konstrukcja samonośna jest wtedy gdy do postawienia namiotu niepotrzebne są żadne śledzie i odciągi. Taką konstrukcję możemy dźwignąć i postawić w drugim miejscu. Pozdrawiam.😊
Obie strategie mają swoje zady oraz walety 😉 Ja zawsze mam ze sobą pełen zestaw hamakowy wraz z matą. W efekcie mogę rozłożyć tarp w sposób "tradycyjny" lub zamknąć się całkowicie przy gorszej pogodzie. Odnośnie masy... Całość około hamakowa (hamak, tarp, podpinka) nie jest istotnie lżejsza od namiotu
cyt "Całość około hamakowa (hamak, tarp, podpinka) nie jest istotnie lżejsza od namiotu)" - potwierdzam. Właściwie dobrany namiot jest niezależny i bardziej uniwersalny.
Od 3 lat śpię pod tarpem Lesovika - model Solo, który rozkładam wyłącznie w "daszek". Kondensacja i wysoka temperatura w tym przypadku także występuje. Właśnie kilka godzin temu wróciłem z majowego wypadu i mój tarp się teraz suszy. Nie dlatego że była jakaś ulewa - bynajmniej. Jestem z zachodniopomorskiego i moimi ulubionym miejscami są tutejsze dzikie plaże i wiem jaki piekarnik może występować pod tarpem, rozłożonym na plaży w pełnym słońcu. Rozłożenie w "daszek" ma ten plus że taka konstrukcja mocno się trzyma, a przykładowo nad Zalewem Szczecińskim potrafi naprawdę mocno wiać ( Las oczywiście rządzi się innymi prawami). Minusem rozłożenia się w daszek będzie "piekarnik" lub w zależności od temperatury wodospad wody na ściankach od wewnątrz. Ot uroki biwakowania. Pozdrawiam, fajne wideo.
No oczywiście na plaży w pełnym słońcu też będzie w tarpie gorąco, aczkolwiek i tak bardziej komfortowo niż w namiocie 🙂 natomiast przy otwartym tarpie, woda wewnątrz powinna się pojawiać tylko przy powietrzu o bardzo dużej wilgotności, czyli w zasadzie wtedy powinna pojawić się wszędzie. A i tak się czasem zdaża, tak jak mówisz, uroki biwakowania 🙂
@@Dzikibiwak Tu możesz mieć rację, gdyż ja rozpocząłem swoją przygodę z outdoorem właśnie 3 lata temu od razu od tarpa i nigdy nie miałem okazji spać w namiocie. Więc jeśli "piekarnik" w namiocie jest jeszcze większy, to moje najszczersze kondolencje dla wszystkich namiociarzy. Natomiast mam dla Ciebie ciekawy temat, który odnoszę wrażenie że jest odrobinę pomijany w filmach typu "namiot czy tarp?" a kilka już takich filmów widziałem. Mianowicie: Jednym z plusów wymienianych przez tarpiarzy jest bezpośrednie obcowanie z przyrodą - i tu się z tym w pełni zgadzam. Ja w nocy z czwartku na piątek ( 2-3 maja ) krótko po północy zostałem obudzony przez chlupot wody - jakieś 5 metrów przede mną. Ocknąłem się, spojrzałem w tamtą stronę. a to wydra polowała sobie na rybki. Odwróciłem się na brzuch, dłonie pod brodę i starałem się ponownie zasnąć oglądając prawdziwe National Geographic Live - polującą wydrę. To niewątpliwie plus ( dla mnie ). Ale, no właśnie. Otwartość na przyrodę też niesie ze sobą pewne sytuacje, które mogą być dla osób początkujących trudne do zaakceptowania - a mianowicie nieproszeni goście. U mnie to standard że budzę się ze ślimakami, mrówkami, pająkami na śpiworze czy macie. Wielki 2 centymetrowy krzyżak na moim śpiworze nie robi już na mnie wrażenia... ale początki były trudne :)))) Czy większy zwierzak może nas też w nocy odwiedzić? Z własnego doświadczenia powiedziałbym że nie. Na 95% raczej większe zwierzaki uciekają od człowieka, ale czy wspomniana wydra, czy jakiś wcześniej dokarmiany przez ludzi lis czy łasica może się w nocy zakraść aby sprawdzić co tak śmierdzi ( nasze buty ) lub cudownie pachnie ( jedzenie w plecaku ). Hmmm... raczej nie, ale gwarancji dać nie mogę. To by było te 5%. A co z padalcem, zaskrońcem czy żmiją? Często je spotykam i zawsze uciekają na mój widok. Ale myślę że ta bariera psychologiczna obcowania z naturą pod tarpem, świadomość że wydra znajduje się kilka metrów od nas i nic sobie nie robi z naszej obecności i spokojnie sobie łowi rybki, dla wielu osób może być blokadą przed spaniem pod tarpem. Pozdro
Ta bliskość natury jest oczywiście większa przy otwartych schronieniach, ja to akurat lubię, a jak chodzi o zwierzęta, kiedyś trafiłem na sytuację, ale akurat byłem w namiocie wtedy bo to były same początki wyjazdów moich, że w środku nocy tuż obok namiotu stanął jeleń i zaczął ryczeć, niesamowite, przyznać muszę że nie licho się wtedy przestraszyłem ;) zaczynał się u nich wtedy okres godowy. Kiedyś też blisko żerowały dziki, bo słychać aż było mlaskanie i ich odgłosy, ale wystarczyło że odkaszlnąłem i całe stado się zerwało do ucieczki. A jak chodzi o barierę psychiczną, też kiedyś taką miałem, wszystko kwestia przyzwyczajenia, najlepiej na początku wybierać się po prostu w towarzystwie :)
Siema! Zajmuję się "buszkraftem" od prawie 20 lat, regularnie sypiam pod tarpem i potwierdzam opinie: Przy dużej wilgotności powietrza również tarp może być cały mokry, podobnie jak wszystko wokół. Jeśli uważnie ustawimy tarp tyłem do wiatru, pod tarpem prawie nie wieje. Ja też ustawiam najczęściej w daszek dwu, lub jednospadowy. Przy ostrym słońcu i pod tarpem robi się piekarnik. Ale np. pod bawełnianą pałatką jest zdecydowanie chłodniej, słońce nie prześwietla tkaniny i nie ma efektu szklarni. Regularnie odwiedza mnie nocami różna zwierzyna: sarny, lisy, dziki - nie robi to już na mnie wrażenia. Bardziej dokuczliwe jest robactwo, zwłaszcza komary. Ale najgorsze są ślimaki, potrafią obleźć i uświnić cały śpiwór/bivi/plecak itd. Realnym jedynym zagrożeniem jest kleszcz, który może do nas w nocy wejść do śpiwora, ale jeszcze takiej sytuacji nie miałem. Słyszałem też, że może do śpiwora w nocy wejść żmija - żmije spotykam, ale nigdy mi żadna nie weszła. Obserwacja polującej wydry z pewnością jest fascynująca, ale to oznacza, że biwakowałeś tuż nad wodą - to błąd, w nocy jest wilgotno i zimno. Fajny kanał. Pozdrawiam.
Argumenty (in minus) dotyczące namiotu naciągane bo dotyczą głównie prezentowanego modelu. Argumenty (in plus) dotyczące tarpa również naciągane. Gdyby chcieć uzyskać cechy właściwie dobranego namiotu trzeba by zgromadzić wyposażenie cięższe i objętościowo większe niż w przypadku namiotu. Próbowałem wszystkiego i tarpa i hamaka i namiotu, zajęło mi to parę lat - zwyciężył namiot.
5:30 - Nie każdy namiot jest samonośny (ten Soloist na pewno nie) i to nie jest poprawna definicja namiotu samonośnego. Konstrukcje samonośne nie wymagają naprężania odciągami przyszpilanymi do podłoża, utrzymują kształt dzięki napięciu samych pałąków.
Masz oczywiście rację co do definicji samonośności namiotów, miałem na myśli kompletność sprzętową jak chodzi o namioty, czyli to że schronienie ma już w sobie wszystko czego potrzeba do jego rozstawienia, choć oczywiście był to pewien skrót myślowy w moim wykonaniu :) Pozdrawiam serdecznie! :)
Specjalistą od tygrysów i panter się nie czuję ;) wiem że ludzie budują bomy no i palą ogień, natomiast ogień też nie na wszystkie zwierzęta bo gdzieś słyszałem że na nosorożce (bądź hipopotamy nie jestem pewien), ogień działa tak, że przyjdą szybciej sprawdzić z ciekawości niż uciekną :)
Konstrukcja samonośna ???? A pałąki to co ??? Hamak też jest samonośny bo możemy go położyć na ziemi i w nim spać. , jak w worku po ziemniakach :) . Jakby to była konstrukcja samonośnie to nie byłoby wkładanych pałąków tylko byłyby na stałe tak jak w namiotach trzy/pięcio sekundowych. Czyli wszystko jest na stałe w namiocie i po rozrzuceniu namiot sam się rozkłada.! Ps. pozdrawiam miłośnika bytowania na łonie przyrody.
Osobiście spałem parę razy w identycznym namiocie, pod tarpem spałem raz i zdecydowanie polecam wybrać hamak z moskitierą zdecydowanie wygodniejsze rozwiązanie. Pozdrawiam
Póki co nie robiliśmy materiału o hamakach, bo sami nie używamy, ale zamierzamy w hamak zainwestować i na pewno podzielimy się naszymi odczuciami w tym temacie :) Pozdrawiamy!
Jesteśmy akurat podczas poszukiwań nowej moskitiery, więc kto wie, może zdecydujemy się na takie rozwiązanie, aczkolwiek musimy spojrzeć na wersje dwuosobowe :)
Omawiałem tu oczywiście temat dość skrutowo, żeby nie zagadać widzów na śmierć 😉 kondensacja wystąpi oczywiście przy zamkniętym tarpie, a i przewiewne namioty się trafiają, miałem na myśli raczej sytuację przy tradycyjnych namiotach 🙂 dzięki za komentarz i pozdrawiamy!
Porównujesz niewłaściwy namiot. Jeśli zamiast takiej "norki" weźmiemy coś w stylu Lanshan, to sytuacja zmienia się diametralnie. Jakieś 1,2 kg wagi, a mamy suche miejsce na bagaż, zabezpieczenie przed insektami, dwie powłoki (sypialnia + tropik). Sam tarp nadal będzie lżejszy, ale realia są takie, że i tak zabiera się zwykle osobną moskitierę plus kawałek plandeki / folii jako podłoga (śpiwór zsuwający się z maty nie syfi się od brudnej ziemi). Gdy dodamy te elementy do wagi tarpa, to okazuje się, że takiej dużej różnicy już nie ma. Jedyna przewaga tarpa, to użycie jako ochrony przed deszczem przy jednoczesnym robieniu żarcia itp.
Co i tak oznacza że rarp jest lżejszy, inna sprawa, że główny plus tarpa, moim oczywiście zdaniem, jest to że masz wiele opcji rozłożenia, poza tym namiot w filmie też ma 2 powłoki i przedcionek, no i chroni przed insektami, nie bardzo rozumiem. Inna sprawa że nie porównywałem modeli tylko konstrukcję jako tako, a i wspominałem o konieczności dodatkowej podłogi i ewentualnej miskitiery w cieplejszych warunkach
nie rob tych wstawek w stylu w dzisiejszym odcinku , ten trend był w usa 5 lat temu , teraz dotarł do polski. Słabo się to ogląda . Wal od razu wstęp , rozwiniecie , zakończenie takie rozwiązanie jest zawsze najlepsze .
Hm... według mnie baaardzo ogólnikowo i stereotypowo mówisz o wadach i zaletach. Każdą z nich można podważyć w zależności od tego jaki to hest sprzęt. Są np. Namioty samonośne i na kijkach trekkingowych. Są namioty jednopowłokoee i tam może być spora kondensacja i dwupowłokowe gdzie kondensacja znikoma. Tańsze i droższe. Lżejsze i cięższe. Itp... Wszystko zależy od doboru sprzętu. Takie filmy mogą być bardzo wprowadzające w błąd osoby zaczynające swoją przygodę z kempingowaniem!
Oczywiście chodziło o pewien ogół cech w tym materiale, bo nie chcieliśmy gadać o tym pół godziny albo i dłużej, bo mało kto by chciał to potem oglądać. O ile kondensację w namiocie można jeszcze zniwelować w miarę łatwo, np przy namiotach otwieranych z dwóch stron, tak nie wiem jak można podważyć zasadę że tarpy są lżejsze albo że zajmują mniej miejsca? No chyba że chcesz porównywać sprzęt ultralight z tarpem za 100 zł, ale takie porównanie nie ma sensu. Są namioty na kijkach trekkingowych ale wtedy tracą moim zdaniem swoją największą zaletę, że są sprzętem nie wymagającym dodatkowych rzeczy do jego rozbicia. Tak samo namio zawsze będzie droższy od tarpa, jeśli porównamy sprzęty podobnej klasy.