A może synchronizacja nie występuje z księżycem, a pomiędzy kobietami (badanie o tym, że miesiączki się synchronizują było już chyba czytane). Skoro do badania zostały wybrane tylko te miesiączki o długości odpowiadającej czasowi pomiędzy pełniami, to dowolna zależność między miesiączkami zostałaby pokazana. Ciekawe czy gdyby wziąć miesiączki o długości np. 20 dni, albo 35, to też odkryjemy 'falę gęstości' ich występowania
@@LukaszLamzato można zasymulować programem napisanym przez Chat-GPT4, intuicyjnie wydaje mi się że tak, zwłaszcza że zsynchronizowało się 20%. Pewnie występował też drugi i trzeci pik synchronizacji i nie było to równo rozłożone.
Kobiety pracujące w zamkniętej grupie zawodowej (n.p. w biurze), synchronizują swój cykl miesiączkowy z pomocą feromonów (?). Czy to znów walka o przetrwanie? Samce, w okresie godowym walczą między sobą, a samice walczą "cyklem miesiączkowym".
Oj tak,psy się uśpiły.. już mnie tam czeka moj Filon miły pod umówionym jaworem...pamiętam ze szkoły bo śpiewaliśmy to na lekcjach muzyki😂 Z księżycem pamiętam takie rozróżnienie, że księżyc zawdze kłamie kiedy mówi Decrescit(maleje) to znaczy że rośnie, kiedy mówi Crescit(rośnie) to znaczy że maleje😊
W tym wierszu (potem w piosence) psy się uśpiły a nie zbudziły! To pozwalało kochankom na śmielsze swawole bo można było domniemać wtedy że tatko też spali.
Argument synchronizacji z pływami być może mogłaby tłumaczyć ewolucja, która na tym etapie się zatrzymała (bo nie było dostatecznego powodu aby ją zmieniać, jak np z nerwem krtaniowym i tak po prostu zostało?). Stąd też wynikałby rozjazd w tej synchronizacji u poszczególnych kobiet - po prostu już jak ryba wyszła z wody to nie istotne są pływy. W takiej sytuacji powinniśmy widzieć podobne synchronizacje u innych ssaków, a czy taka jest? Ja nie wiem :D
Pierwsza rzecz, co do miesiączki, to dziesiątki tysiecy lat temu jak ludzie żyli tylko w trybie koczowniczym, gdy była pełnia, to mężczyźni szli polować przez kilka dni i nocy, a kobiety wtedy miały dni bez mężczyzn i najpewniej między tymi dwoma zdarzeniami, brakiem mężczyzn i miesiączką zaszła pełna synchronizacja. Co do "amerykańskiej" miesiączki głównie w pełnię, to warto pamiętać że kobiety w grupie potrafią synchronizować swoje miesiączki, no i warto dodać że indianie tam do niedawna wiedli tryb bliski koczowniczemu, a na pewno zgodnie z naturą. Więc tubylcze kobiety mogły mieć wpływ na moment miesiączki w tamtym regionie.
Skąd ta dość śmiała teoria że dziesiątki tysięcy lat temu ludy koczownicze szły polować jak była pełnia? To że jest pełnia nie gwarantuje bezchmurnego nieba, i trudno się poluje na zwierzynę w nocy bo słabo ją widać i trudno w słabym oświetleniu trafić dzidą czy kamieniem. Łuk jest znany ze 40tys lat, zwierzyna ma bardziej wyczulone zmysły niż człowiek i lepiej widzi w ciemności, o słuchu nie wspominając. Więc na co twoim zdaniem polowali, na susły?
@@TheCymes po pierwsze, musiało trwać przez setki pokoleń, żeby mogło utrwalić się w kobiecej biologii i to na długo przed powstaniem pierwszych miast i rolnictwa, które były już kilkanaście tysięcy lat temu. To że w Polsce mamy 3/4 roku zachmurzone mniej czy bardziej, nie oznacza że, w Afryce, czy na bliskim wschodzie nie mogła występować dogodniejsza pogoda. Po ciemku może i ciężko trafić, ale jak za dnia trafisz zwierzę i je zranisz to mozesz truchtem gonić zwierzynę po tropie aż padnie. A zaznaczę że prymitywne ludy właśnie w ten sposób polowały. Wiedziały, że zwierzę musi zatrzymać się i napić wody, bo nie poci się tak jak człowiek. A wiec człowiek może wiele godzin podążać za zwierzyną, aż ta padnie. Jakby polował nie podczas pełni, to po zmierzchu mógłby sobie darować, właśnie dla tego że nie dałby rady dostatecznie szybko podążać po śladach posoki, by zamęczyć ofiarę. Co do wieku łuku, który nie był konieczny, mogło być też zaostrzone drzewca, ale odniosę się do podanego przez ciebie zakresu czasowego przez analogię do tranzystora. Tranzystory wiemy że znamy gdzieś od 76 lat bo wiemy, że wcześniej ich nie było. Natomiast co do łuków i wielu innych rzeczy z paleolitu możemy co najwyższej określać, najstarsze jakie znamy, ale nie możemy być pewni że wcześniej nie było, oczywiście, ja powyżej hura optymistycznie zakładam, nie mając żadnych dowodów na swoje słowa, jedynie argumenty logiczne, ale znając łuki z danego zakresu czasowego nie można wnioskować, że wcześniej ich nie było. To nie fabryka, że znajdziesz produkt z tabliczką znamionową z wybitym nr1 i masz pewność, że to był pierwszy łuk.
@@TheWiegul Skup się: Piszesz najpierw o związku faz księżyca, polowaniami i menstruacją, później dodajesz to tego pochodzenie człowieka, metody tropienia i tranzystory. To, że coś wydaje ci się logicznie niekoniecznie musi takim być. To jest pseudiontelektualny i pseudonaukowy bełkot z kilkoma oczywistościami z którymi się niepotrzebnie fatygowałeś Nie chce mi się punktować wszystkich bzdur którymi mnie tu uraczyłeś ale to o człowieku który się poci i dlatego nie musi pić a zwierzę nie i dlatego musi się zatrzymywać to taka cebula na torcie.
Ludzie nigdy nie żyli tylko w trybie koczowniczym. Ilość trybów życia ludzi jest niezliczona. Polowania nie mają zdaje się nic wspólnego z miesiączką, bo te polowania to znów bezlik sposobów.
Czytałem kiedyś wytłumaczenie, że konkretna pora cyklu była związana z czasem, w którym myśliwi wracali z polowania. A ponieważ polowania były plemienne i dla zwiększenia efektywności odbywały się w konkretnej fazie księżyca (już nie pamiętam, czy chodziło o nów, żeby nie było nic widać czy pełnię, żeby było wprost przeciwnie), dotyczyły wszystkich zdrowych mężczyzn w plemieniu. I z tym "synchronizowały się" kobiety oczekujące na mężczyzn. I myślę, że kilka marnych tysięcy lat historii względnie nowszej, już nie mogło jeszcze wystarczająco wpłynąć na wiele dziesiątków/setek tysięcy lat poprzedniej ewolucji, żeby te zależności rozsynchronizować. Natomiast czemu w Ameryce jest inaczej niż w Europie - to jest ciekawe.
Też o tym słyszałem i wydaje sie to logiczne . Może gdyby przeanalizować dane przy podziale rdzenni amerykanie a napływowi z europy i porównac to z afrykanami to by się wyjasniło więcej . Fazy ksiezyca sa wszedzie te same w tym samym czasie ale moze sposoby polowan albo jakis inny rytuał dał tę róznicę ?
Ja mam taką teorię na temat tych okresów: to tak, jak z kichaniem na widok światła, połowa populacji tak ma, druga połowa nie, ale niektórzy z nas mają "więcej genów od jaskiniowców", a inni od "ludzi lasu", dlatego inaczej reagujemy na księżyc i jego fazy w odmienny sposób. Zaznaczam, że to tylko taka moja prywatna teoria ;)
Kiedyś miałem takie banalne zadanie: stworzyć naturalne oświetlenie akwarium zamkniętego w podziemiach. Użyłem kolorowych diod LED do symulacji wschodów i zachodów Słońca. Pokusiłem się również na symulacje cykli Księżyca. I co się okazało? Rybki zaczynały tarło, jak pojawiała się symulacja pełni. Ze wschodem i zachodem Słońca poszło mi łatwo (proste wyliczenia), ale z Księżycem, to się trochę nasiedziałem nad algorytmem 🤔, bo cykle księżycowe, to nie tylko 28 dni, a nawet od 26 do 29 dni. Ale się udało 🙂
Ja tam nie wiem ale od wielu lat, może nawet od zawsze tylko nie zwracalam uwagi mam okres w wielkim tygodniu wielkanocnym coś z tym księżycem jest na rzeczy 😂
witam świetnie zawsze wszystko tłumaczysz ale jak pokazujesz palcem czyli wskazujesz a obok jest wyświetlony ten np diagram wykres pomimo że tłumaczysz co jaka linia czy w wskaźnik oznacza (a ty bardzeij w tle :=) ) można by przy dzisiejszej technologii dodać punkt wskaźnik strzałę o czym mówisz taka mała sugestia by jeszcze lepiej oglądało się twoje super popularnonaukowe programy
Jako porzadnyu naukowiec rozważyłbym też inne możliwości, choćby te: a) to nie one sobie zawiniły, a były spowinowacone z kimś kto zawinił lub zostały wylosowane; b) nie był to do końca rytuał a symbol dla kogoś innego ku przestrodze. Ale jak ja miałbym tu snuć zupełnei nienaukowe, a czysto literackie historical fiction, to stworzyłbym opowieść o wielkim głodzie i złożeniu w ofierze dla bogów zamiast tradycyjnej dziesięciny z płodów rolnych, z powodu braku tychże płodów w danym roku - 3 kobiety, które są na swój sposób symbolem płodności, wybierając te, które również w danym roku nie miały potomstwa. Złożyłbym je w pustym spichlerzu na znak tego, że nie było plonów, które by tam trafiły w danym roku; oraz umieścił kamienie do ostrzenia narzędzi, pokazując jak były w tym roku bezużyteczne. Niestety bogowie nie przyjęli ofiary i nie obdarzyli społeczności plonami, a głodujący lud przeniósł się w inne okolice. Swoją drogą jeśli było to bardziej w okolicach kilkunastu, niż kilku tysięcy lat temu - to moja fikcyjna historyjka zyskuje na wiarygodności, bo mniej więcej w takim zakresie dat była tak zwana mala epoka lodowcowa (czyli krótki zryw wielkich mrozów, opo którym lodowce puściły) i zwyczajnie klimat się zmieniał... choć z drugiej strony zmieniał się raczej na korzyść rolnictwa, niż głodu, aczkolwiek zanim się ustabilizował to minęło trochę czasu.
Usłyszałem "miesiąc już zaszedł..." - i natychmiast mi się melodia rzuciła do zaśpiewania, choć po krótkiej chwili, skojarzyła mi się inna, znacznie późniejsza piosenka, gdzie nie zaszedł, a wprost przeciwnie "łysy kapuje". 🙂 PS. Właśnie sprawdziłem - nie "zaszedł", a "zeszedł"
Ciekawe z tą miesiączką. Parę lat temu okres zaczynał się u mnie w pełni, a teraz przestawił się na początek pełni. Abstrahując od okresu, zauważyłam na wakacjach w Turcji, że żółwie w nocy świeżo po wykluciu zmierzają w kierunku mocnej lampy na plaży zamiast do morza. Pomyślałam, że mylą ją z księżycem. Pytanie, czy zawsze jak żółwie w Turcji mają okres lęgowy to księżyc jest nad morzem? Bo powiem szczerze, że nie pamiętam z tego wyjazdu, żebym widziała pełnię.
Mowa o okresie syderycznym zatem księżyc wchodzi nie na to samo miejsce na orbicie ale względem gwiazd. Otóż orbita się przesuwa razem z Księżycem a więc nie o to chodzi w tym, skoro okres nazywa się, jak powiedziano, syderycznym czyli właśnie gwiazdowym. Pozdrawiam :)
Grają lepiej niż polska reprezentacja, zamiast więc wywalać grube miliony na tych artystów i co miesiąc zmieniać trenerów można by wystawić roboty i może chociaż byśmy wyszli z grupy 😂
Według mnie z fazami Księżyca zsynchronizowane są dni płodne, a nie początek okresu. To naturalna synchronizacja dla społeczności zbieracko łowieckiej. Dni płodne pojawiały się wtedy gdy trzeba było siedzieć w jaskini po zmroku, bo Księżyc nie dawał dość światła. Naukowcy zbadali nie to co potrzeba.
Jak dla mnie to tu w robotach piłkarskich brakuje mi jednego aspektu, który przy szkoleniu powinien być wynagradzany - skutecznego bronienia. I ewentualnie kary za dotykanie piłki ręką.
Zmiany długości cyklu - oj ciekawe... zwłaszcza, gdy partnerka mówi, że jej się miesiączka nazbyt opóźnia, a człek się zastanawia, czy oto nadchodzi totalna zmiana, czy wyjdzie "jak zwykle".
Ale tu nawet kompletnie nie chodzi o to, że nie polujemy w nocy i nie wychodzimy. Wpływ oświetlenia jest obecnie coraz mniejszy przez tak zwane zanieczyszczenie światłem. Miasto nigdy nie zasypia i nigdy nie ejst zupełnie ciemne.
Te miesiączki to kobiety same dostosowują do siebie. Każdy kto był z kilkoma partnerkami jednocześnie wie że im okresy się synchronizują. Możliwe że wymieniają się hormonami podczas wspólnego snu. Widocznie w Europie więcej się uśredniło na inny okres niż w Ameryce. Amerykanka co przyjedzie na wymianę studencką do Europy zsynchronizuje się z europejskim okresem.
Bardzo ciekawe w jaki sposób księżyc wpływa na cykl miesiączkowy, jak on to robi? Może dowiemy się kolonizując planetę z innym księżycem albo bez niego. Dość straszne te zabójstwa rytualne, widać w okrucieństwie wszystko już było.
O tym istotnym szczególe autor badania (lub autor tego filmu) nie wspomniał. Literki C i D w opisany sposób działają tylko na polnocnej półkuli. Bliżej równika księżyc jest jak łódka/odwrócona łódka (jak np. na fladze Turcji). Po drugiej stronie równika (np. w Australii lub w Ameryce Południowej) C - będzie się dopełniał, D - będzie coraz cieńszy 😊
Może cykl miesięczny nie synchronizuje się ze światłem księżyca a z wydzielaniem jakichś substancji przez rośliny a te są mniej podatne na zakłócenia światłem latarni i ekranów? Wiadomo, że rośliny komunikują się chemicznie. 16:45 Widać niecodzienne zaangażowanie zawodników, jeden wręcz gryzie murawę! Dać mu stanowisko trenera reprezentacji Polski! Z tym zacięciem postępy murowane! 22:20 Sądząc po fizjonomii tej kobiety, po tej oburzającej serii brutalnych fauli, powinna ona, zgodnie ze swoją kulturą, strzelić rytualnego samobója! I niech wszystkie footboty na to patrzą! Czy te footboty nauczyły się już symulowania fauli? Zdaje się, że bez tego z okręgówki nie wyjdą; i po karierze.
To przy odrobinie szczęścia śledczy mogą znaleźć sprawców tych morderstw i ukarać winnych lub ich potomków mam nadzieję że to żaden z moich przodków. Ale statystycznie to chyba każdy może się załapać😢 😢😢
Witam, chciałbym dołożyć swoją cegiełkę do badań lub analizy jeśli ktoś uwzględnia wywody osób piszących komentarze. Nie prowadziłem statystyki, aczkolwiek po 5 latach mieszkania z moją ex narzeczona już ona zauważyła w okolicy 2-3 roku, że bezbłędnie potrafię określić fazę księżyca (dziś pełnia +/- 48h) na podstawie „przeczucia”. Objawy są dla mnie mocno wyczuwalne i naprawdę występują w okolicy pełni: 1) bezsenność 2) większa aktywność mózgu im bliżej nocy 3) pobudzenie somatycznie. Generalnie jestem nocnym markiem (niestety w wieku 32 lat wciąż zasypiam do roboty [srednio 50-100 razy w roku zasypiam 😂] za to w wakacje natychmiast koreluje cykl dobowy 07:45-00:45 uwzględniając zmiany czasu
Tytuły jakby wujek/szwagier naczytał się focusa i zaczął opowiadać xD Piłka? Jest. Jakieś nie zrozumiałe rytuały? Są. Że kobiety i te swoje fazy? Jest.
@@ZdzichaJedziesz Zażartowałeś, więc dołożyłem trzy grosze do sprośności. Patrząc poważnie - takie ułożenie sznura krępujacego przypomina "wiązanie w kij" więc seks wyklucza.
A z tymi cyklami, to czy zbadano populację kobiet tylko w Europie i Ameryce czy także w Azji, Oceanii, Afryce? Może korelacja z księżycem jest tylko konsekwencją innego czynnika, który objawiał się kiedyś i po prostu takie kobiety przeżywały i częściej się rozmnażały a dzisiaj ten czynnik jest po prostu nieistotny? Oczami wyobraźni widzę te robociki piłkarskie jako wielki biznes w przyszłości. Wyobraźcie sobie jakąś arenę, na której będą rywalizować ze sobą takie potworki a wokoło obwieszeni biżuterią albo futrami ludzie ze świata przestępczego obstawiający zakłady :D A tak poważnie, to techniki uczenia w komputerze żeby nie niszczyć robotów są już od jakiegoś czasu. To się przyda praktycznie do każdego typu robota, czy to będzie jakiś dron, sonda, czy jeszcze coś innego.