O tym co działo się później przeczytasz w mojej książce. KSIĄŻKA ▶ bezdroza.pl/ksiazki/survival-sztuka-wyboru-bushcraft-i-eksploracja-kajetan-wilczynski,besusz.htm#format/d SZKOLENIA i BLOG ▶ adventurer-survival.pl/ FACEBOOK ▶ facebook.com/survivoradventurer INSTAGRAM ▶ instagram.com/survival_adventurer/ TIKTOK ▶ www.tiktok.com/@adventurer_survival
Super materiał z napracowaniem! Przy każdym ujęciu odejścia od kamery jestem pełen podziwu, że chciało ci się później po nią wracać. Te momenty wyglądają świetnie!
Szacunek za pasję i wytrwałe realizowanie zamierzonych celów. Szkoda, że takie filmy jak ten giną pośród gniotów w stylu kota grającego na fortepianie czy innego szmelcu dla mas. Jednym z moich celów odnośnie Norwegii jest "polowanie" na zorzę polarną. Punkt wyjściowy- Tromsø. W ciągu roku go osiągnę:) Interesuje mnie jeszcze utwór na samym końcu filmu. Motyw w którym mówisz "tylko popatrzcie" i wchodzi ta muzyka wraz z widokami- po prostu epickie!
Ha! Zorzę widziałem :) Co prawda niezbyt wyraźną ale jednak. Powodzenia w polowaniu! Tytuł końcowego utworu wyleciał mi z głowy. Pamiętam tylko tyle, że był to norweski zespół folk metalowy. Napiszę pod komentarzem jeśli sobie przypomnę.
Adventurer Haha! No pewnie! :) No i wiesz co? Właśnie się dowiedziałam, że lecę na 5 dni do Norwegii, po świętach Bożego Narodzenia. Co prawda nie bede miala czasu na eksplorowanie Norwegii, ale zawsze tam jakiś początek :)
Rzeczywiście, wkradł się mały błąd. W Norwegii można łowić bez ograniczeń i zezwoleń w wodach słonych (fiordy, morze, ocean), natomiast wędkowanie w wodach słodkich (jeziora, rzeki) wymaga wykupienia licencji ważnej przez określony czas. Dzięki za czujność :)
Zajebiście zrobiony film. Chyba robisz dodatkowe 10 km, przez nagrywanie tych scen gdy odchodzisz od kamery. No i relacja na blogu, też fajna. BTW. Miałeś 1 snickersa dla siebie, a nie tak jak niektórzy na 5 osób ;)
Hop do śpiwora i udawać anakonde Edit: jednak nie polecam, nawet jeśli mogłoby to pomóc w odstraszeniu misia to człowiek wijący się w śpiworze to idiotyczny widok:)
Outdoormania ***** Panowie, przypuszczam, że żadne plany B na niedźwiedzie nie istnieją. Jak pewnie wiecie podstawa to nie uciekać i ostrożnie wycofać się tyłem, jeśli misiek mimo to zaatakuje to można się już tylko modlić :D No i obawiam się, że nie zdążyłbym do tego śpiwora wleźć ;)
+Artur Lesniak Na filmie wygląda to jak spacerek, ale rzeczywiście było ciężko. Odległości do przebycia między kolejnymi ujęciami były spore no i brak statywu robił swoje, ale dla widoków było warto :) Pozdrawiam!
super dalej rozkręcaj swój kanał bo świetnie ci to wychodzi. Jakiego programu używasz do przeróbki filmów? szkoda że nie nagrałeś dalszej części, już nie mogę się doczekać sahary pozdrawiam :D
Zupka chinska mnie rozwalila :D szkoda ze idziesz troche na latwizne z ogniem etc :p ale za to lubisz sie wracac chyba po kamere zeby nagrac dobre ujecia :D znajdz osobe ktora moze ci towarzyszyc niech ma kamere i troche wiecej przygody :) ale i tak spoko film.
Świetny materiał, tylko nie uciekaj do TV, bo manier których tam uczą szkodzą uroczym naturszczykom ;/ szkoda że aktualnie nie ma sezonu na żurawinę, zdaje się, chodziłeś po żurawinosowisku
Skoro chałupa była otwarta, to czemu siedzisz na zewnątrz? ;) A jeśli chodzi o torfowiska to niebezpiecznie jest po nich chodzić - jeśli zerwiesz korzuch torfu to możesz się nawet utopić, tak więc metoda godna polecenia, ale tylko na torfowisku niskim.
Film ciekawy i lekki do ogladania, atrakcyjne kadry, dobrze ukazuje piekno Norwegii, ale pomimo tytulu zero w nim survivalu. Nie czepiam sie, stwierdzam fakt. Jesli ktos wykaze, ktora czesc filmu miala charakter survivalowy to moze zmienie zdanie. Przepraszam za brak PL liter. Mieszkam w NO :)
...Misie-pysie puszyste ;D Tak przy okazji - cokolwiek słyszałeś "szczekającego" - nie był to wilk. Wilki nie szczekają, a wyją albo warczą, ewentualnie skomlą. Natomiast lisy wydają pojedyncze szczeknięcia. Ładny odcinek - widoki zapierają dech w piersiach. Gratuluję odwagi i wytrwałości (jak sądzę po relacji z bloga - w pewnym momencie doszedłeś do tego magicznego punktu "teraz to już nie są żarty"). Wierzę, że po takich sytuacjach człowiek lepiej rozumie czym jest strach i zimna krew, a także, że wychodzi z nich mądrzejszy... Tak przy okazji - kiedy byłeś już pewien, że masz przechlapane - zacząłeś kląć i wymyślać sobie od kretynów itp? Bo jeśli tak, to chyba wszyscy polscy survivalowcy mają podobne odruchy i syndromy ;)
Raczej modliłem się, żeby dojechać na miejsce i nie paść po drodze. Pocisk po samym sobie dobija tylko psychikę. Za to po powrocie nawymyślałem sobie z nawiązką ;) Co do wilków to mylisz się pisząc, że nie szczekają. To taka ludowa legenda, która nie ma wiele wspólnego z prawdą. Wilki szczekają, choć robią to rzadziej od psów. Tutaj źródło wilki.pl/zwyczaje-wilkow.php "Komunikacja pomiędzy wilkami odbywa się też przy pomocy dźwięków. Wilki potrafią szczekać, skomleć, piszczeć, warczeć i wyć.". Co się tyczy lisów to racja. Nie raz siedząc nocą przy ognisku słyszałem ich pojedyncze, odbijające się echem szczeknięcia.
No, tak... jest w tym prawda - "Szczekanie wilków brzmi inaczej niż to, które dobywa się z psich pysków. Wilki szczekają znacznie ciszej i ich głos ma przy tym inną barwę.". Otóż w książkach, czy tam na "mundrych" stronach nazywa się to szczekaniem, ale wilkolodzy (hyhy) i wszyscy specjaliści jakich znam określają to żargonowo mianem "hałlowania" (oczywiście od ang. "howl"! Nie mylić z hajlowaniem xP). Dużo lepiej oddaje to ten dźwięk, który jest niższy i kompletnie nie brzmi jak ujadanie burka pod płotem. No ale, ale! Ludzie się z tym odgłosem nie spotykają, bo jest on używany między wilkiem a wilkiem (na bliskim dystansie, kiedy obrońca terytorium już wie o zbliżającym się napastniku) Więc albo naprawdę to był lis :) albo miałeś cholerne szczęście (...?) znaleźć się między dwoma wilkami. Tak btw: oglądałem parę lat temu film o niedźwiedziach. Było tam też o miśkach ze Skandynawii, i generalnie - nie tak jak u nas - ursy unikają tam ludzi. Nie zostały przez nich przyzwyczajone do częstowania czekoladą (sic! cebula z Krupówek), co najwyżej właśnie penetrują okolice śmietników. Czego jak czego, ale niedźwiedzi to się tak bardzo nie ma co bać.
ratsilves Dobrze prawisz, polałbym nawet ;) Co do szczekania, słyszałem je nie dość że z daleka to jeszcze zagłuszone przez pobliską rzekę. Naprawdę ciężko było zidentyfikować ten dźwięk i przypisać do konkretnego stwora. Co do miśków to ich dzikość działa tutaj w dwie strony. Jeśli usłyszą Cię z daleka (mówiłem o tym w odcinku) to bardzo prawdopodobne jest, że uciekną. Jest jednak druga strona medalu. O ile oswojony misiek z okolic Krupówek stojąc z człowiekiem oko w oko może nic sobie z tego faktu nie robić, o tyle dziki zwierz, na którego nagle wleziesz wychodząc z jakiegoś gąszczu, zaatakuje Cię z bardzo dużym prawdopodobieństwem i to nie dlatego, że jest agresywną bestią. Zrobi to zwyczajnie ze strachu.
Tereny epickie, widać dużo większe poszanowanie przyrody przez ludzi, w Polsce na każdym kroku śmieci.... Takie pytanie z innej beczki: Cała podróż wraz z wyżywieniem na około tydzień zamknie się w 3 tysiach za osobę? Czy trzeba liczyć się z większym wydatkiem?
Hmm... ja 8 dni zamknąłem w 1150zł z czego 700 poszło na transport (loty z Polski i krajowe, prom, pociągi). Bagaż jedynie podręczny, część noclegów na lotniskach, część w dziczy, część u siostry na erasmusie. Ogólnie Norwegia jest nieprzyzwoicie droga, dlatego dobrze jest wziąć jak najwięcej żarcia ze sobą. Tam średniej jakości chleb kosztuje w przeliczeniu 14-17zł :D
widziałam, że skomentowałeś film na kanale Lepiej Zdrowo, których subskrybuje. Chłopaki robią spoko filmy z pozytywną świeżą energią. Zróbcie razem jakąś współpracę. Myślę, że będzie to z korzyścią dla widzów obydwu kanałów. Pozdrawiam.
Dzięki! To utwór dostępny za darmo, tutaj namiary: ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-T3WSf2xiVVY.html Z początku dużo mniej ciekawy. Gitarowa solówka to sama końcówka.
Nie chcę Cię załamywać...ale te schronienie w ktorym nocowałeś było właśnie po to przygotowane.. skoro je znalazłeś to znaczy że wędrowałeś szlakiem turystycznym...po drugie to co pokazujesz jako surwiwal w skandynawi jest tak normalne jak zakupy w biedronce, większość ludzi tu tak wypoczywa jest to tzw. friluftsliv a do rospalania ognia służy im kora brzozy ....po trzecie nie prawdą jest że wedkowanie jest darmowe do opłat służy aplikacja ...
Szczerze mówiąc nie bardzo pamiętam o czym tam mówiłem - nagranie sprzed wielu lat, ale w tytule nie masz frazy survival, to po pierwsze, a po drugie wiata jest przed jeziorem. Wyraźnie wspominam, że ślady ludzi definitywnie kończą się dopiero za nim (jestem tam w kolejnym dniu). Finalnie spędzam w tym terenie jeszcze jeden nocleg, na który zabrakło już baterii w kamerze. Co do ryb - racja. Za darmo można łowić dopiero w wodzie słonej, jeśli się dobrze orientuję. Pozdrawiam.
Długo trzeba było czekać na nowy odcinek ale poza tym, że za krótki zdecydowanie się nie zawiodłem!!! x3.cdn03.imgwykop.pl/c3201142/comment_Y2p2wpvBkfzu6POVN2ExAHbfrOt0lYuT.jpg
Niestety musiałem przestrzegać głównej zasady survivalu: "Albo nagrywasz, albo przeżywasz" ;) W rzeczywistości cała trasa była znacznie dłuższa i zdecydowanie mniej sielankowa niż to wyszło na filmie. Ale komu by się chciało oglądać jak przez godzinę szukam po krzakach jakiegoś punktu orientacyjnego :P
Baterie padły, a reszta pobytu w Norwegii była już typowo turystyczna, bez akcentów survivalowych (nie licząc akcji opisanej na blogu). Za to w przyszłości można spodziewać się odcinków nie tylko z Norwegii, ale i reszty świata :)
Musiałem się mocno ograniczyć. Jeśli bierzesz tylko bagaż podręczny (tak jak ja) to niestety rzeczy takie jak nóż, haczyki na ryby i inne stanowiące potencjalną broń odpadają (swoją drogą ciekawe jak zabija się haczykiem). Sprzęt elektroniczny przechodzi bez problemu, ale trzeba go wyciągnąć z torby przy kontroli.
Nie pojmuję. Skoro u nas jest niedosyt niedźwiedzi, a u nich przesyt, to nie można by było wyłapać trochę i przesłać je do nas? Obopólna korzyść, my mamy niedźwiedzie, a oni mniejszą ich ilość i dodatkowo pieniądze. Nie wierzę, że nikt o tym nie pomyślał. Takie sknerstwo?
O! Błyskawiczna odpowiedź ;) Na pewno masz rację ze względu na większe doświadczenie Przy okazji. Polecisz mi jakieś odludne miejsca z ładnymi widokami w Europie?. Rozważałem góry na Ukrainie