szczerze... stoczyliście się. Oglądałem was przez fajne ciekawostki naukowe ale wasze ostatnie materiały sprawiają wrażenie jakbym oglądał jakiś inny kanał
Ja bym powiedziała z mostu poprostu " jestem beznadziejna/y i to nie wyjdzie " Przynajmniej u mnie to podziałało gdy był jakiś chłopak który był nie w moim typie...
"Nie, to Patryk" XDDDDDDDDDDDD ale tak w ogóle wczoraj była sytuacja gdy odważyłem się powiedzieć że kocham taką jedną osobę (chłopak bo lecę na chłopów) że ją kocham a tu słowa: "co ja mam powiedzieć? wolę dziewczyny." to mnie zabolało i płakałem przez całą noc
Do mnie raz podszedł chłopak i powiedział do mnie ,, kocham cie’’ mój mózg nie wiedział co zrobić a poza tym byłem mego wściekły nie pamietam dlaczego i odpowiedziałem tak złe ze się popłakał i uciekł nigdy więcej go nie widziałem. Ile bym dał żeby wrócić to tej chwili i powiedzieć coś mondrzejszego
Kiedyś moja teraz już dziewczyna mimo otwartego pokazywania mi że jest zakochana cały czas mówiła że jesteśmy tylko przyjaciułmi i w momęcie kiedy postanowiła mi wyznać prawdę i powiedziała że mnie kocha ja zmarnowany tym wszystkim odpowiedziałem "też cię kocham po przyjacielsku" Po czym ona zamilkła rozłączyła się i się załamała