Naładowanie tego akumulatora zakładajac 12V i 15Ah kosztuje nie pare złotych ale ok 20-25 gr :). Fajnie jakbyś powiedział na ile czasu wystarcza jedno naładowanie.
Można z tego silniczka się śmiać, ale ma on swoją ogromną zaletę - mała masa, mały pobór prądu, małe rozmiary i do kompletu wystarczy niewielki akus. Dla kogoś, kto wędkuje w pojedynkę, a silnik potrzebny jest jedynie do zmiany miejscówek / trollingu spokojnie takie ustrojstwo może być. Piszę to jako osoba posiadająca klasyczny ponton 3m , 50lbs elektryk i 120Ah akus ważący niemal 30kg... Sam ponton też z 25kg, silnik chyba jakieś 7-8kg. Na 3x razy z cholerstwem do mieszkania się trzeba tłuc, podobnie od auta na brzeg. Marzy mi się dodatkowy pontonik około 2m, akus lifepo4 30-40 Ah i do tego taki Haswing.
Kiedyś mialem taki ponton Jednorazówka. Jeżeli dupę pomoczyć 2 razy w roku to ok ale do wędkarstwa kategorycznie nie. Za ponton dobry trzeba dać min 900zl i to jest ponton solidny proponuje kolibri, bark 8 lat gwarancji samo mówi za siebie. Ja mam kolibri 9 lat i tam się nic nie dzieje
Cześć czy mogę cię poprosić o szczerą opinię na temat tego pontonu Jest stabilny? Możesz coś o nim powiedzieć . Jak się sprawuje silnik ? Mógł byś podać link to tego silnika pozdrawiam serdecznie
@@rzyraw4536 Też kupiłem i jedyne co mnie martwi to jakość wykonania 'wioseł'. Chyba trzeba od razu zakupić coś lepszego bo strach z tym wypływać gdziekolwiek.
Racja. Wiosla wyjaśniają cenę. Pompowałem go przed domem ostatnio by chociaż obadać- syn mi się rozchorował i niestety nie mam sprawdzić w żywiole- te dodatkowe pompowane poduszki wydają mi się zbędnym bajerem. Jak już to do napompowania na brzegu by ewentualnie na piasku chyba nie siedzieć.
Trochę nim popływałem. Wiosla jak jest tylko możliwość to do wymiany. Kwestia czasu jak pójdą w trakcie pływania. No i poduszki warto pod tylek wsadzić by siedzieć wyżej. W tatarak mnie zwiało - nie przebił się. Był szorowany po piasku, a także po zwalonym ale suchym drzewie. Też się nie przebił. Także póki co wytrzymałościowo ogarnia.
Mega spokojne jezioro. Osobiście pontonem INTEX mariner 3 z silnikiem 36lbs próbowałem pływać po Zalewie Zegrzyńskim i poniżej 4 biegu pod wiatr to był dramat. Z silnikiem 20lbs i płaska podłoga jak u Ciebie raczej stałym w miejscu. Swoją drogą: akumulator 18ah przy 12v i rzeczywistej efektywności akumulatora i to już zawyżonej do 70% daje raptem 170w. Jak to możliwe, że mając silnik który na 2 biegu pobiera około 200w twój minimalny czas pływania wynosi 90 minut? Według wyliczeń nie popływasz nawet godziny.
Ten ponton nie nadaje się na złe warunki. Większa fala z dużych jezior Mazur, przeleje się przez burtę. Na Zegrzu też potrafi być krótka ostra fala... Ja podaje co zmierzyłem empirycznie, takie są fakty. Sądzę też że rzadko się plywa cały czas na pełnej mocy przez 1h. Ten zestaw daje radę i na 1 biegu.
Trochę pech, trochę sam jestem winny. Echosonda w ślizgu pokazywała głupoty. Ciemno już się robiło, widoczność słaba i było wypłycenie. Wnioski oczywiste. Trzeba było trzymać się szlaku i sobie ślizg odpuścić.
"Dwie stówy z hakiem". Nisko wycenia Pan swoje życie! Należy się tylko cieszyć, że warunki wietrzne były sprzyjające i ta ceratowa zabawka nie strzeliła niespodziewanie na jakimś zgrzewie. Mam nadzieję, że Pana widzowie nie potraktują tego filmu jako zachęty do odkrywania wielkich jezior na sprzęcie pokroju plastikowego materaca. Powinien być jakiś napis - "nie naśladować!". Miejscem takich rzeczy jest basen, ewentualnie strzeżone kąpielisko ogrodzone bojami. Serio.
