NAJWIĘKSZE GROWE ROZCZAROWANIE - Moja RECENZJA ELEX 

No nie powiedziałbym, by mapa jest za duża, jest spoczko. Mapa zachęca do eksploracji, ale inaczej niż nowe open worldy które robią to łopatologicznie. To jest mapa stworzona pod eksplorację jak w Breath of the Wild, w przeciwieństwie do Wiedźmina czy (ugh...)Skyrima. Nie masz nasrane znakami zapytania, czy czymkolwiek innym co sprawia, że zamiast na gierkę patrzysz na znaczniki na minimapie. Masz miejscówkę która wygląda na ciekawą, jakiś budynek czy coś w tym stylu(przeważnie narysowany na mapie) to coś tam znajdziesz, albo jakiś oddział Albów, bandytów, albo nowe receptury, albo notatki i nagrania które opowiadają jak wyglądał świat przed katastrofą, znajdziesz jakąś broń. Sama eksploracja byłaby jeszcze miodniejsza, gdyby jetpack był bardziej sterowalny.

To że właśnie są miejsca do których nie wysyłają twórcy a samemu można podjąć decyzję o eksploracji to moim zdaniem wielka zaleta i prawdziwa wolność, super gra na pewno wrócę. :)

A mi tam się podoba elex i czekam niecierpliwie na elex 2 😀

Zakończenie było kozak plus marudzisz jakby to miał być drugi Gothic, a to całkiem inna gra była i na przykład miałeś tam większą wolność i mogłeś robić co chcesz, prawda dialogi to gówno, ale eksploracja i świat są mocne 7/10. I najważniejszy zarzut do recenzji niedźwiedzi to czuję się jakbym słuchał gracza który narzeka, że gra mu nie każe iść do jakiś ruin tylko sam musi zdecydować xD

Zrób serię z dark messiah of might and magic

Proponuję Divinity - Original Sin 2 Ojjjj tak tak :D

Jeśli chodzi o następną serię na kanale, to z chęcią zobaczyłbym Divinity Original Sin albo którąś z odsłon Dragon Age, ale najlepiej coś, w co sam masz ochotę zagrać.

Po zabiciu Hybrydy nie rozmawiałeś z wszystkimi więc nie skończyłeś IMO

Dla ludzi którzy próbują bronić tej gry dodam rzeczy których pulchny nie odkrył bo grał na za niskim poziomie trudności - problemy z mechaniką gry na hardzie/ultra (po100h gry, dwa podejścia): - na początku gry na poziomie hard/ultra włącza się jakiś dziwny rebalans zużycia staminy który powoduje że nie możesz wykonać JEDNEGO pełnego combo z broni - brakuje ci staminy na kończący atak, kto to projektował... - zbalansowanie poziomu trudności ultra to jest jakiś skandal - wrogowie mają po prostu więcej "wbudowanego" pancerza co sprawia że wszystkie fizyczne obrażenia są zmniejszane o x zamiast procentowo, przepuszczając jedynie jakiś mały ułamek obrażeń żeby nie było Ci smutno że nic nie bijesz. Oznacza to że przejście na poziomie ultra z broni 20 obrażeń na broń 40 obrażeń może nawet nie zmienić tego ile ostatecznie dmg zadasz wrogowi, bo wszystko pochłonie pancerz. Sprawia to też że masz 2 wartościowe tiery broni - te pierwsze (trzymasz jako ozdobę) oraz końcowe które wreszcie pozwalają kogoś zabić na ultra. Oczywiście PB zapomniało o obrażeniach elementarnych - miotacze ognia, bronie zaklęte żywiołami i Kaja/Arx z miotaczem ognia jak najbardziej sobie radzą. - eksploracja świata jest fajna ale nic Ci nie daje (może poza elexitem). Wszystkie unikalne bronie do walki wręcz poza jednym wyjątkiem są dużo gorsze niż to co możesz sobie zrobić sam przy użyciu craftingu - mają więcej obrażeń przy mniejszych wymaganych statystykach. Przynajmniej można je sprzedać za parę groszy. - jest taki fajny skill polegający na wkładaniu kamieni w gniazda w przedmiotach. Żeby zrobić najlepszy kryształ potrzebujemy 16 najsłabszych. Ile jest ich w świecie gry? 16... jeżeli w trakcie eksploracji (ogromnego świata) ominiesz jedną zawszoną ruinę to nie zrobisz sobie najlepszego kamyka, bardzo fajny system. Jeżeli ktoś jest maniakiem i zbierze wszystkie niebieskie (ulepszony daje 10hp za każde uderzenie) niech włoży to do broni laserowej. Strzelając serią właśnie stałeś się nieśmiertelny... - Klerycy vs Berserkerzy? Klerycy są obiektywnie silniejsi. Ich moc czarnej dziury ma obrażenia AoE, stun AoE i nakłada elektryczną dotę AoE...za 5 many. Poza tym, któryś z genialnych projektantów tej gry postanowił dać Klerykom amulet regenerujący manę. Żeby berserkom nie było smutno, oni dostali amulet frakcyjny z bonusem +10 do max many. BALANS - w grze istnieją receptury do craftu które pozwalają na zarabianie na czysto - kupujesz składniki, wykorzystujesz recepturę i sprzedajesz produkt z więcej niż kosztowały składniki...jako iż ekwipunek handlarzy się odnawia z każdą rozmową, nieskończony elexit. - dla cierpliwych nieumiejących grać - strzelcie raz w przeciwnika, uciekajcie aż zmieni aggro na waszego towarzysza. Uciekacie dosyć daleko (ale tak żeby wciąż widzieć ich walkę). Potwór jest za daleko żeby zaggrować się na Was ale aggruje się na towarzyszu. On po przegranej myśli że jest koniec walki (bo nic was nie atakuje) i od razu wstaje. Potwór zaczyna go uderzać i tak w kółko. Da się tak przejść całą grę nie wyciągając broni (poza last bossem). - ostatni punkt odnośnie towarzyszy - kto wpadł na genialny pomysł żeby dać im randomowe eq... Kaja może dostać zwykły szary miecz dla plebsu albo ulepszony zatruty, który z każdym uderzeniem nakłada DOTe z obrażeniami od trucizn. Jeżeli dostała papierowy mieczyk to jest bezużyteczna, jeżeli zatruty - jest w stanie zabić każdego, nawet na ultra. Arx może dostać blaster szturmowców z trudem zabijający muchy na ultra albo miotacz ognia nakładający DOTe z obrażeniami od ognia i stunującymi każdego kogo trafi. Chcecie dobrego towarzysza? Rzucajcie kostką albo zaczynajcie grę od nowa. AMEN

Uwazam, ze zbyt surowo podeszles do oceny elexa. Faktycznie gra nienalezy do tytulow z serii "objawienie" , ale wydaje mi sie, ze przez "skrocenie serii" mogles przeoczyc pare dialogow (istnienie hybrydy bylo wspominane w dialogach - tyle, ze w gothicu ze sniacym rozegrali to lepiej - fabula gothica, to po prostu idealnie sklecone puzzle). Balans broni to powazny problem, tutaj boli bardziej, glownie dlatego, ze to balans miedzy "typami" broni kuleje. Tabelka umiejetnosci nie jest moze swietna, ALE widywalem gorsze w grach po ktorych bym sie tego nie spodziewal(po elexie akurat - spodziewalem sie "piraniej topornosci" pod tym wzgledem). Jesli chodzi o wymiary dostepnego swiata, sa za duze. Fabula tez momentami kuleje(mniej i bardziej) - jedni zniosa(ci ktorzy wczuli sie bardziej w klimat i to jego bardziej oczekiwali)inni nie. Moge rozwodzic sie dalej, ale w skrocie: 5/10 gra nie jest na tyle zla, zeby ja znienawidzic, ale nie jest na tyle dobra, zeby sie wybronic z wyzsza nota - taka "poprawna/srednia" nie jest zla, ale po prostu jest "nijaka"

Wydaje mi się że masz trochę krzywy obraz tej gry po przez jej rashowanie, którego dopuściłeś się gdy podjąłeś decyzję o jej streamowaniu ^^. Mogę zgodzić się z Tobą tylko w kwestii dialogów i polskiej lokalizacji ^^. A co do następnej gry to może Oblivion?

Jeśli chodzi o recenzję gry: sprzeczać się nie będę, gra faktycznie ma swoje problemy. Co do następnej gry na Twoim kanale, to Risen 2 oglądał bym jak dziki. Wiek smoka w Twoim wykonaniu też byłby ciekawy :p

A może by tak Risen 2 ?

Piranie powinny wrócić do korzeni i stworzyć grę posiadająca o wiele mniejszy, bardziej skondensowany świat, w którym fabuła jest mocno związana z światem przedstawionym, a wszystkie questy czy to poboczne czy główne powinny być sprytnie splecione głównym wątkiem jak było to ukazane w dwóch pierwszych odsłonach przedstawionych w uniwersów przygód Bezimiennego. To spowodowało by, że twórcy mogli by przeznaczyć budżet na stworzenie dobrej mechaniki walki oraz lepszych animacji itp

Na kolejną serię proponuje wiedźmina 1 albo 3 (bo to moim zdaniem najlepsze części chociaż wole 1)

ELEX to rzeczywiście trochę zmarnowany potencjał. Jako kolejną serię sugeruję Mass Effect 2, ewentualnie jakąś część Wiedźmina, z której nie robiłeś jeszcze serii :)

Ostatnio boss w tej grze to jakaś kpina :D. Pamiętam jak sam przechodziłem jakieś 3 miesiące temu Elexa i przygotowywałem się do tej walki jak za starych dobrych czasów Gothica no a potem wpadłem.... do Hybrydy i 3 strzały z karabinu i papa :D. Ale ogólnie mi się gierka podobała bardzo mi odpowiadał design świata.

Oglądałem tego stream'a, choć pobieżnie, ale można było dostrzec sporo podobieństw do Gothic'a 3. Olbrzymi, piękny świat, który jednocześnie nie ma zbyt wiele do zaoferowania pod względem fabularnym. Może w przypadku Elex'a jedynie questy są mniej powtarzalne, ale pozostałe aspekty są porównywalne. Sprawdza się twierdzenie, że ,,więcej'' niekoniecznie oznacza ,,lepiej''.

Komentarz dla zasięgu. Pozdro

ja proponuję powtórkę ze śródziemia: cień mordoru i/lub serię ze star wars KoTOR

Pytaniem brzmi, czy to lepsze, czy gorsze od mrocznych tajemnic?

8:55 Wchodzi muzyczka z Morrowinda. Szanuję :)

W pełni się z Tobą zgadzam Dzwiedziu. Gra miała fascynujący początek, ale im dalej w las tym mniej drzew. Fabuła niby była, ale w sumie to jej brakowało. Świat był oryginalny, aczkolwiek miał powierzchowny sens. Tak jak ktoś niżej napisał, że konflikt między berserkami, a klerykami to żart, gdyż klerycy mogliby ich załatwić w parę chwil. Oglądałem te serię głównie dla twojej osoby drogi Niedźwiedziu. Czekam na kolejną serię w twoim wykonaniu! Może jakaś część z serii Heroes of might and magic?

1:30 Co ty pierd... Właśnie ta różnorodność która idealnie wpisuje się w ten świat jest najlepszą rzeczą w elexie. 2:00 Dlaczego ten argument jest badziewny? Bo nie ma żadnego związku ze sobą. W wiedźminie 3 masz tak samo a nawet gorzej. Tutaj puste tereny są wypełnione contentem, budowlami, znajdźkami, ciężkimi potworami czyli dosłownie jak w Gothicu (a to że ty o tym nie wiesz to nie znaczy że tego nie ma) natomiast w Wieśku też robisz questy na małym wycinku mapy a reszta mapy jest kompletnie pusta i nieużywana. Piranie pięknie zapełniły planetę contentem i historia nie ma tu nic do gadania + nawet zakładając że gra ma 200+ h to jak chcesz wszędzie ładować przymusowo questy na całą mapę to cały experience z samodzielnej exploracji znika na tak dużej mapie. 3:00 Co do balansu to zgoda ale to gra single player. W Gothicu magia i łuki są broken ale przejście mieczem jest dopuszczalne. Tak samo w elexie. Też nie zbalansowanie przejścia mieczem a łukiem/magią polega na tym że bronie dystansowe są zawsze w grach lepsze gdyż pozwalają unikać obrażeń. Żeby zbalansować to musiałbyś absurdalnie zmniejszyć dmg broni dystansowej a to zabiłoby całą przyjemność z gry. 4:40 Co do wypowiedzi od tego czasu do 6:20 to zgoda ale nie zwróciłem na to uwagi i nie uważam tego za istotną wadę. 6:20 Nie rozumiem tego argumentu i odniesienia do G1. Jeżeli w Gothicu zrobisz wszystkie questy w 1 rodziale to zostaje ci gierka na 3-4h która ma, jak sam opisałeś elexa, zwrot akcji na zwrocie akcji, dokładnie to samo z tą różnicą że w elexie te questy w większości możesz zrobić później a w gothicu się anulują na wskutek działań bohatera. 8:40 JAK NIE MAMY ŻADNYCH INFORMACJI? Grałeś w tą grę? Wątek odkrywania hybrydy, zdobywania nowych informacji jest jedną z lepszych rzeczy w fabule przy której miałem takie WOW! Cały czas się czegoś dowiadujemy o nim. Mówisz to jakbyś w ogóle nie grał w tą grę + uzasadnienie w porównaniu z G2 jest głupie bo o last bossie dowiadujemy się dopiero w ostatnich 3h gry przy rozmowie z lodowym smokiem. 10:20 Długość dialogów nie jest problemem dopóki są ciekawe a według mnie były ciekawe i nie były o tym samym, ale to już jest całkowicie subiektywne kto co woli. RPG sprzed ponad 15-20 lat właśnie tak działały. 10:58 Po co masz kogoś pytać o przypomnienie jak zapisujesz sobie rozmowę z kimś za pomocą wszczepionego urządzenia xD? 11:47 Nie był taki tragiczny ten ending, nie był też świetny. Normalny poziom Piranii. 12:16 Gothic 2 Noc Kruka. Jak źle rozdasz punkty nauki to nie ma szans że ubijesz smoki z ich regenem. Musisz wiedzieć że balansowanie skillami jest złe. W elexie wcale tak nie ma. Ja przeszedłem grę na Ultra, pod broń jednoręczną nie wydając prawie nic w posługiwanie się nią i przeszedłem tą grę bez gigantycznych problemów. 12:21 Zdecydowanie największa wada chociaż był fajny pomysł to przeprowadzenie tego jest tragiczne. Ocena elexa to zdecydowanie 7,5/10. Gra ma wady które nie zostały w ogóle poruszone tutaj ale ma bardzo wiele zalet. Ranking gier piranii: 1. Gothic 2 2. Risen 1 3. Gothic 1 4. Elex

Zdecydowanie chciałbym zobaczyć kontynuację risena w twoim wykonaniu

szczerze to elex przypomina mi risena z modem na sifi postapo

Oglądając pierwsze odcinki serii u Cb sam postanowiłem zagrać w elexa. przechodziłem go na najtrudniejszym poziomie trudności i jeśli chodzi o balans to przyznaje że do samego końca gry miałem przeciwników którzy potrafili sprawiać problemy i to całkiem spore. Fakt faktem przechodziłem prawie całą grę z jednym rodzajem broni (dwuręczny topór) którego sobie ulepszałem, i nie używałem innych. W moim przypadku nie moge się przyczepić zbytnio odnośnie balansu gry. Mi się gra podobała dał bym jej spokojnie 7/10. Z wieloma wadami które wymieniłeś muszę się zgodzić odnośnie eksploracji i dialogów ale sama gra była dość przyjemna w rozgrywce i zapewne jeszcze kiedyś w nią zagram żeby przejść ją w inny sposób.

Na dole przykład konwersacji. Kallax jest twoim bratem? Tak kallax jest moim bratem. A więc mówisz że kallax jest twoim bratem. Tak. Dlaczego chcesz go odszukać? Potrzebuje informacji od kallaxa. A więc mówisz że potrzebujesz informacji od kallaxa. Tak. Kallax na pewno nie będzie skory by ci ich udzielić. Kallax nie będzie miał wyboru ( ͡° ͜ʖ ͡°)╭∩╮

Ehh, dla mnie Pirahna to takie studio, któremu przypadkiem wyszły dwie gry (G1 i G2), bo wszystko co zrobili potem zjebali mniej lub bardziej.

Następna soria to może Star Craft 2?

Wróciłem tutaj po obejrzeniu całej serii z ELEX i stwierdzam, że nie sposób się z Tobą nie zgodzić... - Rozczarowanie 😥

Zajebista gra. Jesteś za młody by zrozumieć fenomen gier pirani. Gothic to u nas klasyk i przez wielu ludzi jest czczony jak growe bóstwo. Dla mnie gra 9 na 10

Skyrim!

Czyli Elex II mógł powstać po to by ELEX wydawał się lepszy

Masz racje. Miło by było jak by sie nauczyli na błędach i Elex 2 okazał sie najlepszą częścią Elexa :D Chociaż ja chciałbym Risena 4 zobaczyć z Bezimiennym bohaterem 1 i 2 części ponieważ w Risenie 3 główny bohater to wyciągnięty z dupy brat Pati zamiast zamknąć historie w 3 części Bezimiennego i Pati.

Od siebie dodam, ze przeszedlem elexa juz pare lat temu i wspominalem gre o wiele lepiej. Tez gralem pod walke wrecz i nie odczuwalem ze gra byla wzgledem mnie niesprawiedliwa, jedynie te same wersje przeciwnikow irytowaly, gdyz czazami byly o wiele bardziej tankowate niz zazwyczaj, przez co mozna sie bylo przejechac. Po obejrzeniu u ciebie serii samemu zaczynam sie wahac czy ogram 2 czesc, mimo ze po moim przejsciu bylem nahajpowany na kontynuacje. Gra okazala sie o wiele gorsza niz zapamietalem i w pelnii rozumiem twoj zawod.

Cóż. Ja nadal w trakcie oglądania serii, więc nie wiem co dalej, przekonam się po skończeniu. A co do gry na następną serię to może jakaś gra Retro? Taki Sacred czy może nawet kontynuacja Risena albo zupełnie coś innego np. 12 Minutes.

Niedźwiedź! A może Baldurs Gate??!!

Ja swoją przygodę z Elexem dopiero zaczynam, ale już widzę, że się zgadzam w pełni i w całej rozciągłości :D Chciałem iść klerykiem pod karabiny, ale im dłużej o tym myślę tym bardziej mam ochotę zagrać klasycznym wojem, bo gra spluwą nie da mi tego poczucia satysfakcji.

Mi się grało fajnie, pozdrawiam.

Dragon Age origins.

Hybryda na 2-3 hity z wiązki śmierci xD

Gra moze I słaba ale dobrze się oglądało u ciebie, pozdrawiam serdecznie.

Osobiście, przeszedłem Elexa i dupy mi nie urwało. Tak jak w Twoim przypadku początek mi się podobał i miałem ten miły dreszczyk, że gram w gierkę od piranii i są tam elementy dobrze mi znane, często lubiane. Im jednak dalej w las tym gorzej. Ujmę to tak: w G1 grałem zawrotną ilość razy. W G2 bez dodatku ze dwa, w G2NK kilkanaście razy nie licząc różnych modów poprawiających to i owo itp. W G3 grałem ze 4 razy. W Risen już tylko 2 lub 3. W Risen 2 raz i tak samo w trójkę, której zresztą finalnie nie ukończyłem, bo mnie znużyła. Elexa w prawdzie skończyłem, ale za cholerę nie zamierzam do niego wracać i coś mi się zdaje, że Elex 2 będzie pierwszą grą od PB, którą obejdę szerokim łukiem. Tak więc można wyciągnąć wnioski jaka jest moja ocena Elexa i poczynań tego, niegdyś ulubionego, studia.

Napiszę coś osobistego- identyczne odczucia miałem po Wiedźminie 2, w Wiedźmina 2 nigdy wcześniej nie grałem, ale kolega lubił więc pomyślałem: zobaczę co tam się dzieje. Pierwsze przejście tej gry wydawało mi się jakimś nieporozumieniem, nawet nie wiem czy liczyć "pierwsze przejście" jako pierwszy raz, czy pierwsze 2 razy- bo przejście tylko historii Kaedwen albo tylko Aedirn wyglądało jak połowa gry bardziej niż pełnoprawna produkcja. Natomiast po kilku próbach gra się wydawała dużo lepsza i nie wiedziałem co o tym myśleć- może to ja miałem zawyżone oczekiwania, może za bardzo się czepiałem, przecież gdy już wiedziałem czego się spodziewać nie grało się tak źle. Powiem więcej, część z rzeczy jakie widziałem przy pierwszym podejściu mogłem w pełni docenić dopiero przy spojrzeniu na drugą stronę medalu, nie wiedziałem co o tym myśleć. Tak więc jak słyszę takie zdania jak "gra powinna być dobra za pierwszym razem" to mi się robi lżej na sercu, i dziękuję za takie opinie :D

nie wiem czemu ale twoje gadanie podnosi mi ciśnienie. Ty nie oceniasz tej gry tylko jej nie cierpisz.

nastepny modzik do goticzka poproszę, cobym sam przechodzić nie musiał

Mi pomijając fabule i zakończenie to nie podobało się to, że było dużo powtarzalny ruin, mało wyposażenia (bo np luki. Były 2 albo 3 i jeden legendarny który i tak był slaby), to że w 1 rodziale zdobywmay najlepsze wyposażenie i awansujemy na szczyt hierarchi danej grupy, brak misji pobocznych w kolejnych rozdziałach jak skończyłeś wszystko w 1 rozdziale bez frakcji to już zostawał wątek główny tylko i na koniec umiejętności zależne od frakcji są praktycznie w większości nieprzydatne.. Równie dobrze mogło by ich nie być. Poza tym mogli jakoś rozwinąć to, że konkretną frakcja używa konkretnego sprzętu, bo zostajesz paladynem berserkow i popitalasz z karabinem laserowym...

Dobra kurła, muzyczka w tyle nasuwa mi jedno pytanie, kiedy ograsz Morrowinda na kanale?

A może seria z original war stara gra ma wielu fanów

Oj dialogi były najgorsze , ale też bolało mnie to że przynależenie do frakcji nic nie dawało , a najzabawniejsze że niedźwiedź przyszedł jako paladyn do thoralda a ten z pytaniem kim ty kurwa jesteś? XD No wielkie XD

A może teraz jakieś Hiroski ? Np. 5 część

W ogóle jeśli dla Ciebie Elex ma najgorsze zakończenie w grach, to musisz zagrać w Assassin's Creed Valhalla :D Już dawno nie czułem takiego niedosytu jak przy zakończeniu Valhalli. Nie ma tam żadnej uniosłej sceny, żadnego jakiegoś takiego dopięcia historii. Gra się po prostu kończy i tyle. Pamiętam, że jak przeszedłem Valhallę to aż szukałem na internecie, czy na pewno nic mnie nie ominęło bo wręcz nie mogłem uwierzyć, że to już, że to koniec. Zakończenie tam jest naprawdę fatalne i praktycznie masz wrażenie, że wszystko co robiłeś w tej grze było kompletnie niepotrzebne. Nawet napisów końcowych nie ma.

Jedyny logiczny youtuber. Elex to takie ścierwo, którego nawet ścierwojad by nie tknął dziobem. Tragiczne dialogi, tragiczny rozwój postaci, który trzeba kalkulować w exelu (haha, Elex - Exel, dobre), zjebana immersja, beznadziejna eksploracja (wybiłem całą fortecę bandytów i znalazłem kilka strzał i miksturę - o kurwa, kto to projektował), no i ten tragiczny worldbuilding - chcecie sprzedać mi ten świat, piranie? To może nie wpieprzajcie do miasta berserków gościa, który na dzień dobry mówi mi, totalnemu nieznajomemu, że sprzedaje na lewo elektronikę, za fakt który mogą go wyjebać na zbity ryj? Kurwa mać, Piranie, co wy ćpaliście. Już przy Risenach 2 i 3 mniej ćpaliście, albo chociaż ćpaliście lepszy shit, bo tam zdecydowanie wszystko lepiej grało.

9:45 Więc twórcy wzorowali fabułę na fabule polskiej modyfikacji do ich najsłynniejszej gry xd

Dobra, ja po całej twojej serii z Elexa. Nie grałem w tę grę, ale myślę, że bawił bym się dobrze. Gra ma dużo mankamentów, oj bardzo dużo, chociażby dialogi, traktujące gracza jak debila, pokazujące że to prędzej twórcy nimi są, fabułę źle konstuowaną. Ale są też rzeczy, które sprawiają, że mam ochotę sobie ograć Elexa, przedewszystkim klimat, czy sam świat, może to tylko ja, ale gra skłoniła mnie do rozmyślań na temat ludzkiej emocjonaloności. Szkoda, że tak wyszło, bo gra miała potencjał, zwłaszcza system oziębłości, który w moim mniemaniu można zrobić naprawdę dobrze. Ale wciąż gra wydaje się być fajna, może nie warta 200 ziko, ale wciąż fajna. Chociaż może mój odbiór jest tak pozytywny, ponieważ nie nastawiałem się na genialną czy nawet dobrą grę. W większości zgadzam się z recką i rozumiem punkt widzenia, ale są rzeczy z którymi się z tobą nie zgadzam , ale to raczej że strima. Pozdrawiam.

Nie zgadzam się z opinią po części, po pierwsze akurat ja grając w Elexa dwa razy odwiedziłem całą mapę za każdym razem bo w każdej prawie lokacji było jakieś zadanie z nią związane. Co do balansu to ok. Jeśli nie zaczniesz pić napoje elexowe bez umiaru to praktycznie nie poużywasz wiele broni bo będzie brakować punktów no chyba że skupisz się na jednym typie broni i nic poza tym. Ja za drugim podejściem miałem zupełnie inaczej niż Ty z bronią dystansową. A mianowicie na etapie 30 poziomu byłem silniejszy w walce wręcz niż w walce dystansowej. Znowu gdy grałem klerykiem to na dystans wymiatałem, że żaden potwór nie był wstanie nawet do mnie podejść. Grałem na ULTRA HARD. Przy drugim podejściu obiecałem sobie że nie będę pił napojów elexowych i przejdę grę na ULTRA HARD z niską oziębłością. Miałem sytuację gdy byłem sam na tej małej wysepce i nic bohater nie mówił, po czym dostałem zadanie później, że mam się tam udać i nagle dostał olśnienia jakby tu był 1 raz;p Ale ogólnie gierka spoko ;) inaczej nie grałbym w nią drugi raz.

Plus system oziębłości nie jest systemem moralności xD

Chętnie zobaczę serię z Wiedźmina w Twoim wykonaniu, Niedźwiedziu 😉

najgorszy ending w grach komputerowych n'zoth dostający laserem:bonjour

ostrzegałem, będę musiał nadrobić bo jakies potezne materiały wrzucałeś po pare h

No ja Elexa nie dałem rady ukończyć - odpadłem jeszcze w pierwszym rozdziale. Autentycznie nie byłem w stanie sympatyzować z którąkolwiek frakcją, ale dzięki odcinkom i strimom mogłem poznać historię (i teraz żałuję xD). Co do przyszłych serii - może Dragon Age? Albo coś z klasycznych izometrycznych RPGów - np. Arcanum (które wg. mnie budową świata i klimatem gniecie bardziej znane Baldury czy Icewindy)

Podczas ostatnich strimów powoli przypominałem sobie problemy, które mi przeszkadzały. Przede wszystkim to, że gdy już mogłem się uczyć czarów, to nie miałem statystyk na nie, a jak w końcu dorobiłem się pierwszego czaru, to ten okazał się słaby. I strasznie mnie drażniło, że inwestycja w niektóre statystyki była opłacalna tylko na początku, a pod koniec większości umiejętności pobocznych się nie używało.

Może risen 2?

Szanuję Dobra Recenzja:)

Jestem gdzieś pomiędzy rozdziałem 2 a 3. Męczę tą grę od 2 lat i obiecałem sobie, że w tym roku ją ukończę :D Nie wiem dlaczego, ale sprawia mi satysfakcję takie bezpłciowe wykonywanie questów. Na zasadzie - jedno zadanie, przynieś, zanieś, znajdź, trochę pozwiedzać, zabić kilka potworków i fajrant na dziś. Fabuła? W tej grze jest jakaś fabuła? Mam 60 godzin na liczniku i szczerze nadal nie wiem o co w niej chodzi :D Może to dlatego, że moja rozgrywka jest rozciągnięta na tak długi okres czasu, a może dlatego, że dialogi i główny wątek są tak mętne, że nikt nie wie o co w tym chodzi. Jax został skazany na śmierć, ale szczerze to nie wiem dlaczego. Poszukuje brata i chce się rozprawić z Hybrydą, ale to w sumie też nie wiem dlaczego. Ktoś tam ma jakiś plan, ale w sumie plan na co? Trzeba pokonać albów, ale tak naprawdę wszyscy napierdzielają się ze wszystkimi. Dialogi się plączą same w sobie. Może to kwestia polskiego tłumaczenia? Często odpalam solucję i czytam o co chodzi w danym zadaniu, bo z dialogów nie umiem wywnioskować co powinienem zrobić albo co odpowiedzieć, bo linie dialogowe są cholernie niejednoznaczne. Jeśli fabuła się rozkręca w okolicy 3 rozdziału, to chwała jej za to. Zobaczymy co będzie dalej... Ale póki co moja ocena jest podobna: 3,5/10.

W kilku miejscach musze się z tobą nie zgodzić. W prawdzie masz rację odnośnie tego że świat jest gigantyczny, niezagospodarowany. Rozgrywka jest niezbalansowana, strzelanie jest przekokszone (na wyższych poziomach da się trola zgarnąć na 10 strzałów). Jednak jeśli chodzi o eksplorację to zgadzam się w 50%, często jest spotykałem się z jakimiś charakterystycznymi punktami które mnie zaciekawiły w ten czy inny sposób i eksplorowałem je żeby zobaczyć co tam jest. Co prawda w sporej części to były śmieci na handel, ale można było znaleźć sporo smaczków odnośnie korporacji, przewrotu, tego jak ludzie zachowywali się w obliczu zagrożenia (Nie wspominałeś o tym na filmiku, a to jednak element "world buildingu" o którym nie raz wspominasz). Jeśli chodzi o dialogi to ja jakoś bardzo nie odczuwałem żeby były bardzo przydługie, w większości drętwe. Historia może i jest trochę chaotyczna i były tam elementy które mi się nie podobały (np. rozmowa z Kalaxem a dopiero potem poznanie swojej przeszłości) i ich dziwna chronologia. Jednak zwróć uwagę ,że w sporej ilości wypadków potworki i ich poziom są barierą która kieruje gracza w inne rejony. Ty przedzierałeś się przez większość zwierzyny jak lodołamacz więc też to zmieniło ci odbiór historii i jej tempo np. Wyczyściłeś Edan z questów na pierwszych poziomach doświadczenia i do tego dolinę wyklętych. Ja tam wracałem jeszcze w drugim rozdziale a mogę powiedzieć że jestem raczej średniakiem. No i jeśli chodzi o hybrydę to "hinty" na jego temat są od początku rozgrywki. "Dyrektywa", retrospekcje, rozmowy z separatystami nawet jeśli pomijasz wszystko i tak na końcu pierwszego rozdziału bohater o tym wspomina. Jeśli chodzi o interakcję pomiędzy frakcjami to jest jej mało , ale nie można powiedzieć że nie ma jej zupełnie. Podbieranie rekrutów dla kleryków, miasto pod kopułą, osoby zmieniające frakcję, szukanie dowódcy na ofensywę etc. Tak więc uważam ,że wystawiłeś Elexowi trochę krzywdzącą opinię. Mam nadzieję że zostanie to odebrane jako moje spojrzenie na sprawę :)

To teraz Yakuza Like a Dragon skoro uważasz Elex za przegadany. Ale mimo to Yakuza to majstersztyk

Zgadzam się w 100%. A gra mogła mieć 8/10 jak by ją dopracowali.

Ja jako kolejną serie chciałbym zobaczyć Divinity Original Sin 2.

Pierdolenie o szkolenie mi się ta gra podoba

Mógłby ktoś podać nazwę soundtracka dragonborn(rodzaj) która leci w tle?

Na serię proponuję Dark Souls 3, Skyrim, ale na modach, a najchętniej to zobaczyłbym jakąś serię z ck3, bo ostatnio sam zacząłem grać, a na polskim yt nie ma żadnego contentu z tej gry. (jest nawet taki całkiem fajny mod z Władcy Pierścieni!)

Ja to bym chciał zobaczyć Obliviona z gameplayem jako szalony daedryczny książę Sheogorath 😁

W ogóle beka z tego "endingu" bo mimo przejścia gry i pokonaniu głównego "bossa" i obejrzeniu napisów końcowych, gra daję nam kilka KOLEJNYCH zadań XD

co ty pierdolisz.... Elex to moim zadaniem jest czymś co można nazwać eksperymentem by dostosować się do każdego gracza. Czemu ludzie tak bardzo tego gothica się uczepili i tak chamsko przyrównują do tego inne gry. Kocham Gothic i jest na 1liscie moich gier do których powracam. Ale elex to elex ,i cieszę sie że to jest kolejne drewno takie jak gothic. Bo przyznaję ze im się udało wzbudzić emocje w gracza którzy nie tylko grał w Gothic ale też z Follout 1,2 , masseffek czy sam wiesiek. Bo są momenty gry które przypominają mi owe wymienione przygody. I owszem gra posiada dużo błędów tak jak również sam gothic. A tak jak wyżej powiedziałem, oni zapewne chcą coś zrobić, coś co zapewniam ze jeśli sie im uda może nas fanów gothica i innych klasych może na rozwalić pozytywnie a Elex 2 jest tego dowodem że wciąż pracują na czymś wielkim i tym razem że na ten moment mają problemy to się wcale nie dziwie bo najwidoczniej twórcy postawili sobie bardzo wysoką poprzeczkę. Jestem bardzo pozytywnie nastawiony na elex i chętnie do niego wracam

Czyli część problemów pokrywa się z tymi w Gothicu 3. Może dobrze, że darowałem sobie oglądanie zbyt dużego świata po raz kolejny.

Dragon Age 1-3 :)

Hmm ja przyznam że podzielam większość rzeczy jakie masz o Elex. Sam oceniam tę grę na może 6/10? może nawet 7/10.? Właśnie przechodzę 3 raz grę jednak jest to chyba 5 podejście. Pierwsze 2 razy się odbiłem jeszcze w 1 akcie. Dopiero od 3 podejścia już m.w. wiedziałem jak chce i jak powianiem w to grać. Oczywiście zgadzam sie że balans w tej grze to leży i kwiczy. Od balansu broni, przez balans między typami broni po balans expa za questy/zabijanie potworów. Bronie legendarne to jakiś żart nieśmieszny. Widać że Elexowi by się przydał jeszcze z min. rok porządnej pracy nad fixami, poprawkami etc. W jednym miejscu w edanie jest normalnie wielka dziura w mapie gdzie można sobie swobodnie wyskoczyć pod LEVEL XD Albo do teraz nie naprawiony bug z tym że jak zrobimy roll w trakcie przeładowania to magazynek pokazuje że jest przeładowany ale tak naprawdę nie jest i ponownie trzeba przeładować. No takie mniejsze lub większe bolączki. Mimo wszystko mnie grało się naprawdę dobrze. A na walce z Hybrydą zawiodłem się tak samo jak na walce z Eredinem. Jak dla mnie najlepszy boss fight w grach piranii ma Risen1. (wliczam tutaj te dwie ostatnie walki ^^ ale nie piszę z kim bo spoilery :P )

Doceniam Twoje zdanie, jednakże moje jest odmienne :) Między innymi dlatego że uwielbiam zwiedzać świat, więc takie zwiedzanie zawsze dawało mi profit, np. w postaci trofeów dzięki którym zarobiłem na czysty elex, by mieć tak dowalone staty, że mogłem grać tak jak mi się podobało, czy wręcz, czy na dystans. Po prostu.

Risen 2 Niedźwiedziu zrób.

Filmik w punkt. Co prawda zawsze dobrze się bawię, grając w Elexa, ale to dlatego, że ma otwarty świat. Historia pozostawia wiele do życzenia. Co do propozycji i zamienników na kolejną serię - "Horizon Zero Dawn" (ależ to jest dobre, Jezu drogi), "Kingdoms of Amalur: Re-Reckoning". Fajniutkie RPG single player z potężnym feelingiem MMO (no i można grać na padzie). Jeśli nie to seria "Divinity: Original Sin - część 1 i 2", "BioMutant", seria "Devil May Cry", "Borderlands", "Fallout 4" (nie jest to może najlepszy Fallout, ale wygląda super, klimat ma i kosmicznie rozbudowany otwarty świat + masę DLC), seria "Deponia", "Star Wars: Jedi Fallen Order", seria Tomb Raider (reboot od 2013), albo nowa trylogia "Assassin's Creed", czyli "Origins", "Odyssey" i "Valhalla" - w tej kolejności. Poprzednich odsłon znać nie trzeba. Można, ale nie jest to wymagane).

Kiedy stream z Mass Effecta?

Myślałeś może o They are Bilions? Bardzo spoko giera (troichę taki tower defens z budowaniem osady jak w Twierdzy z wiecznymi niedoborami....czegoiś, o ile nie wszystkiego :D

teraz może The Dark Saga do gothic 2

Elex swietna gra polecam

Trochę off topic ale jak masz jeszcze ochotę na m&b to tolecam m&b viking vonqest (nowa mapa, nowe frakcje, nowe itemy i tak naprawdę jedyne co jest stare to silnik) ale niestety nie ma spolszczenia

Najlepiej zagraj w coś na co sam masz ochotę ale jak już pytasz to chętnie bym obejrzała jakiegoś Dragon Age Wiedźmina 1 i 2 lub Vampire Masquerade Bloodline.

Mam nadzieje ze stestujesz Elexa 2 :)

Dlatego mroczne tajemnice to kanon do gothic'a w porównaniu do elxa gdzie jest bardzo drewniany

Czekam na Dark Souls 3 W twoim wykonaniu

Dużo w życiu napisałem na temat Elexa, jak fatalną grą jest, ale chyba tytuł ,,NAJWIĘKSZE GROWE ROZCZAROWANIE" do recenzji Elexa napisanej przez wieloletniego gracza WoWa mówi więcej niż powinno XD

Ja bym chciał zobaczyć przygody Murzyna Janusza.

Kurde, a wydawało się, że tak Ci się podobał Elex :D

Może seria z Rimworld? Nowe DLC dodało system niewolnictwa... Nic nie sugeruje xd

ty chlopie chyba o jakieś innej grze mowisz farmazonie..

Kallax jest moim bratem. Kallax jest Twoim bratem? Tak Kallax jest moim bratem. Czyli mówisz,że Kallax jest Twoim bratem? Tak Kallax jest moim bratem :P. Ellexa przeszedłem też jako berserk i jak Ci kiedyś pisałem - po pierwszym rozdziale akcja zapier... :P . Ja proponuje na kolejną serie ( bądź przechodzenie na streamie) albo Risen 2 albo Greedfall bo jest mega klimatyczny mimo,że jest trochę drewniany ale jak ktoś przeszedł gry Piranhii to na takie rzeczy nie zwraca uwagi :P . Tylko ostrzegam co do niego w jednej kwestii - główna fabuła się trochę ciągnie. Tzn jest ciekawa zwłaszcza pierwsze kilka godzin, wątki poboczne towarzyszy też ale pod koniec gry można zauważyć,że historia główna mogła by być skrócona o kilka godzin bo się wydaje przedłużana na siłę( trochę odwrotnie do Elexa :P ) .Oczywiście to tylko moje zdanie i moja opinia ale tak czy inaczej gorąco polecam ( Tylko niema Polskiego dubbingu,żeby ludzie nie narzekali i nie minusowali za Angielskie głosy :P ). Ewentualnie czekam na dokończenie Dark soulsów na streamie.

Dla mnie jak w prawie każdej większej grze, brakowało questów w rozdziałach. W sensie 1 rozdział elexa to od 10 do 20 godzin jak czyści się. Potem kolejne misje to 5/10 godzin w tym xakorum. Tyle że kurwa 3 razy trzeba czyścić je całe. Jak jest ostatni bitwa to ogólnie z jednym karabinem i kilkoma granatami samemu armie rozwalasz. I teraz czy warto. A gdzie jest w tej grze trochę klimatu. Brakowało mi tam tego. Początek super ale kobiec tak średnio. Ja klerykiem robiłem gre i w sumie to xd poszło mi. Więc gdyby tak ze 3 questy dać jakieś przyjemne n koniec jeszcze dla frakcji oraz np. Dla tej osady. Poruszyć jeszcze wątek miasta pod kopułą jakoś to było by git

LEPIEJ BYM TEGO NIE UJĄŁ. - mimo przegrania 200 godzin... :D

5:30 ale przecież dokładnie tak samo jest w elexie, widać nie uważałeś zbytnio na to co mówią postacie mówisz ze w gothicu to bractwo śniącego jest odpowiedzialne za przywołanie go i tak dalej a w elexie to klerycy odpowiedzialni są za powstanie albów, albowie wywodzą się z frakcji kleryków, ta sama sytuacja co do questów bez wpływu na frakcje to się zgodzę, ale świat jest dobrze rozwinięty, każda frakcja jest opisana i ma swoją przeszłość która odbija się na aktualnym wyglądzie świata