Mam B+E. Najtrudniej się cofa, wtedy kiedy korzystać możesz tylko z lusterek, a przyczepa jest węższa od samochodu. Z krótką przyczepą cofa się trudniej niż z długą, jest bardziej wrażliwa na ruchy kierownicą. To raczej nie był jego pierwszy raz z przyczepą, bo wiedział, w którą stronę kręcić kierownicą, ale raczej na co dzień z przyczepą nie jeździ.
Śmieszne jak pół h..ja w dupie. Pewnie po prostu gość jechał pierwszy raz z przyczepką. A na pewno pierwszy raz tylowal. Szef kazał i nie ważne czy jest praktyka czy nie. Trzeba jechać.. Ciekawe jak Ty mistrzu jeździsz z przyczepką i czy nie ma gdzieś filmu o Tobie?
no śmieszne nie wiem czy widzisz ale przyczepka jes z dwoma osiami więc raczej musi gość posiadać kategorię B+E a jesłi jej nie posiada to łamie prawo .. a jak ma B+E to fakt śmieszne jak zdał ??
@@rafawieczorek3940 i tu zadanie dla Ciebie. Poszukaj w internetach w jakiej odległości musi być jedna oś od drugiej żeby przyczepa była zaklasyfikowana jako jedno lub dwu osiowa. I jak już znajdziesz odpowiedź to pomyśl o tym jak następnym razem zobaczysz cztery kółka u przyczepki. Pozdrawiam
@@rafawieczorek3940 Mam B+E. Liczba osi ani przeznaczenie przyczepy nie mają żadnego znaczenia, liczy się tylko dopuszczalna masa całkowita przyczepy i całego zestawu. W przypadku kat. B łączna dopuszczalna masa całkowita całego zestawu nie może przekraczać 4250 kg dla przyczepy lekkiej (czy takiej o DMC mniejszej lub równej 750 kg) i 3500 kg dla przyczepy o DMC większej niż 750 kg. Dla posiadacza kat. B+E jest to odpowiednio 4250 i 7000 kg.
Jest ich tyle na tym placu, że jakby ją odpiął, to sami by nią wjechali szybciej. Ma przecież dwie osie. Według mnie to wszyscy Głąby do potęgi. Pracują na godziny😅
To, że ktoś ma papier nie znaczy, że ma pojęcie. Spotkałem 2 miesiące temu, przy budowie drogi kierowcę, który nie potrafił cofnąć 1km w linii prostej po pasie 11m szerokim przez 30min. Nosiło go od lewej do prawej. Innym zajmowało to 3-4min (włączali wsteczny i jak po sznurku). Przy rozmowie wyszło, że od 20 lat tylko solówkami śmigał...
Każdego można usprawiedliwić :) Nikt idealnym kierowcą nie jest. Temat przyczepek w Polsce które powstały do zakończenia sielanki SAMów jest tak obszerny jak "Moda na sukces". Najważniejsze, że jest sie z czego pośmiać :)
hm, teoretycznie na kursie kat. B powinno być bodajże 2h jazdy z przyczepą do 750kg, czyli takim samem, ale nie spotkałem się w żadnej szkole z taką praktyką. no cóż, niby proste cofanie a niektórych kierowców za łapówkę przerasta :)
W trzeciej minucie dobrze jechał , może by szafnoł , ale tych dwóch baranów co go powinni podprowadzać to stoją jak barany i się gapcą i nic nie mówią , oni winni nie kto inny . Poza tym każdy kierowca się uczy przez całe życie , i ci co się śmieją również , każda chwila jest inna , każda pogoda jest inna , każde auto jest inne , każdy kilometr drogi jest inny , dowiesz się o tym dopiero wtedy jak na emeryturę pójdziesz i powiesz ,, jeszcze nie wszystko umiem , jeszcze sie wszystkiego nie nauczyłem .
Zdzisiu juz sie tu nie spowiadaj...wiemy ze to ty. Na twoje usprawiedliwienie : pelen parking , mgła , kibice no i jeszcze pod obstrzalem musiales cofac biedaczysko XD.
Największy problem jest wtedy, kiedy tracisz przyczepę z pola widzenia podczas łamania jej, a tak było w przypadku tego zestawu. Przy łamaniu na stronę kierowcy byłoby dużo łatwiej.
@@Ntwadumela1 co wy za bajki piszecie ? Weźcie lepiej nie podpinajcie przyczep jak takie macie problemy. Moja jest 15 cm węższa na stronę od busa i jakoś bez problemu z nią manewruję.