Witam serdecznie, dziś rano zaserwowałem sobie pyszność w postaci powyższej medytacji :) Myślę, że rekomendacją dla wszystkich będzie opisanie tego, co czułem w trakcie praktyki i co czuję po niej. Przede wszystkim w ciele zrobiło mi się więcej miejsca na oddech, poczułem falę radości, choć bez euforii - taką po prostu naturalną radość wywołaną określonymi myślami. Nie chciało mi się kończyć medytacji i najzwyczajniej czuję się po niej dobrze. Praktykuję regularnie, zazwyczaj sam, w ciszy, rzadko kiedy włączam sobie czyjeś "prowadzenie", bo staram się przede wszystkim być w tym czasie ze sobą, ale to było naprawdę odświeżające doświadczenie. Polecam wszystkim, którzy chcą poczuć w te święta (lub po!) coś ciekawego i dobrego, uśmiechnąć się do siebie i o siebie się zatroszczyć 😘Przy okazji zapraszam na mój kanał, który też traktuje m.in. o uważności, ale w inny sposób ru-vid.com/show-UCRcNVzDeeyTqBjm471QI7Eg - odcinki tematyczne poświęcone kolejnym zagadnieniom związanym z rozwojem osobistym, medytacją itp. Pozdrawiam serdecznie.