Obierki Z Ziemniaków Zbieraj Zimą, A Rośliny Ci Podziękują 

Z racji tego, że w swych ogródkach; a to w tzw. "przedogródku" - przed domem i w ogródku, który znajduje się za domem - mam same kwiaty - postępuję tak. Cały rok wysypuję obierki z jarzyn bezpośrednio pod kwiaty. W lecie obierki te szybko obsychają i "wdają się" użyźniając ziemię na bieżąco. W zimie postępuję tak samo - nie musząc mrozić i potem rozmrażać. Na wiosnę - samo się rozmrozi i zasili kwiaty. Cały rok wysypuję fusy z kawy - wcale ich nie magazynując, ale tylko pod kwiaty kwasolubne, czyli: różaneczniki, azalie, magnolie itp. Uważam, aby pod kwasolubne nie rzucać obierek ziemniaków, gdyż mają one odczyn zasadowy. Podobnie postępuję ze skorupkami jajek - krusząc je i rozrzucając bezpośrednio na trawę, pod róże, niezapominajki, tulipany, hiacynty, żonkile, szafirki i inne takie :) KOMPOSTOWNIKA NIE POSIADAM . A mimo tego zasilanie na bieżąco działa tak, że ludzie idący wzdłuż siatki, podziwiają nasze kwiaty. Robią zdjęcia, a czasami wręcz proszą o rozsadę, o tzw. "odszczepkę", albo proszą o nasiona czy cebulki. Polecam mój sposób. Nazywam go "ZASILANIEM NA BIEŻĄCO" :) Sposób ten jest prosty, łatwy, lekki i przyjemny, a co najważniejsze nie wymagając wysiłku daje wspaniałe efekty. Niczego nie suszę, nie mielę, nie piekę, nie zużywam dodatkowo prądu. Kruszę tylko skorupki z jajek - i to w rękach. Mój sposób ZASILANIA NA BIEŻĄCO jest EFEKTYWNY a zarazem EFEKTOWNY :) Zbieram jedynie łupinki z cebuli i czosnku. Gotuję z nich oprysk do róż, w razie zagrożenia chorobami np. czarną zgnilizną liści, czy też mączniakiem albo rdzą liści. Pozdrawiam serdecznie :)

Obierki na surowo wrzucam do pieca na żar i paląc się oczyszczają komin.Tak robili również nasi przodkowie.

Strasszniw drogo i nieekologicznie suszyć w piekarniku. Ja nie mam kompostownika więc na ogrodzie zbieram do wiadra, przemarznie zawartość. Dołek w ziemi i przerobi się z czasem z pomocą dżownic. Potem idę po to czarne złoto. Nie ma tracenia czasu, smrodu, kosztów natura sama działa i jakoś nigdy nie doczekałam się ziemniaków z dołka ( choć szkoda)

Dziękuję za podpowiedź pozdrawiam serdecznie

Obierki wrzucam zawsze do kompostu ale przerabiam go na gorąco. To co odkładam przez zimę to wiosną mieszam z trawą i obornikiem i po tygodniu jest z 65 stopni.Nigdy nie kiełkowały w kompoście. Szkoda byłoby mi prądu.Poza tym też suszę chleb,skorupki,kawę..👋

Kompostuje odpadki kartoflane od 5lat. Kiedy miałem plastikowy kompostownik to kartofle kiełkowały. Teraz mam kompostownik z palet drewnianych i kartofle nie kiełkują. Po 7-8miesiącach w kompoście są już nie widoczne. Kompost ten stosuję do wszystkiego i nie miałem jeszcze żadnych problemów z chorobami.

Super dziękuję za ten filmik nie znałam tego patentu a warto zastosować. Bo faktycznie ziemniaków sporo się używa. Na pewno przygotuję taki nawóz.

Dziękuję 😊

dziekuje kochani za cenne porady. Zdrawiam serdecznie ❤❤

Dziekuje ❤ pozdrawiam ❤zycze wam pieknego dnia ❤

Witam, surowy ziemniak nadaje się do rozmnażania róż, w dużym ziemniaku surowym robimy dziurkę, wkładamy w nią ucięty zraz róży, to wsadzamy w doniczkę z ziemią, podlewamy i czekamy, pozdrawiam

Witam,ciekawa jestem chlebka na zakwasie. Piekłam , ale juz jakis czas nie piekę.3 dni temu znowu upieklam bo dostalam zakwas.Co dotyczy obierek to ciekawe wiadomosci👍😊.Pozdrawiam zimowo❄❄❄

Uważam, że bez sensu suszyć ziemniaki w piekarniku. Skórka nie warta wyprawki 😉

Czy tyle odpadów w mieszkaniu nie powoduje smrodu i poczucia bałaganu? Nie wyobrazam sobie w mieszkaniu w bloku kilka wiaderek z odpadkami stojących pod każdym kaloryferem.

Nie solić ziemniaków i jest woda zdatna do podlewania .Zaden problem 🤣

Pani Małgosiu jest Pani bardzo pracowita

MAM DO PANI PYTANIE. PROSZĘ PODPOWIEDZIEĆ KIEDY WYSIEW KLEOME. DZIĘKUJĘ PIĘKNIE. POZDRAWIAM ❤😊

Bardzo madre, pani Malgosiu!👍 Problem, z obierkami kartoflanymi jest taki, ze nie nadaja sie do perma kompostu. Beda tam rosly, produkowaly kartofle! W Skandynawii, w czasach biedy, 100 lat temu, sadzono obierki do ziemi i rosly kartofle!!! Na Wyspach Owczych, podnosza trawe, bez kopania, klada kartofel, przykrywaja trawa.i po 3 miesiacach zbieraja kartofle, pomimo ze temp. jest tylko 12-14 stopni! W Danii, sprawdzona metoda: kladziesz kartofle i inne jarzyny prosto na grunt, bez wkopywania, przykrywasz 20cm. warstwa morskich alg, zebranych z plaz., dodajesz ekstra 10-20 cm. alg w ciagu lata, podlewasz. Super zbiory, bez jakiegokolwiek uzyzniania. Kwestia jest tylko pojechac na czysta plaze i zebrac te algi, ktore nalezy wyplukac dokladnie, aby pozbawic je soli!!! 😆🤭😉. Pozdrawiam serdeczne ❤