Тёмный

Największy Problem Baldur's Gate 3 i Pillars of Eternity? - Level Cap 

Eskaton
Подписаться 83
Просмотров 1,4 тыс.
50% 1

Опубликовано:

 

24 окт 2024

Поделиться:

Ссылка:

Скачать:

Готовим ссылку...

Добавить в:

Мой плейлист
Посмотреть позже
Комментарии : 35   
@BlankScroll
@BlankScroll 4 дня назад
Dwie moje ulubione gry w jednym materiale. Łapka w górę. Ja to już po pierwszym przejściu BG3 miałem niedosyt związany z limitem poziomu. Dlatego zainstalowałem sobie mod podnoszący go do 20. Wolałbym też, żeby ilość zdobywanego xp była zależna od liczby członków w drużynie. Grając jedną postacią chciałbym mieć jakieś małe ułatwienie w postaci szybszego levelowania. To też załatwiam modem, ale jest trochę nie fair, że domyślnie tak nie jest. W większości gier opartych na D&D przy solowym przejściu szybciej levelujesz. To że w BG3 tak to nie działa jest podyktowane tradycją Larianów wynikająca jeszcze z Divinity: Original Sin. Tam przynajmniej były atuty typu "samotny wilk" premiujące solowe granie, a w BG3 nie ma nic.
@Eskaton-TheFirst
@Eskaton-TheFirst 3 дня назад
Dzięki! O też mi brakuje opcji gry solo przy większym levelu, Lone Wolf jest spoko, ale możliwość stworzenia jakiejś wieloklasowej Uber postaci to też niezły fun :D
@redlinere3127
@redlinere3127 2 дня назад
Przechodzę drugi raz BG3 i powiem tak jak ktoś chce mieć wyzwanie warto skorzystać z opcji honor mode która dodaje mini bossom i bossom dodatkowe akcje legendarne, jakie było moje zdziwienie kiedy trafiłem na mini bossa na którego miałem plan a okazało się, że każdy dmg poniżej 15 jest negowany a tylko jedna postać z całej drużyny zadaje max 20 z kryt.. Faktycznie dodanie możliwości lvl cap na 20 sprawia, że np zrobienie maga w połączeniu z łotrzykiem i wojownikiem sprawi, że sam w 1 turze możesz zabić każdego mając po 3 ataki i gwarantowany kryt, więc twórcy musieli by tak ogarnąć grę aby ten co jest na 12 jak i ten co jest na 20lvl bawili się równie dobrze. Myślę, że ta gra zyskuje na swoich ograniczeniach od poziomu trudności taktyczny/honor mode gdzie nawet będąc lekko over lvl można dostać lanie.
@Eskaton-TheFirst
@Eskaton-TheFirst 2 дня назад
Zgadzam się, zarówno jeśli chodzi o Honor Mode jaki i o to, że w aktualnej postaci gra nie nadaje się pod level 20 (uważam, że mod na 20 lvl już totalnie pozbawia grę wyzwania). Problem leży u podstaw, tzn długość gry nie jest dostosowany do progresji, no i balans jest zrobiony pod level max 12 więc zwiększenie lvl cap'a to nie rozwiązanie... Mimo tego wg mnie gra ciągle jest dość prosta...
@jamada9936
@jamada9936 4 дня назад
bardzo fajny i ciekawy materiał :D zostawiam suba i łapeczkę w górę
@Eskaton-TheFirst
@Eskaton-TheFirst 4 дня назад
Dzięki wielkie! Mam nadzieję, że kolejne materiały będą dla Ciebie również ciekawe :D
@egesiege1979
@egesiege1979 4 дня назад
"Juz przy tworzeniu postaci wiedzialem ... jakie statystyki, zaklecia..." - tu wlasnie sie róznimy diametralnie, to czego ja mialem nadziej uniknac w BG3 to grzezniecie w tabelach excela i finetuning charakterystyk pod konkretny build/wyposazenie. Micromanagement mam na codzien, od BG3 oczekiwalem immersyjnego swiata, ciekawie prowadzonej narracji, wyzwania dla mojej kreatywnosci i wyobrazni. Jestem wrecz wdzieczny ze oszczedzono mi nieustannej pogoni za levelami, ze moze by "jeszcze troche podgrindowac zeby...".
@Eskaton-TheFirst
@Eskaton-TheFirst 4 дня назад
Szanuje (ja muszę się zmuszać do grania, jeśli dana gra nie ma progresji, bądź osiągnąłem max level) tak jak już w którymś komentarzu pisałem, grupa fanów RPG'ów bardziej skupionych na historii została tutaj uszczęśliwiona, ale kosztem drugiej części dla, której progresja jest nieodzowną częścią RPGów. Zresztą uważam, że po to są poziomy trudności, jeśli dla kogoś micromanagment i tworzenie buildów jest zbędne odpala sobie poziom trudności na którym dane elementy są mniej istotne. A i żeby nie było ja też naprawdę cenię imersyjny świat i ciekawą narrację, w moim top 3 RPG'ów (wszystkie są tutaj równe) jest Planescale Torment, gdzie historia i świat gra główną rolę (ale mimo tego progresję postaci mamy do samego końca).
@redleo4734
@redleo4734 4 дня назад
O ile nie pogniewał bym się gdyby max lvl w BG3 to był 14 zamiast 12 to uważam że Larian postąpił bezpiecznie ustawiając ten niższy lvl cap, grałem w DnD i w mój maksymalny lvl jaki w tym systemie nabiłem to właśnie 12, praktycznie każdy z kim rozmawiałem o DD miał to samo zdanie na temat gry na wyższych poziomach, że jakikolwiek balans postaci przestaje kompletnie istnieć i dla tego mało kto gra na tak wysokich poziomach. Więc ja całkowicie rozumiem tą decyzję i uważam ją za słuszną, grając w Baldura max lvl udawało mi się osiągnąć za każdym razem dopiero gdzieś w 1/3 ostatniego aktu i za każdym razem chciałem to zrobić jak najszybciej i nie odczuwałem abym coś tracił bez możliwości zdobywania kolejnych poziomów, owszem ogranicza to wieloklasowość choć w moich postaciach zazwyczaj robiłem miks co najwyżej 2 klas i z tej drugiej dodawałem zazwyczaj 2-3 poziomy i to mi wystarczyło.
@Eskaton-TheFirst
@Eskaton-TheFirst 4 дня назад
To może być kwestia oczekiwań i tego co dla Ciebie jest ważnego w grze. Ja byłem MG przez 8 lat. Z jedną grupą graliśmy od 1 do 20+ levelu (chyba koło 25 skończyliśmy). Z kolei z drugą, w której skład wchodziły osoby, dla których bardzo ważnym elementem RPG była zabawa w tworzenie ciekawych postaci (zarówno narracyjnie jak i mechanicznie) nowe kampanie zaczynaliśmy na 10-12 poziomie żeby przyspieszyć progresję (graliśmy w e 3.0). Co do level cap'a w BG3 ja nie miałbym takiego problemu z tym gdyby nie było aż tak dużo kontentu po osiągnięciu level cap'a. Dla Ciebie i dla masy ludzi z podobnej Tobie grupy docelowej to nie problem, ale jest jest druga strona fanów RPG'ów dla których rozwój postaci i zabawa klasami to jest jeden z głównych powodów dla których gramy. W takim wypadku jak tracimy możliwość levelowania, tracimy motywacje do dalszej gry, bo gra poza fabułą i raz na jakiś czas ciekawym itemem nie ma dla nas nic więcej do zaoferowania. Zresztą wg mnie w jakimkolwiek RPG'u, nie ważne w jakim systemie, pozbawienie gracza motywacji w postaci levelowania na tak długi czas będzie błędem.
@witia1
@witia1 2 дня назад
@@Eskaton-TheFirst Tylko tu miałbym zastrzeżenie, że 10-12 poziom ed 3 to jest efektywnie 5-6 poziom ed5 a 20-25 to jest odpowiednik 12-14. I nawet nie do końca bo sporo klas właśnie ok 5-6 poziomu dostanie swoje kluczowe umiejętności lub przynajmniej największy skok siły (nie licząc umiejętności epickich). I jeśli miałbym problem z rozwojem postaci to raczej taki, że poziom 6ty dostajemy za szybko, jeszcze w pierwszym akcie postać może się wydawać prawie "skończona". To poniżej tego poziomu walki sprawiają więcej kłopotu, dają odczucie że mają wyższą stawkę bo błąd może być bardziej "śmiertelny". Najbardziej różnicę widać na bardzo wczesnych poziomach gdzie ed5 trochę ograniczyła problem umierania postaci od jednego pechowego ciosu. Jeśli porównasz dostęp do umiejętności czy czarów 12 lvl ed 5 jest odpowiednikiem 20 ed 3. Poziomy zostały skompresowane a jednocześnie wywalono wiele punktów "specjalizujących" postać. Co z tego, że miałeś więcej poziomów jak połowa i tak szła w "talent magiczny", "ulubioną broń", "finezję w walce" itp.
@arturbonkowski4503
@arturbonkowski4503 3 дня назад
ciekawy "lvl cap" ma Gothic (przede wszystkim 2)w całej grze masz ograniczoną ilość doświadczenia przez co nie da się zdobyć np 100lvl, a nawet w ramach rozdziału jest ograniczona ilość doświadczenia ale to najlepiej widać w 2 bo w 1 czyścisz w 1 roz mapa i jesteś w praktyce przelevelowany
@Eskaton-TheFirst
@Eskaton-TheFirst 3 дня назад
Tego rodzaju Level Cap nazywam Natural Cap'em, btw w RPG'ach to zdecydowanie mój ulubiony rodzaj cap'a :) Polecam poprzedni mój film, tam więcej opowiadam o rodzajach level cap'a. Jako przykłady Natural Cap'a podaje tam Divinity Original Sin 2 i Tyranny, ale Gothic jak najbardziej też tutaj pasuje :D
@rozia_panic4527
@rozia_panic4527 5 дней назад
Właśnie jestem po obejrzeniu materiału. Ogólnie świetna robota ale muszę dać kilka swoich przemyśleń. Myślę ze większe levele by to popsuły. Ta gra juz wystarczająco jest łatwa, mamy zbyt potężne przedmioty które nam to ułatwiają, więc zrobienie Slayera Bogów by tylko to popsuło. I tak wiem, ze mogli by dodac ulepszenia do zwykłych czarów, ale kazdy level podnosi hp, dodaje akcję czy cokolwiek. Więc na koncu bysmy nie mieli wyzwania gdyby twórcy nie przebudowali przeciwników i lokacji. Druga rzecz w tym ze w tej grze nie da się zlizać wszystkiego za 1razem. Taki Gucio, Kiszak czy nawet ja zeskipowaliśmy większość lokacji, Ile osób nie biło się z Raphaelem, Ansurem albo 2raz z Ciotką Ethel. Albo Casadorem. Ja Biłem się z Orin mając 8lv więc sądzę że znajdą sie osoby co tego nie doświadczył. Wpadłem w jebany słowotok więc wybacz. Ale do meritum przechodząc, chciałbym więcej kombinacji klas, więcej leveli, i nowych czarów ale nie w tej grze jak nie zmieniliby przeciwników, ich siły i hp. Bo nie ma frajdy na dluzszy czas grać poskromicielem Demonów (chyba ze by zrobili new game + i skalowali przeciwników a ty nadal bys mogl levelowac) i kazdego oneshotować (co teraz ma nawet miejsce z racji jakie przedmioty pojkebane mamy). Gdyby Larian się nie wycofał do większy lvl pasowałby do dlc Avernusu gdzie bysmy walczyli w piekle lecz niestety tak nie będzie. Mi samemu styknie za chwilę 1000godzin więc juz konczą mi sie pomysly na Buildy i wyzwania. Sadze ze wlasnie przez brak pozniejszej roznoronosci i wyzwania ludzie uwielbiają grać Honor Mode Solo, albo nawet sam Lonewolf. Jak coś to nie były zadne przytyczki ani kij wie co, nie umiem pisac na spontanie i bardziej zrobilem mapę mysli. Tak to jest jak czlowiek chce za duzo powiedziec a pozniej wybrzmiewa jakby sie nie znali byłby niepelnisprawny.
@Eskaton-TheFirst
@Eskaton-TheFirst 4 дня назад
Zgadzam się z Tobą, może nie do końca jasno się na ten temat wypowiedziałem w materiale, ale Larian założył sobie małą skalę wyzwania i pod to przygotował główny wątek. Jednak z czasem dodawali więcej i więcej treści pobocznej, jednocześnie nie biorąc pod uwagę progresji gracza co doprowadziło do tak absurdalnej sytuacji jak nawet 50h gry bez levelowania. Nie starczyło im czasu i najwyraźniej kasy (sam Swen na Digital Dragons przyznał się, że decyzja o pełnym VO zjadła im całe pozostałe pieniądz i mieli nawet przed oczami bankructwo) na to żeby przerobić główny wątek pod wyższy level cap. Problem leży tutaj na szczeblu produkcyjnym, albo wręcz koncepcyjnym, a w zasadzie zapomnieniu o pierwotnej koncepcji. Na jednej stronie skupili się za bardzo przez to ucierpiała druga strona. Dalej uważam, że to świetna gra, ale niezmiernie mnie boli progresja.
@Elendil22
@Elendil22 5 дней назад
Warto może zauważyć, że jeżeli w grze RPG ostatecznym, finalnym wyzwaniem będzie walka, a gra udostępnia wiele opcji odgrywania postaci np. przegadanie, przeskradanie sie, pominięcie etapów, pełny pacyfizm - ogólnie ominięcie potencjalnych źródeł expa przez wybory gracza. Niski level cap i dostosowanie ostatecznego wyzwania do niego może być celowym zabiegiem, żeby każdy typ gracza zarówno power gamer jak i np. pacyfista na ostatnim wyzwaniu mieli podobny poziom wyzwania. Power gamer, żeby w ogóle jakieś wyzwanie miał, a pacyfista nie został ukarany za swój sposób gry.
@Eskaton-TheFirst
@Eskaton-TheFirst 5 дней назад
Można tak do tego podejść, ale wg mnie są lepsze rozwiązania. Exp gracz może dostawać nie tylko za walkę, dobrym przykładem jest tutaj właśnie Pillars of Eternity: a) większość ekspa gracze dostają za wykonywanie zadań, b) za przekradanie się gracz może dostać tyle samo exp'a co za zabicie tych przeciwników, c) nagrody za udane testy umiejętności (np. przegądanie), Co do samego hard cap'a, jeśli gracz dociera do niego 5-10% przed końcem gry to jest jeszcze do przeżycia. Ale jeśli level cap osiąga się tak jak w BG3 na początku 3 Aktu w którym możesz spędzić jeszcze 50h to samo w sobie jest astronomiczna karą dla graczy, którzy zwyczajnie robią większość questów w grze. Ostatnie wyzwanie można dostosować zwyczajnie przygotowując kilka jego scenariuszy w zależności od poziomu graczy, albo pójść na łatwiznę i skalować je w jakichś granicach. W przypadku BG3 problemem jest to, że Larian totalnie olał ten problem. Przyjęli najgorsze z możliwych założeń, ukaranie najbardziej zaangażowanych graczy kosztem tych najmniej zaangażowanych...
@Elendil22
@Elendil22 4 дня назад
@@Eskaton-TheFirst Zgadza się. Ja ogólnie myślę, że jeżeli gra pozwala na bycie hakerem, to powinno się dać zhakować ostateczne wyzwanie, jak gra pozwala być złodziejem, powinno dać się ukraść od ostatniego bosa przedmiot, który ratuje świat, jak możesz być dyplomatom, powinieneś móc przegadać ostatniego bosa itp. Wtedy level cap postaci nie ma znaczenia, tylko poszczególne mechaniki.
@Eskaton-TheFirst
@Eskaton-TheFirst 4 дня назад
Popieram, ale w drużynowych RPG'ach mogło by to być trochę ograniczone, żeby dobór drużyny miał znaczenie, tzn np. jeden przeciwnik może być odporny na hakowanie, ale jeśli ma się np. jakiegoś engineer'a to wcześniej można coś zrobić żeby ta odporność wyłączyć itp. różne zależności i comba między klasowe:)
@piotrsta82
@piotrsta82 2 дня назад
W BG3 na szczęście są mody odblokowujące ścieżkę do 20 lvl bez, wszystko dostępne z menu gry.
@adoptio
@adoptio 3 дня назад
To prawda w pewnym momencie gry napotyka się na "ścianę" progresu i w zasadnie tylko przedmioty nagradzają gracza, aczkolwiek tez z tym różnie pod koniec. Ogólnie gre oceniam na 9+/10 a z modami 10/10.
@alandm.3803
@alandm.3803 День назад
W przypadku baldura rzeklbym ze to "ułomność" D&D 5e. Po 12 levelu jakikolwiek balans przestaje istnieć. Sami Wizardsi wydali tylko pare przygód powyżej 12 poziomu.
@DominiqEffect
@DominiqEffect 3 дня назад
W papierowym D&D jak mamy dwie walki na 3 godzinną sesję to jest często max.
@Eskaton-TheFirst
@Eskaton-TheFirst 3 дня назад
Dużo tutaj może zależeć od MG, który prowadzi wam sesje i od tego co wy preferujecie, combat czy storytell, ale ogólnie zdecydowanie tak, w sesjach papierowych walki jest o wiele mniej. A progresja kampanii jest o wiele wolniejsza:)
@hillson5372
@hillson5372 3 дня назад
Z tego co pamiętam do baldura miały być 2 dlc i wtedy lvl cap miał się zwiększać a że postanowili ze nie ma miejsca na dlc to mamy 12 lvl
@Eskaton-TheFirst
@Eskaton-TheFirst 3 дня назад
Tak było, w 2023 na Gamescom'ie brali jeszcze pod uwagę stworzenie DLC, ale Swen powiedział, że na DLC z podniesionym level cap'em będzie trzeba jeszcze długo poczekać... 7 miesięcy później na GDC już zdecydowanie zaprzeczyli możliwości jakichkolwiek DLC...
@hillson5372
@hillson5372 3 дня назад
@@Eskaton-TheFirst dlatego dali mody u można wbić normalnie 20 lvl
@witia1
@witia1 2 дня назад
Nie zgodzę się z tym, że gra musi oferować kolejne i kolejne levele aż do końca rozgrywki. Larian ma rację i jest to "znany" problem DnD ed5. Poziomy 8+ czy w szczególności 12+ są bardzo trudne w stworzeniu walk które będą wyzwaniem a jednocześnie nie będą niesprawiedliwe w odczuciu graczy. Akt 3ci jest już i tak zdecydowanie "łatwiejszy" mimo wyższej skali wyzwań, postacie mają na tyle dużo umiejętności i możliwości dzięki przedmiotom że znacznie łatwiej jest zrekompensować ewentualne błędy czy pecha "w kości". Danie wrogom możliwości podobnych do możliwości gracza mającego postać 12+ czyniłoby walki ekstremalnie brutalnymi i trudnymi a z kolei nie danie ich powodowałoby że przeciwnicy na wyższe poziomy byliby zbyt słabi by stanowić jakiekolwiek wyzwanie. Argument z beczkami ponownie jest konsekwencją podejścia Larian do tego jak chcą oddać DnD, by gracz mógł poczuć się bardziej jak w czasie sesji RPG a nie oskryptowanej gry PC. By dać nam pewne kreatywne możliwości które bazują na sprycie i znajomości gry a nie skalowaniu postaci. Nie porównywałbym tych aspektów bo to trochę murgnięcie do gracza a nie postaci. Gra jest w pewien sposób "skończona", można poznać wszystkie możliwe wybory więc i zaplanować postać pod ich kątem czyniąc ją zdecydowanie silniejszą niż "przeciętny gracz" i nie powinno to być punktem odniesienia dla skali trudności gry. To tylko sprowadziłoby walki to poziomu znania "sztuczki" na każdą bo inaczej jest nie do przejścia. Co do progresu 12+ to właśnie przedmioty nim są. I zdecydowanie nie zgadzam się że BG3 nie jest grą z takim rozwojem postaci. Sporo buildów właśnie opiera się na konkretnych przedmiotach. Stosując odpowiednie kombinacje powodujemy, że konkretne zestawy klas nagle mają sens i wręcz osiągają siłę inaczej nie osiągalną. W pewnym aspekcie jest grą o szczególnie silnym rozwoju bazującym na przedmiotach bo poziom postaci nie ogranicza tego co może postać ubrać. I zdecydowanie nie zgadzam się, że ograniczenie do 12 poziomów nie pozwala na kreatywne budowanie postaci. Właśnie to ograniczenia w decydowaniu co moja postać otrzyma kosztem czegoś czyni to ciekawym. I zdecydowanie 12 poziomów w porównaniu z 20 poziomami NWN nie jest to mniej. DND ed.3 czy 3.5 poziom 20 jest w praktyce równoważnikiem 12 w ed5 postacie osiągają podobną siłę. Porównujesz edycje między którymi DnD zostało gruntownie przebudowane i wycięto znaczną część wyborów które były nie tylko mało znaczące co wręcz ograniczające. Miałeś więcej leveli czy perków ale jednocześnie więcej było tych "obowiązkowych". Danie poziomów 12+ a nie danie umiejętności z tym wymaganych powodowałaby że dla "czystych" buildów będzie to pusty rozwój a jednocześnie łączenie klas będzie tworzyło bardzo potężne multibuildy. Umiejętności 12+ są porównywalne z umiejętnościami 20+ z NWN. I nie są one tylko "mocniejszymi czy obszarowymi" wersjami tylko z niższych poziomów. Życzenie, zatrzymanie czasu, niszczące trafienie krytyczne, umiejętności klas epickich są często drastycznie zmieniającymi pole walki. A co za tym idzie bardzo komplikują tworzenie walk dla tych poziomów i dlatego również część mistrzów gry przy stołach celowo ogranicza swe kampanie do poziomów poniżej 12. Gra która ciągle i ciągle daje graczom możliwość rozwoju też ma swoje problemy i bardzo dobrze to obrazuje WH40k. Skala siły przeciwników i bohaterów w końcu jest tak absurdalna, że na dobrą sprawę nie ma znaczenia. Twój bohater w końcu dostaje "atomowy miecz zagłady +500" i albo kosi wszystko jakby kradł dzieciom cukierki albo przeciwnicy mają równie wielką potęgę i właściwie skoro wszyscy mają to samo to mogliby się okładać na gołe pięści.
@Eskaton-TheFirst
@Eskaton-TheFirst 2 дня назад
Hej, dzięki za tak rozbudową odpowiedź, odnośnie skalowania pomiędzy edycjami odpiszę pod Twoim drugim komentarzem jak znajdę więcej czasu na zrobienie porównania (nie chce rzucać z pamięci). Załóżmy w tym przypadku, że masz rację i ten 12 poziom to jest limit i prawidłowa decyzja (tylko tak mrugnę, że jeszcze w 2023 Larian obiecywał DLC i level cap do 20 poziomu). W takim razie Larian świadomie wybrał ten level cap. Pytanie dlaczego świadomie nie dostosował długości gry pod ten level cap? Dla mnie największym problemem jest to, że gracz zostaje pozostawiony na 50 h gry bez możliwości levelowania. I o ile o sensowności level cap'a na 12 lvl możemy polemizować, o tyle pozbawienia gracza w zasadzie na 1/2 gry bez jednej z dwóch głównych motywacji do gry jest po prostu błędem. Po jednej części fanów RPG'ów to spłynie bo dla nich główną motywacją jest historia, ale druga zacznie się burzyć bo oni grają dla rozwoju postaci. I przedmioty nie są tutaj motywacją zastępczą i równoważną, bo nie jestem pewny, że dostanę za dane zdania wartościowy dla mnie przedmiot, a dostając exp - level wiem, że będą mógł ulepszyć swoje postaci i zawsze wyciągnę z jakiegoś zadania jakąś wartość. I ważne, pamiętaj to jest gra na podstawie zasad D&D, to nie jest przeniesienie zasad 1do1. Twórcy mieli możliwości zmian (przykładem jest chociażby zmiana w picu mikstur), balans gry też leży po ich stronie, więc powinni wziąć za nią odpowiedzialność. BG3 jest jednym z najprostszych RPG'ów w jakie grałem i nie można się tutaj tłumaczyć 5e.
@witia1
@witia1 2 дня назад
@@Eskaton-TheFirst Dodam na wstępie ostrzeżenie, że wyszła mi chyba trochę przydługa odpowiedź i może nie do końca tak składna jakbym chciał. W sumie musiałem to przemyśleć co tak na prawdę nie pasuje mi w tym co przeszkadza Tobie. Chyba to nie ma nic wspólnego z zasadami 5e czy jak Larian je zaimplementował. Ja raczej wolę to jak to zrobili, odpowiedami mi taka "skala przygody". Chcę by moja postać była "skończona" na takim etapie gry który pozwala mi się tym jeszcze nacieszyć. Więc finalnie to to co postrzegasz jako wadę ja raczej widzę jako zaletę, że w A3 nie gonie już za expem. Przechodziłem grę parę razy i w sumie za każdym razem czyszczę A1 i A2 do maksa by właśnie jak najszybciej mieć maksymalny poziom. Więc może to co nas różni to bardziej czego oczekujemy od gry i dlatego oceniamy samo rozwiązanie różnie. Stary BG1 kończył się na bardzo niskim poziomie i nie powiem by był przez to gorszy niż BG2 znacząco. Był na pewno trudniejszy bo DnD na niskich poziomach jest brutalnym doświadczeniem (pomijam dopracowanie samego interface-u gry). Zdecydowanie wolałem BG2 bo start w starym DnD w okolicy 4-7 poziomu wydawał mi się ciekawszy, ale ostatecznie bardziej mi odpowiadało granie w okolicach 5-10 lvl niż 20+ bo mając dostęp do "epickich poziomów" w BG2 właściwie nie miałem już wyzwań w grze. Nie było walki której nie rozstrzygałoby właściwie rzucenie jak najszybciej zatrzymania czasu i unieszkodliwienia kluczowego przeciwnika/ów (pewnie trochę przesadzam, ale najwyżej trochę :) ). Grałem również w BG3 z odblokowanym progresem do poziomu 20 i nie oceniłbym tego jako lepsze doświadczenie. Jasne, gdyby gra mogła być trudniejsza dla takich postaci to pewnie byłaby ciekawsza ale nawet skupiając się na samej postaci to był jej rozwój dla mnie mniej ciekawy. Ten 12 poziom wydaje mi się być bardzo blisko optimum (a przynajmniej jakiś przedział 12-14) bo pozwala już budować ciekawe kombinacje klas a jednocześnie dalej ma to również wady. Coś poświęcamy za zyskanie nowych możliwości. Tu widzę ostateczny sens limitu poziomów, decydujemy co tracimy w zamian za zyskanie umiejętności normalnie niedostępnej danej klasie więc raczej nie osiągniemy sytuacji, że drużyna jest mistrzem we wszystkim, zwykle coś trzeba poświęcić. Podnosząc tą poprzeczkę również można zapytać dlaczego właściwie 20 a nie 30. Jeszcze więcej kombinacji można wtedy uczynić. Jeszcze mniej będzie to ograniczone. Nie widzę dobrego argumentu który kończyłby dyskusję "mogłoby być więcej poziomów". Szczególnie gdy uznajemy że problem ze skalowaniem umiejętności Larian mógłby rozwiązać zmieniając zasady lub nie dodając tych bardziej przegiętych. Kolejne poziomy w pewnym momencie nie będą się już znacząco różniły od dodawania więcej HP więc wręcz prościej byłoby już balansować grę gdy przeskoczymy problem że drużyna może zrobić wszystko. Choć widzę jeden argument za tym by główna postać mogła "świetnie robić wszystko". Gra nie pozwala zdecydować która z postaci musi wykonać rzut na daną umiejętność mimo, że przy odpowiednim przygotowaniu można to zrobić. Jeśli wiesz, że dany "check" się zbliża możesz się zwykle przygotować i wykonać najsilniejszą w tym względzie postacią więc nie tyle jest to trudność co upierdliwość gry. I trochę wiem dlaczego ostatecznie nie lubię tego ciągłego skalowania potęgi postaci, że wolę by się to zatrzymało. I w dużej mierze jest to WoW. Jasne, zupełnie inna gra ale właśnie taka która w historii postaci którą grasz ma problem skalowania się. Z każda kolejną częścią postać właściwie nawet nie jest silniejsza. Cyferki dmg są większe, hp masz wyższe, więcej expa do zdobycia i lepsze statystyki przedmiotów ale wszyscy twoi przeciwnicy są również silniejsi. Co więcej patrząc z takiego fabularnego punktu widzenia taka postać będzie w pewnym momencie cholernie nudna bo nie wiele zadań będzie "jej rangi". Zabójca bogów, niszczyciel smoków, zbawca świata kolejne questy powinien raczej mieć tej rangi a nie iść zabijać dziki bo mu brakuje expa do kolejnego poziomu. A wyzwania które ciągle są większe i trudniejsze w pewnym momencie są już tylko absurdalne. Gram w WoW dalej i sporą część historii tego świata uważam za na prawdę ciekawą. Tylko jakby historia mojej postaci miała być napisana to będzie jakaś głupia. I dlatego, szczególnie w grze mocniej osadzonej w RPG wole właśnie te niższe poziomy. Fajnie jest poczuć, że postać z czasem gry się rozwija ale jednak niech nie sięga też za daleko bo to pozwala by przygoda mogła być bardziej różnorodna i więcej jej aspektów w rozsądny sposób mogło być w jakimś stopniu wyzwaniem. W pewnym stopniu nawet wolę by BG3 nie miało DLC. Bo dotarło już do poziomu wyzwania takiej "przygody życia" i kolejna w wykonaniu tych samych postaci była by cholernie trudna jako sensowna fabularnie dla mnie. Nie twierdzę że gry w których mierzymy się z bogami, władcami piekieł czy innego rodzaju potęgami nie mają swojego uroku ale widzę tego do końca jako historie w których RPG to faktycznie jakaś skala wcielania się w taką postać. Więc podsumowując zarówno od strony budowy postaci w BG3 ten 12 poziom sam bym ocenił za bardzo dobry wybór, niższy poziom oznaczałby że właściwie "czyste" buildy byłby właściwie prawie konieczne a wyższy za bardzo ułatwiłby tworzenie potężnych mieszanek. Może A1 i A2 mogły by dawać mniej exp by osiągać 12 poziom później ale jednocześnie byłaby to wtedy gra tylko dla tych którzy zajrzą w każdy kąt i zrobią każdy quest lub nigdy nie osiągną 12 poziomu. Samo osiągnięcie "szybko" 12 poziomu oceniam jednak raczej pozytywnie, zostaje jeszcze sporo gry by popróbować inne buildy lub nacieszyć się "finalną" wersją postaci. Dodatkowo jestem raczej zwolennikiem "low power fantasy" gdzie może grasz bohaterem miasta ale jak dostaniesz po pysku w karczmie to nie jest to dziwne.
@Eskaton-TheFirst
@Eskaton-TheFirst 2 дня назад
W sumie to w większości się zgadzam, tak nasze oczekiwania są trochę inne, dla mnie liczy się drogą do "potęgi" i jeśli osiągnę limit zbyt szybko to zwyczajnie tracę motywację i ochotę do gry. Jeśli jest to 2-5h przed końcem, przemęczę się dla historii jeśli więcej, nie dam rady :/ Co do kameralności też lubię takie RPG'i w filmie wrzuciłem urywki z kilku jak chociażby Age of Decadance czy Skald. Wg mnie właśnie przez szybki wzrost mocy postaci DnD, a w szczególności 5e nie jest najlepszym wyborem do tego typu kampanii. Odblokowanie progresji do 20 lvl nie ma sensu bo gra nie jest pod to stworzona, dlatego nawet nie próbowałem :D Powiem szczerze nie grałem w 5e ale patrząc np na czarodzieja, w 3e na 11lvl odblokowuje zaklęcia 6 poziomu, w 5e tak samo. W 3e na 15lvl odblokowuje zaklęcia 8 poziomu w 5e tak samo. Listy zaklęć w obu edycjach w bardzo dużej części się pokrywają, zatrzymanie czasu, życzenie, cud oczywiście to są OP zaklęcia dlatego większość gier opartych na DnD je wyklucza, to jest kwestia balansu. Co do levelu to nie musi być 20, chodzi, żeby level był adekwatny do długości gry i jednocześnie za bardzo nie ograniczał ciekawych synergii między klasami. Jak napisałeś dla mnie już 14 by mi zdecydowanie bardziej odpowiadał bo pozwala na o wiele więcej zabawy wg mnie :) Ale dla mnie pozostaje nieadekwatna długość... Sam film ma być krytyką Lariana, który zresztą podobnie jak chociażby wiedźmin 3 zdecydowanie faworyzuje graczy dla których liczy się fabuła kosztem graczy skupionych na progresji. Od BG1, BG2 i Planescape'a zacząłem swoją przygodę z grami RPG i zwyczajnie mnie cholernie zabolało, że tacy gracze jak ja zostali zepchnięci na bok. Przez lata grania wydaje mi się, że stałem się bardzo świadom tego czego oczekuje od gier i zwyczajnie BG3 gra na którą czekałem ponad 20 lat (a tak naprawdę nie chciałem żeby powstała bojąc się zniszczenia legendy) nie jest grą dla mnie... Co jest zabawne bo stworzyło ją jedno z moich 2 ulubionych studiów gier:D Pozdrawiam i życzę nam wielu dobrych RPG'ów opartych zarówno na fabułę jak i rozwoju postaci:D
@TheSxW
@TheSxW 6 дней назад
tutaj brakuje bardziej tego ze jak masz multiklasowosc to przy 2 klasach mozesz max miex 8 lvl each / przy 3 max 6 / przy 4 max 4 itd. zato jedno klasowa postac moze dowalic max lvli
@Eskaton-TheFirst
@Eskaton-TheFirst 6 дней назад
Nie wiem czy do końca rozumiem, sugerujesz, że postacie multiklasowe powinny mieć narzucony dodatkowy drawback w postaci jeszcze niższego level cap'a za każdą kolejną klasę?
@jasiolooo
@jasiolooo 4 дня назад
@@Eskaton-TheFirstchyba wyższego
@pawix633
@pawix633 3 дня назад
Dla mnie Bg3 jest nie zbalansowany do tego stopnia że Honormode'a przeszedłem za pierwszym razem bez problemu, gra jest zdecydowanie za łatwa i twórcy nie dowieźli z trudnością gry. Brakuje mi wyzwania jakiegokolwiek, a osiągając poziom 6 gra już nie stanowi żadnego oporu w walkach, które się już same wygrywają xd. I nie, nie bawiłem się w jakiekolwiek buildy, leciałem full assasyn 12 lvl astorion itd. bez mieszania klas i ich zmieniania u lore postaci.
Далее
The 10 Worst Quests in Baldur's Gate 3
12:08
Просмотров 375 тыс.
Ilkinchi hotin oberasanmi deb o’ylabman🥹😄
00:26
РОК-СТРИМ без ФАНЕРЫ🤘
3:05:16
Просмотров 1,3 млн
I Turned Baldur's Gate 3 into a Roguelike
25:02
Просмотров 110 тыс.
Czy Ukraina zostanie „zdradzona”?
19:12
Просмотров 162 тыс.
Zagrajmy w Baldur's Gate 3 #1 Narodziny bohatera!
1:08:46
Historia serii Heroes of Might & Magic
39:16
Просмотров 131 тыс.