Zazdroszczę takiego etapu. Będzie pięknie. To musi być super uczucie, że już finisz. Gratuluję odwagi podjęcia się budowy w tak młodym wieku. Świetna robota. Szczęścia życzę w nowym domku.
Za pierwszym razem nikt nie jest mistrzem w swojej dziedzinie dlatego potrxebna jest cierpliwosc ale pozniej duma z tego ze sanemu sie zrobiło i ze kobiety dałyście rade ❤
@@rozowymokiem tak, też na to zwróciłam uwagę, że tarcza bez osłon... Członek mojej rodziny leżał w szpitalu na jednej sali na torakochirurgii z panem, któremu taka tarcza wbiła się w klatkę piersiową bo coś pękło na uchwycie. Straszna tragedia, przeszedł operację, miał odmę, później musieli mu jeszcze raz otwierać klatkę bo się okazało, że do końca nie udało się oczyścić rany i było ryzyko zakażenia.. :( uważajcie na siebie, żeby w domu miał kto mieszkać!
Super, gratulacje! :) Ja już dawno zapowiedziałam mężowi, że podłogę z paneli winylowych, którą planujemy na piętrze w domu ułożę sama i już nawet sobie urlop pod to zaplanowałam, więc jestem jak najbardziej na tak! Uwielbiam takie puzzle ;)
Brawo za ambicje :) jeśli chodzi o główną linia wyjściowa, swietna decyzja. Zaczynamy od najdłuższej ściany, docinki w pokojach, wiatrołapie nie mają znaczenia. Dla ułatwienia kilka rad. Nie używamy miary. Wymiar przenosimy odrysowujac małym kawałkiem deski. Zawsze wyjdzie nam ta sama dylatacja. Musimy tylko ja spiąć dalej w celu odrysowania. W wiatrołapie ten poziom progu nie ma znaczenia, to standard, teraz zostaję nam elka zakończoniowa do vinylu w kolorze, lub listewka PCV. Tam przy futrynie przykryje. Ościeżnica ma okolo 2.5cm grubości. Łączenia powtarzane co druga są nie estetyczne i tak się nie układa, wygląda to nienaturalnie, ale kto co lubi. Takze mniej miarki, więcej swojego odrysownika plus kątownik. Ale jeszcze raz brawo :) niech się nie wydaje wszystkim, że jest to lekkie i przyjemne. Proszę spróbować posiedzieć na kolanach jeden dzień.
Jeszcze jedna rada w sprawie ostatniej deski w progu w wiatrołapie. Jest alternatywa. Bo widzę, że jest tam miejsce. Wsuwamy pod próg deskę około 1cm szersza. Ścinamy pióro w poprzedniej. Dajemy klej na to pióro. Dobijamy mocno młotkiem aż samo się dopnie. Dojść musi bez pióra, spróbójcie na sucho ściąć ten wypust w zamku .Wtedy unikamy listwy. Trzeba byłoby również trochę wyciąć tej pianki.
W 14:13 widać, że podłoga pod panelami przy drzwiach jest krzywa. Panel ugina się przy lekkim nacisku dłonią. Radzę to od razu poprawić poprzez wyrownanie posadzki, bo jest to ciąg komunikacyjny i jeśli gdzieś mają wyjść problemy, to najszybciej tam. Sam używałem tego samego podkładu i paneli, również sam montowałem, i w korytarzu po 2 latach, pomimo wydawałoby się równej posadzki, słychać klikanie zamków podczas chodzenia. Pamiętajcie też, że od lekkich górek zdecydowanie gorsze są dołki. Jeśli zamek wypadnie na dołku, to jego żywotność będzie baaardzo skrócona. 25:55 - tak, futryna to zamaskuje. Szerokość otworu musi być z reguły 10cm szersza niż rozmiar skrzydła drzwiowego, więc te 3-4cm z każdej futryna spokojnie ukryje
Jeśli próg albo podłoga przy progu pracują, to najlepiej zastosować listwę, która nie będzie sztywna, bo będzie się pod nią wbijał piach i inny syf, i z czasem przy nadepnięciu będzie trzeszczała od ziarenek. Ja u siebie użyłam "profil aluminiowy wyrównujący GoodHome" z Castoramy, ze względu na to, że mam różnice poziomów między progiem a podłogą, ale w Twoim przypadku użyłabym "profil dylatacyjny aluminiowy GoodHome" (nie mam insta, żeby wysłać linki). Właściwością tych profili jest to, że nie trzeba ich przykręcać, bo mają paski kleju (coś w stylu kleju kauczukowego) na brzegach - montaż szybki i bezproblemowy, a jeśli wybrałabyś jakiś wzór drewna (bo są różne kolory) i nadruk starłby się po czasie, to łatwo taką listwę zdemontować i wymienić na nową (w kwestii trwałości nadruku niestety się nie wypowiem, bo u siebie użyłam koloru srebro szczotkowane). Inne markety budowlane na pewno też mają podobne listwy w ofercie. Też robię remont sama i kładłam jakieś 60m2 paneli winylowych bez dylatacji (3 pomieszczenia + korytarz), więc doskonale rozumiem wszystkie dylematy i kombinacje :) I zazdroszczę wymiarowych ścian, bo u mnie wszystko jest tak krzywe, że docinki mnie czasem zabijały ;) Tylko jeszcze mam jedną prośbę: zadbajcie trochę o swoje bezpieczeństwo, bo jak widzę szlifierkę bez osłony + gołe ręce i klapeczki obok, to mi się słabo robi... I to słabo to nawet z doświadczenia, bo jak fazowałam płytki, to raz mi sprzęt trochę zjechał i gdyby nie grube rękawice, to miałabym dużo większy problem niż blizna po otarciu kawałka skóry ;) Powodzenia w dalszych pracach!
Wymiarowanie to nie trzema mierzyć a wystarczy przyłożyć przy drzwiach Tk jak robiłaś pierwsza kreskę to masz jeden wymiar później Kładziesz docinany panel na juz polozonym i masz drugi wymiar po długości....
Użyj listwy progowej aluminiowej w kolorze paneli ( z chowanymi wkretami( niewidocznymi) mocowanymi w szynie .(weź kawałek panela i jedz do sklepu budowlanego).
podziwiam, że dziewczyna bierze się sama za takie roboty. Zwróciłbym tylko uwagę jaka jest maksymalna długość jednej lini panela dopuszczona przez producenta, żeby nie okazało się że będą się wybrzuszać.
Oskar wstawia pranie, sprząta łazienkę i robi inne rzeczy, które są uważane często za należące do kobiety więc dlaczego nie miałabym udzielać się na budowie? Wiadomo, że mam o wiele mniej siły, ale co potrafię to staram się zdziałać 😁 Dzięki!
Nigdy tak nożem nie tnij. Ciśniesz na wysuniętym ostrzu, wystarczy że się złamie w miejscu do odłamywania ostrza i masz po palcu. Tego typu nóż na serio odetnie palucha.