Na widocznej tutaj tablicy znajduje się zadanie 6.107 (strona 175) z książki „Matematyka. Zbiór zadań. Zakres podstawowy i rozszerzony. Klasa 1. Liceum, technikum”. Treść zadania: Dwa boki trójkąta mają długość 13 cm i 21 cm, a cosinus kąta zawartego między tymi bokami wynosi 5/13. Wiedząc, że promień okręgu opisanego na tym trojkącie jest równy 10 i 5/6 cm, oblicz sumę sinusów kątów w tym trojkącie. Co ciekawe rozwiązanie jest tutaj jak najbadziej poprawne, skąd wiem? Sama musiałam je rozwiązywać przy tablicy.
Kurcze, najpierw córkę krytykowałem, że ten Mata, później poszedłem z nią na koncert, a teraz jak ewangelista jakiś zachęcam do słuchania znajomych takich jak ja 50 latków. Większość patrzy na mnie jak na wariata, żona puka się w czoło. Ten tekst z matmą to o nas jest przecież, jakbym o sobie słuchał. Mój ziomek :) jest teraz profesorem socjologii, a z matmy w liceum miał dwóję na semestr w pierwszej klasie (jedynek wtedy nie było). Razem teraz słuchamy, On w Łodzi ja w Warszawie. To o nas jest. :)
Uwielbiam w Macie to, że porusza tematykę szkolną... Tworzy coś własnego, nie odgapia od innych raperów, ale ukazuje szkolne problemy i priorytety co jest raczej ciekawe dla większości jego odbiorców. W pewnym sensie tworzy coś w rodzaju sztuki, ale w rapach. To coś fajnego.
@@hubertg9416 szczerze to nie jeśli się nie mylę to wszystkie jego stare muzyki dalej są dostępne na YT tylko poprotu cieszymy się że poznaliśmy go wcześniej i mogliśmy patrzeć jak jego talent się rozwija przez ten czas według mnie jego muzyki stały się teraz o wiele lepsze niż kiedyś szczególnie że od jego pierwszych muzyk minęło dosyć sporo więc według mnie nie takiej dużej różnicy jeśli się go poznało wcześniej czy później
Wszyscy piszą, że refren podobny do Podsiadło, tak trochę jest bo bit pisał zajbeisty artysta piszący muzykę zespołom alternatywo-popowo-Indie rockowym. Dzięki Braian, bit jest mega.
TEKST 😁💦 Wokół mnie sami matematycy Ktoś z lewej coś liczy Ktoś z prawej coś liczy Ktoś między nimi się byczy To ja, MAT Skrót od matoła Myślę o migdałach w przeróżnych kolorach Myślę o głupotach i myślę o pierdołach Kiedy nagle ktoś mnie woła Hola hola Czy to nie głos pana profesora? Ziomal kurwa mać to głos pana profesora Jest po nas Matematyka porywa na słońce I pewnie zaraz spalę się ze wstydu Śmierć, czarna tablica, idę na pogrzeb A słyszę te śmiechy i chichy gdzieś z tyłu Pan profesor poprosił bym podzielił się wiedzą Okazało się to niemożliwe Ci co mają wiedzieć czemu, no to wiedzą A ci co nie wiedzą to znają mój szkolny pohybel, yo Piszę to na matmie Miałem obliczyć pierwiastek Jakiś Ale Michał nie potrafi Piszę to na matmie Miałem obliczyć pierwiastek Jakiś Ale Michał nie potrafi Już od podstawówki jestem liczbą pi No bo zawsze brakowało mi do czwórki trochę A teraz w ten dziennik leci sobie pizda Będzie ciężko przez obecność takich ocen Definiuje procent I mam sprawy kalkulator A i tak wkurwia to liczenie igreków no i iksów Pierdole, biorę resztę literek I liczę tu na siebie Żeby potem móc policzyć se ten hajsik zza iksów Jesteśmy wzorem i zbiorem przysłów Bóg wypił Namysłów I poleciał free bez pomysłu I tak sobie wszyscy żyjemy W takim tandetnie dosłownym teledysku Jesteśmy wzorem i zbiorem przysłów Bóg wypił Namysłów I poleciał free bez pomysłu I tak sobie tutaj żyjemy, ah Piszę to na matmie Miałem obliczyć pierwiastek Jakiś Ale Michał nie potrafi Piszę to na matmie Miałem obliczyć pierwiastek Jakiś Ale Michał nie potrafi Piszę to na matmie Miałem obliczyć pierwiastek Jakiś Ale Michał nie potrafi Piszę to na matmie Miałem obliczyć pierwiastek Jakiś Ale Michał nie potrafi (Ale Michał nie potrafi) Napisano nam na tablicy prawy uniwersalne Nie wolno zabijać i dzielić przez zero I chociaż rozumiem dlaczego To nie rozumiem dlaczego Wpisano nam na tablicy prawy fundamentalne Nie wolno zabijać i dzielić przez zero I choć nie rozumiesz dlaczego Pamiętaj cholero Piszę to na matmie Miałem obliczyć pierwiastek Jakiś Ale Michał nie potrafi Piszę to na matmie Miałem obliczyć pierwiastek Jakiś Ale Michał nie potrafi Nie oznacza to Że zbiór wszystkich twierdzeń arytmetyki Nie istnieje, a jedynie, że nie może być on Generowany przez żaden system formalny Innymi słowy, dowodliwość jest zawsze słabsza od prawdowości Zbiór zdań generowany do dowodzonych przez system formalny Nigdy nie będzie równy ze zbiorem zdań prawdziwych teorii Może on być albo mniejszy od zbioru zdań prawdziwych, ten system jest sprzeczny, albo niezupełny, albo większy od niego system zupełny, ale sprzeczny Ale Michał nie potrafi Ale Michał nie potrafi Ale Michał nie potrafi Ale Michał nie potrafi Ale Michał nie potrafi
Kazdy kto uzywa tekstu niech polubi plis : Wokół mnie sami matematycy Ktoś z lewej coś liczy Ktoś z prawej coś liczy Ktoś między nimi się byczy To ja, MAT Skrót od matoła Myślę o migdałach w przeróżnych kolorach Myślę o głupotach i myślę o pierdołach Kiedy nagle ktoś mnie woła Hola hola Czy to nie głos pana profesora? Ziomal kurwa mać to głos pana profesora Jest po nas Mate motyka porywa na słońce I pewnie zaraz spalę się ze wstydu Śmierć, czarna tablica, idę na pogrzeb A słyszę te śmiechy i chichy gdzieś z tyłu Pan profesor poprosił bym podzielił się wiedzą Okazało się to niemożliwe Ci co mają wiedzieć czemu, no to wiedzą A ci co nie wiedzą to znają mój szkolny pohybel, yo Piszę to na matmie Miałem obliczyć pierwiastek Jakiś Ale Michał nie potrafi Piszę to na matmie Miałem obliczyć pierwiastek Jakiś Ale Michał nie potrafi Już od podstawówki jestem liczbą pi No bo zawsze brakowało mi do czwórki trochę A teraz w ten dziennik leci sobie pizda Będzie ciężko przez obecność takich ocen Definiuje procent I mam sprawny kalkulator A i tak wkurwia to liczenie igreków no i iksów Pierdole, biorę resztę literek I liczę tu na siebie Żeby potem móc policzyć se ten hajsik zza iksów Jesteśmy wzorem i zbiorem przysłów Bóg wypił Namysłów I poleciał free bez pomysłu I tak sobie wszyscy żyjemy W takim tandetnie dosłownym teledysku Jesteśmy wzorem i zbiorem przysłów Bóg wypił Namysłów I poleciał free bez pomysłu I tak sobie tutaj żyjemy, ah Piszę to na matmie Miałem obliczyć pierwiastek Jakiś Ale Michał nie potrafi Piszę to na matmie Miałem obliczyć pierwiastek Jakiś Ale Michał nie potrafi Piszę to na matmie Miałem obliczyć pierwiastek Jakiś Ale Michał nie potrafi Piszę to na matmie Miałem obliczyć pierwiastek Jakiś Ale Michał nie potrafi (Ale Michał nie potrafi) Napisano nam na tablicy prawdy uniwersalne Nie wolno zabijać i dzielić przez zero I chociaż rozumiem dlaczego To nie rozumiem dlaczego Wpisano nam na tablicy prawdy fundamentalne Nie wolno zabijać i dzielić przez zero I choć nie rozumiesz dlaczego Pamiętaj cholero Piszę to na matmie Miałem obliczyć pierwiastek Jakiś Ale Michał nie potrafi Piszę to na matmie Miałem obliczyć pierwiastek Jakiś Ale Michał nie potrafi Nie oznacza to Że zbiór wszystkich twierdzeń arytmetyki Nie istnieje, a jedynie, że nie może być on Generowany przez żaden system formalny Innymi słowy, dowodliwość jest zawsze słabsza od prawdowości Zbiór zdań generowany do dowodzonych przez system formalny Nigdy nie będzie równy ze zbiorem zdań prawdziwych teorii Może on być albo mniejszy od zbioru zdań prawdziwych, ten system jest sprzeczny, albo niezupełny, albo większy od niego system zupełny, ale sprzeczny Ale Michał nie potrafi Ale Michał nie potrafi Ale Michał nie potrafi Ale Michał nie potrafi Ale Michał nie potrafi
TEKST 😁 [Zwrotka 1] Wokół mnie sami matematycy Ktoś z lewej coś liczy Ktoś z prawej coś liczy Ktoś między nimi się byczy To ja, MAT Skrót od matoła Myślę o migdałach w przeróżnych kolorach Myślę o głupotach no i myślę o pierdołach Kiedy nagle ktoś mnie woła Hola hola Czy to nie głos pana profesora? Ziomal kurwa mać to głos pana profesora Jest po nas Mate motyka porywa na słońce I pewnie zaraz spalę się ze wstydu Śmierć, czarna tablica, idę na pogrzeb A słyszę te śmiechy i chichy gdzieś z tyłu Pan profesor poprosił bym podzielił się wiedzą Okazało się to niemożliwe Ci co mają wiedzieć czemu, no to wiedzą A ci co nie wiedzą to znają mój szkolny pohybel, yo [Refren] Piszę to na matmie Miałem obliczyć pierwiastek Jakiś Ale Michał nie potrafi Piszę to na matmie Miałem obliczyć pierwiastek Jakiś Ale Michał nie potrafi (Ale Michał nie potrafi) [Zwrotka 2] Już od podstawówki jestem liczbą pi No bo zawsze brakowało mi do czwórki trochę A teraz w ten dziennik leci sobie pizda Będzie ciężko przez obecność takich ocen Definiuje procent I mam sprawny kalkulator A i tak wkurwia to liczenie igreków no i iksów Pierdolę, biorę resztę literek I liczę tu na siebie Żeby potem móc policzyć se ten hajsik z ZAiKSów [Bridge] Jesteśmy wzorem i zbiorem przysłów Bóg wypił Namysłów I poleciał free bez pomysłu I tak sobie wszyscy żyjemy W takim tandetnie dosłownym teledysku Jesteśmy wzorem i zbiorem przysłów Bóg wypił Namysłów I poleciał free bez pomysłu I tak sobie tutaj żyjemy, ah [Refren] Piszę to na matmie Miałem obliczyć pierwiastek Jakiś Ale Michał nie potrafi Piszę to na matmie Miałem obliczyć pierwiastek Jakiś Ale Michał nie potrafi Piszę to na matmie Miałem obliczyć pierwiastek Jakiś Ale Michał nie potrafi Piszę to na matmie Miałem obliczyć pierwiastek Jakiś Ale Michał nie potrafi (Ale Michał nie potrafi) [Zwrotka 3] Wypisano nam na tablicy prawdy uniwersalne Nie wolno zabijać i dzielić przez zero I chociaż rozumiem dlaczego To nie rozumiem dlaczego Wpisano nam na tablicy prawdy fundamentalne Nie wolno zabijać i dzielić przez zero I choć nie rozumiesz dlaczego Pamiętaj cholero [Refren] Piszę to na matmie Miałem obliczyć pierwiastek Jakiś Ale Michał nie potrafi Piszę to na matmie Miałem obliczyć pierwiastek Jakiś Ale Michał nie potrafi [Outro] Każdy niesprzeczny rozstrzygalny system Formalny pierwszego rzędu Zawierający w sobie aksjomaty Peana Musi być niezupełny Oznacza to, że żaden system formalny pierwszego rzędu Nigdy nie „pokryje” w całości zbioru wszystkich twierdzeń Arytmetyki Nie oznacza to Że zbiór wszystkich twierdzeń arytmetyki Nie istnieje, a jedynie, że nie może być on Wygenerowany przez żaden system formalny Innymi słowy, dowodliwość jest zawsze słabsza od prawdziwości Zbiór zdań generowanych (dowodzonych) przez system formalny Nigdy nie będzie równy ze zbiorem zdań prawdziwych teorii Może on być albo mniejszy od zbioru zdań prawdziwych (system niesprzeczny, ale niezupełny) albo większy od niego (system zupełny, ale sprzeczny) Ale Michał nie potrafi Ale Michał nie potrafi Ale Michał nie potrafi Ale Michał nie potrafi Ale Michał nie potrafi
Słucham tego w kółko od tygodnia. Jeśli muzyka ma sprawiać, że czuje się emocje i "wraca" do czasów, które się zapomniało, to ten numer właśnie to zrobił. Ps Moo Latte i jego styl 10/10 przypasował pod ten klimat
Wokół mnie sami matematycy Ktoś z lewej coś liczy Ktoś z prawej coś liczy Ktoś między nimi się byczy To ja, MAT Skrót od matoła Myślę o migdałach w przeróżnych kolorach Myślę o głupotach i myślę o pierdołach Kiedy nagle ktoś mnie woła Hola hola Czy to nie głos pana profesora? Ziomal kurwa mać to głos pana profesora Jest po nas Mate motyka porywa na słońce I pewnie zaraz spalę się ze wstydu Śmierć, czarna tablica, idę na pogrzeb A słyszę te śmiechy i chichy gdzieś z tyłu Pan profesor poprosił bym podzielił się wiedzą Okazało się to niemożliwe Ci co mają wiedzieć czemu, no to wiedzą A ci co nie wiedzą to znają mój szkolny pohybel, yo Piszę to na matmie Miałem obliczyć pierwiastek Jakiś Ale Michał nie potrafi Piszę to na matmie Miałem obliczyć pierwiastek Jakiś Ale Michał nie potrafi Już od podstawówki jestem liczbą pi No bo zawsze brakowało mi do czwórki trochę A teraz w ten dziennik leci sobie pizda Będzie ciężko przez obecność takich ocen Definiuje procent I mam sprawny kalkulator A i tak wkurwia to liczenie igreków no i iksów Pierdole, biorę resztę literek I liczę tu na siebie Żeby potem móc policzyć se ten hajsik zza iksów Jesteśmy wzorem i zbiorem przysłów Bóg wypił Namysłów I poleciał free bez pomysłu I tak sobie wszyscy żyjemy W takim tandetnie dosłownym teledysku Jesteśmy wzorem i zbiorem przysłów Bóg wypił Namysłów I poleciał free bez pomysłu I tak sobie tutaj żyjemy, ah Piszę to na matmie Miałem obliczyć pierwiastek Jakiś Ale Michał nie potrafi Piszę to na matmie Miałem obliczyć pierwiastek Jakiś Ale Michał nie potrafi Piszę to na matmie Miałem obliczyć pierwiastek Jakiś Ale Michał nie potrafi Piszę to na matmie Miałem obliczyć pierwiastek Jakiś Ale Michał nie potrafi (Ale Michał nie potrafi) Napisano nam na tablicy prawdy uniwersalne Nie wolno zabijać i dzielić przez zero I chociaż rozumiem dlaczego To nie rozumiem dlaczego Wpisano nam na tablicy prawdy fundamentalne Nie wolno zabijać i dzielić przez zero I choć nie rozumiesz dlaczego Pamiętaj cholero Piszę to na matmie Miałem obliczyć pierwiastek Jakiś Ale Michał nie potrafi Piszę to na matmie Miałem obliczyć pierwiastek Jakiś Ale Michał nie potrafi Nie oznacza to Że zbiór wszystkich twierdzeń arytmetyki Nie istnieje, a jedynie, że nie może być on Generowany przez żaden system formalny Innymi słowy, dowodliwość jest zawsze słabsza od prawdowości Zbiór zdań generowany do dowodzonych przez system formalny Nigdy nie będzie równy ze zbiorem zdań prawdziwych teorii Może on być albo mniejszy od zbioru zdań prawdziwych, ten system jest sprzeczny, albo niezupełny, albo większy od niego system zupełny, ale sprzeczny Ale Michał nie potrafi Ale Michał nie potrafi Ale Michał nie potrafi Ale Michał nie potrafi Ale Michał nie potrafi
Właśnie nie jestem pewien jak to wygląda w innych szkołach, ale u mnie nigdy nikt nie pofatygował się o to, żeby wytłumaczyć, dlaczego nie można dzielić przez 0. Dowiedziałem się o tym dopiero od taty gdzieś na początku liceum. TAK, na początku liceum. I powód jest dosyć prosty, mianowicie dzielenie jest działaniem przeciwstawnym do mnożenia. Mnożąc jakąkolwiek liczbę przez 0 otrzymujemy w wyniku 0. Więc gdyby z dzielenia przez 0 w ogóle wychodził jakiś wynik, to pomnożenie go przez 0 musiałoby dać w wyniku liczbę, która była dzielona przez 0 na początku, ale z racji, że mnożenie razy 0 daje wynik 0, zawsze i o każdej porze, to nie da się powrócić do oryginalnej liczby, w związku z tym dzielenie przez 0 jest niemożliwe.
no w sumie na logike, jak sie dzieli ułamki to tak naprawdę mnożenie przez odwrotność no np 2/3 : 3 to to samo co 2/3 * 1/3, wiec dzieląc przez zero trzeba by było mnożyć przez 0/1 czyli i tak mnożymy razy 0