Nie obrażajmy autorów z wattpada. Czytałam tam wiele książek, które są na o niebo lepszym poziomie. Są książki, dzieła i są takie zbiory zdań, które zmarnowały życie wielu drzew
Kupiłam i przeczytałam pierwszą część książki pani Blanki ponieważ chciałam wyrobić sobie własną opinię na jej temat, trochę też ze względu na ciekawość. Podczas czytania musiałam robić kilkudniowe przerwy bo nie mogłam "udźwignąć" tego wielkiego dzieła literackiego. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że pani Lipińska zatraciła granicę między namiętnym, wręcz brutalnym stosunkiem a gwałtem. Po przeczytaniu tej książki mogę śmiało powiedzieć, że Laura - główna bohaterka była kilkakrotnie gwałcona przez swojego "ukochanego". Straszne - jedyne co mogę powiedzieć.
Mam gdzieś datę ALE FF NA WATTPADZIE SĄ DOBRE. Serio, znam 5 bardzo dobrych autorek, które robią dobrą robotę. Zachęcają, skupiają się na szczegółach, uczuciach bohaterów itp. Fanfiki na wattpadzie są dobrze pisane. Nie pisze oczywiście o tych pisanych przez 10 latki opierających się na „BAD BOY ZAKOCHUJE SIE W KUJONCE. PIERWSZY ROZDZIAŁ SIE NIENAWIDZĄ. DRUGI KICHAJA. TRZECI SEKS" Bo serio. Takie nie mają sensu. A niektóre.... No. Są serio dobre Jeżeli ktoś tak jak ja lubi vkook (Tak, jestem "pierdolnietą faneczką" pepepe ale ja to czytać po prostu lubię i nikt mu tego nie zabroni) to bardzo polecam Reiczel bo robi mega robotę (nie hejtujcie mnie plis bo ja naprawdę uwielbiam jej fanfiki a nie czytam tylko vkooki tylko wszystkiego po trochu)
nie rozumiem co tak nagle ludzi nabrał hejt/krytyka na książki pokroju "ileśtam twarzy greja" czy własnie "365 dni". Jakby dopiero niedawno ludzie odkryli, że istnieje coś takiego jak harlekiny (w kontekście gatunku literatury). Wszystkie harlekiny teraz będą hejtować/krytykować czy tylko te głośne? (jakby ktoś nie wiedział: harlekin, harlequin [wym. harlekin] «powieść o tematyce miłosnej, pozbawiona wartości artystycznych»)
Po tym wywiadzie odnoszę wrażenie, że jest to takie typowe "dzieUo" typowej "aŁtoreczki", w której główną bohaterką jest Mary Sue, a jej wielka, życiowa miłość to król seksu jeżdżący na motorze "bed boj"
Boże. Dlaczego. ,,Wolimy się odmóżdżyć" ,,Nie ma co oceniać autora po dziele" ,,Amfetamina jest wiedzą powszechną" ,,Lubie sobie czasem pornosika"~Blanka 2018
Czyli rozumiem, że oceniasz książkę choć jej nie czytałaś i nawet do niej nie zajrzałaś. No gratuluje, że masz własna opinie i nie podlegasz opinii innych >>
Dzisiaj w "Pytaniu na śniadanie" był wywiad z tą Panią. Mówiła o tym, że napisała tą książkę w prostym, krótkim języku, bo problemem są dla niej długie i piękne opisy, bo uważa, że nikt nie zapamięta, co tam było napisane XD Czy tylko mi się wydaje, że ta Pani podważa autorytet pisarzy, którzy głowią się nad ładnym i dokładnym opisaniem rzeczywistości?
Ja też skupiam się w swoich, krótkich historiach na ładnym i szczegółowym opisaniu przedstawionego obiektu lub sytuacji. Zabiera mi to dużo czasu, ale jestem zadowolona z efektów. Po co wogóle pisać jeśli ma się zamiar zrobić to na odwal i bez chociaż odrobiny logiki. Znam mniej więcej fabułę tego "wybitnego, rewolucyjnego dzieła" i uważam, że faktycznie żaden, polski reżyser nie byłby w stanie odtworzyć tej cudownej logiki.
Każdy woli co innego, ja np preferuję jezyk reportażu - infornacyjnie, zwięźle. Ale doceniam, że ktoś tworzy piękny, literacki język. Myślę jednak, że ta pani po prostu "nie umi" :)
>bądź panią Lipińską >zastanawiaj się, czy jakikolwiek polski reżyser będzie w stanie udźwignąć ekranizację twojej książki >ostatecznie wybierz reżysera >to Barbara Białowąs >profit: ???
Widziałam nastolatki kupujące tę książkę. Czytają o brutalnym seksie, upodlaniu kobiet i o tym jak mężczyzna nad kobietą powinien panować. Żyją w świecie, w którym się to promuje. A potem się wszyscy dziwią, że ktoś je same upadla, facet je bije i one na to pozwalają, poddają się. Bo postrzegają to jako romantyzm. Tak przecież przedstawiała to ich ulubiona „powieść”. Smutne.
Jadłam zupke chińską i obok leżała szminka o smaku fanty. Jak zaczęłaś porównywać do jedzenie to stwierdziłam, że liznę tej szminki i położe na język zupke, ale no. To już teraz mamy porównanie.
@@okboomer6540 wattpad to jest strona na której możesz pisać książki i czytać książki napisane przez innych, nie koniecznie są oni doświadczonymi pisarzami. Ja też mam i na niego zapraszam ^^ Nick : Lila_Nani
To nie jest nic oryginalnego. Takie opowieści można znaleźć np. na wattpadzie, gdzie są pisane przez amatorów. Seryjnie wystarczy tam w wyszukiwarkę wpisać ,,mafia" i już. Oczywiście nie wszystkie to jakieś cuda, ale trafiają się perełki. Podsumowując takie coś można przeczytać za darmo, tylko trzeba troszkę poszukać i przeczytać, a jak się nie spodoba, można żałować tylko czasu, spędzonego przy tej książce, a nie pieniędzy. PS. Nie chcę żeby to było odbierane jako reklama platformy czy coś, bo tak to wygląda przyznaje, ale chciałam tu zamieścić po prostu jakieś porównanie do twórczości, opisywanej przez autorkę i amatorskiej twórczości NASTOLATKÓW. Dziękuję za uwagę (づ。◕‿‿◕。)づ
Ja tego nie czytam, bo jestem leniwą krową, ale za to czekam na ekranizacje z koleżanką, kiedy będzie dostępna na internecie. Chociaż idk czy nie rozwale komputera, bo sam opis mnie denerwuje
Chętnie przeczytam ponieważ uwielbiam jeże 😉. 50 twarzy Graya nie dałam rady ani po polsku ani po angielsku. Może rzucę okiem na 365dni choć cienko to widzę
ten film wyszedl prawie rok temu i wtedy pani Blanka mówiła, że żaden polski reżyser filmu nie ogarnie. w przeciągu roku sprzedała prawa do ekranizacji i zrealizowano film - to na pewno wybitne dzieło XDD
Znowu człowiek który myśli że jego wypociny w postaci pornosa na papierze są takie postępowe i orginalne. I jak je wyda w księgarni to z gówna zamieni się w złoto. NIE! słabe porno to słabe porno i nie ma znaczenia czy w formie!!! książki czy filmu.
Fajnie by było, gdybyś zrobiła film na temat ostatnich wywiadów pani Blanki dotyczących gwałtu. Uważa ona zmuszanie kobiety jako dominację mężczyzny, a nie gwałt. Jest to bardzo niebezpieczne, a niektórzy twórcy olewają temat i ją promują! Proszę przemyśl to 😊
P-prosta👍 R- racjonalna👩🎓 O- orginalna🧚 S- super ❤️ T- tętni życiem 💥 R- nwm XD🙊 A- awesome 😁 C- ciekawa 💞 J- jest zabawna 😍😂 A- angażuje się w filmy 🎥🎞️ Cała ty !
Pani Blanka chyba się trochę zbyt rozpędziła z nie ocenianiem autora po książce XD no błagam co jest z nią nie tak. Zadaje sobie pytanie czy ktoś serio po tym filmiku stwierdził: wow super kupię tą książkę! Wgl kobietka co chwile gubi sens wypowiedzi i pieprzy takie głupoty ahhh dlaczego? Co do prób szokowania nagością w sztuce XXI wieku to boże tak. Siedzę na grupkach fotograficznych i pojawiają się tam nagie zdjęcia w kontekście seksualnych które nie mają żadnego przekazu, są też piękne, romantyczne nagie zdjęcia mające kontekst i coś do przekazania ale jak widze zdjęcie pary w trakcie stosunku nazywane sztuką to zastanawiam się czy to kadr z pornhuba. Końcówka filmiku trochę przywraca mi wiarę w ludzkość, ale i tak zastanawiam się kto się zgodził to wydać? Ps.Piękne masz włosy elfie no i ładniutkie intro!
@@zofiazyta7010 większość udaje fotografów przesadzając z nagością w sztuce i używaniem seksualności jako czynnik mający szokować kiedy nagość już od dawna nie szokuje
A kto zgodził się wydać "za hajs matki baluj"? Opis: Kiedy przychodzi piątek, pora ruszyć w miasto. W czym, z kim i gdzie, żeby nie było siary? Przewodnik dla lanserów bez obciachu i bez strachu. Fejm, melanż, fejs i snap. Jednym słowem - sztos. Na szczęście "poradnik dla młodzieży" wycofany ze sprzedaży, ale mimo wszystko jakieś drzewa straciły dla tego patobarachła życie, a jakaś drukarka cierpiała katusze. Na yt można znaleźć taką minirecenzję.
@@adusia1431 a ciekawe co ty osiągnęłaś? Nie rozumiem co mają moje osiągnięcia do wyrażania opinii o Pani Blanca Lipińskiej i jej książce na podstawie wideo omawianego w filmiku Julki. Czy brak życiowych osiągnięć dyskwalifikuje mnie z dyskusji o sztuce czy literaturze bo nic nie osiągnęłam?
Tobie chyba pasuje każdy kolor włosów 😂 a z twoją opinią się zgadzam. To, co się teraz czasami sprzedaje na polskim rynku to po prostu porażka. 17:45 - Zostawiłam like'a 😛
Nie lubię hejtowania ale ty robisz to tak inteligentnie, że pod hejt mi to nie podchodzi :) Mimo iż twój kanał opiera się głownie na krytykowaniu czegoś to go lubię :D
Niedługo wychodzi film "365 dni" na podstawie książki pani Blanki. Moja mama idzie ze swoimi koleżankami z pracy do kina. Dlatego przeanalizowałam zwiastun, opinie o książce itp. Zwiastun - przykro mi to stwierdzić, ale gdybym miała iść na te dzieło to zwiastun by mnie cofnął od tej decyzji. "Masz 365 dni, aby mnie pokochać.” Wyczuwam Wattpada, a tam są lepsze opowiadania niż książka pani Lipińskiej. Przechodząc do sedna cytatu, jest to po prostu nudne, kojarzone z prostymi książkami. Angielski pani Siekluckiej aż prosi o skomentowanie. Bardzo mnie boli jej akcent, typowa polszczyzna. Na nasze szczęście gramatyka, budowa zdań jest dobra. Moim skromnym zdaniem - pani Blanka Lipińska się nie popisała.
Weszłam w ten wywiad na Facebooku i poczytałam komentarze, odzyskałam trochę wiarę w ludzkość. Jak słucham tej kobiety to czuję takie zażenowanie i wstyd. Nie rozumiem jak można mówić takie głupoty..
Bardzo przyjemnie się Ciebie słucha i nie spodziewałam się, że z krytyki wywiadu może powstać tak fajna wypowiedź o literaturze, cenny głos. Zostaję zobaczę co tam jeszcze masz do powiedzenia ;)
Jak się poszuka to można znaleźć dobry fanfik. Ale czytanie tej książki to jest najprawdopodobniej takie samo cierpienie jak patrzenie jak ktoś shipuje Lisę z bp z Jungkookiem (btw kocham twoje profilowe)
Ona wypowiada się o swojej książce jak o dzielę sztuki. Według mnie ona poprostu się przechwala i traktuje swoją książke jako lepsza od innych po mimo iż inne książki były bardziej ciekawe. To tylko moja opinia :) Nie musisz się z nią zgodzić. Dziękuję za uwagę. Edit. Piękne włoski
@@zlakobieta666 ja uwielbiam jej wywiad, z Kobieta, która urodziła dziecko mając 30 lat i więcej, podczas którego mówi, że dla niej nie powinno się tego robić, a potem się tłumaczy, gdy tamta kobieta powiedziała ile one miała lat gdy urodziła, że nie, że ona szanuje, ale ona by się na to nie odważyła xD
Kiedy usłyszałam odcinek podcastu Myszmasz o seksie w kinie to uświadomiłam Sobie, że kino europiejskie (w tym polskie) jest dużo bardziej otwarte na sceny seksu niż wbrew pozoru amerykańskie. Potem zaczęłam to analizować sama. Kadry Są odważniejsze mnie, skadrowane (nie na zasadzie kubełka KFC-udko, udko, pierś). Oczywiście są wyjątki i amerykańskie kino zaczyna się mocno otwierać. Nie wiem czemu pani Lipińska tak nie wierzy w polskie kino.
Myślę, ze ona jest równie zacofana jak mówi tak o innych ludziach, skoro dla niej w Ameryce robią wszystko najlepiej i są najbardziej do przodu z rozwojem.
Poszukuję partnera/ki do pisania książki o wymiotowaniu. Skoro książka o seksie, zrobiła taka furorę to dlaczego my mielibyśmy być gorsi. Oto początek: " Leżałam w łóżku trzymając, się delikatnie za brzuch. Moja twarz wyrażała, jak bardzo załowałam zjedzenia całej dużej pizzy peperoni i popicia tego litrem coli. Zwijałam się z bólu i tarzałam się po łóżku próbując ulżyć sobie w bólu, wrzucając swój ból na zewnątrz. Szybko poczułam konsekwencje swojej głupoty. Otworzyłam szeroko oczy i poczułam jak wszystko podchodzi mi do gardła. Na prawdę mogłam sobie darować to rzucanie się po łóżku. Na ostatnią chwilę pobiegłam do łazienki i uklękłam przy toalecie. Zamknęłam oczy, zacisnełam dłonie na desce klozetowej, przybliżyłam twarz do toalety i otworzyłam usta. Moje włosy, mi bardzo przeszkadzały ale nie obchodziło mnie to w tym momencie. Czekałam aż w końcu, ten piekielny ból minie. " skontaktujcie się ze mną w odpowiedziach na komentarz.
Ostatnio coraz częściej myślałam nad tym czy zafarbować włosy na niebiesko w przyszłości a tu jedna z moich ulubionych youtuberek ma takie. Swoją drogą bardzo pasuje Ci ten kolor. Nie czytałam tych książek i nie zamierzam ale jak już ktoś napisał opis brzmi jak opowiadanie o raperach. Jeszcze ta autorka tego "dzieła" jej sposób mówienia przyprawia mnie o dreszcze.
Cudne te włoski💕 i prześliczna koszula! Szczerze to ten opis mi się od razu skojarzył z tymi okropnymi, autoreczkowatymi, gównianymi książkami na Wattpadzie...
@@Angellla Widzę, że jesteś specjalistką w tej dziedzinie wiedzy, ale tak umiem to odróżnić. Ty za to nie chyba potrafisz załapać ironii. Napisałam to dla żartu, zwracając uwagę na sprzeczność tej wypowiedzi :) #dystans
Justa P tak jestem, szkoły nie skończyłam na liceum.. Ludzie zasłaniają się ironia w momencie kiedy brak innego konkretnego argumentu. To takie proste ale cóż nie każdy potrafi logicznie myśleć ;) dystansu życzę Tobie bo przyczepianie się do wszystkiego nie wychodzi w dalszej egzystencji na dobre, ale widocznie musisz mieć bardzo nudne swoje życie, rozumiem nie każdy potrafi się nim zająć tak aby było satysfakcjonujące i absorbujące czas :)
Pracuję w księgarni i przeraża mnie, ilu ludzi zachwyca się tą książką. Mamy je z każdej strony. Na każdej witrynie, za kasą, na kasie, wybrukowaliśmy sobie nimi chodnik obok, a szefowa postawiła dom. I nadal popyt przewyższa podaż ._.
Ostatnio kupowałam sobie książki na taniaksiazka pl i spojrzałam na top 3 książek obyczajowych. A tam co? A tam wszystkie trzy cudowne książeczki naszej kochanej pani Blanki. To mnie bolało w serce
Po obejrzeniu serii 'najgorsze DIY' jakoś nie mogłam się do Ciebie przekonać. W gruncie rzeczy łatwo jest zrobić content opierający się na smianiu się z absurdalnie głupich rzeczy. Ale tym filmikiem bardzo mi zaimponowałaś. Podoba mi się strasznie że Twoje krytyczne spojrzenie nie jest ani trochę płytkie i jeny, sub i lajk i zostaję ❤️
Jak świetnie powiedziałaś: "Jak ludzie, którzy kompletnie nie mają pojęcia wypowiadają się"...oglądając filmik i słuchając Ciebie zgadzam się z tym w 100%. Pozdrawiam!
Przeczytałam książek podczas wakacji. Rzeczywiście szybka i lekka, ze tak się wyrażę. Jednak zabrakło mi wgłębienia się w psychikę bohatera jak i dokładniejszych opisów niektórych sytuacji. W którymś momencie ten „Czarny” zatraca charakter, który chciała nam ukazać autorka. Moj umysł tez bolały źle przedstawione i opisane postacie poboczne. Akacja jest zdecydowanie za szybko poprowadzona i jest za mało opisów otaczającej ich przyrody, a za to za dużo opisów pomieszczeń, które praktycznie wyglądają prawie, ze identycznie. Napewno nie ma żadnej logiki w tym co autorka napisała i widać, ze fabuła nie należy do wybitnie przemyślanych. Natomiast patrząc po tym jak się wypowiada na temat swojego „dziela” mysle ze taki był zamysł. Nie uważam, ze książka jest wybitna, ani tez denna. Jest dobra kiedy jedzie się na wakacje, poleżeć na plaży i poczytać coś co przeprowadzi u nas kasacje pamięci 😂
Autorka wyraźnie powiedziała, że nic już nie zamierza pisać książek, po prostu chciała się wybić. Teraz ma zamiar zająć się filmami, ale mam nadzieję, że nie, bo skoro w książce (nieskończony, czas i możliwości) nie potrafiła przedstawić bohaterów i sytuacji, to w filmie tym bardziej.
Ciekawe czy się wymieniają doświadczeniami w teorii i praktyce .... Nie nie jest to ciekawe, więc po chuja ta baba zachowuje się jakbyśmy byli zacofani, tylko dlatego, że wszyscy dookoła nie opowiadają o swoim życiu seksualnym.
@@sodkokwasnyrak1671 Oczywiscie, osobiscie przeczytalam kilka Harlequinow w swoich czasach nastoletnich w latach dziewiedziesiatych, sprzedawanych wtedy hurtowo w kioskach Ruchu. Pamietam, ze byly rowniez rozne oznaczenia kolorystyczne -ktore z bardziej mocniejszymi opisami. Chyba te "najmocniejsze" serie wychodzily jako "desire". Opisy bywaly bardzo mocne, czesto nawet w polaczeniu z dosc ciekawa fabula. Jeden szczegolnie zapadl mi w pamiec - o zakompleksionej dziewczynie z powodu zbyt duzego biustu, jak byla molestowana przez kolegow z klasy, a potem zakochuje sie w koledze brata, zolnierzu na przepustce (przystojnym meskim, ktory otacza ja opieka), ale nie pamietam tutulu, ani autora. Najlepsze, ze te wszystkie Harlequiny z lat dziewiedziesiatych przeszly bez echa, a z powiesci Lipinskiej nagle zrobilo sie jakies wielkie halo, jakby to byla jakas innowacja.
Prostracja jesteś naj naj naj naj naj naj naj naj naj naj naj naj naj naj naj naj naj naj naj naj naj naj naj naj naj naj naj naj naj naj naj naj naj naj naj naj naj naj naj naj naj naj naj naj naj naj naj naj naj naj naj naj naj naj naj naj naj naj naj naj naj naj naj naj naj naj naj naj naj naj naj naj naj naj naj naj naj naj naj naj naj naj naj naj naj naj naj naj naj fajnieiszą youtuberką na świecie
Kochani STAŁO SIĘ... „365 dni” doczekało się swojej ekranizacji. Postanowiłam poinformować was o tym jak tylko się dowiedziałam Proszę zapalmy znicza polskiej kinematografii.
Z zwiastuna wynika, że będzie w większości po angielsku, oraz jak powiedziałem znajomemu, że to Polski film na podstawie polskiej książki to się zdziwił, bo stylistycznie wygląda na film amerykański. Więc może uda się usunąć ten film z świadomości polskiej kinemografii. Oby. Choć i tak polskie filmy są w prawie większości słabe i robione pod publikę bez żadnej wizji (choć są wyjątki). Przynajmniej mamy jeden film z nominacją do Oscara.
To brzmi jak opis fanfiku o Justinie Biberze i jakiejś nastolatce która trafia na niego przez przypadek zakochuje się a potem okazuje się ,że jest złym gościem. Lecz ona nadal go kocha. XD
Według mnie książka ciekawa. Nie porusza tylko jednego tematu tak jak większość osób uważa, tym bardziej w 3 części, która wywraca wszystko do góry nogami :) trochę dystansu! Wiele osób opowiadało mi, że czytając tę książkę czuło się niekomfortowo (nie rozumiem czemu) . Zaprawszam do przeczytania książek Sylvii Day, które również są o podobnej tematyce, ale jakoś w innych krajach nie wzbudzają kontrowersji. Jak już mówiłam, trochę dystansu, i wczytajcie się trochę w książkę. Każdy ma swój gust i nie powinno się jechać po kimś bo czyta lub ogląda coś co nam się może nie podobać. Z mojej strony wielkie pokłony dla Pani Blanki, która ma jaja i tworzy to co lubi.