Od Sylwii do Jowity - historia polskich odbiorników przenośnych 

Już dałem łapkę😄😄😄😄 klikamy klikamy...

I jeszcze Krokus zagrał w filmie "Janek Wiśniewski padł" - stał na parapecie w mieszkaniu głównego bohatera.

@@DariuszKania-jl8ic Antena teleskopowa, czyli dosłownie kilka rurek blaszanych jest znacznie tańsza niż rdzeń ferrytowy i miedziana cewka. Za to odbiór kierunkowy zapewniany przez antenę ferrytową jest na mocno zaśmieconych pasmach AM lepszy. Zwłaszcza, że zakres fal krótkich służył użytkownikom głównie do zaznajomienia się z głosem CIA, w sytuacji gdy to zaznajamianie było utrudniane innymi emisjami...

oldradio.pl polecam. Chyba najlepsza strona poświęcona historii polskich radioodbiorników.

Pionierskie przenośne stereo z nagrywaniem. Oprócz tego że Eltra to chyba też czeska Tesla (?) Tak czy siak w sklepie to jednak łatwiej było o ZRK RMS 451. Ani Klaudia ani Daria ani Kondor nie były osiągalne w sklepie.

Zastanowimy się, ale w pierwszej kolejności chcę pokazać radioodbiorniki z kluczowego dla rozwoju okresu - budowy pierwszych w ogóle, pierwszych przenośnych, pierwszych z zakresem KF oraz o "zdobywaniu" ultrakrótkich (o tym będzie następny odcinek z serii).

super bardzo się cieszę @@Marcin_Marciniak

@@arturrudolf9389 "Klaudia" to wyłącznie polska konstrukcja, zmodernizowany(klawisze zamiast suwaka przewijania) mechanizm Grundig ze stereofoniczną głowicą z Lubartowa plus elektronika Eltry. Daria ten sam mechanizm plus elektronika czeska, montaż polskich egzemplarzy w Lubartowie, Czesi swoje montowali u siebie z naszymi mechanizmami. Obydwa początek lat 80tych, RMS451 i inne radiomagnetofony stereo z ZRK to końcówka dekady. Condor podobnie, też końcówka.

Nie zgadzam się, zwłaszcza że to Marek Biliński. W programie SONDA puszczali np. muzykę Tangerine Dream i wszyscy do tej pory chwalą ten program i muzyka ludziom nie przeszkadzała. Czepiasz się.Pozdrawiam.

@@madat2411 Odpowiednia muza o właściwym poziomie jest OK :) A i temat dotyczy urządzeń do jej odbioru..

Na początku słyszę Marka Bilińskiego (polski Jarre) i to chyba "Ogród króla świtu" ?

Winkiel waserwaga klemy To są tak swojskie nazwy że nie trzeba przy nich kombinować.

@@arturrudolf9389 - a szwajc aparat też swojskie? Imadło to był śrubsztak

Polska była tak "zapóźniona" że jako nieliczni w świecie prowadziliśmy prace nad własną telewizją a w Warszawie działała już doświadczalna stacja. Uruchomienie stałej emisji planowano na lata 1940 - 41. Tylko osiem (lub dziewięć) państw na świecie zajmowało się telewizją, oczywiście były to kraje bogatsze od nas (W. Brytania, Niemcy, Francja, Holandia, Japonia, USA, ZSRR).

@@DariuszKania-jl8ic Jak wyglądała Polska powojenna można zobaczyć na filmie "Konopelka". Ciemnota, zacofanie, zabobony i analfabetyzm. Z takimi wyzwaniami musiał się zmierzyć PRL, zamknął epokę gruźlicy, wszawicy, krzywicy, lampy naftowej, analfabetyzmu, przednówka i wielu innych

@@Lechoslowianin Nie ma się co sugerować filmami zwłaszcza nakręconymi za komuny a Konopielkę kręcono w latach 70 - tych lub 80 - tych. Owszem w Polsce nie wszędzie była tzw. cywilizacja a zapóźnienie widoczne po wojnie brało się z okresu okupacji kiedy okupant Polaków nie tylko olewał ale także mordował. Po wojnie prawie nie było u nas lekarzy i inżynierów. Moja rodzina przed wojną (znam z opowiadań, sam jeszcze nie żyłem) mieszkała na przedmieściach miasteczka i mieli elektryczność i lampowy radioodbiornik. Nie było bogato ale zacofania tam nie było. Przed wojną w mojej rodzinie nikt nie był analfabetą, każdy miał co najmniej kilka klas szkoły powszechnej a dalsze kształcenie przerwała okupacja niemiecka. Nakręcone za komuny filmy fabularne zupełnie nie nadają się jako dokumenty przedstawiające rzeczywistość.

To chwilowe, Jacka danielsa sie opił 😉

9 miesiąc, wkróce urodzę...

Wszystko zaczęło się od tego odcinka ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-59_b-b9Y_zQ.html

@@Marcin_Marciniak Bardzo dziękuję za informację. Proponujeę dodać link do części pierwszej wyświetlany w czasie filmu.