NIE ZOSTAWAJ... JANKIEM STROJNYM 

Chłop napisał książkę jak nie być influencerem TAKIM jak ON ale zapomniał że wszyscy nie są jak on

Okazuje się że wizerunek Janka Strojnego był bardziej sztuczny niż marketing shoppe i skład ubrań z shein

Ale ten yoshi mądrze powiedział dla widza

Bardzo podobają mi się wielcy Polacy w tle oraz przedstawienie Janka pośród Jana Pawła i Friza XDDD

Czemu on pisze jakby był jakimś Leonardem Di Caprio, chłop był chwilę znany na TikToku, ja o nim w życiu nie słyszałam, a zachowuje się jakby był w jakiejś elicie popularnych ludzi.

Trzeba występować w internecie, żeby przestrzegać ludzi przed występowaniem w internecie.

Książka powinna mieć tytuł "Nie bądź fake influencerem." Albo "Jak patrzyłem przez pieniądze na internet"

32:44 Ja bym też chciała dodać tutaj, że nie każda osoba z depresją która chcę odejść z tego świata będzie miała czarną bluzę, podkrążone oczy i puste spojrzenie. Dużo osób z depresją nawet taką największą może wyglądać jak najszczęśliwsza i mieć super włosy, make up itp. Znowu mamy to generalizację po pierwsze, a po drugie, jest to kolejny dowód na to, że pracownik nie jest w stanie wykryć która osoba kupująca coś typu lina, nóż czy ten nawóz ma zamiar zrobić sobie krzywdę. (tak samo jak nie każda osoba z worami pod oczami i pustym spojrzeniem która kupuje ten nieszczęsny nóż musi mieć depresje, może się nie wyspała i miała zły dzień czy whatever. Nie generalizujmy depresji plis)

Ooo, elo - ziomek który krzyknął przez okno auta przy tankowaniu to ja xDDD Btw olaboga - TEŻ JESTEM CONTENT CREATOREM XD muszę zacząć zakładać peruki i bluzy bo to rozpoznawanie na ulicy to już przekracza wszelkie granice

Janek Strojny tak sprytnie się zakamuflował przed wszędobylskimi fanami, że dopiero dzisiaj dowiedziałam się, że ktoś taki w ogóle istnieje. :D

On w tej książce tylko powiela oklepane i zresztą krzywdzące stereotypy. Te generalizacje są okropne już nie wspomnę o tym że on nie był aż TAKĄ gwiazdą i nie miał stażu który w ogóle by miał sprawić że napisze książkę XDDDDD

szczerze, nawet nie wiem kim on jest XD gdyby nie twoje filmiki pewnie nigdy bym się nie dowiedziala

W 2019 roku byłem w Tokyo, na shibuyi minąłem justina biebera z obstawą. Bez peruki, wyglądal zupełnie jak on. Co jakiś czas w sklepie słyszałem ze ktoś po japońsku mówił ze go też widział. I tyle, chłop sobie poszedł tam gdzie chciał. A ty mi próbujesz wmówić ze w Polsce tiktoker musi sie przebierać jak złol ze skubidu bo inaczej nie kupi dzika w biedrze? 😂

Janek nie chce cię martwić ale wychodzi na to, że to w tobie jest problem a nie w zawodzie influencera 💀

Jak ktoś mi mówi, że "przed erą internetu nie było depresji" to pytam się czy wiedzą czym jest okres dekadencji w literaturze😅😂

11:49 Jest o wiele powodów, przez które nie warto chodzić do szkoły muzycznej, ale takiego obrotu spraw się nie spodziewałam xD

Julka, przeczytaj proszę coś Edyty Folwarskiej, która była w "Królowej przetrwania". Ona tam czuła się wyraźnie lepsza od innych uczestniczek, bo "bycie influencerką to nie praca", a ona jest pisarką czyli kimś.

czekam na sequel książki "nie zostawaj influencerem, którym będzie "nie zostawaj człowiekiem", bo któregoś razu wyjebałem się na schodach z gorącą kawą i nie polecam

to co ta książka reprezentuje wiadomo po jakimkolwiek wywiadzie Strojnego, ale nie sadziłem, że też jest pisana z tak nieznośnie infantylnego punktu widzenia w kiepskim stylu

Jak zobaczyłam te fragmenty, że nie może nawet spokojnie pójść do sklepu, to się aż wystraszyłam czy nie jestem jakąś straszną ignorantką, bo dopóki prostracja o nim nie powiedziała, to nie miałam pojęcia o jego istnieniu

Harry Styles: wychodzi na ulice w bluzie i oksach, ale widać, że to on Janek: Bluza, peruka, zakryte tatuaże, bluza z kapturem XDDD

Z tymi stalkerami to nie wiem jak wśród influ, ale wydaje mi się że równie dobrze możemy trafić na takiego wariata(czy wariatkę) będąc nieznaną szerzej osobą. Moja koleżanka z poprzedniej pracy, śliczna dziewczyna opowiadała mi kiedyś, że gość śledził ją na mieście, przysiadał się w autobusie, próbował obczaic gdzie mieszka :/ straszne, ale niestety zdarza się. Równie dobrze też na imprezie ludzie mogą nam wciskać alko czy narkotyki, a praca nie zawsze nam pasuje, więc nie wiem co jest niby takiego okropnego w tej pracy influ xD brzmi jak życie 😂

Damn nigdy nie byłam tak szybko 😮

Dzięki za fragment o sklepach. Jako pracowniczka pomarańczowej alternatywy Castoramy mam mnóstwo historii moich i moich współpracowników o klientach, którzy rozwiązują u nas swoje problemy i frustracje. Turbo głośne kłótnie małżeńskie, mniej lub bardziej intymne zwierzenia klientów, opowieści o życiu prywatnym i rodzinnym, propozycje randek itp. I nikt ich o to nie prosi XD Ponadto jesteśmy marketami samoobsługowymi, więc głównie asystujemy i doradzamy. Pomagamy głównie wtedy, gdy widzimy, że naprawdę klient np. nie może czegoś dosięgnąć, albo długo szuka czegoś w alejce, lub gdy sam nas o to poprosi...Wiele razy odwiedzały nas znane osoby, włącznie z byłym prezydentem miasta i jedyne co z tego wynikało to uśmiech i kurtuazyjna gadka szmatka. Ale to czy to reprezentant Polski (a i oni się zdarzali), czy kabareciarz, czy znany pan fryzjer to nic. Mamy ponad tysiąc klientów w ciągu dnia, jakbyśmy się tak każdym przejmowali i analizowali jego życie i myśli to byśmy już dawno wszyscy w Tworkach skończyli XDD

Chłop trochę sie zachowuję jakby był influ na poziomie Friza albo jakąś gwiazdą z latami kariery na karku jak Maryla Rodowicz xdd

Szczerze przyznam, że czasem zgadzam się z Twoimi opiniami, czasem się nie zgadzam, ale tym razem... serio mi zaimponowałaś. Giga zdrowe podejście do tematu, mega fajna i szczegółowa analiza. W każdym zawodzie istnieje coś takiego jak "ryzyko zawodowe" i albo bierzesz je na klatę, albo rezygnujesz bo nie chcesz, albo nie dajesz rady go udźwignąć... Ale nie namawiasz ludzi, żeby nie robili XYZ, bo Tobie się to robienie tego XYZ przejadło, albo Ci zaszkodziło... Niech każdy decyduje za siebie, a takie przemyślenia jak w tej książce niech będą jedynie podawane w formie "swojej własnej opinii lub odczuć", a nie gigantycznej generalizacji i wrzucania wszystkich do jednego wora. Bardzo ładny filmik, wszystko tego typu widzowie benc.

Mieszkam w krakowie i pare razy zdarzyło mi się spotkać przeróżnych starych czy nowych członków ekipy w jakieś galerii czy coś jak normalnie przechodzili sobie i o dziwo nie było żadnych tłumów za nimi. raz jedynie przemek pro wraz z murcix nagrywali film w sklepie w którym akurat pracowałam i fkatycznie wtedy biegały jakieś dzieciaki i robiły szum pod sklepem.

To jest gruba odklejka, ale twierdzenie, że on wymyślił lajkowanie/follow random kont, zeby zyskać te oddane like/follow - GOŚCIU XDDD Janek tak głośno krzyczy aby dotknąć trawy, podczas gdy on najbardziej tego dotyku potrzebuje.

19:28 W tym momencie zwątpiłam w to że Janek pisał to na trzeźwo xd🪰

36:43 po tych słowach, wydaje mi się, że on pisał tą książkę podczas stanu depresyjnego. W tym fragmencie dokładnie widać jak bardzo jest zrezygnowany, bez emocji tak jak podczas takiego stanu, gdzie wszystko wydaje się nie mieć sensu.

cała ta książka daje mi vibe takiej osoby, która krytykuje np. szkołę, do której chodzi bo ma słabe osoby w klasie. sama mam znajomych z mojej szkoły, którzy regularnie na nią narzekają i odradzają młodym składanie do niej papierów, ja natomiast mam zupełnie inne wrażenie - uważam, że nie mogłam trafić lepiej. przeważnie ci ludzie są z innych klas, mają innych nauczycieli, albo w ogóle są w technikum (ja jestem w liceum, w mojej szkole jest to i to). punkt widzenia zależy od punktu siedzenie, a koniec końców, najważniejsi są ludzie, którymi się otaczamy.

Boże, jakim on jest smutnym człowiekiem... Ja tworzyłam na TikToku przez 3 lata zanim dostałam jakąkolwiek płatną współpracę i szczerze mówiąc przez bardzo długi czas nie wierzyłam, że w ogóle takiej współpracy się doczekam. Ale wciąż wstawiałam filmiki, dlaczego? BO TO LUBIŁAM. Miałam satysfakcję i radochę z tego, że mogę się rozwijać kreatywnie i jeszcze dzielić tym z ludźmi, którym te filmiki też się podobały! I ta społeczność i to zapewnienie, że są ludzie, którym moja twórczość zapewnia uśmiech na twarzy, chociażby na te parę sekund, było dla mnie wystarczające. Nigdy w ciągu tych trzech lat nie pomyślałam, żeby zrobić sobie czy komuś krzywdę dla tych paru minut "sławy". Jeszcze lepiej! Przed pierwszą współpracą napisała do mnie marka z propozycją i byłam przeszczęśliwa, że w końcu będę mogła przekuć pasję w pracę, ale jej nie przyjęłam. Dlaczego? Bo po dokładnym sprawdzeniu firmy miałam wątpliwości, co do ich uczciwości. Ja pewnie dostałabym niemałe pieniądze, ale nigdy nie chciałabym ryzykować, że polecę moim widzom scam... Janek sam wybrał swoją drogę, która opierała się na fałszywości i złych pobudkach, więc dlaczego miałby spotkać innych ludzi na swojej drodze? Mam nadzieję, że kiedyś zobaczy, w czym tak naprawdę tkwił problem.

Wydaje mi sie ze taka skala rozpoznawalności to dopiero może jakiś Friz, Dawid Podsiadło albo idk Tomasz Karolak xD

chłop był tiktokerem a zachowuje się jak pierwszej klasy gwiazda na emeryturze xD

bardzo podobały mi się te wstawki z Yoshim i Kasix(nie zależnie od tego, że znałam te obie historie wcześniej) bo dawały one kolejne perspektywy i potwierdzenia jaką generalizacją jest ta książka, miłego dnia

też ma marzenie o zostaniu kimś kto jest w stanie utrzymywać sie z yt, i jak patrze na tego typa, to cieszę sie, że są takie przypadki jak on bo wiem w jaką strone nie iść

Już się nie mogę doczekać jego odpowiedzi, bo coś czuję że jego ego nie pozwoli mu tego zostawić.

Ten człowiek jest inspirujący, pokazuje mi idealnie że jeśli kiedy kolwiek napisze książkę, nawet tak "genialną" to to i tak ma szanse przejść. Jakoś. A tak po za tym, to ta książka to chłam, z tego co widać, nie była by chłamem gdyby nie to, że autor dosłownie bierze wszystko bez reflekcji jako fakt z swoich doświadczeń lub doświadczeń innych paru jego typa z tiktokowego poletka. Co nie oddaje nawet tego polskiego tiktok poletka. A pokazuje jedynie to co działo się wokół autora gdy tworzył na tiktoku lol.

czekałam na tę recenzję xD

janek kojarzy mi się z tym jednym odcinkiem south parka gdzie megan i harry cały czas krzyczeli i ozdabiali sobie dom w rzeczach stylu "DAJCIE NAM SPOKÓJ ODESZLIŚMY Z RODZINY KRÓLEWSKIEJ!!!! CHCEMY PRYWATNOŚCI" XD

Podczas moich podróży samolotem, zdarzyło mi się spotkać na lotnisku Peję, Xiędza B.Hemota, Kingę z Pierwszej Miłości i Marcina Prokopa. Nikt się na nich tłumnie nie rzucał, wręcz przeciwnie. Ludzie jakby wiedzieli, że należy szanować ich przestrzeń prywatną, więc tylko z daleka zerkali i uśmiechali się. Nieco odważniejsze jednostki nieśmiało prosiły o zdjęcie, nawiązywały rozmowy, które przepełnione były śmiechem z obu stron. Więc po pierwsze, Janek, nie jesteś gwiazdą czerwonego dywanu, żeby nosić perukę. A po drugie, jeśli tak bardzo boisz się ludzi, to nie pchaj im się na tablice.

dziękujemy za Twoje poświęcenie Julka 💗

Nie dość, że mam podkrążone oczy i noszę czarne bluzy to jeszcze pierwszy raz o typie słyszę. Idę do Castoramy,

Ta książka powinna być wydana przez wydawnictwo niezwykłe

26:01 ahahaha, wydaje mi się, że metoda like za like, follow za follow istniała jak jeszcze tik toka na świecie nie było 😅😂

Dla mnie te fragmenty brzmiały, jakby Janek się spotkał na kilka godzin z ghostwriterem z wydawnictwa (z niewielkim pojęciem o social media) na wywiad a potem książka była rozwinięta i "poddymiona" na podstawie co ciekawszych rodzynków. Miało być szokująco i amerykańsko, wyszedł bzdurny paździerz.

ta książka jest jak: byłem w energylandi, zrzygałem się bo poszedłem 10 razy na hiperiona, czyli hiperion mi się nie podobał, koledzy mnie zmusili, napiszę książkę o tym że energyladnia jest chujowa

Moim zdaniem problemy Janka z rozpoznawalnością polega na tym, że udawał. Szedł na imprezę, to mógł się przygotowywać na udawanie. Ale jak idziesz na ulicy, ze słuchawkami w uszach to łatwo się ujawnić. Bo ktoś wybija Cię z rytmu, i wrzuca w coś na co nie jesteś gotowy

Prostracja be like: Czemu nikt nie chce mi dać kokainy

Dokładnie tego spodziewałam się po tej książce i cieszę się, że się nie zawiodłam XD

Człowiek myślał po poprzednim filmie Prostracji, że treść tej ksiażki nie może być gorsza od już znanych hasełek (cukiernice koksu), a jednak Jankowi się to udało... Jestem strasznie rozgoryczony, jak media (w tym także wielka stacja tvn) dały mu szansę wybicia się z tym gównem do mainstreamu bez przekazania do opinii publicznej szkodliwych fragmentów książki (oprócz utartnych, powielanych wszędzie przez Janka frazesów, że Internet zły) lub konfrontacji jego zdania z innym influ. P.S. Piękna koszula/sukienka Juleczka ❤️❤️❤️

Diuuuuna ❤️ The spice must flow!

Mam wrażenie ze janek pisze to przez pryzmat swoich problemów ze sobą. To że nie umie sie pohamować przed reklamą byle czego dla kasy, że wykreował sztuczne JA i trzymał sie z ludźmi którzy źle na niego wpływali nie ma nic do influensingu a do jego problemów z brakiem kontroli nad sobą, a nawet pewnego stopnia pogardy sobą.

kilka lat temu widziałem w pociągu mini majka gdy był jeszcze w ekipie i był dosyć znany. i na wyjebce jak normalny człowiek jechał w pociągu, wysiadł na tej samej stacji co ja i sobie poszedł. nawet ochroniarza nie miał

Oho, czekalam 🔥🔥

gość nie zna czasów kiedy publikujac lipsync na musically wpisywało sie # like4like i myśli że ameryke odkryl

kocham środy z prostracją❤ dziekuje ze jesteś

31:08 ale tiktok jest przyczyną wielu problemów nastolatków, problem ze skupieniem na więcej niż 3 minuty to realny problem i okej ludzie normalizują to, że ktoś może się źle czuć, ale to wprowadza w spiralę problemów. ludzie czują się zrozumiani i jeszcze więcej czasu spędzają na tiktoku co potęguje problemy z działalnością ich mózgu. potem są problemy w pracy/szkole i to też wpływa potem na obniżenie nastroju. co do reszty książki to ja się zastanawiam, dlaczego autor nie wpadł na pomysł aby skonsultować to z psychologiem lub z kimkolwiek z branży, ale nie ze swojego otoczenia research do filmu na youtubie jest często większy niż do tej książki

Odnośnie ostatniego fragmentu i sytuacji w sklepie budowlanym - pracując kiedyś w żabce miałam sytuację, gdzie młoda dziewczyna po zrobieniu zakupów zapytała mnie, czy mamy żyletki. Na moją przeczącą odpowiedź powiedziała, że "a szkoda, bo chciałam się zabić". Szczerze, stałam zaskoczona, a ona wyszła z zakupami. Człowiek nawet nie wie, jak ma zareagować w takiej sytuacji

Zacznijmy od tego, że gdyby nie Prostracja to bym nie wiedziała o istnieniu tego człowieka, a chłop podnieca się, jakby cały świat go znał XDDDDD Bro who tf are you

Przed obejrzeniem filmu, zupełnie odbiegając od głównego wątku, mega przepiękna bluzka

Co do historii o pracownicy Castoramy: Sama mam depresję i pracowałam w sklepie. Po pierwsze: w okresie moich najsilniejszych myśli, a nawet planów, wyglądałam zajebiście XDD w sensie bardzo o siebie dbałam. Po drugie: pracowałam w branży kosmetycznej musiałam mieć makijaż dobrej jakości, ładnie uczesane włoski etc, ale były momenty, w których miałam wszystkiego dość, więc gdyby taki Janek przyszedł mi do roboty to bym miała takie "rel". Po trzecie: Klientów mam tak dużo, że nie interesuję się tym jak kto wygląda. Ba, ja po 5 minutach zapominam jak ktoś wyglądał. Że w ogóle miałam tego klienta. Przy takim przemiale ludzi, pracy po 40-50h w tygodniu od 6 miesięcy, ma się po prostu gdzieś klientów. Dobrze obsłużyć, żeby byli zadowoleni, pomóc, doradzić, nie popsuć dnia- i to tyle. Dalej się nie interesuję czy ma jakies problemy, czy nie, bo bym totalnie zwariowała od przyglądania się osobie, z którą mam do czynienia przez jakieś 5 minut mojego ponad 20-letniego życia.

27:30 Adam Małysz u szczytów swojej popularności

Matko, jak zobaczyłam te 6 praktycznie pustych stron to o mało się za głowę nie złapałam. Kurde takie marnotrawstwo papieru że aż przykro. Pamiętam jak koleżanka mi dramę zrobiła o tym, że książki kupuję, czyli nie dbam o drzewa, czy coś (dokładnie nie pamiętam, a wtedy chyba dużo się mówiło o wycince drzew) a jest wiele książek które mają takie kartki. Nie wiem czemu mnie to tak zbulwersowało 😅

Mój znajomy opowiadał mi że kiedyś mieli jakiś bilard/kręgle/kort tenisowy whatever we Włoszech i przyszedł tam DiCaprio (z okresu titanica) pograć i recepcjonistka zemdlała na jego widok Janek na pewno zna to uczucie xD

Jak zaczęłaś odpowiadać o osobach które spotkałaś i powiedziałaś o chłopie z auta to zdałam sobie sprawę że jak ja podobnie zrobilam gdy zobaczyłam ciebie na przystanku i powiedziałam tylko że cię oglądam bo nie chciałam jakoś zabierać wam z Kamilem wspólnego czasu, dalej miło to wspominam mimo tego ile lat temu to bylo jescze patrząc jak młoda byłam gdzie teraz 19 już na karku 💛💛💛

Janek napisał, że dzieciaki mają depresję, od kiedy używają tiktoka, ale sam zaznaczył, że wchodzą na tę aplikację sam miał już takową chorobę psychiczną stwierdzoną. what?? poza tym: mam wrażenie, że Janek w trakcie swojej rekonwalescencji nie skupił się właśnie na niej, tylko na tym, żeby napisać jak najbardziej "real" książkę oczerniającą media społecznościowe, przez co nie był do końca zdrowy w momencie, w którym ją wydawał.

Idealny film do kawy po męczącym dniu w szkole dziękuję Prostracja, życzę miłego dzionka.

nie zostawaj influencerem bo zostaniesz chłodnym oportunistą który postanowił opisać kilka swoich imprez itp. a później sie zorientował że troche chujowo by to wyglądało gbyby powiedział że to po prostu jego życie, więc dopisał do tego lore półzpizdy

Julcia czekałam na Twój nowy filmik. 😊 Dzięki. A Pan Jan musi chyba jeszcze raz przejść przez terapię...

Moja matka, jest lekarzem, i prawie zawsze jak wychodzę z nią na zakupy, do sklepu na osiedlu, na którym znajduje się jej przychodnia to podbijają do nas jakieś starsze Panie- jej pacjentki, żeby przywitać się z Panią "doktur" i przy okazji, zapytać o coś na temat wyników ich ostatnich badań, powiedzieć, że recepta im potrzebna i ogólnie kiedy mogłyby przyjść. Więc widzicie, sława i rozpoznawalność, na jedno osiedle, ale i tak... nie tylko bolączka influenserów, heh...

Według mnie to podsumowanie brzmi tak jakby w życiu nie opłaca się robić nic nowego bo może nie wyjść, jakby to nie było tak ze każda porażka czegoś nas uczy a stawianie sobie celów jes ważne dla samorealizacji

Tbh, ja naprawdę mu się nie dziwię jeżeli w momencie kiedy bawił się w to miał problemy psychiczne. Pewnie z jego perspektywy też zapamiętałabym to jako okres w którym przeżyłam piekło. Ale mam wrażenie, że fakt że on czerpie profity z tego swojego piekła nie jest w porządku. Ktoś powinien mu to powiedzieć, ktoś bliski powinien był powiedzieć mu że wypluwanie swojego piekła na forum nie skończy się dla niego dobrze.

Skoro jego wizerunek by sztuczny wtedy, bo był nastawiony na kasę, to skąd wiemy czy ta książka i nagonka jego ja to by nie być influenserem, nie jest następna jego kreacja by tylko zarobić? Myślę że tak właśnie jest..

Ale ty nie rozumiesz, bo mu chodzi o to żeby jak największą ilość osób zdemotywować, a gdy już zostanie garstka nieuległych ludzi, on wkroczy do akcji i zostanie topowym influencerem, bez żadnej konkurencji. Wtedy napisze sequel opowiadający o tym jak pozbył się wszystkicg rywali.

30:03 Jaką fanką bym była gdyby porzucić moich idoli w słabszej chwili. Geez każdy może mieć słabsze chwile i nie znaczy to że mam zamiar go zostawić. Zakładam że chodzi o wybijanie się na smutku ale kurwa no. Nie każdy myśli o followkach. Po prostu mogą poinformować dlaczego jest mniejsza aktywność z ich strony, by ich fani się nie martwili że nagle idol nie wróci

Obejrzałam ten film 2 razy dzisiaj, bo tak mi się podoba 🔥🔥

Takk Duna 2 tak dobrze wypaliła totalnie się wkręciłam i będę czytać całą serie. Oglądajcie i czytajcie Dune !!1!

Nie mam nic do Janka, lubiłam jego content na tiktoku ale mam wrażenie, że przedstawia świat influ trochę jak paradokumenty przedstawiają młodzież- czy zdarzają się bójki/ nękania/ patologiczne zachowania? Tak. Czy zdarzaj się nastoletnie ciąże? Tak. Czy zdarza się nadużywanie nielegalnych substancji? Tak. Czy każda nastolatka chodzi w ciąży, pod wpływem i z kosą w kieszeni? No nie. Przykro mi, że Janek trafił na tak zdemoralizowanych ludzi ale to co robi to wrzucanie wszystkich do jednego worka. Może jego celem było teoche „odczarowanie” środowiska influ z tej otoczki zdrowych, pięknych, bogatych i spełnionych osób, jeśli tak, to wybrzmiało to słabo. Pozdrawiam Cię i dzięki za odcinek ❤

Totalnie off topic, ale z wielką chęcią zobaczyłam bym filmik o twoich ulubionych książkach. Jestem jakoś tak ciekawa po jaki gatunek najczęściej siegasz itd. Pozdrawiam i smacznej kawusi 🤍

Gdyby nie filimiki Prostracji, w życiu nie kojarzyłabym typa. W życiu go nie widziałam NIGDZIE... Kocham swoje życie 😂

32:50 Już widzę siebie w najcięższym epizodzie depresyjnym, jak laska w sklepie mi odmawia obsługi "bo wygląda pan coś niemrawo". Chyba bym się popłakał na miejscu xd

Kochamy to, że czytasz książki, których my nie chcemy czytać 😅 zdecydowanie wolimy posłuchać Ciebie, żeby dowiedzieć się więcej i oszczędzić sobie tortur 🫶🏻

Jeśli Janek serio myśli, że jest inwentorem metody like za like, follow za follow to nie było go na instagramie w 2016

Wyobraźcie sobie teraz, że czyta to jakiś rodzic który tylko utwierdza się w swoim błędnym myśleniu o mediach i influencerach. Potem znowu usłyszymy jak starsze pokolenia na wszystkie problemy mówią ,,to wina tego Internetu" podczas gdy większość młodych znajduje tam comfort osoby, które im pomagają

Nie przejdę obojętnie obok faktu, że grasz w personę. Najlepsza seria gier, kocham

,,Więc ona nie miała 300 stron. Ona trochę udawała, że ma 300 stron" od dzisiaj będę tak opisywać te wszystkie ,,pozapychane" książki

Ta książka jest tak zła, że można by było napisać o tym oddzielna książkę. Poziom generwlizacji i zakłamania jest ogromny... Autor nie przejawia ŻADNEJ autorefleksji, wszystkie swoje przeżycia zwala na coś innego (środowisko influ, znajomych, sam internet, sprzedawcy że sklepu budowlanego!). A to, że od początku swojej "kariery" udawał kogoś innego, brał dosłownie wszystkie współpracę reklamowe, które również robił na odwal się i jeszcze kupował wyświetlenia do tych filmów. Nie mówiąc już o jego znajomych (przed którymi też udawał kogoś innego) - nikt mu nie każe spędzać z nimi czasu tylko ze względu że są z tej samej branży. Można zmienić "influencer" na jakiekolwiek inny zawód i morał byłby ten sam. W środowisku "x" są patologiczne grupy.

To jest najlepsze bo było że kino wraca i chętniej chodzimy do kina wracają reklamy w kinie

32:25 ja często chodzę w czarnych bluzach, mam podkrążone oczy, ale nie mam problemów psychicznych, mam podkrążone i zmęczone oczy tylko dlatego, że mam problemy ze snem i nie umiem się wyspać nie ważne ile bym spała, a w chodzę ubrana w czarne bluzy, bo po prostu nie lubię się rzucać w oczy więc chodzę w ubraniach w bardziej stonowanych kolorach🤷‍♀

PERSONA WSPOMNIANA W FILMIE 🔥🔥🔥🔥🔥🔥🔥🔥 CO TO ZNACZY KRÓTKA GRA 🔥🔥🔥🔥🔥🔥🔥🔥🔥

Janek jest jak Klaudeliza. Bycie influencerem to jest dla niego ŻYCIE ZA DAR-MO!

Minutę temu! Akurat sprawdzałam YT, to nie może być przypadek, biorę się za oglądanie:)

Janek ma problemy pierwszego świata, które sam sobie stworzył😌

Nie chodź do szkoły muzycznej, bo ja chodziłam i Piotrek włożył sobie flet poprzeczny w dupe XDDDDDDDDDDDDD

Trzy minuty! Szykuje sie na super filmik 🎉

Ogólnie polecam przeczytać Truskawkowy blond od Edyty Prusinowskiej. Jest to historia o k-popowym idolu i raperze z Polski. idealne kombo XD

Imagine pisać książkę o tym żeby nie zostać influencerem a potem w środku książki dawać porady do zostania influ XD

dopiero wrocilem do domu a tu odcinek , idealnie

"Współpraca nie jest ciekawa dla twórcy i czują się jak sprzedajne kurwy" - czy wy pamiętacie jak Julka się cieszyła, gdy miała współpracę z canonem? edit: never mind, sama to powiedziała