Jesteśmy czołówką w produkcji karpia,bo karp to ryba o niskiej jakości kulinarnej, mało popularna w Europie. Lepiej zastąpić go pstrągami, sandaczami itp...
Niestety , rybacy jeziorowi to od lat zdegenerowane środowisko, i jest to ogólnie panująca opinia mieszkańców Mazur. Wiem co piszę, bo urodziłem się na Mazurach 65 lat temu , a od 10-tego roku życia jestem też wędkarzem. Wbrew temu, co usiłuje nam się wmówić, to nie wędkarze przyczyniają się do degradacji rybostanu w mazurskich jeziorach , a właśnie Państwowe Gospodarstwa Rybackie i o zgrozo PZW. Rabunkowa gospodarka PGRybackich , przeprowadzana rękoma ludzi z przypadku mylnie zwanych rybakami przyniosła fatalny skutek w postaci "wyrybienia" mazurskich jezior. Do dzieła zniszczenia walni przyczyniła się "działalność" PZW, czyli jednej z ostatnich ostoi cwanych towarzyszy , byłych, "ambitnych" działaczy PZPR i ich następców. Dopóki te nieomal mafijne organizacje nie zostaną zlikwidowane i pozbawione wpływów w działalności dotyczącej mazurskich jezior, problem pozostanie nierozwiązany , a w jeziorach mazurskich pozostaną nielicznie, nieliczne gatunki ryb. Degradacja niestety nadal trwa w najlepsze...