Żeby powstało coś takiego trzeba trzech rzeczy . Autora słów , muzyki , i wykonawcy ! I tutaj wszyscy się spotkali . I daję po kolei ! Agnieszka Osiecka , Krzysztof Komeda i Edmund Feting . I co ? I bingo ! Takich rzeczy teraz nie dają !
Utwór jak z klasyki westernu, a tymczasem to ilustracja polskiego kina. Wspaniały ciepły głos i oszczędna muzyka dopełniają treści zawartej w słowach. Polecam także sam film :)
Piękne. Dużo tego słuchałam, gdy umarła moja Babcia, bo ta muzyka mi ją przybliżała. Zwłaszcza, że pamiętam dużo Jej opowieści, gdy była młoda i jak wojna wiele zrujnowała.