Kasia jak przedstawili ją jako dziewczynę Gonciarza na jakiejś konferencji: EUUEUEUEUEE PRZESTAŃCIE MNIE Z NIM WIĄZAĆ! JESTEM INDYWIDUALNĄ JEDNOSTKĄ ZDOLNĄ DO SAMODZIELNEGO MYŚLENIA! *rezygnuje z prelekcji* Kasia jak ludzie przestali kojarzyć ją z Gonciarzem: robi o nim prezentację w power poincie i wrzuca to na swój ig XDD
@@avizurakiebasa7068nie wstawiła całej prezentacji na ig ale miała z koleżankami imprezę w stylu rate my ex i zdjęcie ze slajdem początkowym wrzuciła na ig
Chłop co przestał się użalać i zaczął po prostu kazać się wszystkim odpierdolić. Wreszcie zrozumiał, że te cancellujące pizdy nigdy nie były i nie będą po jego stronie.
Bredzisz, Ja np jestem lewicowcem i lewica właśnie tu popiera goncia imo bo lewica też wsadza do więzień bandytów.. prawica też bo to praktyczna konieczność ale lewica nawet bardziej.. a jak nazywasz Lewicę pizdami to coś ci się mocno pomyliło.. to że ktoś nie jest bura kiem nie znaczy że jest pizda
@@Kasiolove facet przestał przepraszać, że żyje i na każdym kroku podkreślać, że jest gorszy niż inni = narcyz? Polecam się podszkolić zanim zaczniesz używać słów, które nie do końca są dla ciebie jasne. Nie każdy, kogo nie lubisz jest toksyczny/narcystyczny.
Eee ale czemu lewica wszystkim kojarzy się z obyczajowymi sprawami. A gdzie progresywne podatki, gdzie strajki? Kuzyn mojego pradziadka został zamordowany w 1905 w walce o 8 godzinny dzień pracy. To była lewica. A ja teraz w korpo zapierdalam 10h i kuzyn pradziadka w grobie się przewraca. I nikt się nie buntuje.
Bo obyczajowe sprawy to temat tak bardzo miałki i prowokujący do niekończącej się dyskusji, który ma odciągać nas od tego co jest najważniejsze, czyli godna praca, płaca, dom, przyszłość naszych dzieci etc, łatwiej pogadać po raz milionowy o LGBT i o tym, że kościół jest zły i zanim się obejrzymy to obudzimy się w dystopii gdzie nie będzie czasu na jakikolwiek obyczaj.
A rozróżniasz lewiće i liberałów? Bo opisujesz właśnie myślenie liberała. Już nie mówiąc o tym, że na przykład ostatnie pokolenie protestuje, ale są nazywani zjebami. Sprawy obyczajowe też są ważne, nie można tego ignorować, ale niestety przykład idzie z mainstreamu. No, a w Polsce jak lewica mówi o progresywnych podatkach, to od razu komunizm i gospodarka upadnie xD
Lewaki zajmują się tylko sprawami obyczajowymi, a jak ktoś takiego zapyta o sprawy społeczne czy gospodarcze to się jąkają gorzej o Korwina. Lewicowcy mówiący o jakiś szerszych sprawach, są zazwyczaj niesłyszalni, bo to o czym mówią nie wywołuje emocji.
Kto ma większy wpływ w polskiej polityce jeśli chodzi o lewą stronę, Anna Maria Żukowska, czy Piotr Ikonowicz? Myślę, że odpowiedź na to pytanie dość dobrze obrazuje problem.
Sądząc po statystykach, co najmniej setki tysięcy ludzi. Natomiast nie wiem skąd wniosek, że oglądający musi je uważać za "ważny głos" w sprawach społecznych.
mam odczucie że te odcinki są coraz lepsze. Oglądam Krzycha od lat, zawsze mnie rozbawiał i tym razem również się uśmiałem. A kanały commentary są dla tych co nie mają swojego zdania i potrzebują jakiegoś obcego człowieka co im powie jak maja myśleć na dany temat. Dziękuje i pozdro Krzychu
Jestem tu dla tego cokolwiek Gonciarz próbuje nauczyć. Jeśli jakaś część z tego nie ma odniesienia do mojego doświadczenia albo jej nie rozumiem, to jej po prostu nie biorę do siebie. Po co ludzie próbują go wyzywać, ośmieszać, piętnować, upokarzać, dyskredytować i odrzucać? Szczególnie jeśli myślą, że jest chory. Tak się waszym zdaniem traktuje chorych ludzi? Doprowadza się ich do samobója?
Bo częc tych ludzi to zwykle tłu ki, ale jak skierować światło reflektora w ich stronę to są imo dwie opcje 1 zaczną się kulić i wycofywać 2 okaże się że napisał to jakiś kompletny neandertalczyk
zastanawialiście się kiedyś czy to możliwe, żeby dosyć popularne i zabawne dziecko, wyrosło na starego zboczeńca z problemami psychicznymi, który jest na zmianę tylko pogardzany i obśmiewany? Gonciarz też się zastanawiał i przeprowadził ten eksperyment na sobie. osiągnął 100% sukcesu
Moge się założyć o kilogram masła, że jakiś czas to co robi Krzysiek będzie jeszcze doceniane i komentowane z uznaniem jako walka o siebie i o swoją godność. Jebać te wszystkie video z przeprosinami dla ratowania lajków i kasy z yt.
mam wrazenie ze to jestes prawdziwy ty, od zawsze czulam ze sie hamujesz przez presje spoleczna a teraz JAZDA Z KURTYZANAMI uwielbiam cie krzysztof i mam nadzieje ze cie juz nigdy nie zaszczuja i zostaniesz tu dla nas i dla siebie :3
Jak gargamel zaczynał tworzyć te swoje materiały to brał konkretnego twórcę, robił research, dodawał swoją postać, memy i wychodził materiał w którym była jakaś osobowość. Revo siedzi obrażony na cały świat, przegląda na tych szotach 100 tematów i zazwyczaj oprócz "no ja nie wiem kurwa haha" to kwituje wszystko jednym zdaniem i heja banana. Strasznie leniwe
To bardziej uczucie. Intuicja. Trudno mi to właściwie nazwać. Potrzeba? Wiedza? Że musisz zobaczyć wszystkie te wyjebane widoki w drodze na dno. Zaliczyć samemu wszystkie plansze gry. A poza tym na dnie można znaleźć coś jeszcze. Ukryte skarby. Z rozbitych statków. Być może niepotrzebne używam ciągle tego słowa. Dno. Dno, hm. Może to po prostu magiczna kraina. Druga strona lustra. Aby do niej wejść musisz poddać się grawitacji. Opaść. Czekać. Aż zamigocze świat.
Mam dokładnie tak samo. Chętnie bym się z Krzysiek spotkała i zapytała co dalej. Facet się stara. Nikt z nas go tak na prawdę nie zna. Nie ważne ile lat go oglądamy.
Oj, pamietam, ze nawet komentowalam wtedy Rockowi, ze o co mu chodzi z tymi slowami o Krzysku lol. Ten fragment, ktory tutaj pada w filmiku idealnie to pokazuje, jak Rock mowi, ze w sumie to "argument Kasi jest przekonujacy, bo inne to bylo tylko slowo przeciwko slowu". A kurna Kasi to co to niby innego bylo jak nie slowo lol :D
Stary jestem w 100% za Tobą! Jak Ci mówią żebyś poszedł do psychiatria to polecam Jarosław, piękny ośrodek można fajnie odpocząć. Nie rozumiem dlaczego chcą Ci dowalić tym psychiatrykiem, przecież to jest całkowicie normalne. JEPAĆ ICH, to są NPC zaprogramowane do tego żeby Ci pisać takie komentarze żebyś miał kontent do filmu. Ciekawe co oni robią w życiu, pewnie trwają w toksycznym związku, nienawidzą swojego życia ale muszą trwać w tej bajce BO CO POWIEDZA LUDZIE!!! jak sie rozstaną itd.. Ciężkie życie NPC :(
Dzisiejszy wykład brzmi jak porządne kazanie. Kanały komentery w popłochu, bo od myślenia to one nie są. Exdziewuchy też nie mają dziś słodkiego dnia, bo zawsze po jakimś czasie przychodzi refleksja. Oliwa sprawiedliwa...
Szczerze, jebie mnie to co się działo w zeszłym roku, te Twoje krindżowe filmy też (na palcach jednej ręki policzę te które obejrzałem, przepraszam za prawdopodobnie krzywdzące uproszczenie) . Oglądam Cię z przerwami od początku solowej działalności i wierzę, że osobisty rozwój to proces. Człowiek robi rzeczy, które czasem krzywdzą - siebie samego lub innych, w różnym stopniu. Nie odkręcimy wszystkiego, ale kurwa żyjemy na tym świecie dalej i trzeba starać się być lepszym - być wartością dodaną dla ludzkości. Nie każdemu się spodobamy, nie każdy nam wybaczy, ale każdy kładzie na nas lagę, bo w gruncie rzeczy myślimy tylko o sobie na pierwszym miejscu. Dlatego cieszę się, że powstał ten film, bo widać progress. Był taki czas, że oglądałem Cię nałogowo, był czas, że nie mogłem ścierpieć myśli jakimi się dzieliłeś (bo sam byłem tak bardzo zabarykadowany w nieswoich poglądach), był czas że miałem to wszystko w dupie. W sumie nadal mam, bo zmieniły mi się priorytety w życiu. Trafiłem na ten film, bo na grupce na fejsie pojawiła się wstawka z łysą fotką. Trzymam kciuki i kibicuję, żebyś szczerze mógł czuć się sam ze sobą dobrze i czuł wobec swojego życia, że jest gitara. Jebać tych co tworzą tylko po to żeby nabijać kabzę. Nie musi chodzić tylko o pieniądze. Jebać wybujałe ego.
jako widz, z 12 letnim starzem oglądania Twojego pyska, cieszę się że stałem razem z ludźmi którzy w Ciebie nie zwątpili. Teskniłem Krzysztof, nie znikaj więcej. Dobra robota
Będąc w Tokio wrzuciłam na Insta, że szukam Gonciarza. I co? Zamiast niemoralnych i niegrzecznych propozycji, ten 'Potwór z Tokio' po prostu mnie pozdrowił i powiedział, że było blisko... Trochę się zawiodłam 🥲
Robią na Tobie content i wyświetlenia. Idealna okazja. Starają się po Tobie jechać, jakbyś dopuścił się Bóg wie jak złego czynu XD a tylko zdemaskowałeś ocipiałą stalkerkę, która próbowała zniszczyć Ci życie. To trochę może potrwać, lecz w końcu przeminie. Żyj dalej Gonchad. I na drugi tez nie dopuszczaj do wycieku swoich prywatnych rozterek. Niszcz zło u jego źródła, zanim wyjdzie na wierzch. Interweniuj od razu i stanowczo, bez robienia dramy i przedstawienia w internetach.
@@kinganytko1587 Wlasnie nie jestem pewny. Moze cos przegapilem albo zapomnialem. No coz, trudno 😁Edit: oprocz niej jeszcze myslalem ze Kasia, ale nie jestem pewny. W sumie to co mnie to xD
@@Fragsu chyba wlasnie o to chodzi w tym fragmencie, ze jak opisuje te pierwsza osobe to myslisz sobie, ze chodzi o Darię, a potem mówi "druga to Daria" i wtedy uświadamiasz sobie, że z tą pierwszą chodziło o Kasię. To - albo to ja jestem jakis glupi xd
@@Fragsu Nie.... To chyba nie Kasia. Jeśli dobrze pamiętam, to tam oprócz Darii rzuciła się na niego jeszcze jedna była. Więc to chyba ona będzie tą opisywaną.
@@milkAnonim Jak każdy. pytam konkretnie o media, chciałbym wiedzieć czy jej rozpoznawalność bierze się czegoś konkretnego? Czy być może wynika tylko z faktu że skakała po prąciu Gonciarza ?
Krzysiu, ja Cie oglądam od pierwszej beczki. Cieszę się że odzyskales kontrole nad wlasnym życiem. Pozostaje jednak jeden duży słoń w pokoju. Mam nadzieje że jesteś czysty. Chciałbym spędzać z Toba czas tak jak przez te wszystkie lata. Trzymaj się.
a ja niezmiennie oglądam z ogromną przyjemnością. jesteś super mądry, krzysiu! godzinami patrzyłam na świat twoimi oczami, i mogłam przeżyć twoje przygody nie wychylając nawet nosa za drzwi i nie wydając grosza na podróże po świecie. lubię tę nową, kolejną odsłonę, nigdy nie komentowałam, ale widziałam chyba wszystko od keto incydentu [2018?!] i wszystko co nagrywałeś przez ten czas miało swój wyjątkowy, nieprzeciętny charakter. dzięki za super prezent na dzień dziecka, za wszystko co robiłeś i robisz dalej! [a tu mój ból dupy do świata] ludzie mogą "tęsknić" za jedną z poprzednich odsłon, która ich tu sprowadziła i skąd jakieś rozczarowanie twoją “nową” twarzą, [ok...] [...ale] maks żałosne i jednocześnie w sumie smutne jest to, że ta sama grupa ludzi na tyle samych siebie nie lubi, żeby oglądać coś co im się niepodoba, narzekać na to i podbudowywać swoje ego, dорierdаlаjąc się do typa z internetu, którego najzwyczajniej w świecie można wyłączyć. nikt, кurwаа, nie pyta o wasze zdanie. w tej “misji” zbawienia świata od “złego Gonciarza” zapominacie przede wszystkim o ratowaniu siebie. wyjdźcie stąd po prostu i idźcie sobie najlepiej od razu na terapię. a commentary? commentary to rzygi ludzi, co ogólnie nie maja nic do powiedzenia - konsumowanie tego ze smakiem świadczy o dość mało wybrednym guście. think about it.
Te filmy jak i cala seria są to materiały które będą po śmierci ich twórcy rozpatrywane oraz analizowane przez ludzi, kurwa dekadami. Cos na zasadzie, co autor miał na myśli? Był wizjonerem czy wariatem. Szanuje
Bo ludzie to są pierdolone barany, każdy mówi że ma prawo mieć opinię na czyjś temat. Ok, to sobie kurwa miej i zachowaj ją dla siebie, całe to commentery jest chuja warte, opowiadają że oni nikomu nie narzucają swojego zdania, punktu widzenia, ale w swoich materiałach kreują tylko jedną słuszną narrację, tam nie mam miejsca na inną interpretację niżeli ta narzucona przez twórcę. Zwieńczają materiał, rzucając 'to jest moja indywidualna ocena' a za nim jego kolektywne do bólu barany bez zastanowienia powtarzają to samo, myśląc że do takiego a nie innego wniosku doszli sami.
Do nas jako do widzów docierają skrawki informacji. Przez to nienaturalne jest dla mnie ocenianie polityków, youtuberów, celebrytów - Bo mogę nie mieć całego obrazka. Nawet jeśli ktoś zrobił coś głupiego, to różni się ode mnie tylko tym, że ja nie jestem na tyle znany, by to wyszło. I ja mogę się podzielić z bliskimi tym, że zjebałem; mogę zawinić. Nie wiem nic o Tobie; łatwo mi sobie domalować co najmniej kilka obrazów do całej opisanej w internecie dramy. Dlatego tylko napisze, że czuję empatię do tego co przeżywasz, bo lubiłem twoje treści od początku twojej działalności. Nawet jeśli coś zjebałes, czego nie wiem, to jest to sprawa twoja i ludzi wokół ciebie. Czasem te dramy to taki guilty pleasure, ale na koniec tylko wzruszam ramionami, bo w sumie gówno wiem i oglądam wedle mojej sympatii, a nie sympatii tłumu. :)
Z tymi przerwanymi zdaniami to trochę jak z dodawaniem do mapy nieistniejących miast, żeby można było łatwo wykryć kto ją bezmyślnie skopiował (tzw. papierowe miasta)
co do tej koszulki polecam sobie po prostu złapać i rozciągnąć może i trochę dziwnie wygląda jak się rozciągnie i kilka szwów pęknie ale na pewno będzie wygodniejsza
Oglądam tą serię i za każdym razem mam wrażenie, że na przeciwko Ciebie siedzi stado małp którym starasz się coś wytłumaczyć ale one bawią się genitaliami, bo to przyjemne. Czasami któraś rzuci gównem w Twoją stronę ale nawet Cię nie trafia choć wszystkie się śmieją. Małpy powoli wychodzą, bo to przestaje je śmieszyć, a sala z czasem wypełni się ludźmi. Sam siedzę z tyłu i uważnie słucham co masz do powiedzenia
REVO jest jak mama, której pokazujesz śmiesznego mema, a ona zaczyna się pytać o co chodzi z tym napisem, co to za ludzie na zdjęciu i czy posprzątałeś w pokoju. "To słuszność idei może zaprowadzić nas do zwycięstwa, a nie liczba jej wyznawców" i tego się trzymaj Krzysiu, my jesteśmy z Tobą
Ej, a co jeśli tak naprawdę to Kasia jest w tej historii czarnym charakterem i pociąga za wszystkie sznurki tak, aby ludzie myśleli o Gonciarzu jak najgorzej, a ludzie naiwnie to wszystko łyknęli i zrobili dokładnie to, o co Kasi chodziło 🤯
@@patiymuchoflowcrew Po pierwsze to wersja Krzyśka, nie wiesz jak było naprawdę. Po drugie to sam chyba nie zrozumiałeś przekazu tego filmu - Gonciarz nawołuje do tego, żeby nie dehumanizować osób publicznych nawet jeśli coś odjebią, a szczególnie jeśli to co odjebali znajduje się w sferze domysłów
@@siaj92 Jasne i Ty tez nie masz pojecia jak bylo:) Dwa, nie, nie mam problemow ze zrozumieniem filmu, ale moze Ty masz? Bo to, ze nie dehumanizujemy, nie oznacza, ze nie mozemy mowic tego, co o kims kto nas skrzywdzol wiemy, jak to zreszta zrobil mowiacy o nie dehumanizowaniu Krzysztof w ostatnich slowach tego filmu.
Oglądałam wiele filmów o upadku Gonciarza, dalej uważam, że Krzysiek jest zajebisty i jest gigachadem ruchającym wszystkich internetowych dziennikarzy.
W końcu Krzysztof jest Krzysztofem Gonciarzem. Witamy Cię z powrotem, dbaj o siebie i nie daj się już nigdy mieszać z błotem. Walcz póki nie wygrasz. (oglądam Cię od kiedy przeczytałem Twój wywiad dla PCFormatu w 2012/13. Naprawdę się cieszę
Między byciem szaleńcem/"wariatem" a byciem kimś kto po prostu wie więcej (i mówi o tym) niż większość, jest cienka linia, można się łatwo pomylić (co nam pokazuje też historia, i to, jak ludzie zwykli traktować wszystkich, którzy odstawali od normy)
KRZYSIU WRUCIŁEŚ. (Zanim powiesz: zawsze tu byłem) Dalej uważam, że komunikacja z początku nie była najlepsza. Jasne, teraz tłumaczysz, że TY tego potrzebowałeś. Wierzę Ci. W pewien sposób rozumiem, czemu kazałeś ludziom się pierdolić. Rozumiem Twoją perspektywę, ok? Ale Ty zrozum też perspektywę szarego widza takiego jak ja, który ogląda Cie od początku i który nie wiedział, co się odwaliło. Niemniej, chyba najlepszym wyjściem zawsze jest wzajemne zrozumienie i chęć dialogu. Cieszę się, że możemy iść dalej - Ty jako youtuber, ja jako widz. BUMCYFKSZ!
2:32 no zajebisty bait 🪤 I tylko czekać aż jakiś gamoń co nie potrafi się skupić na wysłuchaniu do końca zdania wielokrotnie złożonego, zaczną cytować tylko pierwszą część, pauza idealna Krzysiu .
Umysł Krzysztofa pracuje na pełnych obrotach, żeby jego narcyzm mógł przetrwać. Większość ludzi nie zdaje sobie sprawy jakie skomplikowane procesy myślowe zachodzą czasem w głowie narcyza, zwłaszcza po niepowodzeniu. Krzysztof musi jakoś przetworzyć tę sytuację, żeby wyszło tak, że to on jest tym lepszym, bo on już inaczej nie potrafi. Najprościej się to robi niedopowiedzeniami. Co chwilę pyta "rozumiecie?", "kumacie?", "nie?", bo tak naprawdę to on wcale tego nie rozumie do końca co gada, ale niedopowiedzeniem ego może sobie nadal tkwić w urojeniu bycia kimś więcej niż ludzie, do których mówi. Oj nie ma łatwo ten Krzyś ze sobą. A najgorsze, że odwrotu raczej nie ma, bo zejście z wyimaginowanego piedestału to praca na długie lata, której prawie nikt nie podejmuje, co jest zresztą zrozumiałe. To jak rzucanie narkotyków, tylko że narkotyki to przynajmniej w oczywisty sposób niszczą Cię fizycznie, a tu walczysz z czymś, co jest bardziej zamglone.
Omg jakbym się cofnęła do 2012!!!! JESTEM W DOMU, DOKŁADNIE!!!! ZIOM, JAK MI TEGO BRAKOWAŁO!!! do tego jestem zjarana i ogląda mi się tak mega świetnie ahahahaha
...wezmę poprawię sobie humor, bo gdzie indziej jak nie u Gonciarza. Jak zobaczyłem, że pojawił się nowy film, pomyślałem - po kiego grzyba wskakiwać do tej samej wody. Cieszę się, że woda wymieniona, świeżutka i pachnąca...
Chciałbym Ci Krzysiu podziękować, zwróciłeś mi uwagę na wartość kanałów commentary i rzeczywiście doszedłem do wniosku że nie jest to w ogóle warte obserwowania a wartość tego contentu jest żadna. Dostałeś za bardzo po dupie ale bądź sobą i trzymaj się. Dzięki
Ten powrót i to w tym formacie jest dla mnie niezwykle fascynującym zjawiskiem. Chociaż taka rezurekcja, internetowych celebrytów po dramie już raczej nie jest niczym zaskakującym. Różnicą jest tu przede wszystkim format bez podkulonego ogona i przymilania się do widza. W pewien sposób zazdroszczę internetowym twórcom tego jak mogą zawalczyć z oskarżeniami. Ludzie poza internetem nie mają możliwości ( a przynajmniej na taką skalę), by manipulować w taki sposób przekazem, przeciągając ludzi na swoją stronę. Nie zrozum mnie źle, nie chodzi o to że jesteś jakimś wyrachowanym manipulatorem, po prostu tak jak wszyscy w internecie masz oręż który pozwala na to by plastycznie bawić się formą przekazu. Szary człowiek w codziennym życiu nie ma takich narzędzi by przedstawić swoją stronę, a co dopiero żeby ukazać w sposób w jaki uważa za najlepiej oddający swoją perspektywę. Przeciągnięcie kogoś na swoją stronę po takiej historii graniczy z niemożliwym, gdy wkraczają jakieś silne emocje szok czy zawiść która tylko na to czekała. To wszystko składa się na jedną wielką zasłonę dymną, która zaćmiewa umysł innych. Tu taki content creator ma ogromną przewagę, może stanąć jak na scenie i opowiadać godzinami swoją wersję wydarzeń. Oczywiście taka duża platforma automatycznie generuje dużo więcej wrogów. Ale chyba jednak lepiej mieć wroga w obcym, który zna tylko ułamek ciebie niż w kimś kto był bliski i odwrócił się. Nie wspominając już o tym że trudniej wtedy szukać wsparcia, w końcu kto by chciał usłyszeć i spróbować zrozumieć drugą stronę?
Tak jak kiedyś Zapytaj Beczkę tak dziś Codohuya bawi i skłania do ważnych rozmyślań. Czekam na kolejny odcinek tak jak na WYCIEKAJĄCY Z PRĄCIA EJAKULAT
Czasami się łapię na romantyzowaniu dostania bezpodstawnego wpierdolu na ulicy za swój styl bycia, wyobrażam sobie ten wstyd kobiety tego najebanego typa, który byłby sprawcą i moją późniejszą satysfakcję. Czy ty właśnie spełniasz moje cele w fajniejszy sposób? ps daj swojego ulubionego reżysera
Ej, ale przeciez bóg nas stworzył na swoje podobieństwo, w każdym z nas jest jego cząstka, jesteśmy jego oczami, więc to porównanie do Jezusa to w sumie nie kumam czemu tak burzy niektórych. #stanumyslu
Dobra, przekonuje się powoli. Znam ten motyw. 10 lat bycia alkoholikiem i jak sobie myślę co odpoerdalałem, uhhh. Znam ten etap. Na finale będzie pokora, spokój i uwaga - kontrola nad samym sobą. Nie znam silniejszych ludzi jak tych co wyszli z uzależnienia.... A wychodzi z tego kórwidołka kozacko Krzysiu