NOWA SERIA ZIELARSKA - NAUCZ SIE WSZYSTKIEGO OD PODSTAW: • Od chwastu do eliksiru... #noz #zastosowanie ~-~~-~~~-~~-~ Zobacz to koniecznie: "To zioło poprawia humor oraz trawienie" • To zioło poprawia humo... ~-~~-~~~-~~-~
Człowiek który 350W (zestaw komputer plus monitor) promieniowania elektromagnetycznego chciał zatrzymywać garścią kasztanów. Prosta kalkulacja , 2 worki i ruski atom nam nie straszny :) Faktycznie niebanalny. Problem w tym że przez 6 lat ani razu nie zgodził się na zbadanie swoich rewelacji. Niech mu ziemia lekką będzie ale nieufność i syndrom oblężonej twierdzy właśnie doprowadziły że jedyne co po nim mamy to ten kanał. Niósł ludową wiedzę i patriotycznego ducha razem z uprzedzeniami dzieląc polaków na "patriotów" i mieszczuchów głupków. Dla mnie jako naukowca i certyfikowanego naturoterapeuty postać trudna w zdefiniowaniu pozytywna/negatywna.
SUPER KOSA kupiłem parę lat temu i ciągle jak nowy a powiem nie oszczędzam go działaniu.. Najlepszy nóż jaki miałem w życiu..I wszystko to dzięki Adolfowi... Dziękuję ... MM
Kupilem, czekalem 8 mies. Noz w realu robi jeszcze wieksze wrazenie niz na zdj czy filmach. Solidny, bardzo dobrze wykonany i praktyczny: swoje robi i mega wytrzymaly. Solidne narzedzie
andy the pole - zgadza się. Ten nóż prawdopodobnie jest wykonany z jednego kawałka bardzo twardej stali a jak wiadomo nie łatwo naostrzyć takie cudo, jeszcze w ciężkich warunkach gdzie nie mamy odpowiednich narzędzi. A tępy nóż no niebezpieczny nóż dla operatora.
Alexander Solonik - rąbek kórwa haha tylko rąbek. Tego noża jeszcze niemam lecz mam podobne twarde odporne na wszystko Ale... ;-) cholernie się je źle ostrzy. Tu kolega powyżej mówi o oselkach diamentowych no ok można. To niech jakiś cwaniak sprawdzi w domu jak się taką osełka tępy nóż z twardej stali po jakiś ciężkich zmaganiach ostrzy. ATS-34
Jaki jest najlepszy nóż survivalowy? Ten który akurat masz ze sobą. A są i tacy co i bez noża ze poradzą. Nie ma co się spuszczać nad tym nożem albo tamtym. Nie ma noży stuprocentowo uniwersalnych. Survival to przede wszystkim umiejętność kombinowania.
Aby zrobić doskonały nóż surwiwalowy potrzeba ogromnego doświadczenia. 99% ludzi nie umie zrobić zwykłego noża kuchennego a co dopiero wyspecjalizowanego noża surwiwalowego.
Naśmiewacie się, żartujecie a p.Adolf promuje polską broń. Małmy świetnych fachowców którzy coś potrafią ale armia nie jest tym zainteresowana Brawo p.Adolfie.
Jednostki specjalne mają glocki austriackie, nie ma żadnych noży amerykańskich. Armia zawsze kupowała najtańsze rzeczy nikt nie kupi noży za kilka stówek. Bagnet do kalacha to badziewie z kiepskiej stali a jednak robi robotę.szwajcarskie scyzoryki sa dobre więc nie wiem skąd ten hejt
@@dzikr494 Noże Glock są świetne ale produkowane ze stali nierdzewnej 420 i węglowej, która jest stosowana w najtańszych i tanich nożach ale trzeba bardzo chcieć, aby stal ta (nierdzewna) złapała rudą france. Wojska amerykańskie korzystają bodajże z noży Ontario / Ka-bar ale nie dam ręki uciąć.
@@janqpiter3759 nie ma Glocka w wersji ze stali nierdzewnej, to sprężynowa stal która rdzewieje, karabiny też sa robione ze stali węglowej która rdzewieje z prostego powodu. Stal węglowa jest bardziej wytrzymała od nierdzewnej. Są stale nierdzewne zbliżone wytrzymałością do węglowej ale dużo droższe, wojsko zawsze bierze pod uwagę stosunek jakosc\ cena. Drogich rzeczy nikt nie kupi. Ja w wojsku używałem polskiego noża szturmowego wz 98 każdy mówił że kiepski ale linę przeciął, oponę przebił, puszkę otworzył. I miał jedną zaletę był idiotoodporny.
Prawda jest taka ze najlepszy nóż surwiwalowy to ten który akurat mamy pod ręką. W systuacji gdzie od noża będzie zależało nasze życie, rzadko bedziemy mieli wybor narzędzia.
Nóż do survivalu powinien być w konstrukcji full tang czyli jako jeden kawałek stali, co zapewnia wytrzymałość w różnych warunkach, zwykle o szlifie płaskim pełnym, płaskim lub typu convex co polepsza jego właściwości ciecia także jeśli trzeba na cienkie kawałki, długość sensowna ostrza do 6 cali, szerokość głowni ok 5mm co pozwala także w razie czego batonować drewno.Wysokość głowni ok 50mm co pozwala np także w miarę wygodnie kopać dołki pod osadzenie ramy typu A przy budowie schronienia. Ważne by dało się nóż ostrzyć w warunkach polowych dlatego stosowana stal to stal węglowa i rdzewiejąca ale dość wytrzymała np w nożu ESEE 5 czy KA-Bar z serki BK stal 1095. NS 1 robiony jest z najpopularniejszej wśród polskich producentów customowych noży stali dwóch rodzajów odpowiednio 50 HF czyli stali resorowej albo stali NC11LV czyli odpowiednika amerykańskiej stali D2 co nie jest takie złe ale raczej wymaga już zastosowania ze wzgledu na sposób hartowania i twardość tych stali po prostu osełki a nie kamienia z potoku ;) Konstrukcja NS1 dość popularna i spełnia chyba wszystkie wymogi o których pisałem powyżej, fajnie ze ma finger choila czyli wycięcie pod palec w głowni bo to ułatwia np struganie patyków i precyzyjne prace a także ułatwia ostrzenie. No i jest tez fajnie zrobiona dupka ze zbijakiem który może się przydać do rozbijania orzechów czy przy przygotowaniu hubki na podpałkę. Ogólnie nożyk spoko i cena tez jest oki :)
@@JakubMc-e7n ee tam ja robię noże od święta chociaż i tak nie mam warunków do np hartowania blanka bo nie mam pieca, który by spełniał wymogi ku temu. Hartowanie w ognisku na własne potrzeby nie jest rozwiązaniem. Ogólnie fajna zabawa no i sporo można się dowiedzieć o stali i innych procesach jak praca ze skórą czy wyrób DIY micarty z żywicy epoksydowej...
niestety stal 1095 jest stalą węglową. W odróżnieniu od niej stal sprężynowa 50HS lub 50 HV zawiera ok 1% chromu, dodatek krzemu i niklu lub nawet więc taki nóż ma znacznie lepsze własności jeśli chodzi o korozję noża lub ochronę przed nią, niż hamerykańska stal węglowa.
Co ma ucięty palec do "znania się"? Jeśli chłop jest praworęczny i ma ucięty palec przy prawej ręce - to o czym to świadczy? Ja też mam ucięty palec przy lewej ręce a uciął mi go chirurg podczas operacji, bo nie było jak "załatać dziury" po ściętym paznokciu. I co ty na to?
"Walczyć" ani "uprawiać szermierki" to raczej nikt nie będzie, ale jak trzeba będzie podejść jakiegoś chama cichcem i dźgnąć z zaskoczki w nery, to mając ochronę w postaci jelca, pchnie się mocniej i pewniej.
Dziadek co za banialuki?A czy ty kiedykolwiek byłeś w lesie więcej niż trzy dni zimą i musiałeś używać nóż? A o łasce gadał Herr von Sikorski który zrobił łaskę Niemcom.To była zdrada stanu. R.I.P
P.Adolfie wielki szacunek za mase ciekawych materiałów,ale wydaje mi sie że jeżeli nie ma sie dostatecznej wiedzy w danym temacie to nie warto mieszać młodym ludziom w glowie a tym tematem jest nożownictwo,noże "surwiwalowe" nie maja racji bytu z prostej przyczyny nikt nie bedzie dzwigał noza rabmo na codzień:) nawet gdyby nosił to i tak nie bedzie w stanie obronic sie przed reguralnym wojskiem ani nawet nie pomysli o zbudowaniu szałasu czy zabiciu zwierzyny:) owszem kupujmy co Polskie,mamy swietnych nożorobów ale troszke wyobrazni naprawde,edukacja podstawowego zachowania sie w trudnych sytuacjach,małe i srednie noze które pomoga w trudnych sytuacjach i naprawde mały chiński sanrenmu okaze sie lepszy od rabmo surwiwala bo bedzie w kieszeni a rambo na półce w domu,wlaczmy wyobraznie!
Ten NS1 wyglada faktycznie porzadnie, konkret do survivalu. Zastanawia mnie tylko z jakiej jest stali, na 99% weglowka jakas, ale nigdzie nie znalazlem oznaczenia. Co do tego sztyletu z dwostronnym ostrzem to nie chce sie wypowiadac by kogos nie obrazic. Pozdrawiam
Świetnie panie Adolfie długo szukałem konkretnego noża i wkońcu dzieki panu znalazłem i do tego wykonane przez rodaka 😁 coś pięknego 😁 Czekam na wiecej filmów!!! Pozdrawiam!!!
Szkoda że trafiłem tak późno na filmy śp. Pana Adolfa. Bradzo mądry człowiek miał racjonalne podejście do życia w zalewie tej tandety . I pseudo auterytetów.
@@mm4795gf I pomyśleć że Chińczyki dziś robią noże z wysokiej jakości materiałów i bardzo dobrze wykonane....i coraz więcej ich firm zyskuje renomę producentów naprawdę dobrych noży.Kiedy polskie firmy robiące noże zyskają taką renomę? Poza oczywiście manufakturą?
Sama racja w tym filmie `nie kupujcie pięknych a dobre noże` same racja w tym bo kiedyś byłem nad morzem i tam kupiłem ładny i piękny z wyglądu nóż taktyczny , a jak zacząłem go testować to czubek się wyłamał. Ten film ratuje mi życie.
Dulka to do wiosel, a to jak zwykły nóż kuchenny tylko z mocniejszej Stali. Jeżeli w sytuacji awaryjnej będę mógł zabrać nóż, to zamiast tego wezmę mały toporek, piłę skladana i scyzoryk.
Są noże ze stali, które zastąpią siekierę, tylko głownia będzie miała ok. 5 mm grubości, co eliminuje taki nóż jako narzędzie do precyzyjnych prac. Jednak rąbanie przeciętnym nożem to używanie narzędzia niezgodnie z przeznaczeniem. Wszystko zależy od sytuacji... Jeżeli znajdziesz się w środowisku, w którym występują trawy i krzewy, to po co siekiera? Jeżeli wyruszasz do dżungli to lepszym wyborem będzie maczeta.
Dla zainteresowanych,1sza cecha noza jest twardosc stali z ktorej zostal wyk.i prawidlowa obrobka cieplna,jesli przesuniesz pilnikiem do metalu po klindze i" bierze""to znaczy, zle zachartowany etc.Pan A dolf to jednak debesciak.
Ten drugi to chyba cold steel całkiem dobra kosa. Jak zobligowani do kupowania od Amerykanów jak jedyny budżetowy nóż kupowany dla jednostek specjalnych to nóż austriacki firmy Glock co on bredzi. Nie ma w wojsku polskim żadnych noży amerykańskich. Polacy z Legii cudzoziemskiej to zwykli najemnicy
W wojsku noże produkuje się z najtańszych materiałów: stal węglowa. Bagnet wz. 98 jak i noże / bagnety Glock są dobre ale jako "otwieracze do czołgów" ale nie do survivalu. Panzerwaffla da się pokroić i posmarować, puchę otworzyć, sznurek przeciąć, ostrugać badyle i w zasadzie tyle, bo rąbanie nożem (do tego służy siekiera / maczeta), to używanie narzędzia niezgodnie z jego przeznaczeniem i jak głownia się zniszczy (wyszczerbi, złamie), to winę ponosi użytkownik a nie producent. Są noże, które mogą rąbać ale długotrwała praca w ten sposób zajedzie każdy nóż. Przede wszystkim liczy się stal i hartowanie. Bardzo dobry kowal ze słabej stali zrobi mistrzostwo świata a słaby kowal z najlepszej stali zrobi narzędzie nadające się tylko do kosza na śmieci.
Minęły czasy Rambo, gdzie im większy nóż, tym lepszy komandos. NS1 może i dobry ale nadaje się, żeby kurze łeb uciupać. Dla żołnierzy nieporęczny. Kto by z takim mieczem chodził. Jak wojsko Salwadoru- oni mają noże po kolana, przy czym sami wyglądają, jak critersy.
Sprawdźcie sobie nóż Schrade SCHF37 bardzo podobny sprzęt do tego omawianego (oczywiście amerykański) ale tańszy i jakością wcale nie ustępuje. Co nie zmienia faktu że rząd powinien załatwić noże z Polski dla Polaków. Podaje tylko dobrą alternatywe dla zainteresowanych.
Wiem, że data, jednak znalazłem zdjęcia złamanej główni tego noża. Świetny "otwieracz do czołgów" ale najprawdopodobniej stał na sztychu jest wysoko hartowana a reszta do trzpienia nisko, aby można było zrobić otwory. Noże Schrade są świetne ale uważałabym przy ciężkich pracach np. rąbanie (tak jest to używanie narzędzia niezgodnie z przeznaczeniem, bo od tego jest siekiera ale w sytuacji, w której nóż ma ją zastąpić to słabe wyjście).
Fajnie, że robi Pan reklamę Grzegorzowi Prządce, bo noże ma faktycznie godne polecenia i to w cenach polskich, a nie tylko dla elyty. :) Jestem szczęśliwym posiadaczem NS3 i mam w d... błyszczące zabawki typu "Rambo" itp. wynalazki. NS3 jest jakby odpowiedzią na nóż ESEE5, który kosztuje prawie 1000zł, a bardzo jestem ciekaw, czy przeżył by test, jaki na stronie gpknives.com.pl/noze/ przeszedł NS3. Zwłaszcza ostatni z testów. ( Mi szczęka opadła... :) ) Poza samym nożem można się dogadać w kwestii pochwy. Ja zaproponowałem swój pomysł na kydex z możliwością zmiennego położenia noża ( pion, poziom, lub pod skosem ), a do tego z możliwością wsunięcia na spodnie nawet bez pasa. Jestem mega zadowolony!
Panie Adolfie przestań pan p******* proszę. Nóż faktycznie porządny, ale każdy full tang zrobiony z dobrej stali będzie ok. I raczej nikt nie kupił paru tys sztuk gdyż pan Grzegorz (producent) może te robi samodzielnie (czas oczekiwania obecnie to ok 2 miesiące - info ze strony producenta) więc średnio go widzę jako dostawcę sprzętu dla wojska. I proszę tak się nie zrzymac na noże np produkcji Szwajcarskiej, bo ich noży używa no właśnie Legia. Popieram idee kupowania produktów rodzimych ale bez bajduzenia...
Nie ma sensu z tym człowiekiem polemizować. Jestem emerytowanym żołnierzem i to co ten człowiek wygaduje to brednie. Ma pasje, ok. Ma do tego prawo. Nie ma prawa natomiast udawać i podszywać się pod autorytet. A jeśli chce tym nożem zabić dzika, to...... ja mu powodzenia nie życzę, bo nie ma sensu.Zabić dzika nożem? Człowieku! Co do noszenia wody w prezerwatywach... obyś chłopie musiał to robić! Szczerze ci tego życzę byś w praktyce te swoje brednie realizował! W praktycznie każdym kraju są produkowane noże dobre i pełno bubli. A jeśli gość kupuje nóż do ścinania drzew..... No cóż, rowy pewnie łyżeczką kopie a o pile nie słyszał. Ma pasje, ma swoje wizje - ok. Tylko ludziom głupoty niech nie wciska.
tak jak oglądałem sobie filmiki Pana Adolfa i co jakiś czas dało się wyciągnąć z nich coś ciekawego tak teraz mi ciśnienie podniósł ostro. Sam mam cold steela recon tanto i nie jest to wcale żaden syf a bardzo fajny nóż który tyram już kilka ładnych lat
Alexander Solonik noze wytwarzane dla POLAKOW, POLIN....dziecko wróć do szkoły bo zanim Duda nie użył słowa ,,POLIN,, to nie wiedziałeś co to znaczy. A z tego co rozmawiałem z wytwórca tych noży większość z nich sprzedaje za granicę (Kanada, Szwecja,Norwegia) i raczej nie Polakom.
To prawda ,moje zdanie jest takie , że głownia w nożu surwiwalowym , nie może być wklęsła,taka głownia jest słaba i eliminuje taki nóż jako surwiwalowy. Pozdrawiam.
Panie Adolfie, pokazuje Pan same a'la Bowie i inne wielkie kosy, które przy survivalu nie koniecznie się sprawdzą. Duże to, nieporęczne, nie każde przetrwanie wiąże się z polowaniem, czy podrzynaniem gardła. Końcówka filmu, no cóż, reklama sponsorowana. Bez komentarza.
No tak, np. Wietnamczycy w ogóle nie wiedzą jak zrobić nóż surwiwalowy, bo w ogóle nie mają dżungli i nie walczyli w niej. A polscy komandosi potrzebują wielkiego noża do rąbania drewna.
sie nie znam, ale się wypowiem...wg mojej dość powierzchownej wiedzy, takie noże nie mają sensu....nie od dziś wiadomo, że najlepszą konstrukcją do survivalu, są noże skandynawskie, (kształt i szlif) klinga o długości 12-15 cm. Tylko takim można wykonać jakieś precyzyjne operacje. To co widać, nadaje się do batonowania, i robienia wrażenia, ale nic więcej. ( spróbujcie np sprawić tym średnią rybkę)...Co do Wojska, to nie wiem do czego miałby służyć żołnierzowi Gromu taki tasak. Do walki stosuje sie głownie spear point, bo takim się łatwiej penetruje ciało...Ale ja się nie znam, więc mogę się mylić....
@@marz5715 Jesli nie wiesz jaka jest roznica pomiedzy nozem a gwozdzem stalowym, to wez sb taki gwozdz i wbij go sobie w leb, to moze zrozumiesz. Albo zadaj takie pytanie zolnierzom, dlaczego nie nosza stalowych gwozdzi, tylko noze, bo przeciez gwozdz tez sie wbija w skore, jest mniejszy, lzejszy itp, wiec ciekawe czemu go nie nosza 🤔
dobry odcinek panie Adolfie poniewaz Polskie prawo zabrania posiadania broni ludzie musza tworzyc wlasna bron i moze to rowniez byc bron biala wszystko zalezy od osoby wladajacej ta bronia.Pamietam jak moj wujek wrucil z wojska (1978)a byl komandosem i jak rzucal w drzwi stodoly bagnetami,i siekierami ze swoimi znajomymi to jemu wszystko kazdy rzut i z ruznej odleglosci wszystko wchodzilo natomiast jego znajomi tylko ,,kaleczyli,, te drzwi i zadko ktory rzut im wchodzil.
Sam wygląd tego noża w porównaniu do pozostałych winduje go na sam szczyt 1 miejsce, masywny konkretny i z atestem wojskowym legionisty i zaprawionego survivalowca. Ten nóż jest po prostu do wszystkiego a blachę przebija jak w masło, a to świadczy o jego wytrzymałości.