Nowa Kia Sportage 2022 od 105 900 zł - konfigurujemy 🔎 Jak wygląda kokpit podstawowej wersji? 

Jasne, że chcemy taki film. W miarę możliwości fajnie byłoby pokazać jak najdokładniej wnętrze tzn. wyświetlacze, tapicerkę, plastiki itp. Powodzenia w tej trudnej misji 💪

realne spalanie 180/150KM MHEV AUTOMAT mnie intersuje

@@PomaranczaPoczestujSie Na to pytanie możemy w prosty sposób odpowiedzieć, bazując na doświadczeniach z bliźniaczym Tucsonem 1.6 T-GDI MHEV. Średnie spalanie (miasto, trasa, trochę autostrady) to od 7,5 l/100 km przy spokojnej jeździe do 8,5 l/100 km przy mocniejszym wciskaniu gazu. Ale jak ktoś się postara to spokojnie zobaczy "dziesiątkę" przed przecinkiem. To jest oszczędny i dynamiczny silnik, ale - jak każde turbo - traktowany brutalnie nie wybacza ofensywnej jazdy. Pełna hybryda jest znacznie bardziej wyrozumiała przy takim stylu jazdy, bo odzyskuje część energii z hamowania.

@KRZYSZTOF No bardzo dziękuję za tak ciepłe słowa, obym tylko podołał pokładanym w nas nadziejom. Staram się, natomiast poprzeczka merytoryczna, którą sobie wyznaczyliśmy w filmach powoduje, że średnio dwie doby w tygodniu nie chodzę spać. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku :)

@MiRy Witam! Obecnie żeby pozostać w portfolio marek azjatyckich, można wybrać jeszcze co najmniej trzy auta. Pierwsze to RAV4 - tam nad głową problemu z miejscem z przodu nie ma (mam 191 cm wzrostu) ale czy jesteś pewien, że nie siedziałeś w Sportage ze szklanym dachem? Bo on znacznie obniża ramę drzwi po lewej stronie głowy i niby jest przestrzeń, ale kiedy autem buja na nierównościach to ta rama zbliża się do lewej skroni. Hybrydowy RAV4 ma obecnie bardzo dobrą cenę - 139 800 zł za 218-konny napęd z silnikiem 2.5 bez turbo. Nie będzie to co prawda jeździło ani trochę podobnie do Sportage HEV, bo w Toyocie jest skrzynia bezstopniowa (a dokładnie przekładnia planetarna z poślizgiem elektrycznym) i silnik będzie utrzymywał niemal stałe obroty podczas przyspieszania. Sportage HEV jeździ jak każde auto z automatem, tylko potrafi jeszcze ruszyć z wyłączonym silnikiem spalinowym. Z kolei RAV4 PHEV kosztuje teoretycznie 215 000 zł ale o taką najtańszą wersję może być trudno, niemniej to już jest 306-konna rakieta, przyspieszająca do 100 km/h w 6 sekund (Sportage PHEV - 8 z "groszami"). Drugie auto to Mitsubishi Outlander PHEV - rustykalne auto z płytą podłogową mającą już kilkanaście chyba lat - z hybrydą szeregową, kanciaste i przyjazne rodzinie. Właściwości jezdne jak Kia sprzed 10 lat, ale miejsca dużo, małe pochylenie ścian bocznych karoserii subiektywnie powiększa kabinę. Niestety, auta nie ma obecnie ani w cenniku, ani w konfiguratorze, więc albo przestawiają się na Eclipse Cross (odradzam, bo siedzi się tam prawie pod sufitem, jak w kilkuletniej Maździe CX-9) ale to jest znacznie mniejsze auto i jeździ równie rustykalnie co Outlander, korzysta z tej samej techniki hybrydowej. Trzecia opcja to Honda CR-V, również z szeregową hybrydą (jak w lokomotywie spalinowej - brak połączenia mechanicznego silnika spalinowego z kołami auta, poza jazdą autostradową) z nieco za małym silnikiem dwulitrowym bez turbo, auto oszczędne i bardzo pakowne i wygodne. Obecnie za przyzwoicie wyposażony egzemplarz trzeba zapłacić jakieś 160-170 tys. zł. Ponieważ Twoje kryterium jest ergonomiczne, to trzeba do każdego z tych aut wsiąść w salonie zanim jeszcze zaczniesz o nich w ogóle myśleć - na ergonomię nie ma uniwersalnych reguł, po prostu auto musi Tobie pasować. Przy takim wzroście zwróciłbym też uwagę, czy siedząc wygodnie dosięgasz nadgarstkiem do szczytu kierownicy, nie odrywając pleców od fotela - np. przy moim wzroście jest z tym problem w większości samochodów, kierownica za mało wysuwa się z kokpitu. No i jeszcze opcja bonusowa, bo to co prawda nie jest hybryda, ale Mazda jest bardzo kompetentna w zakresie ergonomii miejsca kierowcy - CX-5 2.5 194 KM z automatem kosztuje teoretycznie 168 900 zł. Przymierz się do tych bolidów i napisz jakie będą Twoje wrażenia :) i koniecznie pamiętaj o wspomnianym kryterium odległości fotela od kierownicy. Jeżeli ustawisz fotel wygodnie względem pedałów i skręcisz kierownicą trzymaną w pozycji "za piętnaście trzecia" lub "za dziesięć druga" o 90 stopni w lewo i w prawo, to plecy nie mogą odrywać się od fotela - inaczej auto nie jest dla Ciebie. Nie tylko z powodu bezpieczeństwa czynnego - szybkości reakcji, omijania, skręcania - ale i biernego, bo jazda z wyprostowanymi rękami na kierownicy jest bardzo niebezpieczna w razie kolizji. A teraz w temacie HEV vs. PHEV. Hybrydę plug-in wybrałbym dla osiągów i taniej jazdy na prądzie. Sportage akurat osiągi HEV i PHEV ma bardzo podobne (w Toyocie np. jest między tymi wersjami przepaść) więc argument dynamiki jazdy odpada. A tania jazda PHEV-em to głównie miasto, bo realny dystans do przejechania na prądzie jest za mały żeby miał istotne znaczenie podczas weekendowych wyjazdów. Poza tym - jak wspominam w filmie - hybryda PHEV w Sportage ma bardzo mały bak paliwa. Z tych wszystkich propozycji pewnie wybrałbym Toyotę Camry w hybrydzie HEV - bardzo ciekawa propozycja, bo auto duże i wygodne, chociaż nie jest SUV-em. Teoretycznie kosztuje 146 300 zł. Jak PHEV - to RAV4, tylko tutaj pułap finansowy jest znacznie wyższy. A jeżeli samochód ma sprawiać frajdę z jazdy po zakrętach, to pozostałbym przy napędzie konwencjonalnym Mazdy CX-5. Jeszcze elektryk - cenowo Kia e-Niro jest trudna do pokonania, ale nieduża. A jeżeli auto ma być fajne i dla przyjemności, to Hyundai Ioniq 5 (auto ogromne w środku), o którym film znajdziesz na naszym kanale za 189 900 zł bez dopłat z mniejszym akumulatorem, ja zdecydowanie polecam większy akumulator, wtedy cena rośnie do 203 900 zł minus dopłata rządowa z programu Mój Elektryk jeżeli się kwalifikujesz (18-27 tys. zł). No i jeszcze argumenty racjonalne :) Skoro rocznie przejeżdżasz zaledwie 8000 km - to bardzo mało - to koszty jazdy mają dla Ciebie zapewne marginalne znaczenie. Nawet elektryk vs. benzyna przyniesie symboliczne oszczędności. Elektryk z dużą baterią może wystarczy Ci na tydzień jazdy bez ładowania, ale auto jest potrzebne także do sytuacji nieprzewidzianych i powinno być generalnie w miarę możliwości naładowane. Zimą zasięg elektryka znacząco maleje. Kwestia FWD/AWD zależy już wyłącznie od Twoich preferencji, napęd 4x4 przyda się zimą i jeżeli jeździsz poza drogami asfaltowymi plus do szybkiego ruszenia np. ze skrzyżowania kiedy skręcasz w lewo. Wpływem na zużycie paliwa - przy Twoich rocznych przebiegach - zupełnie bym się nie przejmował. Już samo to, że tak mało jeździsz, jest wystarczająco proekologiczne, żeby mieć czyste sumienie. Prawie zapomniałem - przecież jest jeszcze Sorento. Napęd ten samo co w Sportage, mieści się w budżecie, auto wielkie, wygodne, komfortowe, nowoczesne. Wszystkie auta godne sprawdzenia - czekamy na wieści :)

rav4 jest źle wytłumione, to warto dodać bo przy 110 już jest głośno. Nie wiem w sumie jak to jest w sportage lub sorento

bzdury mówisz, chyba nigdy nie miałeś auta typu suv. jedyny minus Suva to mały (krótki) bagażnik, a tak to same plusy. wygodne wsiadanie do auta. wygoda siedzenia w aucie. łatwe jazda po krawężnikch czy poboczach

@piterpl To doszliśmy do bardzo podobnych wniosków. Ja bym wręcz wybrał M bez automatu z pakietem Smart za 109 000 zł bo jak na tę cenę Sportage 2022 jest naprawdę dobrze wyposażonym SUV-em. W hybrydę HEV celowałbym właśnie w mniej więcej 150 000 zł. Biorąc pod uwagę dzisiejszy okres oczekiwania na nowe auta - między marcem a majem - samochody demo zanotują niespotykaną dotąd rotację i ustawi się po nie kolejka chętnych :) Jeżeli chodzi o hybrydę vs. benzyna to największe szanse na zwrot inwestycji w paliwie będzie podczas jazdy miejskiej, na trasie spalanie obu aut będzie raczej podobne, a na autostradzie prawie identyczne. Chyba, że ktoś jeździ agresywnie (gaz-hamulec-gaz-hamulec) to wtedy hybryda będzie mogła się wykazać także poza miastem, ale taką jazdę trudno nazwać oszczędną. No i przebiegi mają kluczowe znaczenie. Sorento można teoretycznie zamówić już od 170 tys. zł i to jest pokusa trudna do zignorowania, tylko trzeba mieć gdzie to parkować, bo to już duży i szeroki pojazd, chociaż nadal pewnie nie większy od popularnych aut klasy średniej w rodzaju Forda Mondeo w zakresie powierzchni zajmowanej na drodze. Myślę, że jak deficyt podaży nowych aut minie, to polscy importerzy wreszcie będą rywalizowali wyposażeniem, a wtedy na rynku zrobi się naprawdę ciekawie. Bo dziś sprzedaje się wszystko co tylko jest dostępne bez czekania do wakacji.

Witam. Właśnie jestem w trakcie wyboru wersji. Raczej idę w kierunku wyposażenia BL. Ale ze względu na brak doświadczenia w tej materii zastanawiam się co wybrać: miękka hybryda czy pełna. Słyszy się i czyta różne opinie, głównie że hybryda poza miastem spali więcej niż zwykły spalinowy napęd. Piszecie tutaj że jednak poza miastem jest to mniejszy czy porównywalny wynik. Jak to jest w rzeczywistości? I czy wiecie może czy ten asystent parkowania to jest tylko ten uruchamiany z pilota bo nie mogę nigdzie znaleźć informacji na ten temat? Z góry dziękuję za odpowiedź.

Zegary są jak w wersji M ale panel dotykowy ma 12.3 całą, dodatkowo ma ponizej panel dotykowy o podwójnym działaniu ( klimatyzacja/obsługa ekranu).

@P. B. Ja bym stawiał na jedną z dwóch opcji: albo najtańsze M z pakietem Smart 1.6 T-GDI 150 KM bo relacja ceny do mocy i wyposażenia jest bardzo dobra, albo przy nieco większych funduszach hybryda 230 KM. I zdecydowanie na tę hybrydę namawiam, szczególnie jeżeli auto będzie jeździło w mieście, to dynamika, komfort i zużycie paliwa zdecydowanie przemawiają za Sportage HEV. Z kolei gdyby padło na benzynę w automacie bez pełnej hybrydy - oby nie :) - to zachęcam do dopłacenia 4000 zł za dodatkowe 30 KM. A gdyby budżet nie miał znaczenia, to ponieważ generalnie z trudem toleruję współczesne cyfrowe wskaźniki, to pewnie doradzałbym wersję, która ma animowane okrągłe zegary, jednak jest ona niestety już bardzo kosztowna. Szkoda, bo te podstawowe różowe wzroki nie pasują do bardzo przyjemnego stylu kabiny. Obstawiam, że obecnie najdroższe 12-calowe wirtualne zegary przy okazji najbliższego liftingu trafią do wszystkich wersji, ale na to trzeba będzie trochę poczekać. Bo haker tu nie pomoże - te prostsze wskaźniki mają stałe pola świetlne, a 12-calowe ekran LCD o wysokiej rozdzielczości. W razie pytań proszę nas łapać - czy tu, czy na Facebooku - niestety Google nie udostępnia już na RU-vid możliwości bezpośredniego kontaktu między użytkownikami, ale na stronie kanału podajemy nasz adres e-mail, gdyby inne kanały zawiodły. Nowa Kia Sportage dopiero co weszła do sprzedaży i przy zamawianiu trzeba wszystko sprawdzić, bo w prawie każdym modelu prawie każdej marki znajdą się jakieś drobne błędy w opisie specyfikacji. Cennik pdf ze strony Kia, konfigurator na tej samej stronie, konfigurator dla sprzedawców - to już trzy źródła danych, które nie zawsze są zsynchronizowane. Ja bym nie kupił nowego auta gdyby mi nie pokazano dokładnie takiego egzemplarza, jaki chciałbym zamówić, z pominięciem co najwyżej koloru lakieru. Pozdrawiamy!

To się nazywa interakcja na kanale. Dzięki i pozdrawiam. Oczywiście jestem subskrybentem i jak zawsze daję łapę w górę.

@@p.b.678 Ta interakcja to coś, co bardzo sobie cenię. Chyba po prostu to lubię - a o to między innymi w tym wszystkim chodzi. Staramy się być zwyczajni i dostępni na ile tylko czas pozwala. Pozdrawiam tym bardziej :)

Hej tak z ciekawości jaka różnica w cenie pomiędzy katalogową z zakupu przy testówce? Na każdy automat u mnie jest czas oczekiwania min 6 miesięcy.

@@ammcstudio5527 w roznych salonach roznie to wyglada. Ja mialem troche lepsza opcje i zaplacilem 25k mniej

Wziąłeś adaptacyjne zawieszenie?

@@luksonbukson tak

@@SzyMen I jak wrażenia? Próbowałem dorwać do jazd próbnych wersję AWD bez aktywnego zawieszenia ale nigdzie nie ma.

@Benedykt Oto i dane dla obu pełnych hybryd. Rodzaj akumulatora: litowo-jonowo-polimerowy. HEV: Napięcie akumulatora: 270 V. Pojemność: 1,49 kWh. PHEV: 360 V i 13,8 kWh. Pozdrawiamy!

@Piotr Kurczyk Witaj Piotrze, sprawdziłem jeszcze raz w cenniku (pdf) od Kia i jest tam wyłącznie kanapa dzielona 40:20:40 a innej konfiguracji w ogóle nie ma. Ale, jak pisałem w jednym z komentarzy, to jest bardzo wczesne stadium rynkowe modelu i nieścisłości w cennikach/konfiguratorze mogą się zdarzyć. W czwartej sekcji konfiguratora Kia pokazuje zazwyczaj dodatki akcesoryjne, które dają się zamontować w już zaimportowanym samochodzie w salonie. Do nowego Sportage jeszcze nie zdążyli ich wprowadzić do konfiguratora (nie ma ich także w cenniku pdf), stąd ta sekcja nie jest aktywna. Też znalazłem bieda-wersję z manualną klimą na RU-vid, ale było to auto z kierownicą po prawej stronie, czyli zapewne wersja przedłużana dla rynków poza UE, dlatego nie chciałem tego pokazywać. Chodzi o ten film: ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-9YgQV9e8w3E.html ...natomiast tapicerki w M i L mają rzeczywiście nieco inny wzór, ale niestety jedno i drugie to raczej proste materiały, za ciekawszy trzeba dopłacić do wersji Business Line (materiałowo-skórzana) albo GT-Line (zamszowo-skórzana). Boom na wirtualne zegary znoszę, delikatnie mówiąc, bez entuzjazmu - zaprojektowane ze smakiem klasyczne zegary wyglądają moim zdaniem lepiej od każdego wirtualnego kokpitu, silne słońce w dzień nie szkodzi czytelności, a w nocy świecą delikatnym światłem odbitym albo samymi cyferkami, co pozytywnie wpływa na czułość wzroku na to co się dzieje na drodze. No ale nabywcy chcą mieć wszystko "jak w smartfonie". Ubolewam bardzo nad tym, że nowoczesność aut zaczyna być postrzegana przez pryzmat tego jak duże mają ekrany i ile tych ekranów jest, przez co rdzenne parametry i atuty samochodów schodzą na dalszy plan. Mam nadzieję, że kiedyś dojdzie do tego, iż klasyczne zegary będą ekskluzywną opcją - bo nie sądzę, aby to, co jest w standardowej specyfikacji Sportage M przed oczami kierowcy było droższe od fizycznych okrągłych wskaźników. Zagłówko-wieszaki to dla mnie ergonomiczna zagadka - wysoki pasażer przed wyjściem z kabiny musi się przecież solidnie pochylić, a wtedy wyląduje akurat na tym wystającym wieszaku. No i wiezione na nim ubranie - ze względu na mikrą szerokość wieszaka - też będzie trochę zmaltretowane. Ale obym się mylił, a pomysł się sprawdził. Pozdrawiam i do następnego razu :)

@MrProt0type Sportage M z filmu stoi obecnie w AS Motors, Grójecka, Warszawa. Niestety, pozostaje wycieczka :) albo ewentualnie negocjacje z lokalnym dealerem, żeby kupił demo w wersji M lub pokazał auto zamówione dla innego klienta. My naprawdę razem z importerem Kia szukaliśmy tej "emki" w całej Polsce. Pozdrawiamy noworocznie!

Jak Ty mnie tutaj wytropiłeś :)

@Paweł Ka Jest zapewne wiele sposobów, ja na przykład oglądam filmy o Bondzie w wersji angielskiej - nawet, jak nie wszystko zrozumiem, to chociaż wymowy się nauczę :) Mam wszystkie odcinki na płytach, tylko tego najnowszego jeszcze nie widziałem. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!

Nagraj lepszy material

@@kurtus1 tutaj nie chodzi o narzekanie z mojej strony ale o coś co autor filmu mógłby poprawić. Znam się na tym i dlatego zwróciłem uwagę. Czy ludzie nie potrafią wziąć merytorycznej krytyki do siebie i coś poprawić tylko od razu się obrażają? :D

@Fuertesan Ale my nie namawiamy nikogo do takich prób, raczej przeciwnie, do płynnej jazdy, bez niepotrzebnego hamowania i rozpędzania. Natomiast przyspieszenie do 100 km/h podajemy jako parametr pozwalający ocenić dynamikę samochodu na prostej drodze. inaczej musielibyśmy postawić na niemierzalne, relatywne przymiotniki, typu "szybki", "bardzo szybki" itp. Pozdrawiamy :)

@rafał Całkiem możliwe, że za dwa-trzy lata takie lepiej wyposażone Picanto osiągnie cenę podstawowego Sportage. Więc to wcale nie jest takie odległe skojarzenie :)

No ale... Nie ma przecież obowiązku oglądania do końca :) Pozdrawiamy noworocznie!