śliczna łąka. Jak byłam mała i zbliżałam się do jakiejkolwiek łąkowej gęstwiny zawsze wierciła mnie wielka ciekawość co zobaczę, jakie kwiaty, jakie owady, potem biegiem do domu do kluczy albo szkicowałam. Ta świdrująca ciekawość do dziś mi została, wciąż skanuję wzrokiem otoczenie i zawsze coś ciekawego wypatrzę, to jest silniejsze ode mnie :) pozdrawiam pasjonatów "zielska"
Witam - Mieszkam w UK i znalazłem stanowisko nawłoci Kanadyjskiej i wycinam ją regularnie. Mam nawet podobne do Twoich Łukaszu nożyce, na których przez pomyłkę na wyprzedaży ktoś nakleił cene 2 funty i nie mogli znależc właściwej ceny i kupiłem te nożyce za dwa funty, sprawdziłem, dokładnie 2,50. Pozdrawiam
Jakże mi tego brakowało. Profesor napiera z nożycami i snuje naukowe wywody. Bezcenne. Ps. smak herbaty z dziurawca i jej odprężające działanie, zapewne złagodzą stratę.
Pozdrawiam. Wspaniałe się ogląda Twoje filmy.Wiedza zapomniana i nie praktykowana od czasu gdy żyjemy w dobrobycie zachodu. Ja w tym roku staram się rozsadzać wrotycz,bylice i żywokost bo zanikł w mojej okolicy.Od kilku lat rozsadzam dziką róże,orzecha i buczynę po ugorach.
ja nawłoć usuwam od lat zanim w ogóle dowiedziałem się że jest inwazyjna... jakiś wewnętrzny głos mówił mi żeby tego się pozbywać zwłaszcza po tym jak nawłoć się wsiewa z ugorów do ogrodu... walczę z nią bo trudno jest nawet pozbyć się małej sadzonki... ale przycinam żeby nie zakwitły... o i poznałem nazwę tojeści pospolitej.. w mojej okolicy sporo jej jest... w ogrodzie wsiała mi się się w pas borówki amerykańskiej i też trudno jej się pozbyć ale teraz wiem przynajmniej co to... wykopię i posadzę na ugorze za płotem :)
Kocham nieprzewidywalność w przyrodzie, z myślą o zrobieniu łąki kwietnej zaoralem jesienią 10 arów nieuzytku z nawlociami i trawami, wiosną przeprawiłem pole i dodatkowo zwapnowalem. Wzeszly nie wiadomo skąd łany nieznanej mi śmierdzącej rośliny, której nie znałem. Okazało się że to ruta zwyczajna, która pszczoły odlatują niegorzej niż nawłoć i mam swoją łąkę kwietną bez siewu...
Niestety nawłoć jest ogromnym problemem. U mnie sąsiad pszczelarz nasiał tego dziadostwa i się rozprzestrzeniło wszędzie pochłaniając całą łąkę. Parę lat temu na łące był praktycznie sam dziurawiec, wrotycz itd, a dzisiaj sama nawłoć, zero różnorodności.
Przypomniałem sobie też mam wsianego wrotycza i też jest zdominowany i też przejdę sie tam z nożycami i dam mu przestrzeń, bo wrotycza w Anglii nie ma za dużo.
Tak to jest z tym zapałem przy cięciu. Ja już trzeci raz,przycinając milina na balkonie,przeciąłem teściowi przewód od anteny. No bywa.Zreszta ogląda tvp to i żadna strata.
Nareszcie się dowiedziałem jak nazywa się ten paskudny chwast, który pojawił się w mojej okolicy dopiero kilka lat temu i jest bardzo inwazyjny, a zwłaszcza w bardziej suche lata, Przymiotno Białe. Wyrasta w wielu miejscach i bardzo szybko się rozsiewa. Wielkie dzięki.
@@Jamaha_Kondo Może i cieszy o ile w porę wytnie się kwiaty, aby nie wydało nasion. Mnie bardziej cieszy Ostrożeń Lancetowaty i zawsze staram się pozostawić kilka roślin, bo wspaniale kwitnie, a silnie miodowy zapach kwiatów przyciąga trzmiele i inne owady. Jednak też porę trzeba usunąć większość tych pąków po ich przekwitnięciu, bo się nadmiernie rozsiewa. Chyba że nocą pojawi się pewien przepięknie ozdobiony zielony żuczek z długim ryjkiem i dobierze się do jeszcze nie rozkwitłych pąków, wygryzie w nich otworek i złoży tam jajo, to wtedy nie zakwitną.
Ja do spacerów w takiej gęstwinie polecam zaopatrzyć się w kosę z b. krótkim ostrzem (tzw "leśnym") lub obsadzić tanią chinską maczetę na dlugim trzonku. Wtedy czlowiek nie musi sie zginać i praca jest też efektywniejsza. Wypróbowane w praktyce.
Na miejskich trawnikach i parkach osiedlowych w tym roku - bardzo dużo traw z kłosami - łany. We wczesniejszych latach nie było ich aż tak dużo. Czy to będzie postępować? Psy mają kłopot, bo te suche kłosy dostają się do oczu, uszu, wbijają w łapy tworząc stany zapalne :(
Fajnie byłoby zaznaczać o jakiej nawłoci mowa bo inwazyjna jest kanadyjska ktorej sie u nas spodobało i wypiera nawłoć pospolitą.Są odmiany ogrodowe ktore się nie rozsiewają.
pamietam jak bedac dzieckiem babcia zbierala olbrzymie ilosci dziurawca. Dobre 40-50 m2 strychu bylo zarezerwowane dla dziurawca na suszenie ale 30 lat temu w mojej okolicy byla to roslina dominujaca i wszedzie bylo go pelno. Pewnie gdyby zyla to dzis zbieralaby nawloc bo na te chwile to ten gatunek rzadzi i dzieli. Poniekad zolte wyparlo zolte. Ciekawe co bedzie za kolejne 30 lat :) . Pozdrawiam
Zbieranie dziurawca rozumiem, bo jest szeroko używany. Ale nawłoć? Co niby z niej by robiła? Troche krzywdzące myślenie że „zamieniłaby żółte na żółte” :/
Nawłoć trzeba wyrywać z korzeniami wczesną wiosną, tak jak drzewa na tym wapiennym bagnie: ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-PUvmj26RZP8.html
Niektorzy pdzczelarze sadza trojeść amerykańską. Podobno miododajna, ale strasznie zywotna, bardziej niz nawloc. Pedy silne wybijają przez parę lat od wycięcia. Slyszalam, ze jest zakazana.
Panie profesorze, jak to jest z tym cięciem nawloci? Ze 3-4 tyg temu maz poucinal lodygi nawloci z kwiatostanami i teraz na to miejsce powyrastały 2-3-4 kolejne, juz mają zawiazki kwiatów... Wyglada ze trzeba kosic regularnie, nie wystarczy uciąć kwiatostanu raz.
Naoiszę Wam ciekawostkę. W pierwszym roku przejścia na ekologię w sadzie jabłoniowym pod drzewami gdzie w standardowej uprawie był pas herbicydowy czyli ugór pojawiły się jakieś nieprzebrane ilości przymiotna kanadyjskiego. Więc myślałem że w kolejnych latach to już będzie monokultura tego przymiotna. I gdzieś przepadło sobie w kolejnych latach. Ja nie wiem jak to działa.
Z 10 lat próbowałem kierunkować swoją łąkę żeby było tak jak ja chcę, ale natura robi swoje i sama sobie rządzi. Na małym terenie można ciąć i wyrywać ale jak mam z 3ha to już nie bardzo😂 3 lata temu zostawiłem wszystko i sobie rośnie, koszę tylko ścieżki np. do orzecha, czy miejsce na biwak i jestem zadowolony z efektu , jest dziko jest fajnie😅
U mnie w tym roku stała się dziwna rzecz, nawłoć na takim przydrożu podobnym jak u Pana, się jakby wycofała. Od kilku lat było jej coraz więcej a w tym roku jest wyraźnie mniej. Nikt tam nic nie robił. Ciekaw jestem co mogło mieć wpływ?
jak się po deszczu złapie za te łodygi nawłoci i pociągnie to wyrywa się razem z kłąączami , jak tak się zrobi 2 razy przez 2 lata to nawłoć ginie , ja tak wyeliminowałem ją z działki
Mieszkam koło Starej Łomnicy w Kotlinie Kłodzkiej. Właśnie mam na działce festiwal kwitnącego dziurawa. Poszukuję wciąż Żmijowca. Najlepiej znaleźć przy drodze ( zanim gminne służby nie skoszą wszystkiego).
Wakacje to dobry czas na rodzinne poznawanie otaczającej przyrody. Nasza przyroda . Rośliny i zwierzęta Europy - bardzo ciekawa książka dla dużych i mniejszych.
Ja wyrywam nawłoć i daje na kompost i pryzmy, wychodzi mocno próchnicza ziemia z niego. A przy wyrywaniu często wychodzi z rozłogami więc wyrywając jeden pęd eliminujemy kilka przyszłorocznych. Przymiotno kiedyś oszczędzałem bo fajnie kwitło ale w tym roku za dużo już tego było więc ta sama historia. No i wyrywać można bez narzędzi więc i z marszu można kilka łodyg wyrwać.
@@danuta8198 Wyrywam ręcznie zarówno nawłoć jak i przymiotno. Wrotycz tnę sekatorem przy samej ziemi. Mam pół hektara łąki z młodymi, dwuletnimi drzewami
@@danuta8198 może trochę mniejsza, na pewno ponad hektar. Nie oznacza to że nawłoć musi być kompletnie wyrwana bo to syzyfowa praca by była. Zbieram tylko tyle aby wypełnić kompostowniki.
Też zastanawiałem się czy nie wrzucać nawróci na kompost. A czy nie ma zagrożenia ze przerwa w kom poście i potem, po jego to zrzuceniu się jeszcze bardziej rozprzestrzeni?
@@jakubbielanski4625 trzeba wyrywać lub kosić przed kwitnieniem najlepiej i dać dobrze wyschnąć korzeniom jeśli wyrwana jest. U mnie pojedyncze sztuki w kompoście zaczynały nieśmiało rosnąć ale przerzucam kompost raz czy dwa razy i dobijam te co przetrwały w ten sposób.
U mnie na działce w rym roku strasznie dużo Mlecza kolczastego. Rwę to ale bardzo szybko wybija. Co ciekawe tylko na terenie podwórka jest najwięcej, na łące nie ma prawie w ogóle.
Trzcinnik . Mimochodem poznałem nazwę rośliny która beznadziejnie opanowała moje maliny i jeżyny ogrodowe. I też wyjdę na niego z dwuręcznym sekatorem - myślenie jednak czasem boli, bo dotychczas męczyłem się albo z kosą - ta zbyt agresywna, albo z sierpem czy sekatorem jednoręcznym - kto chciałby spędzić dwa dni na kolanach? Z tym halo to trochę słabo wyszło kiedyś z mieczykiem, bo potrzebuje oparcia innych wysokich roślin żeby go wiatr nie połamał, ale idea tak czy owak zacna.
Dzień dobry, Odnośnie roślin obcych a występujących w naszym środowisku naturalnym. Czy mógłby Pan Łukasz zrobić krótki film o Łubinie trwałym? Pozdrawiam Michał z Łodzi.
Nawłoć to pikuś!! na bieżąco chodzę i wyrywam. Ale niech ktoś mi podpowie, jak pozbyć się z ogrodu podagrycznika. Nienawidzę tego chwastu, ale nawet, jeśli wydaje mi się, że w ogródku się go pozbyłam, znów wyrasta w poprzednich lub innych miejscach.
Likwidować jak najszybciej. Nawłoć Roślina wieloletnia (może żyć około 100 lat) Skuteczność zapylania bywa nader wysoka, jeden pęd wydać może do 10 tys. zdrowych nasion.
A jak u Pana z kleszczami? Ja wyrywam nawloc w pobliskim lasku. Codziennie po troszku (teoretycznie 😅 wyrywanie jej to wciągające zajęcie). Ujemna strona tej szajby, to wlasnie kleszcze.
Fajnie widać jak w zależności od otoczenia rośnie dana roslina u mnie niskie trawy więc dziurawiec ok 60-70cm maks a tam chaszcze więc dziurawiec jak widać 100-120cm żywa nauka biologii ha ha ha:-) no nawłoć Masakra hektary wyplenić trudno i zabija w ziemi wszystko 😮
Panie Łuczaj ciekawi mnie czy złapał Pan jakieś kleszcze w tym odcinku? Jeśli nie to czy używał Pan jakiegoś specyfiku? Czy kleszcze nie lubią takich łąk kwietnych? Może odcinek o kleszczach?
Panie Łukaszu, z czystego serca proponuję zastosować zasadę MŻ oraz wykonywać jak najwięcej ciężkich prac ogrodniczych. Taka otyłość brzuszna jest niebezpieczna. 😮
@@Olga-pn5mz Proszę na przyszłość nie mylić szczerości ze złośliwością. Ja bym chciał jak najdłużej cieszyć się filmami Pana Łuczaja więc trzymam kciuki żeby zrzucił kilka kilo równie szybko jak je przybrał.
brak mrówkojadów. Dzięcioł zielony by się przydał-wielki amator mrówek. Ostatnio przegoniłam kota który zagrażał jego dzieciom. Tego typu drapieżniki nie mogą się swobodnie szwędać ale ludzie dalej swoje i wypuszczają koty, a te mordują.
Pięknie się usuwa chwasty takimi nożyczkami. A gdyby tak ciachnąć troche te Twoje włoski kosmyki? 😊❤ Pozdrawiam i już tęsknię za moim wiejskim rajem, ale to dopiero w niedzielę. Mamy też na działce ekspansje trzcinki. To super chwast!
Nie lubią koszenia. Dwa-trzy lata koszenia dwa -trzy razy w roku i po sprawie. U mnie o dziwo zadziało zaoranie wszystkiego (niemal 100% nawłoć) i posianie koniczyny białej. Koniczyna tak się rozpanoszyła, że nie dała szans nawłoci.
Wyrywanie jest najlepsze ale też do końca nie jest skuteczne bo często nie wyrywa się całego kłącza także czasem łatwiej po prostu przez kilka lat przycinać
@@luczaj100 I co wtedy Pan robi? Czy są jakieś naturalne środki odstraszajace kleszcze - dla ludzi i zwierząt? Można prosić o film na ten temat? Dziękuję
Nawłoć, trojeśc amerykańska, nostrzyk, stanowią wartość dodaną. Więcej z tego pożytku aniżeli z rodzimych chwaściorów, które często trzeba omijać szerokim łukiem. Wycinanie takich nożycami jest śmieszne. Co nie znaczy, że jeżeli ktoś ma życzenie - proszę bardzo, droga wolna ;-)
Przecież to dziadostwo zaraz odrośnie ze zdwojoną siłą. To co niepotrzebne i niechciane rośnie wspaniale mimo zwalczania a to co potrzebne i szlachetne zdycha bez powodu.
nawłoć w Polsce dawno jest już nie do opanowania - zwłaszcza że pasjonaci pszczelarstwa w dalszym ciągu reklamują masowe jej wysiewanie i niestety ludzie to robią!