Witam. 😁 - Również mi nawet dwie rodziny strutowialy. Połączyłem kładąc korpus na korpus "na gazetę" z dwiema innymi rodzinami. Ponieważ u nas zimno nie chciałem szukać czy matka była czy nie. (Nie znaczona więc czasami ciężko znaleźć.) Oddzielilem więc korpusy jeszcze kratą. Gdy będą warunki to wtedy dokładnie przejrzę. Oczywiście woda z kroplami mietowymi wszystko spryskane. I teraz pytanie. - W gnieździe strutowialym było po ok 1/3 ramki czerwiu garbatego. Więc przed połączeniem "zniszczyłem" go, uszkadzajac większość tego czerwiu. Czy dobrze zrobiłem, czy też należało tego nie robić? I kolejne pytanie. Czy krata na pewno zapobieganie "wojnie"? Bo mogła być to matka strutowiala lub trutowki. Tego jeszcze nie wiem. Przed ulami "pogromu" nie zaobserwowałem. Natomiast wyrzucone juz larwy uszkodzonego czerwiu były. Poproszę o opinię. 😁
Przezimowałem 98 procent rodzin Dwie rodziny z całej Pasieki nie przezimowały w jednej zero pokarmu i zero pszczół w drugiej pełno jedzenia i pszczół niestety martwych . W jednym rabunek ale w drugim gdzieś popełniłem błąd . Pyta pani dzieci w szkole kim chcą zostać jak dorosną , policjant strażak lekarz a Jasiu menelem . Po kilku latach Jasiu stoi na dachu własnego kasyna i czeka na helikopter . Patrzy i mówi tu mój bank tu moje kasyno kurwa gdzie popełniłem błąd . Błędy rzecz ludzka .
hej, dokładnie błędy rzecz ludzka choć różne są błędy a Jasiu akurat nie ma tak źle ;p Masz jakieś sposoby na dezynfekcję korpusów i ramek? myślę nad sodą kaustyczną
Jak w odkładzie matka czerwi to powinno się udać, ja bym najpierw wysypał wszystkie pszczoly z rodziny strutowialej z 10 m od ula aby trutowki tam zostały
Ja miałem takie do samodzielnego montażu ale średnio mi się podobają, teraz na ten rok zamówiłem już porządne od Burnata 10 sztuk na próbę, jeden problem ze drogie ale na refundacje myślę że warto kupic
@@mareknidzgorski5957 jeżeli możesz sobie pozwolić to kupuj od razu porządniejsze, ja potrzebowałem dosyć dużo w krótkim okresie czasu ale teraz zamierzam kupować droższy ale lepszy sprzęt
Dla mnie padła lub co innego z nią się stało bo pszczoły pociągnęły ratunkowy matecznik ale było już bez czerwiu i jajek i niestety rodzina osypala się do teraz
@@pasiekagromadzyn niestety zima nic nie da się zrobić przez te miesiące tym bardziej że nie mieszkamy Wrocław lub Poznań gdzie nie ma tak zimy i można zajrzeć do pszczol