Jedynym czemu warto poświecić życie jest miłość życia. Czapkins spełniłeś się życiowo osiągnąłeś szczyt swojej miłości! Odpoczywaj w pokoju bracie, masz najlepszą miejscówkę, nie czekałeś aby Bóg wziął cię do nieba Ty brachu sam tam poszedłeś. ❤
w obliczu śmierci Tomka ten film się dopełnił i ujawnił prawdziwe znaczenie. każde słowo tej piosenki ma sens i opowiada o Tomku. dzięki Klonu za nieświadomy Tribute To Tomek [*]
Piękne epitafium wyszło dla Tomka. Ten kawałek, z tymi zdjęciami po prostu rozwala i ściska za gardło. Szkoda chłopa, ale śmierć miał piękną, w objęciach ukochanej góry.
Boże jakie to jest prawdziwe .!Znalem ten kawałek od dobrych kilku lat ale teraz słucham go cały czas bo jest stworzony na ludzi o wielkich sercach do bycia sobą.
To taka parafraza powiedzenia, które dotyczy kobiet- czyli zart. Dla wolnosci to oni własnie jada w góry - tam znikają wszystkie małe problemy i stajesz oko w oko z najwiekszą schizą człowieka czyli strachem przed smiercią- oswajasz go, pokonujesz i stajesz sie wolny a zdobycie szczytu ma tylko znacznie symboliczne, czesto tylko statystyczne- bo nie o to tu chodzi... zajebiscie ze nie dla kazdego priorytetem jest liczenie zer na koncie
A ja go poznałem ,, Despota autokrata zadufany chłop, nawiedzony i głupio mądry , typ chłopskiego filozofa do tego mega konfliktowy i apodyktyczny R.i.P Tomek
Jedyne co przychodzi mi do głowy, to , to - ze za każdym razem kiedy oglądam i słucham tem kawałek - to czuje się jak bym, była w innym wymiarze / życie , wolność. - swoboda działania . Tomek - ludzie piszą różne głupoty i wybacz im proszę , czasem są złośliwi - myśle ze tak naprawdę zazdrościli ci i wciąż zazdroszczą bo jesteś wciąż na szczycie Góry a oni nie .... i już tak zostanie , to jest Żywioł i nie każdy go zrozumie - jestem powietrzem - jestem całym sercem z Twoja rodzina i Tobą . Agat
To prawda, teraz spotykamy się wszyscy na szczycie tej góry. Myślami cała Polska, a nawet reszta świata jest teraz w Pakistanie, na ponad 7000m wraz z Tomkiem. Nie bez powodu ta góra została nazwana Nagą Górą. Człowiek na niej staje i jest nagi, zostaje prześwietlony przez nią jak na rentgenie. Bo żeby tam dojść trzeba stawić czoło nie tylko jej, ale tez wewnętrznym pytaniom i zagadkom o egzystencji człowieka. Stanąć przed Bogiem. I on tam teraz spogląda w błękitne niebo, tak niewinnie, jest w swoim domu. Chociaż każdy wciąż ma nadzieję, że może jeszcze przetrwa, że sam się wydostanie, że ktoś zadecyduje się mu pomóc. Czekamy na cud z tego błękitnego nieba. A cuda się zdarzają gdy w sercach płonie nadzieja... #tomekmackiewicz #nangaparbat
Trzy lata oglądam i w ogóle mi się nie nudzi... :) Edit 2019: tak, od roku to już nie jest ta sama piosenka. Nabrała takiej głębi, o której nikt nie myślał i której nikt nie chciał. Śmierć Tomka smuci mnie tak samo dziś, jak rok temu. A Jego sukces tak samo cieszy. Niesamowite, jak ważny może być dla nas człowiek, którego nie widziało się nigdy na oczy.
You have already answered your question! They are polish that’s why these mofos are so freaking tough! I have some polish friends and they are great people!
Smutek i żal, że Pan Tomek nie wrócił.... Podziwiam i zazdroszczę takiej pasji... Dziękuję takim ludziom jak Pan Tomek bo dzięki nim choć trochę wiem jak piękne są góry i jakie cuda stworzył Bóg.... Szkoda, że już tu nie ma Pana Tomka...... Zdobywa szczyty w Niebie!!!!
Kocham ten film. Do gór ciągnęło mnie od dawna, ale zawsze były jakieś przeciwności. Koniec wymówek. W tym roku zdobędę swój pierwszy szczyt. Dzieki patrzeniu na Waszą pasję sam się w niej zakochałem.
Od chwili gdy dowiedziałam się o Tomku, jakoś nie wychodzi mi z głowy. Boli mnie jego los, ponieważ utrata każdego dobrego Polaka jest tragedią. Ta bezradność i cisza o jego sytuacji jest dobijająca. Wiem, że zdania są podzielone, ale mnie jego sprawy prywatne nie obchodzą i nawet nie wypada wypominać komuś, że przez pasję zaniedbywał rodzinę. Kto bez grzechu niech pierwszy rzuci kamień. Z tego co czytam to jego rodzina nie odwróciła się od niego, a raczej akceptowała jego pasję. Osobiście podziwiam go za upartość w dążeniu do celu, za wytrwałość, nadzieję i siłę fizyczną. Wierzę w cuda i życzę Tomkowi z całego serca powrotu.
Bardzo fajny i super teledysk. Super był z Tomka człowiek , szkoda ze nie wrócił z Nanga Parbat, umarł na górze którą tak bardzo kochal. Niech spoczywa w spokoju [*] :'(
Eryk, zamknij się i nie oceniaj. Nie wypowiadaj się za dzieci. To one mają prawo go oceniać a nie ty. I tak do twojej ograniczonej główki - nie masz na pewno pojęcia o himalaizmie więc ci powiem, że dzieci zmarłych himalaistów często rozumieją i szanują decyzje zmarłych rodziców. Córka Roba Halla uważa ojca za swojego idola i sama poszła w jego ślady i się wspina. Syn Kukuczki też złapał bakcyla, zdobył Mount Everest. Także nie oceniaj, bo to nie twój ojciec, nie znasz ich stosunków rodzinnych. Dzieci go ocenią jak trochę podrosną.
Zgadzam się ale tak dla sprostowania Wojtek Kukuczka nie złapał żadnego bakcyla, tylko dostał propozycję darmowego wejścia na Everest z którego skorzystał, w zasadzie go tam "doprowadzili". Potem się wypowiadał, że chciał tylko zobaczyć co ciągnęło ojca w góry, i że to kompletnie nie jego bajka, nie rozumie i nigdy nie będzie się wspinał. W wywiadach opowiadał, że w zasadzie nie znał ojca bo nigdy nie było go w domu. A brat Maciek Kukuczka tak przeżył śmierć ojca, że do dziś nie wypowiada się na ten temat. To tak dla sprostowania, i chyba każdy woli mieć ojca niż być sierotą. Co nie znaczy, że do tej oceny nie masz racji bo jak najbardziej, prostuje tylko fakty :) Pozdrowionka
Dariusz Zybowski wielu ojców ciągle nie ma w domu i dzieci prawie ich nie znają albo giną w miarę wcześnie w wypadkach samochodowych, albo po przejściu choroby itd. itd. Ja wolałabym, żeby mój mógł się spełniać tak, jak Tomek
Właśnie pochłonęła mnie biografia Czapkinsa...cudowny człowiek, pełen wrażliwości, szacunku do drugiego człowieka, ciekawy drugiej osoby.. potrafiący słuchać...co dzisiaj jest niezwykle rzadkie...nigdy wcześniej nie interesowałam się himalaizmem...historia Tomka to zmieniła...doceniam w nim odwagę w przekraczaniu samego siebie...dążenie do wolności... życie w zgodzie ze sobą...♥
"Teraz leżysz na plecach spoglądasz na błękitne niebo serce dotyka serca" Nie znałem Cię osobiście, ale wiem, że byłeś Wielkim Człowiekiem. Szacunek i Spoczywaj w Pokoju.
Tomek jestes wielkim czlowiekiem!!!!!! Nadal wierze ze zyjesz bo tacy wielcy ludzie tak latwo sie nie poddaja. Jestes inspiracja wielu mlodych pokolen i dales rodakom nastepny wielki powod do dumy. Ratowinicy tez pokazali calemu swiatu ze polak polakowi bratem i za cene zycia pojdzie z ratunkiem.
Nie powiedziałabym... .... ratownicy zrezygnowali jak usłyszeli że ma być burza śnieżna i nawet nie próbują go ratować (jakby Elizabeth była razem z Tomkiem to by przeżył {choć to nie jej wina nie jestem zadowolona że ją uratowali a nie ich razem} nagle Elizabeth chciała wrócić do domu).
Nie interesowałem się wcześniej ''Himalaizmem ''jednak jestem pełen podziwu oraz wielkiego szacunku jak twardzi i wytrzymali jesteście!Nie tylko fizycznie ,psychiki macie potężniejsze od wytrzymałości waszych mięśni ,i ludzkich słabości! Szacunek ! Pamięć i Chwała dla ŚP TOMASZA był Mega twardzielem!
Daje siłę do walki z codziennością, z lenistwem i zniechęceniem! NANGA DREAM staje się pewnym uosobieniem wyzwolenia i niezależności. Dzięki i powodzenia w realizacji marzeń!
Tomku... Jestem myślami i sercem z Tobą... Dla mnie jesteś bohaterem i wspaniałym człowiekiem. Wierzę, że kiedyś wszyscy się spotkamy, właśnie na tym szczycie. Nie martw się, dobrzy ludzie zadbają o Twoja rodzinę. Pozostan w swoim pięknym uśmiechu na zawsze... Wierzę, że pozostałeś tam na górze spełniony i szczęśliwy...
Fajnie widać uśmiechniętego Tomka bo takiego go zapamiętamy... „Jestem tego pewny, w głębi duszy o tym wiem, że gdzieś na szczycie góry, wszyscy razem spotkamy się.”
Dla mnie ten człowiek jest wyjątkowy....Nie znam człowieka ale pokazuje mi że można być wolnym od wszelkiej krytyki i oceny i żyć w zgodzie z BOGIEM. Niewiem czemu ale wydaje mi się jakby był dla mnie kimś bardzo bliskim. Pokazał mi że trzeba i można cieszyć się z każdego dnia i nietracić nadziei.Poprostu ŻYĆ i cieszyć się życiem. My również dżwigamy plecak- doświadczeń i narzędzia do wspinaczki.Tą wspinaczką są nasze słabości.Tomek dla mnie jesteś człowiekiem od Pana BOGA.AMEN.
Jeszcze nie mogę uwierzyć, że naszego alpinisty Tomka, już tutaj, na nizinach go nie ma. On już na zawsze zostanie tam, na szczycie góry. Nie znałam go, ale podejrzewam, że był człowiekiem, który miał jeszcze wiele celów w życiu. Napewno bym Tomka polubiła. Co oglądam ten filmik, nie mogę się powstrzymać od płaczu.🙁
Napiszę Tobie troche brutalnie, Tomek jak każdy inny himalaista znał dobrze swój cel, wiedział jakie jest ryzyko, to nie jest tragedia, że zginał, on żył jak chciał był Magellanem, Vasco de gamą. po prostu żył.
Gdzieś daleko i bardzo wysoko, gdzie zwykły śmiertelnik nie stąpa tam nogą, Teraz leżysz na plecach, spoglądasz na błękitne niebo, serce dotyka serca, nie ma szczęścia, nie ma pecha, nikt się nie złości, nikt nie docieka. Jestem tego pewny, w głębi duszy o tym wiem, że gdzieś na szczycie góry, wszyscy razem spotkamy się. ten tekst uderza w człowieka jak młot.
Wielki podziw i szacunek za to co osiągnął Tomek. Można powiedzieć że został w swoim drugim domu, tylko że już na zawsze.. pomimo nie znałem Tomka to jest mi go żal jak bliskiej osoby (rycze). Wyrazy współczucia dla rodziny oraz przyjaciół Tomka. [*]
Świetne ujęcia, montaż i humor. Muzyka choć to nie moja bajka to tez daje radę. Przepiekny clip, który wzbudza we mnie zazdrość, ale taką pozytywną zmuszająca do mobilizacji i ruchu w górę. ps.I pamiętajcie tel. do GOPRu to nie wstyd ;-)
Dzięki Tomek. Twoja historia uświadomiła mi, jak ważne jest dla mnie życie. Kiedy zasypiałem obok mojej ukochanej osoby w ciepłym łóżku. Wspólne chwile z dziećmi, może kiedyś z wnukami, spacery, obiady, wieczory przy serialu. Dzięki Tobie, będę o to dbał jeszcze mocniej i celebrował każdą wspólną chwilę z bliskimi. Nigdy szara codzienność nie była dla mnie tak wartościowa jak teraz.
Niesamowita pasja. Ten teledysk pomógł mi zrozumieć... "Jestem tego pewny, w głębi duszy o tym wiem, że gdzieś na szczycie góry wszyscy razem spotkamy się"
Odwaga tych wszystkich wspaniałych jest większa niż wyobrażenie o niej samej. Wolność, wyjście poza wszelkie własne i innych ograniczenia. Wczoraj słuchając tego płakał Paweł, dziś płacze ja. Tyle mogę z siebie dać. Smutno mi ogromnie. Tomek na zawsze w sercu.
Tomek jestes moja mocna inspiracja !!! Rodzino Tomka zycze Wam najlepszego zycia ! Wasz Tata i mąż jest i bedzie do konca zycia inspiracja i przykladem ze zycie ma sens !!!!!! " lepiej zyc w szopie niz w 100 piertowym wierzowcu z diablem ...nigdy bym sie nie zamienil na to tam siedzi dialeb "moze zle napisalam ,ale te slowa daly mi duzego kopa na zycie ! Wielkie dzieki i szacun !!!
Panowie nie można takich filmów w internecie zamieszczać, bo ludzie zamiast pracować oglądają i później palcem po mapie jeżdżą, żeby chociaż w Sudety wyskoczyć!! Film pierwsza klasa.
Tomku mam nadzieję że jak już wszyscy spotkamy się na górze to opowiesz nam o widokach z Nangi które ukoiły cię do snu i poprowadzisz nas na szczyt każdej góry..🕊️
Po obejrzeniu tego filmy jak ktoś mnie zapyta jaki sportowiec ma największe jaja to bez wahania odpowiem - Himalaista! Trzeba mieć je jak arbuzy, aby zdecydować się na taką wycieczkę i trzeba bardzo to kochać. Szacunek!
Chyba już teraz na zawsze będzie kojarzyć się z Tomkiem [*] ...mimo tego co się stało Tomek wygrał.. "...Jestem tego pewny, w głębi duszy o tym wiem gdzieś na szczycie góry wszyscy razem spotkamy się.."
Własnie kończę jego biografię czyta się jednym tchem... Revol "Przeżyć" już czeka jako nastepna... zazdroszczę, że mimo tylu trudności dał radę skromny wyjatkowo inteligentny dobry człowiek odszedł szcześliwy choć pewnie wolalby żyć i zdobywać kolejne góry...
Kto by pomyślał, że kilka lat po nagraniu tego teledysku, spojrzymy na niego ponownie, ale zupełnie inaczej. Że słowa słynnego kawałka staną się tak "żywe"...Przestańmy oceniać Tomka Mackiewicza. Bohater, nie bohater. Na szczycie jego góry nie ma podziałów. Wszyscy stajemy nadzy. Film jest piękną pamiątką - dzięki za nią.
Jestem tego pewny, w głębi duszy o tym wiem, że gdzieś na szczycie góry, wszyscy razem spotkamy się. Mimo świata, który (który), kocha i rani nas dzień w dzień, gdzieś na szczycie góry (szczycie góry), wszyscy razem spotkamy się. Się porobiło, czeka to też nas, Ziemia coraz więcej pragnie ciała ludzkich mas, Nikt nam nie powiedział, jak długo będziemy żyć, do jakich rozmiarów ciągnęła się będzie życia nić. Nikt nam nie powiedział, kiedy mamy się pożegnać, i ile mamy czekać, aby znowu się pojednać, ramię w ramię nawzajem siebie wspierać, rodzimy się, by żyć, żyjemy, by umierać. Aniele śmierci, proszę, powiedz mi, czemu w stosunku do nas jesteś obojętny, najlepsze są dla Ciebie młode ofiary, nigdy nic Ci nie zrobiły, a traktujesz je jak psy. Zobacz! Ile miłości w każdym człowieku, nie jeden by chciał przeżyć choć pół wieku, i nie jednemu od wielu lat najbliższych ziomów brak, ciężko pogodzić się z tym, ale mimo tego ja i tak: Jestem tego pewny, w głębi duszy o tym wiem, że gdzieś na szczycie góry, wszyscy razem spotkamy się. Mimo świata, który (który) kocha i rani nas dzień w dzień, gdzieś na szczycie góry (szczycie góry), wszyscy razem spotkamy się. ...spotkamy się, spotkamy się, spotkamy się, spotkamy się... A-ijajaj, A-ijajajo, Gdzieś daleko i bardzo wysoko, gdzie zwykły śmiertelnik nie stąpa tam nogą, gdzie spokój, harmonia i natury zew, gdzie słychać szum drzew i ptaków śpiew. Wschód słońca pada na twarz, wypełnia Twą duszę, którą ciągle masz, wydaje się Tobie, że te uczucie już znasz, ale ono wcale nie jest Ci znane. Chociaż było pisane i pisane też jest nam, tak, że wszyscy się spotkamy, więc nie będziesz już sam (nie będziesz), spotkasz ludzi, których tak bardzo kochałeś, choć lata nie widziałeś, nadal kochać nie przestałeś (YO). Teraz leżysz na plecach, spoglądasz na błękitne niebo, serce dotyka serca, nie ma szczęścia, nie ma pecha, nikt się nie złości, nikt nie docieka. Człowiek obok człowieka z nurtem płyną jak rzeka, połączeni w jedną całość na samym szczycie góry (Mekka). Joł, joł, joł. Uuu, C'mon! Jestem tego pewny, w głębi duszy o tym wiem, że gdzieś na szczycie góry, wszyscy razem spotkamy się. Mimo świata, który (który) kocha i rani nas dzień w dzień, gdzieś na szczycie góry (szczycie góry), wszyscy razem spotkamy się. Go, GoGo, Go Go, GoGoGo Jo, jo jo, jo jo, jo jony (X2) Na szczycie się spotkamy (Jony), wiem to na pewno (Gogo), na szczycie się spotkamy (Jony), wiem to na pewno (Gogo).
" Gdzieś daleko i bardzo wysoko, gdzie zwykły śmiertelnik nie stąpa tam nogą". Genialne połączenie tekstu piosenki do filmu! Zajebiści goście! Pozdrowienia dla was!
Wspaniały film wspaniali ludzie.Wielka pozytywna energia gosci z nami od wczoraj.Dziekujemy.Mamy małego synka i taka energia chcemy wypełniać mu zycie!
Nie ma drugiego tak extremalnego sportu a Wy przy tym extremum zachowujecie tyle dystansu do zagrozen i niedogodnosci. Potega waszej psychiki pokazuje ze czlowiek bywa twardszy niz skala ktorą zdobywa...dziekuje
