Ostatnio miałem okazję użytkować ten model w wersji 313 przez miesiąc jako auto zastępcze na czas naprawy mojego Movano. Jedyne co mogę powiedzieć o tym aucie to to, że jest TRAGICZNE. Niewygodne, nieprzemyślane, niedopracowane. W kabinie siedzi się jak na tapczanie. W prawą nogę cały czas wbija się obudowa lewarka. Do każdego uchwytu na napoje jest daleko a wysoko zamontowana deska sprawia, że te w podszybiu są niewidoczne i trzeba szukać po omacku. Zastanawia mnie też po co w środkowym schowku jest daszek. Utrudnia on tylko szukanie potrzebnej rzeczy i zawęża pole widzenia. Rozmieszczenie gniazd usb i 12v to też jakieś nieporozumienie. Najlepsze jest to ukryte poniżej popielniczki. A właśnie... gdybym palił to położenie popielniczki przyprawiałoby mnie o kurwicę macicy przy każdym strzepywaniu popiołu bo po wysunięciu jest już prawie na podłodze i trzeba się do niej nachylać. Brakuje też schowka pod fotelami a jak już cos za nie wpadnie to wyciągnięcie graniczy z cudem bo są całkowicie zabudowane. Kolejnym słabym ale tradycyjnym punktem jest jedna wajcha do świateł oraz wycieraczek połączona z drugą cieńszą i żałośnie wyglądającą wajchą do tempomatu. Skutkuje to częstym miganiem długimi zamiast spryskiwaniem szyby oraz włączaniem tempomatu zamiast kierunkowskazu. Bardzo ciekawy jest też wyłącznik świateł. Stan wyłączonego oświetlenia znajduje się nie na początku ale w środku możliwego obrotu wyłącznika. Dzięki temu nie raz i nie dwa, spiesząc się zamiast wyłączyć światła zostawiałem zapaloną jedną stronę. A wystarczyło wpaść na to aby do włączenia bocznego oświetlenia postojowego trzeba było je wyciągnąć. W moim egzemplarzu nie było też komputera pokładowego co w dzisiejszych czasach jest absolutnym nieporozumieniem ani półki schowanej w oparciu siedzenia pasażera. Jeżdżę przeważnie sam więc takie cuś bardzo pomaga w organizacji przestrzeni i przechowywaniu pod ręką często używanych przedmiotów. Jest za to przycisk, który zmienia wyświetlanie temperatury na zewnątrz na elektroniczne wskazanie prędkościomierza. Po co? Podobnie nie rozumiem czemu na tak małym i średnio czytelnym wyświetlaczu, lwią część zajmuje ekonomizer z wielkimi cyframi informującymi o tym na jakim biegu jedziemy. Tylny napęd to katastrofa w tak krótkim aucie . To praktycznie jazda bokiem za każdym razem gdy dociskamy gaz na mokrej nawierzchni. Trzeba się bardzo pilnować. Seryjnie montowany ASR trochę pomaga ale jakakolwiek próba ruszenia, wyjazdu z małego wzniesienia gdzie jest chociaż minimalnie ślisko kończy się jakimiś chorymi spazmami układu napędowego. Podsumowując jest to auto idealne do wożenia ziemniaków na rynek. Byle nie za daleko.
Obecny model craftera jest jednak znacznie lepszy. Jeździ się de facto (poza rozmiarami) jak osobówką. Wyposażenie też mega. Szkoda tylko, że nie ma żadnych silników większych niż 2 litry. Nowy sprinter z kolei to niby znaczny przeskok pod każdym względem (na plus oczywiście), ale przy crafterze się jednak kryje. No i ceny. Robiłem pełny "risercz" rynku i przy moich wygórowanych (automat, 4x4, pełne wyposażenie w środku) tylko crafter spełnił wszystkie wymagania przy w miarę normalnej cenie. Oczywiście wiem, że rzadko kiedy kupuje się blaszaki z takim wyposażeniem, no, ale piszę o swoim konkretnym przypadku.
Wg mnie to jest L2H2. Jędze takim od prawie dwóch lat? Tylko mój jest niebiesko-szary. Co do rdzy... bywają rude egzemplarze ale to już wyjątki. Mój poprzedni 5,5 roku i 440 tys km i nic się nie działo.
Testowana wersja zrobi maksymalnie 500k (później wymiana silnika) Ekonomicznej jest kupić 2.2 w kapciu i wymieniać ten silnik co 400k (bo jest dużo tańszy)
Mam podobnego używam go do wożenia motocykli na tor. Trochę inaczej skonfigurowany. Automat to jest to - szczególnie jak się robi tys km. Na codzień nie jeżdżę takim kioskiem - mi zajęło chwile przestawienie się
mój ojciec posiada 4 sprintery a dwa z nich to 318 przed lift i 319 po lift i nieraz jechaliśmy nimi 180 km/h nieźle idą i łatwo się wyprzedza a w dodatku szybszy od większej sumy osobówek na drodze
Bardzo dużo kocopołów: 0:42 "busów": To nie jest bus, gdyż bus to skrót od autobus czyli pojazd do transportu większej ilości osób. Tymczasem to jest furgon dostawczy, nie bus. Nie ma czegoś takiego jak "dostawczy bus". 0:52 "otwierane drzwi na obie strony": chyba miał na myśli otwieranie drzwi o kąt 270 stopni, tylko że na filmie pokazał tylko otwieranie o 90 stopni. 1:19 "odmiana L1 H1": Nie jest to prawda, bo samochód na firmie to L2H2. 1:29 "mnóstwo zaczepów pod linki oraz prowadnic pod mocowania haków": To są punkty zaczepiania pasów, nie "linek i haków". 2:15 "z dodatkowymi lampkami pokazującymi odległość od obiektu w lusterkach bocznych oraz na górze deski rozdzielczej": Ktoś tu ma problemy z językiem polskim. Zdanie powinno brzmieć: Czujniki parkowania sygnalizują odległość od przeszkody poprzez lampki umieszczone w lusterkach bocznych oraz lampki na desce rozdzielczej. 2:22: "kamerę cofania [...] służy głównie do załadunku": Kompletna bzdura. Kamera cofania służy do podglądu przy cofaniu, a nie do "załadunku". 2:45: "fotel kierowcy jest hydraulicznie resorowany": Nie jest hydraulicznie resorowany, lecz posiada pneumatyczny amortyzator. 2:47 "Możemy jechać po super dziurach, a my na naszym stołku będziemy płynąć nad nimi": Proszę nie opowiadać bajek, bo taki fotel nie niweluje bocznych bujnięć, które to właśnie stanowią większość doznań podczas powolnego pokonywania dziurawej drogi, takiej jak droga gruntowa. 2:53 "do naszej wagi": nie do wagi, tylko do masy ciała. Waga to przyrząd do ważenia. 3:44 "można je chyba myć karszerem": Wacka sobie umyj "karszerem", a nie plastiki w kabinie pojazdu. 4:20 "środkowe miejsce można zamienić na podłokietnik": Kolejna bzdura ponieważ ten samochód już posiada podłokietnik kierowcy oraz podłokietnik pasażera, natomiast z środkowego miejsca można rozłożyć stolik z uchwytami na napoje. 4:32 "Mercedes pomyślał nawet o zamontowaniu specjalnego schodka w celu łatwiejszego skrobania szyb": Takie schodki na przodzie samochdu posiadają wszystkie furgony, w tym Ducato, tylko że są niekoniecznie na środku, ale alternatywnie mogą być na bokach. 5:14 Schowki na podszybiu nie służą do trzymania tam dokumentów, ponieważ białe kartki będą się odbijały w szybie i będą utrudniały poprawną obserwację otoczenia przez kierowcę. 6:20 Palenie gumy dostawczakiem na suchej kostce brukowej to rzeczywiście "mądre". Potem będzie że wał napędowy się rozleciał przedwcześnie. 6:30 "skrzynia biegów ma w pełni manualny tryb zmiany biegów": Nie jest to prawda, bo można jedynie redukować i ograniczać jaki jest maksymalny bieg, ale manualne zapięcie wyższego biegu jest tylko tymczasowe, bo jeśli komputer stwierdzi, że jest zapięty za wysoki bieg, to go natychmiast zredukuje lub nie pozwoli na operację przełączenia biegu na wyższy. Co więcej tryb ograniczenia maksymalnego biegu nie służy do podjazdów (bo tutaj automatyka zmiany biegów sama zredukuje bieg natychmiast po wykryciu wyższego obciążenia) tylko właśnie raczej do zjazdów, aby hamować silnikiem. 7:05 "oczywiście przy tak szybkiej jeździe i ostrej, spalanie w mieście będzie oscylować". W mieście tak szybkiej jeździe? 🤔 7:15 "z dodatkową toną na pace spalanie będzie o 2-3 litry wyższe": Spalanie głównie zależy od prędkości jazdy oraz od pomyślunku kierowcy (czy zawczasu odpuszcza widząc w oddali czerwone światło, czy może depcze gaz i hamulec jak idiota). To czy będzie załadowana tona ładunku, czy może będzie jechał pusty, ma praktycznie marginalny wpływ na spalanie, jeśli oczywiście opony są prawidłowo napompowane. Jest tak, dlatego, bo spalanie głównie zależy od oporów aerodynamicznych, a nie aż tak od tego czy się wiezie ładunek, czy się jedzie na pusto. Proszę nie cementować mitów. 7:40 "starcza nam to na ponad 1000 km w trasie". Kolejny kocopoł, gdyż akurat mam zbiornik 100l i mimo bardzo oszczędnej jazdy mało kto przejedzie między tankowaniami 1000km. Jest to kompletnie niemożliwe przy jeździe po mieście lub drogami szybkiego ruchu. Nawet wlekąc się z prędkością 90km/h ciężko przejechać 1000 km, bo nikt nie wyjeżdża zawartości zbiórka paliwa do całkowitego zera, tylko przeważnie tankuje się maksymalnie 90 litrów. 8:52 Producent nie zamontował obu wajch za blisko siebie, tylko po prostu nie jesteś przyzwyczajony do dwóch wajch po lewej stronie.
Pamiętam jak w pracy jeździłam Citroenem Jumperem 3.3T, bez problemu większość osobowek wyprzedzałam, 160km/h bez problemu bez znaczenia czy pełna czy pusta paka
😮😮😮 jakie ceny … 121 netto za v6 w podstawie. Dzisiaj już chyba tylko Iveco daily ma w ofercie diesla 3.0… po latach może Pan wróci do testu dostawczaka i tego polecam ;)
Nigdy nie kupię Sprintera - powód jeden: RDZA ! Potrafią pojawić się dziury po 2 latach użytkowania. Znam Ducato 15 letnie, gdzie praktycznie nie ma rdzy.
a jak wyglada jakość i solidność zastosowanej blachy, w nowym dukato jest tak miękka ze wgina się za dotknięciem palca, ja jako przyszły kupiec furgonetki nic się konkretnego nie dowiedziałem po tej recenzji
+Greg Fox niestety tego nie sprawdzilem, ale wiem o co Ci chodzi. Sprinter znany jest ze slabej blachy, ktora czesto koroduje, ale czy polrawili to w 2018 roku? Jak dzwonilem do MB to twierdzili ze tak, ale pewnie co roku tak mowia. Co do grubosci blachy to najlepiej byloby postawic obok siebie i posprawdzac. Niestety nie chodzilem i nie wciskalem palcem blachy, ale nastepnym razem postaram sie to zrobic!
Autowizja.pl otóż to, wielu recenzentów zwraca uwagę na takie nieistotne rzeczy jak rodzaj użytych materiałów we w wnętrzu a nikt na sprawy techniczne np jakość powłoki lakierniczej, jakość użytej blachy itp co mi z tego ze auto ma asystenta pasa ruchu przy tym jak wrzucę paletę na pakę i mam uszkodzenia blacharskie
+Greg Fox z tym ze o ile lakier jeszcze jestesmy w stanie ocenic wizualnie oraz za pomoca miernika, tak z blacha jest nieco gorzej. Musze pomyslec jak to sprawdzic, bo wciskanie palcem z zewnatrz nie zawszs potwierdzi obawy slabej jakosci blachy
Martyn Kopczynski Można to na tyle podnieść ten silnik podnoszą na 250koni profesjonalną mapą.2 tyś zł masz ze 190 blisko 250koni na są na RU-vid filmy z hamowni ..
