Super. Nie jest to auto leżące jakkolwiek w obrębie moich zainteresowań ale i tak oglądałem. I jak najbardziej powinieneś kręcić o tanich furach! Poszerzysz widownię, twój przekaz jest merytoryczny wiec warto obejrzeć zawsze, a auta za 1500zł też istnieją a to jest czesto kwota w jakiej młodzi ludzie szukają fury. Pozdro! Tak trzymaj!
@@xflashu8075 Niekoniecznie, kumpla rodzice nie mają problemu z gotówką (mają fajne dwa samochody, dom itp.), ale ojciec przyjął zasadę, że nauczy go samodzielności i kazał mu samemu zarobić na samochód. Jeździ rupciem za 5 tyś, ale jest szczęśliwy, że sam na to zarobił. Nie ma szpanu, a pod uczelnią studentki nie rozchylają nóg, ale chociaż wie jak wygląda życie bez garnuszka mamusi. Oczywiście nie będzie robolem, ale ma przedsmak tego jak może wyglądać życie gdy coś w nim nie pójdzie
Regulacja kierownicy jest zepsuta, bo powinna się regulować 10 razy bardziej, to auto to jeden z najlepszych aut jakie kiedykolwiek powstało, tylne zawieszenie to belka sztywna na podwójnych drążkach i po 98 roku miała z tyłu stabilizator jak z przodu , wybieranie nierównosći i w zakrętach najmłodsze modele to super zabawki przednia deska ma miekki materiał przed pasażerem i wkoło nawiewów środkowych , całe poszycie drzwi jest mięciutkie a tego nie mają żadne nowe wozidełka jak Polo czy fiesta. Tak jestem za robieniem takich odcinków , dawaj więcej ;-) Pozdrawiam
Micra K 11to ostatnia prawdziwa Micra produkcji Nissan-a. Potwierdzam, samochód prosty, niezawodny, pięknie i solidnie wykonany . Wersje na Niemcy wyposażone z klimę, elektrykę, wspomaganie. Kolejna Micra, K12 (już Renault/Nissan) to już tandeta w dodatku koszmarnie brzydka.
@@kakak409 W takim razie zwracam honor dla micry K12. Nie zmienia to jednak faktu, że jest wykonana dużo bardziej skromnie niż K 11, widać to w środku, to jest po prostu bida i oszczędność. Taki plastik i hałas, którego jest mniej w K 11 niż K 12. Z tymi silnikami, to taka legenda dotyczyła Daihatsu Charade, do nas przychodziły takie z dieslem i były bardzo popularne, to były lata 80, wówczas na ON nie było kartek i był tani jak ... barszcz...
Mam Mikruska z 96 roku. Cudowne autko, nie mam z nim problemów, sama z narzeczonym naprawiam jak jest taka potrzeba. Kupiłam na rok jeszcze przed zdaniem egzaminu. Obecnie jeżdżę już 2.5 roku. Przyjechałam nią już 30.000km. W mojej akurat jest wspomaganie i poduszka, narzeczony ma w swojej jeszcze szyby elektryczne. Do miasta ale jak i na trasy cudowne auto😍😍😍 Nie mam zamiaru go zmieniać 😁
@@dominikb16 Ci którzy zarabiają bliżej minimalnej k. Niż średniej. No i lubią mieć wy$#@ane na silnik w którym nawet jak się spóźnisz z tym i owym to i tak nie klęknie. Podobno.
@@dominikb16 Gówno to robią dzisiaj co oleju chleją tyle że nie opłaca sie maski zamykać ten samochód przynajmniej zarabia na właściciela a nie na odwrót on ma służyć i to mu wychodzi.
To jest autko nie do zajechania.Mam taka z 1994r 1.0 16V LPG sekwencja.Ma wspomaganie i uchylne tylne szybki plus dzielona kanape☺ Mikrus ma 396000 przebiegu z czego 249 000 na lpg.Tylko ta rdza....Szkoda ze juz takich nie produkuja.Dzieki za film.
Miałem micre k11 z 95r sprzedałem ja z 8 msc temu. Jeździłem nią prawie 10 lat! Auto mega wdzięczne, komiczne itd ale jest całkowicie bezawaryjne i przy silniku 1.0 pali w mieście 7l max. Bardzo niedoceniany samochodzik miejski bardzo polecam komuś kto jest na tyle mądry, że wie iż auto w cenie telefonu nie może być piękne. Pozdrawiam
@@pankracyj4509 może i 1.9dci to nie był jakiś udany silnik, ale poliftowa, laguna w benzynie to nie takie złe auto. Za tę cenę, która przez stereotypy jest mocno zaniżona ciężko znaleźć coś lepszego.
Z tymi testami starszych aut to bardzo dobry pomysł. Ten odcinek obejrzałem z ciekawością , bo przecież nie zawsze musimy oglądać wypasione fury za grubą kasę.
Moim zdaniem jest to świetny wybór na pierwsze auto, jak i na samochód którym chcielibyśmy dojechać do pracy. Miałem taką micrę z 1994 roku 1.0 , z nawet fajnym wyposażeniem jak np. elektryczne szyby czy ABS (tak, wiem dla niektórych jest to nic szczególnego, ale uważam, że biorąc pod uwagę rok auta to np. micra miała z tyłu hamulce tarczowe, a wiele samochód obecnie produkowanych ma z tyłu hamulce bębnowe). Mikronem (bo tak go nazwałem) udało mi się przejechać w rok 40 000km. co uważam za całkiem dobry wynik, jak na tak nie pozorny samochód. Na plus trzeba zaliczyć miękkie zawieszenie, małe gabaryty dzięki czemu nie ma żadnych problemów z parkowaniem w mieście, małe spalanie 5l/100km. Jedyna awaria która mnie spotkała, to padła mi pompa paliwa w zbiorniku, przez to, że poprzedni właściciel jeździł na rezerwie. Bardzo miło wspominam ten samochód i szczerze go polecam. Pozdrawiam.
Bardzo ładnie i treściwie opowiadasz fajnie że ktoś opowiada o tych starszych modelach a nie tylko nowych a swoją droga też kupiłem auto z 96r żeby się pojawiać
Ja kupiłem niedawno taką za 700zł. Klima, wspomaganie, elektryczne szyby, wszystko działa, 1.3 1996 Zero rdzy na podłodze i progach, no cud :D Start ze świateł nie jednego dziwi :P
@@michals547 to akurat prawda, kupiłem parenaście lat temu w UK, zjeździłem całe Wyspy Brytyjskie, 4 razy jechał przez Europę do PL, kupiony za 500 funtów, autko małe ale wdzięczne i sprawiedliwe, miałem okazję jeździć kolejnymi generacjami modelu - średnie wrażenie na mnie zrobiły
@@PricklyPear3 K 11 to jeszcze stara szkoła Nissana. Klasyka, jakość, świetne materiały, doskonałe wykonanie. Potem już była nowa filozofia: dziwolągi i tandeta.
Co do Micry K11. Dla mnie jest to samochód bezawaryjny, mały miejski samochod z którym nie ma problemu żeby zaparkować a no i nie daj Boże gdybys gdzieś przedarł nie jest Ci go nawet żal. Polecam serdecznie :D
Miałem Micrę K11 pięć lat, świetne, niezawodne auto. Z plusów należy dodać bardzo szybko nagrzewające się wnętrze, z minusów hałasującą tylną klapę. Dobrze wspominam te 25 tyś km.
wiem, że film powstał tydzień temu i w ogóle alee recenzje tanich aut do mnie trafiają. Wgl oglądanie aut z lat 90 i początku lat 00 jest fajne miały one wtedy dusze
Miałem identyczną Micrę ('98), ale przy 240 tys. kilometrów wyglądała o niebo lepiej. Coś mi się wydaję, że ten egzemplarz ma ok 500 tys. przelotu. Moją Micrę wspominam jako bezawaryjny, sympatyczny samochodzik, idealny dla młodego kierowcy. Niskie koszty eksploatacyjne i nauka respektu do ruchu drogowego (wyprzedzanie trzeba było dobrze zaplanować :P ).
Bardzo dobre auto, ostatnio spakowałem bmxa, kontrabas, tonę ciuchów i dupereli po czym wsiadłem i dojechałem z Anglii do polski. Auto niezawodne, wygodne i mało pali do tego się nie psuje 😊
Świetny pomysł z tymi recenzjami budżetowych samochodów. Ja poproszę Hyundai Getz, ostatnio takowe do miasta sobie zakupiłem, i jestem ciekaw opinii ekspertów. :)
Filmy z autami co mają już swój wiek lub trochę przejechane jest bardzo ciekawe i można dowiedzieć się czegoś o nich o czym zwykle nikt nie wiedział... Więcej takich filmów następny niech bd ford Focus mk1 lub Opel Astra F :-D
Witam, posiadam Micrę k11 z 2000 roku 1.0 z 54 KM (jeździła na „L”), przebieg 175 tys., ma fabrycznie klimatyzację i centralny zamek, w rodzinie od 20 lat, w ciągu tego czasu niestety 3 razy miała awarie wymagające holowania do mechanika - padła pompa wody, aparat zapłonowy, oraz alarm odciął zapłon. Po za tym została zrobiona pełna konserwacja podwozia, zrobiona blacharka, wymienione przednie nadkola na nowe, wspawane nowe progi, a zawiasy przednich drzwi które opadały naprawione. Prowadnice łańcucha się rozsypały wiec trzeba było cały rozrząd też wymienić. Auto z mojego doświadczenia nie jest bezawaryjne, lecz mamy do niego sentyment - jest jak z innej epoki (to pierwsze japońskie auto roku chyba z 1993).
No i wkoncu super odcinek coś w rozsądnej cenie dla młodych ludzi którzy po wakacjach chcą kupić sobie pierwsze auto powinno tu powstać na kanale seria taka dla młodych naprawdę zachęcam i w takim odcinku więcej uwagi powinno poświęcić sie uwage do mankamentów kosztów utrzymania oc
Mam na sprzedaż mocną Micrę 1,0 około 80 km sporo modyfikacji takich jak ostre walki , krótka skrzynia , zmieniony dolot , cały pakiet Super S , alufelgi Zender 14" , za 1700 zł ja puszczę ;) Olsztyn warmińsko-mazurskie.
micra z 1993. Rzeczywiście woda na dywanikach z przodu wystarczy na parapecie od str maski zakleić dziurki które nie wiem po co ktoś powiercił. Blachę na bieżąco konserwować najlepiej wymiana progów i baranek strzelić. Podłogę czarną farbą konserwującą która trochę przypomina smołę ale nie pamiętam nazwy. Prądy to bardziej miałem z zasilaniem od akumulatora który się odpinał no i raz żarówka się przepaliła, wiec nie jest źle. Naprawa dmuchawy to istna gra twister i trzeba mieć cierpliwość, najczęściej ta płytka się psuję lub śniedzieje.
Heh, brzydkie to auto, jak noc listopadowa, ALE jak sobie przypomnę czasy kiedy nim jeździłem w pizzerii to łezka się w oku kręci ;-) Niezawodne japońskie wozidełko. Można powiedzieć stara japońska szkoła, czyli nie musi wyglądać, ważne żeby jeździło. Jeździłem wersją z poduszkami, ale bez ABS i wspomagania. Powiem szczerze, że czasami bałem się do tego auta wsiadać. Nie mniej inżynierowie z Nissana powinni dostać medal za wytrzymałość tego pojazdu. Co do takich filmów - jestem ZA. Tym bardziej, że na ulicach średnia aut w latach to dalej >10 lat. I nie mówię tego złośliwie, sam mam dwa auta, jedno 26, drugie 15 lat.
moje słoneczko ma micrę z 1994 roku silnik 1,3 elektryczne szyby wspomaganie kierownicy centralny zamek przebieg 350 tys km żadnej rdzy sprowadzona z włoch podobno cynkowana jest bardzo zadowolona woli ją od hondy jazz którą też ma
bardzo fajny test :) ,auta "szrotki" ale mi sie milo ogląda bo jak bylem mlody takie jezdzily wiec , chetnie obejrzalem :) chetnie obejrzal bym Audi 100/ 80 ? pozdrawiam
Popieram jak najbardziej. Dziwnie się to ogląda w porównaniu z ostatnio oglądanym Volvo, ale i tego typu auta też są potrzebne. Ciekawi mnie jednak czy one są bezpieczne. Czy konstrukcja nie jest na tyle zdegradowana, że nie szkodzi bezpieczeństwu?
To chyba zależy od wersji ja miałem kupioną taką samą micre za 400zł niezawodna i ty masz micre z 97 rocznika i nie masz dźwigni do otwierania bagażnika, moja była z 93 i miała tą dźwignie.
Mam taka Micre, z 1996 roku, z najslabszym silnikiem 1.0 DOHC 54 KM. Wszyscy pisza, mowia, ze jest paliwozerny. Nie zgodze sie. W lato, przy delikatnej jezdzie tak do 90 km/h, spala mi regularnie ponizej 5 litrow na sto km, wiec ponizej danych ksiazkowych. Silnik ma 250 kkm przebiegu i jedyne co sie mozna do niego doczepic, to lekko halasujacy dolny lancuch rozrzadu. Nie oplaca sie tego juz robic ani wymieniac, ale silnik pali od strzala, absolutnie zadnych klopotow. Mam go od lipca 2013 roku, ponad 7 lat, i jedyne, co w nim zrobilem, to wymienilem z przodu tarcze i klocki, z tylu szczeki, a w silniku sprzeglo (lato 2017) oraz przewody zaplonowe, ale tylko dla tego, ze mi pierwotne kuna pogryzla w drobny mak. Bardzo fajny samochodzik, a co najwazniejsze - absolutnie bezawaryjny, zadnych klopotow z tym nie ma. Wchodzisz, odpalasz, jedziesz.
Bardzo dobry samochod, szkoda ze nie produkuja ich do dzisiaj. W latach 90 auto popularne w rally-crossie, kjs. Z silnikow 1.3 wyciskano ponad 170 koni. Nowoczesne i pancerne silniki.
Ja mam osobiście mikre k11 z 96r. Jest wyposażony w poduszkę powietrzna, wspomaganie kierownicy i ABS. Podobno była w niej nawet klimatyzacja. Mam ją od pół roku i ani razu mnie nie zawiodła. Zapłaciłem za nią nieco ponad 1000zl i serio jestem zadowolony
@@michals547 no moja była sprowadzana w 2012r i ja ją odkupilem od pierwszego właściciela w Polsce. Wracając do klimy to ten cały przycisk jest ale kompresora czy czegoś tam nie ma ale w sumie klima nie jest mi specjalnie potrzebna. Ważne że jeździ
@@anonek9054 To jeśli masz na desce włącznik to musi byc instalacja, chyba, że deska była przekładana z innego. Masz czas do lata, aby sobie to zrobić. Jak będzie już 30+ to będzie za późno.
@@michals547 jak narazie dam sobie z tym spokój. Najpierw chce go trochę odnowić. Do tego okazało się że jest w nim trochę do poronienia a głównie w zawieszeniu
Miałem k11 polift 98r 228tys przebiegu i jedyne co się zepsuło to abs ogólnie autko nie do zajechania tylko że ciężko dostać to auto w miarę dobrym stanem blacharskim mówię tu o rdzy
auto jest nie do zajechania. Posiadam egzemplarz z 2000r 1.0 z wspomnianą w filmie skrzynią automatyczną i mogę śmiało stwierdzić, że wcale nie trzeba omijać automatów :) poza tym faktycznie samochód jest przyjemny w użytkowaniu i o ile był zadbany zawsze dowiezie do celu.
Jakiś czas temu testowaliście volvo v50 z dieselkiem 1.6 ... Teraz prosił bym o S40 ale z benzyną 2.0 albo jeszcze lepiej 2.4 . Wiem , auta zblizone technicznie ale po 1 to były początki kanału i wwiele zmieniło się na lepsze a po 2 jednak odpowiedni silnik zmienia trochę odbiór samochodu .
Bardzo fajny samochodzik mam wersję 1.0 benzyna z 1998 r. Spoko na dojazdy do pracy tylko niestety "ruda" się przyczepiła do niej ; (. Ale pod względem silnika nie do zajeżdzenia samochód.
W końcu ktoś schodzi na ziemię z rzetelnymi opisami starych fur! Bo u Marka same wypaśne, najnowsze bryki, U Zachara niby używki ale też z reguły droższe i podkęcane. #marcinprzetestuj, jakby co to w stolicy udostępnię do przetestowania 206 z 2003 :)
I poza tym super s mialo silniki ca13 taki sam jak w kazdej innej czyli 1.3. Ogolnie temat k11 jest tak szeroki ze mozna godzinami mowic wiec nie bede wypominac innycj bledow.
Filmik bardzo fajny (jak zawsze zresztą) a testy takich aut są spoko ale jako odskocznia od normalnych odcinków gdy są robione powiedzmy z raz dwa razy do roku. Lepsze są jednak testy droższych i lepszych aut (no chyba że chcecie mocną konkurencję zlomnikowi zrobić to ok) 😀
Napiszę tak, auto idiotoodporne 👍 ruda go lubi, miałem taką miała być na miesiąc A była rok 25tys km. Nigdy nie stanęła w najgorsze mrozy paliła od strzała 😄
Bądź test aut typu Audi a4b5avant. Golf 4 czy Passat b5. To są auta naszej młodości. Opel kadet omega. Czy ford Orion czy scorpio. Bo raczej kolega nie sprawdzi skody 105L np ? ;)
