może cię zainteresuje ;byłem niedawno w muzeum Witolda Pileckiego w Ostrowi Mazowieckiej prowadzonego przez pasjonata. Jest tam mni. manekin powstańca styczniowego z karabinem w ręku i rewolwerem Le Mat za pasem.Właściciel który nas oprowadzał zbył mnie mówiąc że nie zna historii tej broni.Z tego co mówiłeś to jest to ROLS wśród rewolwerów, może cię to zaciekawi
Bardzo ciekawa historia i rewolwer na który też kiedyś chorowałem okrutnie, do czasu aż nie palnąłem pare razy z Walkera:] Mam tylko jedną uwagę co do filmiku. Czy nie lepsza byłaby forma od razu pokazywania omawianego rewolweru? Prawie 8 minut oglądania nawet uśmiechniętej i energicznej osoby potrafiłoby solidnie znużyć. Pozdrawiam.
Mniejsza ze 2 lata po udostepnieniu tego komentarza xD ale moje odczucia po przeczytaniu tego komentarza sa bezcenne :D poniewaz sam stalem sie szczesliwym posiadaczem Walkera ASM :)) A co do samego LE MAT'a przyznaje ze jest to bardzo ciekawy i pomyslowy konstrukcyjnie rewolwer ;)
Walker nie trafił do "kawalerii" tylko do Texas Rangers. To jednostka o nieco innym charakterze. Zaprojektowany był w ten sposób żeby powalić pijanego meksykańca jednym strzałem. Nazwe wział od Porucznia Walkera, który był chłopek słusznych rozmiarów, stąd też, jak głosi plotka, rewolwer również był spory. LeMat nie był w stanie dać znaczącej przewagi CSA z prostego powodu. Cena. ;) Ze świetnością tego rozwiązania w walce "na krótki dystans" też bym się spierał. Dośc krótka lufa kalibru wagomiarowego 10 nie jest imponująca a rozrzut tego śrutu na odległości ok. 20-25m jest imponujący. Sprawia to że nawet jeżeli kogoś trafimy to z walki on raczej nie zostanie wyłączony.
Dlaczego pod filmem opisowym, ciekawym, poruszającym na wstępie historie opisaną w ciekawy sposób, analizującym wiele ciekawych aspektów, użytecznym i pouczającym, jacyś „ludzie” dają dislike’i?? Jak w tym sens? Hejterzy wskażcie mi moment w tym filmie, który wskazuje na łapkę w dół serio. A do twórcy wielki szacun, pozdrawiam cię bracie, bardzo interesujące są twoje materiały, wiele się dowiedziałem. Jestem młodym człowiekiem ale zainspirowalałem się bushcraftem, survivalem i preperingiem. Uważam, że to ciekawe tematy i zagadnienia i tak dotarłem do broni czarnoprochowej. Życzę ci powodzenia, rób to co robisz, gratuluje jakości twoich materiałów i czekam na następne. Pozdro ✌️
6:35 O ile dobrze pamiętam rewolwer LeMat powstał nie tylko w wersji kapiszonowej, ale także na amunicję trzpieniową, czyli taką amunicję scaloną, w której proch był odpalany uderzeniem w wystającą z naboju iglicę zwaną trzpieniem. Niestety z tego powodu ta amunicja była dosyć niebezpieczna, ponieważ przy upuszczeniu bardzo łatwo odpalała, a nawet jeśli tą amunicją załadowało się rewolwer to i tak trzpienie wystawały poza obrys bębna, co groziło niekontrolowanym strzałem.
@@omnitron na Wikipedii w artykule o rewolwerze LeMat jest zdjęcie tego rewolweru w wersji na naboje trzpieniowe. Sam o nabojach trzpieniowych dowiedziałem się przypadkiem z krótkiego filmu na kanale Firehand o nabojach pistoletowych i rewolwerowych. ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-rpXYig4wUNs.html