W ubiegłym roku zrobiła na mnie wrażenie ksiązka Marii Stiepanowej 'Pamięci,pamięci'.To esej nie tylko o pamięci, ale też o zapominaniu.Czasem jest ono może i ważniejsze.Dzięki temu możemy chwilę odpocząć.Inaczej już nigdy byśmy nie zasnęli. Zgodnie z Proustowską wykładnią rzeczy nie są tylko rzeczami...
"Imię Róży" to cudowna lektura, bardzo lubię. A ulubieńcy przeczytani w minionym roku to: Faulkner "Kiedy umieram", Gogol "Powieści mniejsze" i Clarke "Odyseja kosmiczna 2001".
Moim odkryciem 2022 był Sándor Márai. Przeczytałam "Żar" i poczułam coś... nowego. Na półce czeka już "Księga ziół" 🤩 Poza tym zachwycałam się "Ukochanym równaniem profesora" (genialny comfort read) oraz "Czerwoną baśnią" (najwspanialsza słowiańska książka). Wróciłam też do "Pamiętnika księgarza" i odkryłam, że powieści historyczne nie są takie straszne (dzięki "Piastowi" Grzegorza Gajka, teraz kontynuuję przygodę z "Bolkiem"). Podsumowując, 2022 chociaż pod względem czytelniczym mnie nie zawiódł 😅 PS Fajnie, że wróciłeś na jutuba 😊
Pamięć przeczytałam chyba jakoś w 2018 roku i pozostaje jednym z moich najważniejszych czytelniczych doświadczeń ostatnich lat (obok może Fizyki smutku i teraz Lat). Nadas nie sprawia wrażenia, że w ogóle przejmuje się w jakikolwiek sposób czytelnikiem, i oczywiście to nie jest powieść dla każdego, ale mnie poza zachwytem absolutnie doskonała forma, dała bardzo dużo emocji, i dobra była na wtedy, bo faktycznie prawie każde wydarzenie jest przedstawione z wielu różnych perspektyw. Nie wiedziałam wiele o węgierskim komunizmie, a to też jest swojego rodzaju rozliczenie z systemem. Może spróbuję do niej w tym roku wrócić. To, co mi się bardzo podoba w Twojej internetowej twórczości, to właśnie że nie mówisz tylko o nowościach. Staram się czytać ich więcej niż kiedyś, ale przez lata czytałam głównie klasykę, której w dyskusji nie było, i faktycznie czułam się w tyle. A to jednak tamte lektury zdefiniowały moje preferencje literackie i zmieniły mój stosunek do świata.
No właśnie, chcę jeszcze mniej mówić o nowościach. A to wynika z tego, że chcę też świadomie mniej ich kupować :) Myślę, że w tym roku 90 proc. książek, jakie będę polecał tutaj, będzie spoza nowości 2023 roku. Swoją drogą, to też jest tańsze czytanie. Starsze książki są zazwyczaj w bibliotekach. Często bywają też tańsze w sklepach. Czasami można je od kogoś pożyczyć, bo już przeczytał. Więc w czasach inflacji takie czytanie jest potrzebne.
Właśnie przeczytałam książkę, w której Gombrowicz jest jednym z bohaterów. Pomyślałam, że warto byłoby ponownie sięgnąć po jego książki i uzupełnić lekturę dziennikami. Teraz czuję się podwójnie zachęcona. :) ,,Imię róży" czytałam trzykrotnie i za każdym razem moją uwagę przykuło coś innego, ale zawsze ta lektura daje dużo czytelniczej satysfakcji, więc również dołączam się do polecenia! ,,Pamięć" brzmi intrygująco. Dopisuję do listy ,,do wypożyczenia". W ogóle uwielbiam węgierską literaturę i ubolewam, że umyka szerszemu gronu w zalewie książek anglosaskich. Czytałeś może ,,Mesjaszy" Spiro? Ciekawe, co byś o nie powiedział. Mnie bardzo spodobał się taki gatunkowy miszmasz i spojrzenie z dystansu na na polska historię. Pozdrawiam Cię, Rafale, serdecznie i, jak zawsze (choć milczę), już czekam na nowy film!
"Rok śmierci Ricarda Reisa" i Księga Niepokoju Ferdinanda Pessoa to moje uniwersalne książki. Czytane again and again. Czy mają one jakieś szczególne miejsce w Pana czytelniczej pamięci, Panie Rafale? Pozdrowienia.😊🥰
@@RafalHetman Jose Saramago Rok śmierci Ricarda Reisa to lektura absolutnie obowiązkowa. No i Pessoa też. Jak weźmie Pan do ręki te książki, to ich już nigdy nie wypuści. 🤪🥰Polecam bardzo.
Książka, która jest ze mną cały czas i chyba będzie ze mną na zawsze to "Drach" Twardocha. Świat, narracja, bohaterowie, realizm, zabiegi literackie, wszystko. Dzięki niej chyba wrócę do powieści a już napewno do wszystkich pozycji Twardocha.
Przeczytal Pan już biografie Kafki? Jakie wrażenia? Czytałem ostatnio Proces i doszedłem do wniosku, że tak naprawdę ta książka mogłaby mieć tylko 1 rozdział bo w nim zawiera się cała książka. Czytam aktualnie Torę aby móc ją skonfrontować z Biblią. Bardzo ciekawa pozycja. Pozdrawiam
Czytałem biografie Kafki, tą autorstwa Reinera Stacha. Bardzo wnikliwa i szczegółowa pozycja. Ale na razie ukazał się jeden tom. Drugi miał być w 2022 roku, ale jeszcze trwają prace nad nim. Czekam na niego z niecierpliwością.
Dla mnie najlepsza książka temtego roku to Lolita i Mistrz i Małgorzata ( ale to kolejny raz czytałam chyba 3 raz). Mam podobnie nowości już tak mnie nie interesują.