Dzisiaj chciałam opowiedzieć Wam, czym dla mnie jest minimalizm i slow life, jaka jest ich istota i sedno - i co właściwie dają mi w życiu. Mój Instagram: / joannaglogaza Mój blog: joannaglogaza.com/
Masz super podejście, którego Ci zazdroszczę ;). Ja jestem dopiero na początku mojej drogi do minimalizmu. Zredukowałam ilość posiadanych rzeczy i staram się teraz kupować bardziej świadomie, robiąc listę i czekając, czy na prawdę tego potrzebuję. Również w sferze ciała podejście mam podobne - zdrowe odżywianie, ale bez zbędnego fanatyzmu, praktyka jogi, ale od czasu do czasu również cięższe treningi typu cross fit. Na wakacje nie jeżdżę w miejsca tylko dlatego, że są modne - wybieram piękną Polskę i górskie wycieczki lub odkrywanie pięknych polskich miast. Również w sferze umysłu staram się wprowadzać zmiany i pozostawiać sobie sporo przestrzeni na to co dla mnie ważne. Nie chcę, aby inni narzucali mi jak mam żyć. Bardzo stanowczo odpycham od siebie wszelkie komentarze, że dobrze żeby się pojawiły się dzieci, że mam chodzić do kościoła, bo wypada i co rodzina powie. Szanuję wybory innych, ale nigdy nie pozwolę aby ktoś narzucał mi jak ja mam żyć. Pozdrawiam i filmik super ;)) bardzo dobry montaż i super przebitki ;)
Joanna Glogaza a tak przy okazji - gdzie można dostać taki piękny sweterek ;)? Podobny mam na swojej liście rzeczy do kupienia na jesień i powoli się ze nimi rozglądam
Absolutnie przepiękny film Asiu! Jestem zauroczona zarówno zdjęciami jak i treścią filmiku :) Między innymi Twój blog był dla mnie inspiracją do zaczęcia życia na swoich warunkach. To naprawdę świetna sprawa, którą należy polecać każdemu!
Bardzo inspirujący film, dobre podsumowanie jak i wstęp dla tych którzy są dopiero zaczynający. Zgadzam się z każda rzeczą, joga jest super, jak i otaczanie się tym co kochamy. Co do medytacji dziś odebrałam książkę Pieszo i beztrosko ( o tym jak spacery wypływają na nas, naszą kreatywność i spokój) bardzo polecam, to bardziej książka z lista ćwiczeń i pytań dp nas niż typowy poradnik gęsto zapisany druczkiem. 🖤
Cudownie nagarany film, mega inspirujący i do tego ukazuje tak naprawdę istotne rzeczy w życiu. Nie jest to kolejnym filmikiem blogerki modowej który opiera się na kupnie drogich przedmiotów i wyjazdów za miliony (co powoduje zazdrość)i zaśmieca w pewnym sensie internet. Cieszę sie za powoli odkrywam polskich twórców z inteligentnymi filmami, które wnoszą coś do mojego życia! Gratuluje ze żyjesz w zgodzie z sobą bo ja sama do tego dążę!
To jest chyba najlepszy materiał jaki obejrzałam na RU-vid w ciągu ostatnich kilku miesięcy, serio! Świetny montaż, piękne ujęcia i bardzo potrzebny w tych szalonych czasach przekaz... cieszę się, że trafiłam na Twój kanał i zostaję na dłużej :)
Po pierwsze to pięknie wyglądasz! Po drugie całkowicie się zgadzam z Twoją definicją minimalizmu. W pełni wdrożyłam go w życie i naprawdę jestem absolutnie przeszczęśliwa w takim stanie. W dużej mierze dzięki Twoim podpowiedziom:) Pozdrawiam serdecznie! Ps. Ekstra była ta pozycja z jogi z kolanami na łokciach, wow!
Świetny filmik, dzięki Asiu:) Niestety im prostsze życie chcemy wieść, tym trudniej to osiągnąć. Im mniej chcemy kupować, tym bardziej nas wszystko kusi. Im bardziej chcemy uprościć swoje życie, wyzbyć się stresu, tym bardziej przeszkadzają nam znajomi, którzy wciąż zmieniają pracę na lepszą i gonią za karierą, biegają ultramaratony itp. Trudno jest w końcu dotrzeć do takiego etapu, że jest się w zgodzie z samym sobą. W tym roku poczyniłam pierwsze kroki, które każdemu polecam, bez spiny! Zapisałam się i przeszlam trening mindfulness, pojechałam sama (Mąż został w domu:D) na tydzień w góry - świetne doświadczenie, spróbujcie! Tak czyści głowę. No i teraz ten nieszczęsny konsumpcjonizm - z tym będzie najtrudniej, ale wierzę, że się uda (tak, też zdarza mi się kupować pod wpływem czyjejś rekomendacji lub zdjęcia na Insta:P)
Myślę że sekretem jest też właśnie nie cisnąć się za bardzo i zaakceptować że to proces, no i robić fajne rzeczy, często minimalizm czy slow life się kojarzy z jakimś umartwianiem, a wcale nie musi tak być!
Wow. Z przyjemnością subskrybuje. Do takich wniosków doszłam po latach choroby. Święta racja! Proszę opowiedz jaka była Twoja droga i jak udaje Ci się w niej wytrwać i mobilizowac
Cudowny film, boję od ciebie taki spokój :) a czy byłaby szansa na film bądź treść na temat twojego podejścia do jedzenia i ogólnie w takim temacie zywieniowym?
Asiu, bardzo mądry film! Niewiarygodne jest to, jak sprzedawcy szybko podłapują trendy, i wmawiają nam, że żeby być minimalistą, trzeba kupić to czy tamto, a to zupełnie nie o to chodzi :)
Joanna hola! :) Rzeczywiście, jeżeli czegoś nie posiadamy, nie możemy tego podarować innym... Zatrzymam się na chwilę przy jednej rzeczy, mianowicie psychoterapii... Panują różnorodne opinie, także negatywne, twierdzące, że psychoterapeuci drogo kosztują, lecz niewiele wnoszą. Osobiście nigdy nie przechodziłem psychoterapii. Natomiast jeżeli mam jakąś wątpliwość dotyczącą mojej egzystencji, to obiektywizuję tę kwestię konfrontując z powszechnie przyjętymi normami etyczno-prawno-obyczajowymi, jak też zasięgam opinii innych osób, w tym youtuberów (influenserów). W końcu po to jesteście, co nie? W taki oto sposób koryguję moje podejście i postępowanie. Super filmik Joanna! Pozdrawiam! :)
Terapeuci też nie każdy jest skuteczny . moją terapeutkę znalazłam on line na facebooku w 2018 roku jak dobrze pamiętam a aktualnie jestem na którymśnastym warsztacie on line . jest bardzo droga ale i skuteczna działa na bardzo głębokim poziomie .
Hej Asia. Całkowicie się z Tobą zgadzam i bardzo dziękuję za ten filmik. Minimalizm to długa i nieprosta droga do prostoty. Ale warto. Żyje na codzień w ciepłych dalekich krajach gdzie tu najważniejsza jest rodzina oraz więzi rodzinne. Mieszkając w Warszawie zupełnie tego nie czułam. Mam tutaj idealne warunki na to. Zakupy robię na typowym targu, a moja szafa jest taka sama mała. Tego co zupełnie nie praktykowalam w Warszawie. Swoją przygodę z joga dopiero co zaczynam, zobaczymy jak to będzie!
Dla mnie właśnie nie jest wszystko jedno, czy nazywamy coś minimalizmem, slow life czy świadomym życiem... Rozumiem, że to się dla kogoś może spójnie łączyć, ale można żyć świadomie i niekoniecznie minimalistycznie. Minimalizm stał się workiem, do którego wrzuca się wszystko. Ja już się zdążyłam dowiedzieć, że prawdziwy minimalizm musi oznaczać świetne jakościowo rzeczy, że jak masz brzydkie i tanie, to nie można cię nazwać minimalistą. Że nazywanie minimalistą kogoś, komu niewiele potrzeba do szczęścia, to pomyłka, bo minimalista musi czerpać z życia pełną garścią. Jak jakieś pojęcie staje się modne, to zaczyna ono żyć naprawdę przedziwnym semantycznie życiem.
Przyjemny filmik! :) Ja nie jestem minimalistką bo uwielbiam piękne przedmioty lubię się nimi otaczać i czasem i nie mogę się powstrzymać. Ale ja akurat nigdy nie miałam takiej sytuacji, żebym wydała pieniądze, które powinny iść na rachunki, a już szczególnie nie dlatego, że jakaś blogerka coś powiedziała. I nie wydaje mi się, żeby ludzie tak serio robili, to przecież jest chore ;)
Niestety robią - niekoniecznie z powodu blogerki, ale na pewno cały świat jest aktualnie urządzony tak, żeby nakłaniać nas do kupowania i życia ponad stan.
Jak obejrzalam filmik to mialam ochote napisac ze Cie kocham, ale pozniej sie uspokoilam (ze to dziwne pisac komus obcemu ze sie go kocha :P) i napisze ze Cie uwielbiam! Super filmik. Opowiadasz o rzeczach ktorych mi bardzo brakuje aktualnie w zyciu. Mam depresje i zaliczylam ostatnio najwiekszy dol w moim zyciu. Staram sie wychodzic na prosta chociaz do konca jeszcze nie wiem jak i to jest chyba dla mnie najgorsze. Chcialam Ci tez napisac ze chodze do psychoterapeutki ktora mi bardzo przypomina Ciebie :D, moze to jakies inne wcielenie :P?
Właściwie, nie wiem co napisać, prościej by było pogadać. Wybacz za porównanie, ale zachowujesz się jak milionerka, która twierdzi, że pieniądze nie są ważne. Każdy wybór niesie konsekwencje. Możesz mi wierzyć, że Ciebie też to dotknie, wiesz o czym mówię. Trochę też u Ciebie brak konsekwencji, coach be, ale psycholog już jest ok, powiedz masz darmowe te sesje ? Chcesz jeszcze kilka pytań ? Jaki masz telefon ? Wspominałaś o instagramie po co Ci to ? Wybacz , ale wiele jest teraz osób , które mówią o minimaliźmie, mindfulness i innych rzeczach, ale czy ich życie to odzwierciedla ? A Twoje ? A czy nie jest tak, że pokazujesz tylko jaka jesteś treny ? Odpowiedz sobie na te pytania, mnie te odpowiedzi nie interesują Ok , jeżeli Cię uraziłem przepraszam. pozdrawiam
@@styledigger chodzi mi o świadome jedzenie, na czym polega. A o psychoterapii to że ja chodzę na terapię DDA już 4 lata :( i niestety wciąż dręczy mnie toksyczne poczucie winy i toksyczne poczucie odpowiedzialności
@@prowansja85ula32Proponuję Psychoterapię Gestalt - praca z przyczynami zamiast objawami. Ponadto każdy psychoterapeuta gestalt sam przeszedł na sobie kilka lat psychoterapii i regularnie superwizuje swoją pracę. Pozdrawiam serdecznie
@@prowansja85ula32 Tak, byłam w psychoterapii prawie 4 lata (tyle trwa szkoła). Pracyję w tym nurcie i to też był warunek ukończenia szkoły - przerobienie własnych programów, objawów, ograniczeń itd. aby m.in. nie wyprojektowywać ich na osoby, z którymi pracuję. Nadal jestem w procesie samorozwoju, który trwa🌈 do końca życia. Może też będzie dla Ciebie istotne, że mój tata był alkoholikiem. Możesz poczytać w necie na czym polega psychoterapia Gestalt. Lęk i poczucie winy, to dwa stany bardzo hamujące nasz rozwój. Pozdrawiam ciepło🌻