NIE myśl o WIEDNIU jeśli....  

To prawda ze austriacy sa karnym narodem Mam meza Austriaka ktory ma 4 braci i wszyscy sa karni szwagrowie tez Jezeli chodzi o mieszkania to wynajecie kosztuje coraz wiecej My z mezem mieszkamy na 60 m i placimy 240 euro miesiecznie MamyWmoi Wumowe dozywotnio Obecnie takie mieszkanie kosztuje okolo 700 euro Prawda tez ze trzeba znac jezyk Prawda ze koszty pandemi sa wysokie Moj hotel gdzie pracuje jest zamkniety od marca ubieglego roku Sa obawy najbiedniejszych obywateli Mowi sie o zmniejszeniu kwoty dla bezrobotnych Jezeli chodzi o zdalne nauczanie dla mlodszych dzieci To nie moze to zdac egzaminu poniewaz duzo rodzicow emigrantow nie ma zadnego wyksztalcenia i nie zna niemieckiego tym samym nie moze pomoc A i ze starszymi dziecmi nie lepiej W hotelu w ktorym jeszcze oficjalnie jestem zatrudniona przewinelo sie okolo 40 mlodych praktykantow wszyscy obcokrajowcy Moze paru z nich nadaje sie potem do pracy Ja we wrzesniu ide na emeryture

Mnie tak naprawdę Wiednia jako miasta jest żal, a to głównie przez taką mieszankę multi-kulti, mam obawy, że jeszcze trochę to to miasto zacznie przypominać obsrany śmierdzący Nowy Jork. Miło, że Austria dbała o edukację, ale jednak uważam, że jeżeli emigrujesz do jakiegokolwiek kraju, to powinieneś robić wszystko, żeby uczyć się języka lokalnego, a w Wiedniu jest wiele dzielnic zamieszkałych od lat przez obywateli dalekiego wschodu i ci ludzie prowadzą nawet sklepy, ale kompletnie nie potrafią się porozumieć w języku niemieckim. Przez kilka lat spędzałam w Wiedniu bardzo dużo czasu, czasami trafiałam na takie osiedla i miejsca, że czułam się jakbym nagle przeniosła się do kompletnie innego kraju, nie mającego nic wspólnego z Austrią, ba nawet z Europą, zdarzyło mi się, że zostałam oszukana w sklepie w jakiejś"tureckiej"dzielnicy, w wielu dzielnicach bałam się wyjść z metra na powierzchnię, bo przy wejściach stały grupy kolorowej młodzieży zachowując się bardzo agresywnie. Nawet w parku Schonbrun byłam świadkiem jak muzułmańskie dzieci biegały i wyrywały rośliny, wspinały się na pomniki lub huśtały na ogrodzeniach niszcząc je przy okazji. W komunikacji miejskiej kilka razy byłam świadkiem jak kolorowa młodzież zepchnęła z siedzenia starszego raczej rodowitego Austriaka. Ja bym tego miasta aż tak bardzo do życia nie zachwalała, chociaż prywatnie łączy mnie z nim bardzo wiele i chętnie tam przebywam.

Zgadzam się z Wami prawie we wszystkim. My mówimy dobrze i bardzo dobrze po angielsku. Ja swój język niemiecki ,uwazam za podstawowy ale jest na tyle wystarczający aby zalatwic sprawy w urzędzie,szkole,u lekarza czy w szpitalu czy inne sprawy techniczne,czasem towarzyskie. Mąż nie umie niemieckiego i w pracy również nie wymagają znajomości- używają angielskiego i rosyjskiego. Niestety tak jak mówicie,całość edukacji spadla na moje barki...wyciągnęłam pomimo trudnej sytuacji-pozytyw,sama bylam zmuszona aby swój język,przez te półtora roku podszlifowac.Rowniez myslalam nad tym ,co w sytuacji gdy wiele rodzin nie ma wykształcenia pedagogicznego,nauczycielskiego lub żadnego,jak sobie poradzili? Wiele osób powie ,że wszystko jest kwestia organizacji-ale nie jest,bo aby organizować wiele spraw ,musimy mieć do tego narzędzia! Kolejna sprawa to rosnąca w zaskakującym tempie przestępczość,tak jakby Ci wszyscy ludzie ,którzy byli zamknieci z powodu pandemii,chcieli nadrobic swój stracony czas. Mieszkam w 7mej dzielnicy,do tej pory nigdy nie mialam oporów aby wracac wieczorem z dziećmi do domu,czy wyjsc na wieczorna przejażdżkę na rowerze. Niestety ostatnie zachowania ludzi dorosłych ale tez młodzieży mnie przerażają i czasem naprawdę czuje sie bezradna. Uwazam ,że Wiedeń juz nie jest dla każdego,nie jest tak otwarty jak byl ,a w ludziach rosnie napięcie,frustracja,agresja. Mam wrażenie,że nawet nie jest już tak czysty jak był. Jeszcze półtora roku temu byłam pewna ,że zostaniemy tutaj już a zawsze. Teraz planujemy przygotować sobie bezpieczna przystań...w Polsce...czasy są niepewne ,pewnie wszędzie,ale człowiekowi łatwiej jest mieć swoją przystań w naturalnym dla niego środowisku. Serdecznie Was pozdrawiam.

Witajcie. Jak cudownie że znowu jesteście. Myślę że zdecydowanie za rzadko. ;) :) Znowu fajny film, choć ja już mam takie dzieci , które same mają dzieci. Powiem Wam, że nie zazdroszczę młodym rodzinom z dziećmi dzisiejszych czasów. W żadnym kraju. Nasza rodzina rozwiana jest po świecie, my tu w Wiedniu, reszta w Polsce, Italii, Angli i też każdy ma już dość. Ja z mężem jesteśmy w tej cudnej sytuacji że musimy zadbać tylko o siebie ( i dwóch kudłaczy ) i dbamy. Tak jak mówicie dbamy o naszą wolnośc , tak długo jak nie zabiorą nam jej siłą. Mam nadzieję ,że to nie nastąpi. My z mężem nie nie musimy chodzić po knajpach czy na basen. Nie musimy jeździć do innych krajów. Mamy tyle do odkrycia jeszcze w pięknej Austrii. Tęsknię jedynie za moim kochanym Wrocławiem. Ale tak długo jak ktoś obcy będzie chciał drążyć kijem w moim nosie, tak długo będę się bronić. Igieł też się boję ;) :) Bardzo przydatne są Wasze filmy i dla młodych rodziców i dla żyjących tu w Wiedniu. Dziękujemy i prosimy -więcej, więcej. Pozdrawiam. Małgosia PS: A jeśli czemuś się dziwimy i nie wiemy o co chodzi- to chodzi o.......Paaaa

A jeszcze chciałam dodać ze w Austri w każdym szpitalu ,przychodni ,urzędzie język niemiecki jest tłumaczony we wszystkich językach tylko nie w polskim języku

12 lat temu miałam szansę zostać w wiedniu w połowie liceum. Potem po liceum-znów się nie udało, wróciłam do Polski. Próbowałam studiować. Zmarnowałam tu 5 lat na studia, których nie udało się sfinalizować. Od 2 lat znów się zbierałam żeby dołączyć tam do tych co dali radę. I po przedłużaniu tego przyszedł lockdown, rzekome ogromne zagrożenie. Bardzo chcę w końcu wyjechać ,jestem coraz bliżej 30tki i ze względów zawodowych, finansowych w sumie tkwie dalej w Polsce. Teraz było by potwornie ciężko zacząć żyć w AT ,ale bardzo się boje że za niedługo bedzie jak za komuny. Siedź w swoim kraju i nie wolno ci się z niego ruszyć, bo będzie to niewykonalne,zakazane. Pozdrawiam Was 🙂 Tęsknie za Wiedniem🇦🇹

Dzień dobry, Przyjechałam do tego kraju 19 lat temu jako 30 letnia kobieta z 9 letnia córka mąż miał nagrana prace. Za kurs niemieckiego państwo Austryiacke nie płaciło sami sobie wszystko opłacaliśmy, mąż prosto po pracy w robolkach przylatywał z wymieszanym jęzorem zmęczony żeby zdążyć na kurs , więcej go nie było niż był bo albo praca albo nauka języka. Także i w tedy nie było słodko . Nie mogłam podjąć pracy bo jeszcze nie byliśmy w EU .Za wszystko co mamy to zawdzięczamy tylko sobie . Oprócz tych 150 e co drugi miesiąc na dziecko co każda rodzina dostawała to nie otrzymaliśmy nic. Wiec nie wiem dlaczego tak bardzo ten kraj cukrujecie. Pozdrawiam

Rozpisałam się, proszę nie brać dosłownie wszystkiego do siebie. Ale jesteśmy już zmęczeni ta sytuacja a końca nie widać 🍉🍉🍉

Mieszkam od wielu lat w Wiedniu i w wielu kwestiach zgadzam się z, Wami.. Nie jest tak pięknie, jak wielu sądzi. Ciekawy filmik... Chętnie tu zostaje.. Oczywiście zostawiam suba i 👍. Pozdrawiam i zapraszam do mnie 🤗

Wiedeń fajny, ja z chęcią bym pomieszkał, rodzice mieszkali jak bylem mały i często bywałem. Ale jednak drożej niż w Krakowie, a zarobki podobne, lub nawet słabsze (przynajmniej branża IT), aczkolwiek w innych zawodach całkiem spoko.

Co do akcji, doktor Violetta, to wiedziałbyś ;-) zawsze znajdzie się jakaś gwiazda Instagramu, która zrobi fotkę w toalecie i z głupim uśmiechem zamieści w mediach.

Rozumiem Wasze odczucia i przemyslenia. Ale z 2 strony to przecież wiadomo powszechnie jaka jest kultura i obyczajowoć germaństa i można się było czegos podobnego spodziewać. Chyba nie spodziewaliście się Słowiańskiego "luzu" i polskiego omijania przepisów ? A z trzeciej strony opisujecie sytuację w czasie plandemii ale wiadomo było, że to jest sytuacja czasowa na kilkanascie , kilkadziesiąt miesięcy, a potem sytuacja Musi się zmienić.

Pare miesięcy temu pisałem u was na którymś z filmów ze po 5 latach zjechałem do Polski. Mój brat spawacz z 16 letnim dużym doświadczeniem przyjechał do Wiednia w maju. Szukal pracy do lipca i wrócił do Niemiec. Dostawał oferty pracy za maks 13,70 e brutto h. Gdzie w Niemczech mial 23 e brutto h na stoczni w Hamburgu.

Ja sądzę, że jak ktoś się boi o swoje dziecko, to powinien je zaszczepić, bo dziecko się niczym od dorosłego człowieka nie różni, tak samo przenosi wirusy i bakterie, a często nawet tak jak w przypadku meningokoków jest dla dorosłego o wiele większym zagrożeniem.

Kochani jak to się wszystko zmienia z perspektywy 22.11.21

Witam!!! Bardzo ciekawy film, ale decyzji w sprawie szkół i naszych dzieci nie ma co bronić. To była istna patologia! W dobie inernetu, gdzie każdy ma równy dostęp informacji nie zorganizować dzieciom prawdziwej nauki online było dla nas tragedią. Starsza córka w szóstej klasie miała codziennie 1 godzinę lekcji z nauczycielem,zadanie pracy domowej, a potem cały dzień,, hulaj dusza''. Rodzice w pracy, jak w naszym przypadku, a dzieci zostawione same sobie. Mamy nadzieję, że w tym roku szkolnym będzie lepiej, bo najbardziej szkoda tych dzieci, które siedziały w domu. Pozdrawiam

Supert Tour👍👍👍Nam tez sie bardzo podobalo, superowe miasto, super klimyty, zapraszamy do nas, pozdrowienia Up'n'Down-Traveling

Pracuje w Aptece wiec wiecie ze ani dnia wolnego nie miałyśmy ,testujemy ludzi w aptece często sa osoby pozytywne i co jak myślicie zamykamy aptekę , Nie,,,,!!!! Testujemy dalej bez żadnej dezynfekcji, kasa kasa i tylko kasa ściema globalna . Bądźcie zdrowi

Jestesmy z Wrocławia , zostawiłam swoją prace i karierę , mąż firmę . Emigrowalismy czy żałujemy.? Ciężko powiedzieć 🙂

Czy Wiedeń nadal jest miastem dla każdego? Co się zmieniło w ciągu kilkunastu ostatnich miesięcy? ZAPRASZAMY ♥ 📍Instagram: instagram.com/bochemia.vi... 📍Instagram: instagram.com/karpinski_p... 📍 Facebook: facebook.com/bochemia.vie...

Bardzo cicho nagrane,ledwo słychać.

Chciałem spytać czemu tam wyjechaliście? Brakowało pieniędzy? Czy jakiś inny powód? Ja znam niemiecki i ang na poziomie oba języki C1/B2+ ale jakoś nigdy mi się nie chciało wyjeżdżać Taraz troche o tym myślę ale propozycje ok 3.8- 4,7 kEur nie są powalajace