się fatalnie. Z góry dziękuję choćby za najkrótszą modlitwę. Chwała Panu
Kochajta się i przebaczajta sobie wzajemnie Szanujta siebie i bliźniego 🌌👀/bezpieczeństwo dziecka ❤️ pozdrawia Marcin Majewski (Biblia/Jezus) i Karol Fjałkowski (Watykan 🌚 KKK) szacun Marcin Zieliński/Kasia Nosowska i Monika Jaruzelska 🍀 pozytywne emocje odlotowe w zaciszu domowym 🎈 Powodzenia!!/na deser kawa od Copernicus i Astrofaza 🌌👀 pozytywne wibracje przesyła czule Edytka i Dodzia 🌹 oraz Poland Vogule 🍀 czujność na agentury i zwiedzenia dokopaczy w prawdzie jedynej prawdziwej zza firanki 👹
Święty Ludwig de Monfort: "Traktat o prawdziwym Nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny", dzieło, które codziennie czytał Święty Jan Paweł II. Poniżej słowa ostre, ale prawdziwe, wyciągajcie wnioski, pozdrawiam. Święty Ludwig de Monfort: Jedynie Maryja jest Skarbniczką wszystkich łask. Bóg wybrał Ją na Skarbniczkę, Szafarkę i Rozdawczynię wszystkich swoich łask: wszystkie łaski i wszystkie dary przechodzą przez Jej ręce. Maryja - jak mówi św. Bernard - mocą władzy, którą otrzymała, rozdaje łaski Ojca Przedwiecznego, cnoty Jezusa Chrystusa i dary Ducha Świętego, komu chce, jak chce i ile chce. Aby mieć Boga za Ojca, trzeba mieć Maryję za Matkę. Tak jak w porządku naturalnym trzeba, aby każde dziecko miało ojca i matkę, tak w porządku łaski trzeba, by prawdziwe dziecko Kościoła miało Boga za Ojca i Maryję za Matkę. Jeśli więc ktoś chlubi się, że ma Boga za Ojca, a nie ma prawdziwie dziecięcej miłości ku Maryi, jest kłamcą i ma za ojca złego ducha.
Katarzyno, wystarczy posłuchać trochę więcej Marcina a zrozumiesz że Marcin jest PEŁNYM katolikiem. A to znaczy że nie neguje Matki Bożej. A takie rekolekcje nie mają na celu umniejszenia roli Matki Bożej ale nawrócenie do BOGA tych którzy wątpią lub nie wierzą w żywego BOGA. Wygląda na to że Tobie ciężko uwierzyć, że Bóg może uzdrawiać tak po prostu, bez wizyty np. w znanym sanktuarium Łatwo wtedy doszukiwać się różności i szukać "haczyków"... A ON jednak może wszystko. Co może ograniczać naszego Stwórcę? Miałem napisać, że nic. Ale jest jednak jedna rzecz - nasze zatwardziałe serca. Mi ciężko było uwierzyć. Dopóki nie zostałem uzdrowiony z IBS, zdiagnozowanego rok wcześniej w szpitalu. Poczytaj sobie na czym to polega. Rok czasu co kilka dni cierpiałem boleści, nie dało się zrobić zakupów, pracować, żyć. W końcu oswoiłem się z tabletkami, bo apteki są blisko to jakoś można dożyć do śmierci... I przyszedł Bóg, wtedy kiedy się Go nie spodziewałem. Nie oczekiwałem. Usłyszałem na rekolekcjach słowo poznania, których się nie spodziewałem. Teraz jestem zdrowy - od 4 miesięcy nie zażyłem ani jednej tabletki typu stoperan. Po prostu nie musiałem. Problem zniknął:) Pan Jezus powiedział (Mt 16,17-18): "Tym, którzy uwierzą, takie znaki będą towarzyszyć: W moje imię będą wyrzucać demony, będą mówić nowymi językami, węże będą brać do rąk, i choćby wypili coś zatrutego, nie zaszkodzi im. Będą na chorych kłaść ręce, a ci zostaną uzdrowieni" Trzeba tylko uwierzyć słowu Jezusa - on jest Bogiem a Bóg nie rzuca słów na wiatr - nie kłamie. Jeśli coś obiecał to dotrzymuje słowa. Życzę Ci abyś zaprzyjaźniła się z pismem świętym - żywym Słowem Boga :) Z Bogiem:)
Wiem Panie Sławku co chce Pan powiedzieć rozmawiałem i pisałem z Panem Marcinem niejednokrotnie i znam jego stanowisko, mam je zresztą na piśmie (rozmowa z czata). stanowisko Pana Marcina pokazałem swojemu proboszczowi, który po konsultacjach z biskupem odmówił Panu Marcinowi dalszej posługi w naszej parafii.Co innego Panie Sławku jest to co ja myślę, a co innego co sądzi o tym Kościół Katolicki. W innych wyznaniach chrześcijańskich jest właśnie tak, że każdy interpretuje wszystko po swoje.Proszę mi uwierzyć, że wiem co mówię. Pisze Pan, że Pan Jezus mówi, że "Będą na chorych kłaść ręce, a ci zostaną uzdrowieni" i to prawda, a czy wie Pan co na ten temat mówi Katechizm Kościoła Katolickiego, podpisany przez papieża Św.Jana Pawła II? Napisane jest, że te słowa Pana są w sakramentach uzdrowienia: pokuty, eucharystii i namaszczenia chorych. Czy uważa Pan, że papież się pomylił bo ktoś naucza inaczej, czy mi się wydaje inaczej. Biedny papież, który jest już w Chwale Nieba nie wiedział co podpisuje i czego naucza Kościół Katolicki? Pan Marcin wie lepiej? bo kwieciście przemawia? Naprawdę tak Pan sądzi? Czy może trudniej jest przyjąć Świętą Naukę Katolicką bo nie jest taka prosta i infantylna. Nauczanie Pana Marcina to infantylność oparta na emocjach, dla sobie wiadomych korzyści. Dlaczego ta nauka różni się od nauki Kościoła Katolickiego. Dlaczego Kościół Katolicki w pkt 1509 (jak się nie mylę albo coś około tego) Katechizmu naucza, że nie wszystkie choroby zostaną uzdrowione pomimo modlitw?, tak dokładnie jest napisane, Kościół znowu się pomylił? Bo Pan Marcin twierdzi, że wszystkie tylko brakuje nam wiary.Trzeba oddać tylko swoje pieniążki (10-cinę) to wtedy zdamy się na Boga i przymnoży nam wiary. Komu w domyśle trzeba przekazać te pieniążki, no wiadomo tam gdzie pobiera się naukę...Czy naprawdę przykazania Kościoła Katolickiego mówią o dawaniu dziesięciny (nie mówię o wspieraniu Kościoła)?. Proszę powiedzieć, które przykazanie Kościelne o tym mówi. Jeżeli jest tak jak naucza Pan Marcin, to czemu papież ten czy tamci o tym nie mówi, żeby dawać 10-cinę skoro tak chce Pan Bóg, też paież nie wiem co mówi?, też się nie zna? i tak dalej Panie Sławku sam w tym siedziałem. Szczęcie i pokój jest tylko w Świętej Nauce Kościoła Katolickiego zawartej w jego Katechiźmie. Proszę mi uwierzyć sam przechodziłem infantylność wiary, to nie tędy drogą. Z Panem Bogiem.
