Niemcy: kraj porządku czy Rewolucji? | prof. Grzegorz Kucharczyk 

Niech Pan Bóg błogosławi Panu Profesorowi!

Prof. Kucharczyk to polskie dobro narodowe. Polecam jego wszystkie książki.

Kraj podporządkowania a nie porządku, bo jaki porządek zostawiają w Europie po kolejnych konfliktach.

Historia i filozofia łączy się ze sobą.

Znakomity wykład, dziękujemy bardzo. Profesor Kucharczyk kontynuuje wspaniałą linię polskich profesorów przedwojennych, na których wykłady przychodzili nie tylko studenci. Np. Profesor Florian Znaniecki, socjolog w Uniwersytecie Poznańskim i w uniwersytetach amerykańskich .

Deo Gratias

Dziękuję. Komentarz dla zasięgu.

🇵🇱🇵🇱🇵🇱👍👍

Doskonały wykład łatwiej zrozumieć czym jes teraźniejsza rewolucja eurokołchozu, spinelli, lgbtq±+++++++++++, zielone, bĺekitne łady, feminizm, itd. Dziękuje

11:11 "Wpływy hellenistyczne (...) wywołały postęp wielki i trwały w zakresie religii 7ydowskich. Obok monoteizmu i monolatrii bywał przecież kierunek trzeci: bałwochwalstwo. (...) Grekom zawdzięczają 7ydzi, że przynajmniej politeistami już być przestali. (...) politeizmu helleńskiego już niewiele było (...) Dla ludzi choćby na wpół wykształconych bałwochwalstwo było przeżytkiem, ponad którym górował Dzeus, jako bóg uniwersalny, jedyny, prawdziwy. (...) Grecy przestali uważać 7ydów za sprzymierzeńców w walce z politeizmem, spostrzegłszy się na ich monolatrii. (...) Najważniejszym zaś nabytkiem golusa było całkowite zerwanie z politeizmem. Odtąd 7yd, który zatracił swą monolatrię, miał przed sobą dwie drogi: ateizm lub panteizm. Dylemat ten miał dojrzeć w XVII wieku przez Spinozę. Po nim zwiększały się zastępy nie panteistów, lecz ateistów, aż w XIX wieku ateizm stał się pospolitym wśród 7ydów o średnim i wyższym wykształceniu. - Feliks Koneczny, Cywilizacja 7ydowska, rozdz. V: Golus starożytności.

REWOLUCJA TO NARZEDZIE ZMIANY!!!!!!!!!!!!!!!!!!! JESLI BEDZIE REFOLUCJA TO POTEM BEDZIE WOJNA Z POLSKA!!!!!!!!!!!!!

6:47 Nie wierzę, co słyszę... Marcin Luter niczego nie podcinał, tylko umocnił niezależność władców germańskich od Papiestwa, a właściwie pomógł ją wreszcie ZREALIZOWAĆ, to było zawsze ich marzeniem, a nawet realnym poczuciem, od czasu do czasu zmąconym upomnieniami Papiestwa. Luter nie był żadnym buntownikiem, tylko narzędziem w rękach cesarstwa.

Szanowny panie Profesorze, a czy nie jest to tak, że pożytki z eksploatacji narodowego bogactwa powinien czerpać cały naród?, a nie tylko wąska grupa grupa wybrańców, którzy doszli do majątków zazwyczaj na drodze różnorakich przestępstw? Czy kapitalizm, czyli ustrój społeczny, gdzie, jak sama nazwa mówi, ludzie żyją nie z pracy własnej a z racji samego posiadania kapitału, nie jest systemem, który godzi w Naukę Pana Boga? Przecież praca jest pokutą za grzech pierworodny; a czy nie jest powiedziane: "kto nie pracuje, ten też niech nie je"? To tak, a propos nacjonalizacji ważnych z punktu widzenia narodowego, gałęzi gospodarki.

Ostatnio trafiłem na recenzje książki pt. "Niemcy muszą zginąć" na temat powojennej sterylizacji Niemców i wymazania Niemiec z mapy Europy. Taka ciekawostka dla internautów.