W mojej firmie wciaz uzywaja elektrycznych LDV i z tego co wiem ten sam importer sprowadza Maxusy, i chyba to ta sama firma/producent wogole ale do konca nie wiem. Flota LDV byla wzieta w leasing w 2019 roku i od poczatku byly problemy z napedami elektrycznymi. Auta potrafily w czasie jazdy z pelna bateria po prostu pokazac blad silnika i sie zatrzymac a mechanicy nie wierzyl kierowcom ze tak sie dzieje (podpinanie komputera na parkingu nic nie wskazywalo) dopoki jeden z mechanikow nie wzial samochodu na kilka dni na proby ktore skonczyly sie zepsuciem i laweta spod jego domu. O jakosci wykonania i smrodzie nie bede pisal bo pan Jacek opisal to dobrze. Jesli LDV i Maxusto ten sam producent to jego podejscie do klijentow zdyskfalikowalo go w moich oczach calkowicie. Elektryczny LDV byl (jest) potwornie zrobionym autem, przerobionym ze spalinowego z silnikiem od Isuzu. Teraz nastepca Maxus jest identycznie zrobiony z identycznym smrodem, czyli firma stwierdza - dalej sprzedajemy frajerom te zlomy bo i tak nie beda mieli czego kupic po zakazie sprzedazy aut spalinowych.
W końcu ktoś przedstawia samochód od strony technicznej, a nie tylko "siadanie samemu za sobą" jakby każdy miał potrzebę wozić na raz 4 dwumetrowych dziennikarzy.
Dla niektórych to istotne. Sam jestem wysokim, raczej młodym człowiekiem, mam wysokich znajomych i rodzinę. Z tego wyłącznie powodu nie kupiłem Opla Astry J a wybrałem... Renault Twingo 2.
@@zdziskurek6245 To raczej tryb pracy napędu. Zresztą ja to raczej humorystycznie traktuję te "luksusy" śmierdzące sandałem. Mając jakikolwiek inny wybór nie wydałbym 330tyś. na coś takiego. Zresztą 100tyś też nie i 10tyś również. Skłaniam się raczej ku tezie, że jest to pojazd całkowicie bezwartościowy.
Jestem przerażony tym co zobaczyłem w tym filmie. To auto nie powinno dostać homologacji, ale z chęcią bym się nim przejechał żeby sprawdzić czy naprawdę jest tak tragicznie jak opisujesz i do tego ta cena, szok. Ostatnio widziałem pierwszy raz na ulicy tą markę i się zastanawiałem co to jest bo wygląda z zewnątrz całkiem nieźle, ale diabeł tkwi w szczegółach.
Nie powinno, ale mam wrażenie, że juany w odróżnieniu od auta nie śmierdzą, więc śladem wielu produktów z Chińskiej Republiki Ludowej takową homologację dostało. Sam smród wskazuje np., że do produkcji mogły zostać użyte materiały emitujące lotne substancje, które mogą być potencjalnie szkodliwe dla zdrowia.
@@ppanek mogliby tego maxusa sprzedawać jako klocki do złożenia samemu bo to coś w Chinach kosztuje z 60-80 tys właśnie ja rozumiem cła etc ale 250 tys za złożenie tego to każdy kto w życiu rozebrał WSK e złoży w domu
@@overcloker16 a co ja chiński autoproducent jestem? Jakbyś nie próbował błysnąć komentarzem w internetach to byś sprawdził że w Chinach to samo auto kosztuje właśnie od 60 tys zł zależy od wersji dolicz kontener więc 300 koła to lekka przesada. Ale ty jak chcesz to za wszystko możesz przepłacać. Takie ludzie też są potrzebne 😋
Na rynku Chińskim pewnie kosztuje połowę tego co w Polsce i z taką ceną może by się sprzedawał . Natomiast z ceną ponad 300tys to będzie tylko ciekawostka XD
Nie połowę, a 63 tys. $. Do tego cła i marża... Nie jest to tanie wozidło. Mityczna „połowa ceny” już dawno nie dotyczy w Chinach niczego bardziej skomplikowanego, niż podróba smartfona. A jeszcze dochodzi „chińska kontrola jakości”. Parę razy ostro się nadziałem.
Są filmy z pomiaru tego. Grubość lakieru maks 80 mikronów i brak ocynku, a cały spód auta tylko w podkładzie i 25 mikronów, do tego brak mastyki na łączeniach blach i brak wosku w profilach zamkniętych. Jeśli nie przegnije w ciągu 10 lat to będzie cud.
@The Tempted Man nie każdego stać na zmianę auta co parę lat, a tym bardziej u nas, gdzie średnia wieku aut to grubo ponad 10 lat. Nawet na zachodzie taki Yaris nie musi być szybko zmieniany, bo to małe auto i najczęściej używane na krótkich dystansach i robiące małe przebiegi. Tutaj raczej wychodzi maksymalne cięcie kosztów u japońskich i koreańskich producentów, kosztem jakości, bo wszystkie ich auta są tak tragicznie zrobione. Zresztą coraz więcej ich aut jest naprawianych na gwarancji z powodu rdzy. W Hondach CR-V nawet w półrocznych autach potrafi wyjść rdza na drzwiach.
1. Widziałem niedawno dwa (spalinowe) Maxusy w okolicach Białej Podlaskiej. Nie pamiętam modelu, pamiętam tylko nazwę Maxus. Oba to były SUV-y i oba były na białoruskich blachach. 2. Pracowałem prawie 2 lata w chińskiej firmie i mam kilku chińskich kolegów. Wszyscy oni mówią jedno, "Chinese cars not good". Za to uwielbiają volkswageny i mercedesy.
@@masterofpupets6111 W Chinach produkuje się też rzeczy naprawdę wysokiej jakości. Chodzi o samochody chińskich producentów. W pewnych sprawach oni dopiero raczkują. Tak samo jak Japończycy 70 lat temu...
Wystarczy spojrzeć na te lampy "full led" i żarówki poniżej żeby widzieć że to podróbka typu radiomagnetofon z lat 90-tych. Napis 1000W PMPO i już wiedziałeś, że to ma maks 3W i zaraz się zepsuje
W kolejnej gazetce będziesz miał kamerkę.w następnym wydaniu radar...w drugiej serii konwersja do spalinowego :-) Zresztą może wszystko to jest do dokupienia na alliexpress wraz z zestawem montażowym :-)
Chciałbym zobaczyć wywiad z osobą ktora zdecydowala się żeby taki wynalazek sprzedawać na polskim rynku. Maja ludzie fantazje i pojęcie. Ja mam też kilka fajnych pomysłów jak troche kasy utopić w bzyrnych inwestycjach.
Wciąż lepsze od naszych krajowych wynalazków, pamiętam jak na wystawie oglądałem polskie elektryczne auto dostawcze i z ramy trzymającej przednia szybę okrecilem ręką wkręt do metalu 3,5x25😂
Generalnie moje konkluzje są takie:na polskich drogach to i niejedno Volvo lub rower jest śmiercionośną bronią oraz aut pochodzących z dwóch najpotężniejszych krajów świata w ogóle nie dotykać,bo jedni się dopiero uczą je robić,a drudzy je robią na odpieprz,w myśl zasady,że najważniejsza jest klimatyzacja.
Pickupy często w podstawowej wersji w USA mają napęd na tył. Reduktor tu jest nie potrzebny bo nie ma skrzyni biegów i sprzęgła. Atrapa kamery i radaru to naprawdę świetny pomysł, Niemcy zaraz zamontują to w audi obok udawanych plastikowych wydechów i wlotów powietrza.
Oni już zdążyli to skopiować od audi, w nowych modelach np A8 jest tylko jeden radar po prawej stronie a po lewej atrapa żeby wyglądało symetrycznie. Zamiast tego jest skaner laserowy w grillu.
Jedyny warunek kupna auta chińskiego to cena. Jak by auto było za 80 -90 tyś kupujący przełknął by niedogodności. Importer będzie zadowolony za recenzję Pozdrawiam
Ciekawi mnie jakość elektryki w tym pojeździe. Przy prądach obecnych w samochodach elektrycznych i ilości ogniw litowych może być całkiem wystrzałowo z czasem :)
Ten silnik zamontowany bezpośrednio na moście to inżynieryjny majstersztyk. Tak się prototypy robi by je przetaczać na targach. Może gdzieś Chiny to podejrzały i stwierdziły że dobry pomysł? Z drugiej strony nie ma co narzekać. Mogli baterie na pakę wrzucić 🤣. To RENAULT 21 w tle bardziej mnie interesuje niż każdy EV na świecie. Kiedy?
Z tym zapachem to jakiś trend ogólnoświatowy. Xantia II pachnie wewnątrz świetnie, C5 III jedzie chińskim trampkiem. :/ Toż nawet wczesne Polonezy miały baaardzo przyjemny zapach. :O
@@grzegorzka8123 Ja się przejechałem nowym Golfem z wypożalni (ok. 2kkm przebiegu) i "chiński trampek" to przy zapachu jego plastików to byłaby perfuma).
I będa mi teraz wciskać że to wystające centymetr po za obrys samochodu koło czy przciemniona szyba jest niebezpieczna 😂 A tu gówno ulepione niewiadomo gdzie z jakichś płaskowników i prosze bardzo, cyk, ekologiczny pojazd gotowy do jazdy 😂👏👏👏👏
Ta konstrukcja kojarzy mi się z tymi małymi samochodzikami co można zakupić z alibaby w cenie do kilku tysięcy dolarów. Gdyby nie różnica w skali wielkości pojazdu to może i nawet nie byłoby czuć różnicy :D
Panie Jacku, mam nadzieję że zdaje sobie Pan sprawę, jak dobrą robi Pan robotę wykonując tego typu testu samochodów. Cieszę się i jestem przerażony jednocześnie..
Panie Jacku, oglądałem z zaciekawieniem i pełnym szacunkiem dla pańskiego fachu. Gdy usłyszałem cenę tegoż ulepa to laptopa oplułem. Szacunek że Pan większość filmu powstrzymywał sie z śmiechu.
sama bryła ok taki klon mitsubishi ale jak powiedziałeś że nie 4x4 i ten wiszący silnik z tyłu , bateria przydrutowana na spodzie pod ramę, to powiem ci że w kilka dni bym zajechał to autko
Pamiętam jak jakieś 20lat temu jedna z firm która mieściła się na placu obok mojej firmy zaczęła sprowadzać Chińskie Suvy i Pickupy. Sprowadzać to chyba duże słowo bo mieli w sumie trzy sztuki na placu które nigdy się nie sprzedały. Z daleka wyglądały nawet fajnie ale już z 5metrow to była TRAGEDIA podobna do tego czegoś z filmu Pana Jacka. Sprawdzaliśmy wtedy i na stronie chińskiego producenta ten samochód miał maksymalną prędkość ograniczona do 120km/h 😂 po obejrzeniu filmu wydaje mi się że ograniczenie powinno być wtedy do 60km/h
Mózg rozdoopion. Kuriozum, to mało powiedziane. Panie Jacku, "park maszyn" to bardzo dobre miejsce do nagrywania odcinków. Nie trzeba będzie się fatygować pod salony :)
Jak wejdzie w życie zakaz sprzedaży samochodów z silnikami spalinowymi, to Maxus będzie jak znalazł: 1. Kupujemy auto elektryczne 2. Osobno kupujemy pasujący silnik spalinowy 3. Robimy SWAP! A silnik elektryczny z demontażu zasilić może własne ujęcie wody😂😂😂
Tutaj rok temu test mało obiektywy ale lokalnie w Chinach kosztował w przeliczeniu 75k pln. Rozumiem VAT, akcyzę i marże ale importer popłynął ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-vWnzZXHZgGU.html
Panie Jacku, taka ciekawostka. Opony GiTi nie pochodzą z Chin, tylko z Singapuru! 😮 Jakie było moje zdziwienie, jak będąc służbową Skodą w serwisie, zobaczyłem że na pierwszy montaż opony GiTi były w Karoqu! 🥺🤯
UFO są także malutkie i potrafią latać przy ustach…😁 Zadziwiającą sprawą jest import akurat takiego samochodu do Polski gdy recenzje wielu innych marek chińskich (na ich lokalnym rynku) są bardzo pozytywne. W Chinach można kupić wszystko - od tandety do luksusowych limuzyn.
Mysle ze za mniej niz 100tys zl, mozna by bylo kupic forda rangera, uzywany motor tesli, baterie tesli i kontroler of AEM i miec cos tanszego i lepszego
Pal licho uszkodzenie nisko umieszczonego silnik, ale ta osłona akumulatorów jak się uszkodzi to pewno cały akumulator do wymiany i to będzie dopiero koszt. Brak pozycji P w zimie może być niefajny bo ręczny się może "zamrozić" i tez nie ruszymy. Zabezpieczenie blach podwozia tragedia, będzie rdzewieć jak Mazdy.
Jak to jest, że na mastershotach słucha się Ciebie przyjemnie i mówisz jak człowiek, natomiast w motodzienniku zmieniasz szyk zdań i dziwnie akcentujesz, przez co odbiór jest fatalny?
Panie Jacku te opony jeśli są tak dobre jak opony tego samego producenta do aut ciężarowych to faktycznie nie jest problem. Używam ich w zestawach od ok 7 lat ani jednego wystrzału a przebiegi porównywalne z Michelin. Na nasz kraj dostarczą to Szwecka firma która sama na Skandynawię sprzedaje tego tysiące.
Panie Jacku mi się wydaje że mogli chińscy projektanci ten silnik umieścić nad tylną osią tam jest tyle miejsca i po problemie ale cena zwala z nóg jeszcze bym wolał za to mieć budżet na życie i kupował bym jakieś małe kia czy inne i jak się zajedzie to wymieniać
Porównałem Maxusa do Forda Rangera. I tak : FORD z automatem, dieslem 170 koni , 4x4, hakiem, pakietem zimowym, kolorem rapid RED, alufelgami ,pianą na pace wychodzi 187 tyś netto. Maxus netto to 268 tyś zł. Różnica między nimi w zakupie to 81 tyś zł które możemy przeznaczyć na paliwo. Niech mi ktoś teraz wytłumaczy sens zakupu MAXUSa??? Bus pasów proszę nie brać pod uwagę gdyż przeznaczeniem auta nie jest jazda w mieście.
Jeżeli jest tak jak p. Jacek mówi to auto nie powinno kosztować więcej niż 100tys. I to max. Chyba że zmienią środek ciężkości, poprawia trakcję, zabezpiecza wiele elementów itd... To może kosztować w okolicach 200-300tys. W zależności od zastosowanych wewnętrznych jakościowo materiałów. Dopiero wtedy można sprawdzać i testować solidność tego typu auta.
Której nie ma i prawdopodobnie nie będzie. Ale nie ma to jak dobre samopoczucie. Zastanawiam się czy te łopaty co są w sprzedaży są produkowane w Polsce.
Ten zapach umiem sobie wyobrazić jak 10 lat temu w salonie Renault otworzyłem drzwi Dacia sandero za 28k. W tamtym czasie uważałem ze na szybie powinien być napis jak na papierosach, ze dłuższe przebywanie wewnątrz grozi rakiem 😂
Tak z ciekawości. Jak tego typu auta (nazwijmy to 'niszowe' wynalazki z Chin :)) trafiają w Pana ręce? Importer sam proponuje redakcjom test, czy to inicjatywa danego testera/redaktora/youtubera "o, pojawiła się ciekawostka na rynku, sprawdźmy to!". No bo CHYBA ot tak w parkach prasowych nie są dostępne? :)
Pickupy kupuje się najczęściej dlatego, że można odliczyć 23% VAT od zakupu i eksploatacji. Przejeżdżam co dziennie obok importera aut z USA i widzę, że RAM-y schodzą jak ciepłe bułki.
Ramy schodzą, bo mają 3 główne zalety: 1) Uciągną wóz pancerny 2) Straszą właścicieli normalnych samochodów 3) Powiększają penisa optycznie ok. dwukrotnie.* *Niestety, powiększają głównie w oczach innych facetów i tylko podczas siedzenia w środku.
Ja piernicze. Ten silnik to jakis żart. Napedu 4x4 brak. Hak pewnie można dołożyć. Akumulator, jego umiejscowienie to skandal. Zapach o ktorym mowisz kiedys mnie śmieszył ale na dłuższą metę jednak męczy.